Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Mam taki pomysl, zeby uczynic ASG jeszcze bardziej realistycznym. Np. z markerow Paintball mozna (po odpowiednich przerobkach) robic rusznice przeciwczolgowe albo wielkokalibrowe bronie o wielkiej sile. Drugi moj pomysl to mozdzierze. Wyobrazilem sobie rurke o srednicy 10 cm z dnem, w ktore bylyby wkrecone rurki 6 mm z kulkami w srodku. Pod rurkami znajdowalby sie naped kulek - naboje z CO2, Green Gas a nawet petardy, jednak tego ostatniego sposobu nie polecam (chyba ze rurka bylaby metalowa ze sciankami +/- 0,4 cm). Dzialalo by to w sposob ze kulki zostalyby wystrzelone na duza wysokosc a nastepnie wytracalyby predkosc i spadalyby na ziemie razac cele na duzym obszarze (musialyby byc to kulki min. 0,33g zeby uczestnicy gry poczuli trafienie). Co myslicie o miom pomysle? (Moze to nawet bylo, nie wyzywajcie mnie od debili od razu tylko dlatego ze powiedzialem ze mozna to zrobic za pomoca petard :P)

Link to post
Share on other sites
  • Replies 58
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Morthias, pwiedz, ile razy dostałeś po twarzy z elektryka 450 fps? Bo mam wrażenie że chyba niezbyt wiele razy i takie kilkukrotnie powtórzone doświadczenie wybiło by ci z głowy głupie pomysły....

To nie jest kwestia co można ZROBIĆ tylko co można UŻYWAĆ? Wykaż się trochę fanazją...

Najlepiej weź wiatrówkę 6 mm i zacznij strzelać do kolegów ołowianym śrutem, fajnie będzie nie?

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites

Hmm... czy kulka spadajaca z duzej wysokosci jest w stanie kogos zabic? Czy ja mowie o przerabianiu wiatrowek na snajperki co juz ktos naprawde nieodpowiedzialny wymyslil? Widze ze przeczytaliscie tylko post pod moim - mojego juz nie. Paintballowcy jakos zyja... Sprobuj wystrzelic kulke do gory i stanac tak zeby nia oberwac... Boli? Jak wykonacie ta prosta czynnosc to zrozumiecie o co mi chodzi. :)

Link to post
Share on other sites

Heheh nawet, gdybyś walił 200 BBkami to nie było to by zbyt efektywne - po prostu rozrzut pocisków był by chyba zbyt duży. Może by się wypowiedział ktoś, kto próbował strzelać z granatnika ASG pod naprawdę dużym kątem (70 stopni, na przykład). Poza tym, było by to raczej całkowicie nieskuteczne w lesie. No i był by problem z celowaniem. A jakby ktoś mało inteligentny wpadł na pomysł prowadenia ognia po linii prostej, to by była tragedia...

Zresztą, ten pomysł był już na forum omawiany.

A za moździerz na petardy to chyba 10 lat.

 

A pomysł z markerem do PB jako rusznicą już ktoś opisał, powiedział, że spróbuje coś wykombinować (miał stary marker)... i tyle go słyszano.

Link to post
Share on other sites

Hmmm... czyli ogolnie - pomysl do bani... a ja juz takiecudo na naboje do syfonu w piwnicy skonstruowalem... No coz, nie bede z tego strzelal bo potrafi sie w sciane z miekkiego betonu kulka z takiego "cosia" wbic :).

 

PS: Uziel, Ty = Gerard Heime na SHAMO? (jak nie to sorki, ale avatar taki sam) :D

Link to post
Share on other sites

Tak przypadkiem jestem :) A co, myślałeś, że kamuś avek zakosiłem? :D

Heh, muszę sobie tego nicka zmienić, w ramach piecioletniego planu unifikacji ksywek :)

EDIT: no, tak lepiej (zmieniłem nicka)

 

Wiesz co, przywieź ten swój sprzet (moździerz, jak mniemam?) do Wawy to obejrzymy :) Albo chociaż jakieś testy zrób i to udokumentuj (fotki, filmik, etc) bo bardzo chciałbym to zobaczyć, w akcji najlepiej :)

Może się myliłem, i będzie całkiem skuteczne, kto wie... (byle nikt nie walił z niego po prostej!)

Link to post
Share on other sites

Coz, do wawy mam troche daleko (wiesz gdzie jest zamosc? :P), a i fotek nie mam jak zrobic (brak cyfrowki i skanera ani znajomosci z ludzmi ktorzy takowe posiadaja). Powiem tyle - po kilku probach postanowilem wyrzucic mozdzierz na smietnik (oprocz naboju CO2 z ktorego zrobie mine :>) gdyz strzelanie do ludzi z czegos co rozbija szyby o grubosci 1,5 cm (wypadki sie zdarzaja) to wielka nieodpowiedzialnosc.

 

PS: Kolega obliczyl dla mnie moc mozdzierza. Byc moze sie pomylil, ale wyszlo... 580 fps (przy kulkach 0,33)... Po tym tescie naprawde to wyrzuce... Pozatym nie mam jak napelnic naboju CO2, ktory wlasnie sie skonczyl :).

Link to post
Share on other sites

Nie rozumiem. To to nie jest na nabój jak do wiatrówek czy do syfonu? Przecież możesz kupić drugi. Nie wywalaj swojego wynalazku na śmietnik. To była by wielka strata. Przecież można np. rozszczelnić całość tak aby część enegi sie marnowała-wtedy można by tego używać w czasie rozgrywek. Jeśli mozesz to opisz konstrukcję tego moździeża. Moze po drobnych przeróbkach dało by sie z tego zrobić granatnik ASG.

Link to post
Share on other sites

Ahem w sprawie mozdziezy airsoftowych, na redwolfie jest relacja z operacji bodajze Crimson Dunes [albo jakas inna operacja na pustyni] i na fotkach widac, ze kolesie uzywali tam "mozdziezy" w postaci takiej jakby procy na statywie, sypali tam garsc kulek do tego i odpowiednio po paraboli zasypywali przeciwnika... Wg mnie pomysl Morthiasa nie jest zly, ale co ja tam wiem ;]

Link to post
Share on other sites

Otoz lufa zewnetrzna zostala zrobiona z rurki o grubosci scianki 3 mm i srednicy 9 cm ktora znalazlem w piwnicy, lufy wewnetrzne z odpowiednio wygietych kawalkow opakowania po farbie w sprayu. Niedokladne wykonanie luf ma maly wplyw na strzal, gdyzkulki sa wyrzucane z olbrzymia sila. Oto scemat tego cudenka:

mozdzierz.jpg

Mam nadzieje ze ten schemat cos tlumaczy :)

Link to post
Share on other sites

Chodziło mi raczej o trochę dokładniejsze info. Interesują mnie następujące rzeczy:

-jakiego naboju co2 używasz

-czy z moździeża można oddać tylko 1 strzał(uwalnia on cały gaz z naboju) czy też można oddać ich kilka

-Czy to ma jakiś mechanizm spustowy-ja to sie wogóle odpala

I najważniejsze:

-jak połączyłeś nabój z zaworem(ja widziałem taki wężyk z gwintem w sklepie rowerowym)

-co to za zawór i rozdzielacz(czy to jest poprostu rurka z wetkniętymi w nią lufami czy też jakieś specjalistyczne użądzenie) oraz gdzie i za ile można je kupić

 

Wiem że prosze o wiele ale ten pomysł naprawde bardzo mi się spodobał.

Link to post
Share on other sites

Ko5ma - AT4 wali płaskotorowo, a moździerz stromotorowo. To podstawowa różnica z kórej wynikają wszystkie trudności. Ale zawsze patent Morthiasa, po zmniejszeniu energii mozna przerobić w wyrzutnię.

 

Morthias - nie wyrzucaj! Jasne, moździerz można rozszczelnić (ew. wyregulowac moc - można by było oszczędzić na gazie; gdyby nie był już taki skuteczny zawsze można zrobić z niego mine lub wyrzutnie ppanc), no i kto ci każe walić tym bezpośrednio w ludzi, przecież moździerzem wlai się w powietrze - chodzi mi o przypadek, kiedy jakiś &%#$ zaczął by strzelać tym bezpośrednio. Natomiast w kontrolowanych warunkach (by nikt nie wyskoczył przed lufę, moździerz się nie przechylił i nie wystrzelił na wprost) i w rękach dorosłych prawnie i umysłowo (podkreślam to drugie) ludzi można by tego używać.

I czekam na dokładniejszy opis. No i zapraszam jednak do Warszawy (Zamość to nie Szczecin czy inne Zakopane) :D.

 

Cynik - taki moździerz w warunkach pustynnych to by było marzenie. W lesie? Nie sądzę.

 

BTW myślał ktoś o wyrzutni, strzelajacej piłkami tenisowymi? :twisted:

Link to post
Share on other sites
Ahem w sprawie mozdziezy airsoftowych, na redwolfie jest relacja z operacji bodajze Crimson Dunes [albo jakas inna operacja na pustyni] i na fotkach widac, ze kolesie uzywali tam "mozdziezy" w postaci takiej jakby procy na statywie, sypali tam garsc kulek do tego i odpowiednio po paraboli zasypywali przeciwnika... Wg mnie pomysl Morthiasa nie jest zly, ale co ja tam wiem ;]
Nie sypali kulek tylko strzelali workami z woda o ile dobrze pamietam. I jest to najlepsze rozwiazanie bo: najlepiej symuluje dzialanie granatu mozdzierzowego; po drugie zostawia slad - latem szybko znikajacy, zima czesto niewidoczny (ale mozna dodac np. niewielkiej ilosci kredy) . Wielkosc ramy niepozwoli tez na szybkie przemieszczanie co imho jest bardziej realne niz wsadzenie rury pod pache. Do tego caly mozdzierz jest niezwykle prosty do wykonania, zas przy wykorzystaniu rurek z odpowiednimi laczeniami szybko demontowalny i latwy w transporcie. Pozatym w 100% bezpieczne. Co do zastosowania w lesie ... czy ja wiem czy strzela sie z mozdzierza z lasu? Pociski wodne doskonale symulowalyby zas rozerwanie sie granatu w koronach drzew. Musze sprawdzic to wszystko w praktyce.

 

Co do rusznicy p-panc. Najlatwiej jest wykonac kopie PIATa. Rura kanalizacyjna i sprezyna :D

Link to post
Share on other sites

No coz... Wczoraj oddalem strzal (odpowiedz na jedno z pytan - mozna z niego strzelic kilkukrotnie) co spowodowalo kompletne zniszczenie mechanizmu broni. Rozdzielacz i zawor to po prostu duza, plastikowa i gleboka nakretka od sloika z rurkami, naboj jest polaczony z rozdzielaczem rurka od pompki rowerowej, a zawor to okragly przedmiot z klapka i przyciskiem, ktory ta klapke zwalnia :) Mam nadzieje ze proste :)

Gerard: Masz racje, to zabawka dla ludzi doroslych, a ja do takich nie naleze... echhh :) Zapewne jestem jednym z najmlodszych na tym forum, co dodatkowo utrudnia wyjazd do Wawy ;)

Link to post
Share on other sites
Wielkosc ramy niepozwoli tez na szybkie przemieszczanie co imho jest bardziej realne niz wsadzenie rury pod pache.

a co to przeszkadza? slyszales o mozdzierzach Commando? :)

chyba ok 8cm kalibru (nie jestem pewny), obsluga jednoosobowa... bez podstawy - tylko rura i pas nosny ze skala odleglosci :)

Link to post
Share on other sites

HAHA! Teraz mam nowy, lepszy (i jeszcze bardziej szalony) pomysl! :D Skonstruuje bazooke ASG (tylko nie mam z czego a chcialem sprezynke... :P)! Jak zbiore materialy i zbuduje to sprobuje zeskanowac (bedzie ona lekka bo z rury PCV) i polaczyc fragmenty skanu... (to moje hobby coraz dziwniejsze sie robi... niedlugo wymysle zrzucanie kulek graczom na glowy z samolotu :P)

Link to post
Share on other sites

Mam jeszcze 2 pytania: W jaki sposób łączysz wężyk rowerowy z nabojem CO2? Chodzi o to w jaki sposób przebijasz/otwierasz nabój co2?

Czy ten zawór jest duzy? Gdzie go można dostać i o co pytać? Czy ten zawór sie wciska jak przełącznik czy też przekręca jak zawór od wody?

Link to post
Share on other sites

Mimo ze mozdzierz juz nie istnieje (wlasnie rozbijam go mlotkiem na kawalki ktore posluza mi do budowy bazooki :> ) to odpowiem na Twoje pytania. Otoz butle CO2 lacze poprzez glowny wylot z zaworem (zawor i butle znalazlem w piwnicy, nie wiem skad sie tam wziely) a zawor jest tzw. "skrzydlowy" czyli po nacisnieciu przycisku przekreca sie takie "skrzydelko", ktore zwalnia doplyw CO2. Po puszczeniu przycisku skrzydelko naturalnie wraca na poprzednia pozycje :)

Link to post
Share on other sites
×
×
  • Create New...