Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Wybór plecaka - prosze o pomoc.


Recommended Posts

Witam,

 

Potrzebuje wygodnego, mocnego i pojemnego plecaka. Zależy mi również na tym żeby był obszyty palsami. Fajnie jeśli byłby dostępny w wd\cb\olive. Chcę w nim nosić m.in.:

 

- woda - butelka 2l

- jedzonko - 10 kanapek, może jakiś batonik.

- goretex

- śpiwór - w środku lub przytroczony

- karimata - przytroczona

- kamizelka

- 10magów

- kilka innych, drobnych gratów.

 

Co możecie mi polecić? Może jakieś linki?

 

Z góry dziękuje za pomoc. Pozdrawiam,

Dezerter.

Edited by Dezerter
Link to post
Share on other sites

Koledzy powyżej widze, że pośpieszyli z wyjasnieniem, ale chyba nie mamy najwazniejszej informacji... ile możesz wydać na taki plecak? :D

No bo małe ILBE to wydatek 600zł, 3-day Pack w woodim kolo 150-180zł... wszystko zależy od stanu plecaka. Pozatym moge polecić produkty blackhowka. Jeśli szukasz tańszych plecaków, to ALICE są całkiem, całkiem. Choć ich pojemnosc jest duża nie sa za wygodne bez stelaza. No, ale musisz patrzec na to z jakiego materialu jest plecak, no i na jego pojemność. Plecaki takie jak wyżej chłopaki podawali sa wygodne, bo mozna je rozbudowac o dodatkowe pouche jak waistpack itp. Polecam wszystkie wymienione przezemnie i poprzednikow plecaki. Pozdro.

Link to post
Share on other sites

Patrol Pack ze SPEAR'a (UM21) nie jest najlepszym rozwiązaniem. Poza wymienionymi wyżej three day'ami (ale kupuj tylko Eagle, LBT, TT lub inne uszyte z Cordury, a nie żadne podróbki), poleciłbym Camelbak'a Motherlode albo BFM a jeśli to mało to może oldschool'owa ALICE Medium. Wszystko oczywiście zależy od rozmiarów śpiwora i kamizelki (którą raczej nosić na sobie powinieneś).

Link to post
Share on other sites

Jakbym był w twoim przypadku, to bym kupił jakiegoś uzywanego 3-day Packa w woodlandzie i dokupil sobie jeszcze troki i waistpacka. Mógłbys wszystko pozaczepiac trokami (karimata, śpiwór itp), a wszelkie inne graty pomiescilbys w srodku. Jakbyś dobrze poszukał, to byś się zmieścił w 200zł. ;D

Link to post
Share on other sites

To ja zaproponuję coś bardziej lokalnego :)

 

Wolverine Arizzon-a 32L

 

O dobre wykonanie i materiały możesz byc spokojny. Kolorek też Ci podejdzie. Obszyty palsami prawie na maksa. Pojemny jest na tyle o ile dobrze rozumiem, ze akurat chcesz. Śpiwór pewnie trzeba by przytroczyc jeśli nie dysponujesz czymś małym. Zawsze też mozesz dokupić sobie plecaczek 16L i boczne torby.

Cenowo niestety lekko, bo o 30 zł przekracza twój budżet ,ale moze warto...

 

No i wspierasz, przynajmniej trochę, naszych wytwórców :)

Link to post
Share on other sites

Kto raz miał Alicje zawsze już będzie do niej wracał :-F Ja miałem już trzy i sprzedałem, teraz będę składał z szelkami i pasem biodrowym od molla, Dezerter może nad taką kombinacją się zastanowisz ? Ten Wolverine jest całkiem fajny, dozbieraj na niego, z tego co widze nie będziesz żałował. Ciekawe czy w woodland będzie ten 32 ?

Edited by Sokół
Link to post
Share on other sites

Ja tak właśnie robię - wszystkie milsimowe graty w plecaku (PP20 Janysport), a replika + odpowiednio skompresowane oporządzenie do worka z zestawu NBC, o taki: http://www.imsplus.com/images/wwpouch.jpg Można go kupić dosyć tanio na allegro, jest mocny i pojemny, a na czas strzelania można go zrolować i przytroczyć do plecaka. Na dobrą sprawę, to kamizelkę można przenosić na miejsce strzelania w zwyczajnej dużej torbie po zakupach, mój kolega robi to za pomocą torby z IKEA :)

Link to post
Share on other sites

Albo worek "marynarski" (ja mam taki z demobilu Bundeswehry) - pojemność ma gigantyczną, mieści sie tam wszystko.

Z tym, że jak to "wszystko" jest duże, sztywne, i ciężkie, to całość nosi sie niewygodnie. Mimo wszystko, toto słuzy do przemieszczania szpeju na małym dystansie (z pociągu do samochodu, z samochodu na statek ;)).

 

Osobiście używam other arms Bergen, ale jako plecak w DPM'ie na wymagania autora wątku sie nie łapie.

Natomiast warto zauważyć, że kamizelki to rzeczy duże i nieporęczne w transporcie: obładowana KP-9 (mimo, że nei jest wypchana na maxa) zajmuje mi mniej-więcej połowę z tego, formalnie 65-litrowego, plecaka. Pas pierwszej linii zasadniczo zajmował resztę, plus "kolanem" wtłoczony chlebak z menażką i podobnymi duperelami... i plecak był pełniutki. Teraz, kiedy zostałą w nim tylko kamizelka, liczę, że śpiwór i namiot sie zmieści.

Link to post
Share on other sites

@lup - Wielkie dzięki. Narazie dla mnie nr1 - świetny plecak z tego co czytam i oglądam.

 

Nie ma sprawy. Sam mam m.in. taki i nie mam na co w nim marudzić :)

 

 

Swoja drogą worek BW pomógł mi się przeprowadzić :)

Nosiłem w nim po trochu graty i obładowywałem ciężarem, który sądzięłm, że go dobije, a on dalej teraz spokojnie czeka w szafie na kolejne ładunki ;)

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

:uśmiech: nie Daj sobie wcisnąć molle2 3 day pack - zdecydowanie nie wygodny na dłuższe noszenie, od kiedy kupiłem wolverine 32 to nawet nie wyciągnełem(a jest prawie nowy) z szafy do noszenia. z wolverine będziesz zadowolony(pas biodrowy jest odczepiany).

Link to post
Share on other sites
  • 2 years later...

Pozwolę sobie znowu pomarudzić- Czy plecak BW (65L) jest dobrym wyborem do codziennego użytku ? (tzn. potrzebuję przenosić trochę gratów na zajęcia- kilka zeszytów A4, buty, sweter- bo na salach wykładowych nie grzeją aż do pierwszych śniegów. Wypad w teren nie wykluczony) Z tego, co czytałem, to jeśli nie jest "wypchany" nie wygląda jak hipopotam przytroczony do pleców i, co bardzo istotne, ma bardzo dobry stosunek jakości do ceny- chyba że polecicie coś lepszego (w sumie 50 litrów wystarczy w zupełności).

Link to post
Share on other sites

O takim czymś piszesz http://armyworld.pl/product-pol-38-PLECAK-65L-FLECKTARN-OLIV-BW-BUNDESWEHR-ORYGINAL-CORODURA.html ?

 

Odpuść sobie, toż to wielki wór. Lepiej wspominane Wolverine, małe plecaki Janysportu, może coś z MIWO. Ogranicz się do około 30 litrów, więcej to już plecak na dobre kilka dni. Chyba, że masz zamiar spać na uczelni między wykładami :)

Link to post
Share on other sites

Fajny i nieduży plecak to Munro, ale IMO na parę zeszytów, polar i buty to przerost formy nad treścią. A na pewno - przerost ceny (rok temu sprzedawali go za stówę, a teraz... :wink: ).

 

"Plecak jegra" powinien sprawdzić się idealnie (od paru lat mam jego klon produkcji MilTec'a, jako plecak miejski całkiem dobry), acz dolicz do tego składaną karimatę BW, która wchodzi w kieszeń na plecach i spełnia funkcję usztywnienia / stelaża. Bez niej marnie się go nosi (a samą karimatę kolega student doceni, jak przyjdzie usiąść na czymś zimnym - ba, można rozłożyć, i zaproponować miejsca siedzące koleżankom :wink: ).

Link to post
Share on other sites

Pozwolę sobie znowu pomarudzić- Czy plecak BW (65L) jest dobrym wyborem do codziennego użytku ?

 

Kolego, pozwolę sobie zaproponować Ci mały eksperyment: idź do pierwszego sklepu turystycznego i zobacz, jak wyglądają plecaki o pojemności 65 litrów. Zadaj sobie pytanie, czy będzie Ci wygodnie chodzić z tym tobołem codziennie, w tłumie pasażerów w autobusie, w ciasnych korytarzach...

 

Ja używam takiego plecaka (czarnego) jako EDC i bardzo go sobie chwalę. To Condor Modular Medium Assault Pack, kopia Maxpedition Falcon. Więcej o nim: http://www.condoroutdoor.com/126mediummodularstyleassultpack.aspx

Link to post
Share on other sites

Fajny i nieduży plecak to Munro, ale IMO na parę zeszytów, polar i buty to przerost formy nad treścią. A na pewno - przerost ceny (rok temu sprzedawali go za stówę, a teraz... :wink: ).

Sam z siebie munro to w istocie fajny plecak, ale nie do użytku uczelnianego. Sam go w ten sposób używam z braku innego plecaka pod ręką i jego prosta i mocna konstrukcja nie sprawdza się w warunkach studenckich (no może tych oficjalnych - bo sama główna komora jest bardzo pojemna i wytrzymała, da radę przenieść kratę browaru). Lepsze jest coś z kieszeniami na zamek a nie ściąganymi i zakrywanymi klapą, najlepiej gdy samych kieszeni jest kilka i znajdą się tam takie mniejsze na przybory. Właściwie to choć jestem wielkim zwolennikiem plecaków jako sposobu transportu przy sobie rzeczy, to jednak jako student doceniłem taki wynalazek jak torba na ramię - znacznie lepiej kupić sobie coś takiego, będzie na kilka dokumentów i laptopa.

Link to post
Share on other sites

W sumie, jak oszacowałem, wystarczyłoby mi spokojnie ~50 litrów- wcześniej nosiłem zwykły ~25-30- i miałem poważne problemy z pakowaniem (po włożeniu obuwia ochronnego robiło się bardzo ciasno ;-) ). Rzeczywiście, jak sprawdzałem w kilku sklepach turystycznych- ~60 jest, jakby troszeczkę przyduża. Niestety ceny za "cywilne" plecaki są dość wysokie, zwłaszcza jak na oferowaną jakość, do tego dochodzą często "skomplikowane" systemy nośne.

Torba naramienna- niestety, jeśli na zajęcia chodzi się piechotą to po całym dniu na uczelni ma się ochotę wyrzucić ją w najbliższe krzaki, do tego dochodzi problem z odpowiednią pojemnością (i zawadza mi o cekaem ;-)).

Co do plecaka- znalazłem jeszcze (nie wiem czy nazwa poprawna) angielski Medic Pack (około 50 litrów)- czy ktokolwiek spotkał się z czymś takim ?

Edited by niewiadomoco
Link to post
Share on other sites

@ Tony - trzymam za słowo, mnie przez cale studia służył plecak 20-litrowy, i jedynej kieszeni praktycznie nie używałem.

 

Może TXR Texara (klon Maxpeditiona)? Kieszeni ma sporo...

 

@ Niewiadomoco - po pierwsze, link do MedicPack'a podaj. Bo różne rzeczy mi się kojarzą. I przy okazji - co za obuwie ochronne Ty ze sobąa nosisz, że po dołożeniu paru zeszytów A4 i swetra w plecaku jest ciasno? :wink:

Edited by Errhile
Link to post
Share on other sites

@ Tony - trzymam za słowo, mnie przez cale studia służył plecak 20-litrowy, i jedynej kieszeni praktycznie nie używałem.

Może TXR Texara (klon Maxpeditiona)? Kieszeni ma sporo...

 

Mam, używam na strzelanki. Do stałego noszenia... jakość wykonania jest raczej poniżej przeciętnej. Wziąłem Condora, projekt identyczny a wykonanie duuużo lepsze.

Link to post
Share on other sites

Ja pragnę przekazać, że nie ma sensu kupowanie plecaka na strzelanki i uczelnię. Na uczelnię warto jednak brać torbę, najlepiej taką z szerokim paskiem i comfortpadem (jeśli takiego nie ma, łatwo zrobić sobie ze starej szelki od plecaka) - dużo wygodniejsze rozwiązanie, jeśli długość paska się odpowiednio wyreguluje i będzie nosić tak, aby nie przeszkadzało przy poruszaniu (tu już dochodzą prywatne preferencje, jeden woli tylko przez ramię przewiesić, inny przez głowę, jeden bardziej z przodu, drugi po boku inny całkiem z tyłu). Dlaczego koniecznie torba? Bo różnica jest trochę jak między noszeniem sprzętu w specjalnie przeznaczonych "szybkich" ładownicach, a przenoszeniem wszystkiego w jakimś cargo - dostęp jest znacznie szybszy - gdy musisz nagle wyciągnąć kartkę lub coś do pisania, albo wykazać się niesamowitą szybkością w wydobyciu jakiegoś papierka, torba deklasuje plecak w kategorii szybkiego dostępu do zawartości - przykłady niby dziwne, ale jestem skłonny się założyć, że choć raz na uczelni taka szybkość się przyda - na pewno znacznie ułatwi wykorzystywanie nadarzających się od czasu do czasu "okazji" ;-) ; ale bez przesady, odpowiedni plecak też styknie (najlepsze są plecaki typowo pod sprzęt elektroniczny czy dokumenty - mają zawsze bardzo dużo cholernie fajnych kieszonek). Na strzelanki zaś typowy plecak wojskowy lub solidny trekkingowy. Rozmiar to rzeczywiście tak do 30-35 litrów, więcej jest zbędne - o ile plecak jest dobrze pomyślany, to do 30-tki wepchasz wszystko co chcesz. Buty możesz nosić na nogach w drodze na strzelankę - jeśli są one tak niewygodne, że nie przemęczysz się w nich w drodze, to lepiej zmień buty a nie kupuj na nie plecak. Kamizelka może wejść do środka (ja tak noszę przeciwodłamkową, bo jest ciężka), lub na zewnątrz (tak noszę chest-rigga: założenie go na plecak jest bajecznie proste, mimo iż wyładowany do pełna nie zajmuje miejsca w plecaku), reszta sprzętu - pasy, torby, panele udowe, ochraniacze, czapki - powinny się zmieścić w głównej komorze. Jak nie powpychasz tego byle jak, zostanie całkiem sporo miejsca dla prowiantu, czegoś do picia, u mnie nawet jest miejsce na awaryjnie noszone gore i zapasową bluzę w razie chłodu. A to wszystko w 35-cio litrowym plecaku. Efekt jest taki, że 60-cio litrowy, ale mniej wygodny plecak leży nieużywany (poza typowymi przeprowadzkami - pełni raczej rolę torby podróżnej aniżeli plecaka), a 35-tka jest ze mną na każdym wyjeździe...

Co się tyczy rezygnacji z plecaków "niewojskowych": nie ma sensu skreślać z listy solidne plecaki trekkingowe czy sportowe - te też są praktyczne i mocne, są też modele o przeznaczeniu nieco bardziej survivalowym czy wojskowym, takie to już z pewnością spełnią oczekiwania, i ile wybierzemy polecany model szyty przez odpowiednią firmę.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...