kevin Posted January 19, 2004 Report Share Posted January 19, 2004 maskowanie z boa wygląda 100% ładniej niż sama koszulka (ta co bezp. na gunie). Natomiast co do strzelanek w lesie to w pełni zgadzam się z PA, nie ma jak to zielona taktyka...ehh, budynki też niekiepskie, ale po stokroć wolę tereny leśne. Pozdro Kevin Quote Link to post Share on other sites
Zjawa Posted January 19, 2004 Report Share Posted January 19, 2004 no to juz tylko kwestia gustu :) Ja nie lubie zielonej wogle :) kocham czarną :D, a to ze biegaamy po korytarzach nie lasach Pa nie bylo zartem :) to faktycznie dobrze :) Quote Link to post Share on other sites
Crazy_Ivan Posted January 19, 2004 Report Share Posted January 19, 2004 Moze nie ta bron, ale temat ten sam. Patent rosyjskich snajperow zaprezentowany na moim SWDzie :wink: Wystarczy pas od jakiegos chlebaka ( chocby po masce p gaz) i skrawki materialu, ktore nastepnie przyszywamy po jednej stronie. Na koncach dajemy kawalki sznurka, do mocowania calosci do broni. Do tego co widac na zdjeciu dochodzi jeszcze maskowanie pasa i jakiej pojedyncze elementy na optyce. Kolba nie maskowana, jako ze i tak jest zakryta ramieniem strzelca. Oczywiscie kolorystyka ghillie musi byc podobna ;) Na niektorych fotach wyszlo to kolorystycznie troche nienaturalnie, ale w terenie jest ok, albo i lepiej ;) Calosc mozna w ciagu doslownie minuty zdjac ( na zalozenie potrzeba tych minut dwie :P ) i schowac do plecaka lub kamizelki ( zajmuje minimalna ilosc miejsca). Przy maskowaniu broni polecam rowniez chocby stare koszulki, ale nie worki jutowe, standardowe dla ghillie - tutaj sa po prostu za ciezkie. No i zycze dobrej zabawy przy produkcji ;) Quote Link to post Share on other sites
PA Posted January 19, 2004 Author Report Share Posted January 19, 2004 Twoje ładniejsze :P ale moje pierwsze. Muszę pozbierać różne kolory szmatek bo widzę, że mam za mało. Quote Link to post Share on other sites
kevin Posted January 19, 2004 Report Share Posted January 19, 2004 nie pierwsze jak się domyślam, ale hyhy, przynajmniej twoje strzela zza tego parawanu, jego nie.....i ot sukces :) Quote Link to post Share on other sites
Crazy_Ivan Posted January 20, 2004 Report Share Posted January 20, 2004 Jesli nie zauwazyles, to sama koncowka lufy z tlumikiem plomienia jest odkryta. Suwadlo z drugiej strony zreszta tez ;) Maskowanie nadaje sie do strzelania w nim w pelni Quote Link to post Share on other sites
PA Posted January 20, 2004 Author Report Share Posted January 20, 2004 Kevin myślał o tym, że gun za bardzo nie strzelał, a nie że parawan przeszkadzał. No bo niby jak ma przeszkadzać gdy będzie dobrze założony. Ale problemy z gunem nie mają nic wspólnego z tematem. Jeżeli ktoś ma swoje jakieś wynajazki to może by się z nami podzielił materiałami dotyczącymi tematu. :D Mnie szczególnie interesuje ghillie (opis w warsztacie przeczytałem spox) Quote Link to post Share on other sites
Zjawa Posted January 20, 2004 Report Share Posted January 20, 2004 i taka ladna bron schowana w szmatkach :P Acz efekt uzyskany, bron zamaskowana gratuluje :) Quote Link to post Share on other sites
kazik_ Posted January 20, 2004 Report Share Posted January 20, 2004 PA - wydaje mi sie ze w swoim kaftaniku powinienes zrobic mala dziure przy wolocie lusek (czy jak to sie tam nazywa) niby nic tam nie wylatuje, ale chyba wygladaloby klimatyczniej :) chociaz w sumie jak teraz masz fredzle to i tak nic nie wiedac, tzn nie widac czy dziura jest czy jej nie ma. pozatym chyle czola przed twoimi umiejetnosci manualnymi :) Quote Link to post Share on other sites
PA Posted January 21, 2004 Author Report Share Posted January 21, 2004 Szczerze mówiąc nie chce mi się robic dziur na wyrzutniku łusek bo one tam nie wylatują :P Mam problem innej natury: zabrałem się za ghille i wszystko by było super gdzyby nie fakt, że do jego zrobienia chcę użyć zgromadzonych przeze mnie pasków z worków jutowych i lnianych oraz sznurków konopnych. Te materiały wydają mi się najbardziej naturalne jeśli chodzi o układanie się ich na "gilu". Mają w sobie coś żywego. Tylko kolory tych worków nijak nie odpowiedają roślinności chyba, że będę się maskował jako kępa ususzonej trawy :P Muszę je pofarbować i nie wiem czym to zrobić. Wiem, że jakieś tam barwniki kiedyś można było dostać w drogeriach. Zna się ktoś z Was na barwieniu tkanin, robił to ktoś ? Nie koniecznie akurat jutę czy len. Wogóle. Ja nigdy nie farbowałem spodni. Jak się sprały to wyrzucałem :P A teraz mam problem. Proszę o pomoc. Quote Link to post Share on other sites
kazik_ Posted January 21, 2004 Report Share Posted January 21, 2004 Szczerze mówiąc nie chce mi się robic dziur na wyrzutniku łusek bo one tam nie wylatują :P no prawda ale tak bedziesz mial ladny dostep do hopupa :P (jesli w icsie jest tam hu) no ale jak ci sie nie chce to cie przeciez nie zmusze ;) zreszta pewnie po dodaniu tych tamtych roznych paskow z materialow i tak tego nie widac Quote Link to post Share on other sites
PA Posted January 26, 2004 Author Report Share Posted January 26, 2004 Zgodnie z tym co mówiłem - w tym tygodniu odsłona mojego ghillie suit. Będzie on w wersji taktycznej - tylko górna połowa ciała. Ma on mi słuzyć do maskowania się w terenie lesistym i polnym. Powiem szczerze, że drugiego takiego wynalazku bym się nie podjął zrobić. Przez 3 dni własnoręcznie robiłem siatkę, która miała być dopasowana dokładnie do ubranka. Głównym powodem był brak siatki maskującej. Wziąłem więc sznurek murarski i po 3 dniach mam siatkę idealnie dopasowaną do bluzy. Nie jest to ani klasyczny snajperski ghillie przystosowany do czołgania się, ani inny zrobiony na bdu. Ten mój to takie coś co mogę założyć na cały mój ekwipunek bez jego zdejmowania, ale to nie jest ghillie parka ani inna kołdra ghillie :D. Zdjęcia i opis mojej drogi przez mękę zamieszcze w osobnym topiku pod koniec tygodnia. Quote Link to post Share on other sites
Bren Posted January 26, 2004 Report Share Posted January 26, 2004 Farby do tkanin nadal możesz kupić w drogeriach lub sklepach chemicznych (farby, lakiery, środki czystości, itp). Farbujesz zgodnie z przepsiem na opakowaniu, czyli gotujesz z solą, a potem płóczesz wodą z octem. Z biegiem czasu troche blaknie, ale ogólnie jest OK. Szczególnie dobrze chwytają tkaniny naturalne, czyli juta będzie OK. Quote Link to post Share on other sites
PA Posted January 26, 2004 Author Report Share Posted January 26, 2004 Dzięki Bren. Widzę, że jak dziś napisałem, to się topik uaktywnił i dostałem odpowiedź na moje pytanie sprzed 4 postów. Pofarbowałem wszystko 4 dni temu, ale dzięki. Jestem w szoku, że za pierwszym razem nie mając np. koloru khaki kupionego wykonałem go z zielonego, beżowego i żółtego i od razu wyszedł khaki. Potem olive drab mi wyszedł. Normalnie zbieg okoliczności, opatrzność ? Nie mam pojęcia ale miałem wiele szczęścia wiedząc co niektórym wyszło z takich malowanek. Teraz już wystarczy, że naszyję siatkę na bluze i pozostaje najprzyjemniejsza część: wiązanie "fatałaszków" na siatce :D Quote Link to post Share on other sites
PA Posted January 27, 2004 Author Report Share Posted January 27, 2004 Czyżby ta ilość freędzli nie była wystarczająca ? Quote Link to post Share on other sites
Zjawa Posted January 30, 2004 Report Share Posted January 30, 2004 no ale on dorobil fredzle przeciez :) co tez pokazal o np tutaj to widac http://www.republika.pl/pzuklan/6.jpg :) Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 30, 2004 Report Share Posted January 30, 2004 dzizas... maskowanie godne karabinu snajperskiego a nie malej i porecznej broni szturmowej :? Quote Link to post Share on other sites
Lukzari Posted January 30, 2004 Report Share Posted January 30, 2004 dzizas... maskowanie godne karabinu snajperskiego a nie malej i porecznej broni szturmowej True, true :) Ja nie widzę w tym maskowaniu NIC co nadawało by klimat. Raczej przerost formy nad treścią ale każdy robi to co lubi 8) Quote Link to post Share on other sites
Zjawa Posted January 30, 2004 Report Share Posted January 30, 2004 taka piekna mp5 :cry: Quote Link to post Share on other sites
PA Posted January 31, 2004 Author Report Share Posted January 31, 2004 nie podoba się ? nikt nie każe Wam na to patrzeć boshe no comments pozdrawiam PA. Quote Link to post Share on other sites
Lukzari Posted January 31, 2004 Report Share Posted January 31, 2004 No przecież prosiłeś o opinie czy nie? Myślałeś, że każdy Ci będzie cukrował :lol: :?: prosze... taka piekna mp5 Natomiast Zjawa mogłeś już sobie darować ten nic nie wnoszący komentarz :) Quote Link to post Share on other sites
PA Posted January 31, 2004 Author Report Share Posted January 31, 2004 Wiesz - prosząc o komentarze nie chciałem słuchać opinii wygłaszanych przez tych co po prostu nie lubią się strzelać w lesie i dla nich jakiekolwiek maskowanie odbiegające kolorem od czarnego AT jest nie do zniesienia. Mi raczej chodziło o komentarze techniczne - źle zrobione, dobrze, złe kolory, dobre, więcj brązu, inny materiał itd. Jak ktoś uważa, że spieprzyłem mp5 to niech patrzy na strone sklepu i niech sobie wyobrazi, że moje mp5 wygląda dokłądnie jak nówka. :P Quote Link to post Share on other sites
Lukzari Posted January 31, 2004 Report Share Posted January 31, 2004 prosząc o komentarze nie chciałem słuchać opinii wygłaszanych przez tych co po prostu nie lubią się strzelać w lesie i dla nich jakiekolwiek maskowanie odbiegające kolorem od czarnego AT jest nie do zniesienia. I tu się mylisz. A kto powiedział, że ja nie lubię się w lesie strzelać. Ależ wręcz przeciewnie uważam, że las jest wypas. To, że komentuje jak komentuje to tylko i wyłącznie moja osobista opinia nie mająca związku z moimi upodobaniami co do terenu. Jak już wcześniej wspomniałem lubię się strzelać w lesie ale nadal moja opinia co do maskowania jest taka sama. No ale zeszliśmy z tematu i jeszcze trochę i się pokłócimy :D :wink: Quote Link to post Share on other sites
Zjawa Posted January 31, 2004 Report Share Posted January 31, 2004 Nie nie Luk to bylo raczej do mnie :P i Juz siedze cicho :) posty mozna skasowac :) Chodz Twoj post Luk nie byl mily :( Niemniej nie przeszkadzam wiecej :wink: a kamuflaz jest bardzo ladby :) i do lasu jak najbardziej sie przyda :) brawo Pa :) z reszta mi sie podobal Twoj kamuflaz jak to byly jeszcze tylko same zielone paski koszulki :P Quote Link to post Share on other sites
PA Posted February 4, 2004 Author Report Share Posted February 4, 2004 Boshe ten ghillie suit to jest straszna rzecz. Robię go od bitych dwóch tygodni codziennie prawie przy nim dłubie. Niestety nie posiadam nadmiaru czasu więc dziergam po nocach. Bluza pokryta siatką. Siatka udziergana została przeze mnie samiusieńkiego ze 100 metrów linki murarskiej. Pokrywa dokładnie cały strój a bluza jest z kapturem. Nie jest to bdu tylko bluza od czegoś co możnaby nazwać dresem. Lekko go podbarwiłem bo był koloru stalowego. Niezłą jazdę miałem ze znalezieniem barwników do tkanin. Jako że mieszkam w Toruniu a mój kolega znał faceta pracującego w wielkiej firmie produkującej tkaniny, a maraton po sklepach nie przyniósł rezultatu to pozwoliliśmy sobie do tego gostka zadzwonić. Pracował on w zaopatrzeniu produkcji. Niestety był akurat na urlopie więc pogadaliśmy z jego szefem. Ten powiedział, że nie ma ale oni zawsze kupowali to z pewnej hurtowni chemicznej. W ww. hurtowni okazało się, że oni tego nigdy nie mieli w sprzedaży i skierowali nas do drogerii :D :?: ale się okazało, że obok siebie są tam dwie drogerie i owszem kiedyś miały taki asortyment ale obecnie mają tylko Loreal Garnier Paris i Labolatuar podkęęcone rzęsy itd itp. W drugiej drogerii to samo. Ale tam pani wpadła na genialny pomysł i powiedziała, że przez szybę jej drogerii widzi sklep z farbami i może tam mają. Jako że objechałem niektóre sklepy z farbami i takich rzeczy nie mieli to nawet nie chciało mi się dzwonić. Ale tego samego dnia tam przejeżdżałem więc wpadłem i były farby. Oczywiście khaki i brązowy występują ale nie było akurat a następna dostawa w marcu lol więc kupiłem zielony żólty i beżowy z których jakimś cudem wyszło khaki. Obecnie jestem na etapie cięcia worków na paski i powiem, że jest to straszna robota. Już dwa wieczory nad tym siedzę. Jak ktoś chce sobie zrobić ghillie to niech się uzbroi w maksimum cierpliwości bo moje zapasy tego surowca się kończą powoli. Podpowiem, że jak ktoś ma chęć mocowania siatki do bluzy przy pomocy igły i nitki to miłej zabawy. Samo przyszycie (konkretne) siatki do pleców trwało ponad 5 godzin. Może maszyną szybciej by było ale nie mam dostępu. Natomiast jak sobie pomyślałem, że mam jeszcze do przyszycia przód, 2 rękawy i kaptur wielkości całych placów to byłem na tyle załamany, że poszedłem do hurtowni, kupiłem pistolet na gorący klej (a własciwie plastik) - tzw. glutownicę i przymocowałem wszystko co pozostało w takim samym czasie 5 godzin. Jak skończę to zamieszczę zdjęcia. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.