Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

II Janowski zlot ASG - Janów Lubelski (10-12.09.2004)


Recommended Posts

  • Replies 233
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Coprawda dla mnie zlot zakończył się już wczoraj, ale w imieniu skromnej delegacji Ramoli pragnę podziękować organizatorom za chęci, wytrwałość i realizację imprezy. Był to najlepsiejszy zlot w terenie leśnym jaki do tej pory odwiedziłem :!:

Już zaczynam się szykować na przyszłoroczną imprezę w Janowie Lubelskim, tak zeby zaznać pełni od(z)lotu.

Raz jeszcze gratulanko.

Link to post
Share on other sites

No i po.

 

Coz chcialbym podziekowac ze swojej strony organizatorom za swoj wysilek, jaki wlozyli w tworzenie zlotu.

Dzieki wielkie dla wszystkich "czarnych" , ktorzy walczyli i gineli po mojej stronie.

 

Co dobrego :

- ciekawy i zroznicowany teren (szczegolnie te przeprawy, bagna, sciezki w lesie itp) , szkoda, ze czesc walki nie udalo sie podciagnac na wzgorza

- pogoda trzymala sie w ciagu dnia

- zaangazowanie walczacych (poza patologicznymi przypadkami)

- ciekawie wygladajace "med-pack'i" (pomysl wart skopiowania)

- ciekawe tlo scenariusza

 

Co zlego :

- przerazliwe zimno w domkach, brak poscieli

- brak sanitariatow (Toi-toi'ki byly troche malo nadajace sie do uzycia chyba, ze ktos mial zatkane nozdrza) a w niedziele jeden z naszych zostal "zjechany" za uzywanie toalety w budynku

- braki w scenariuszu. To niedociagniecie spowodowalo, ze nie wiadomo bylo co i jak. Pare elementow chyba nie udalo sie wcielic w zycie, niektore rozkazy nie dotarly na czas albo wogole nie dotarly. Szkoda, ze taka historia, jaka stanowila tlo fabularne, nie zostala wcielona w zycie.

- luzne podejscie niektorych do zasad gry i zalozen scenariusza

- dluga droga "czarnych" do swojego "punktu respawn'u"

- "niesmiertelni" (ale to juz wlasciwie aspekt, do ktorego trzeba sie z bolem przyzwyczajac chyba)

- notoryczny brak sanitariuszy (na poczatku walki jeszcze byli ale potem jak na lekarstwo)

Link to post
Share on other sites

W imieniu CAMO ATP chcialbym serdecznie podziekowac za wspanial zlot.

 

Bylo naprawde super.

 

Bardzo udany pomysl z medpackami - bedzie takze podczas IIgo Miedzynarodowego Zlotu w Krakowie, juz ustalone.

 

Warunki byly swietne jesli chodzi o teren, miejsce i ludzi.

Co do sanitarnych to bez histerii :-) bawimy sie w wojsko przeciez.

Przeprawa przez rzeczke pierwsza klasa.

 

Faktycznie czarni mieli duuuuuzo do przejscia do respawnu - sprawdzilismy jak zdobylismy gore :-) ZIELONI RULEZ

 

Najbardziej podobala nam sie obrona SAM 2 zwlaszcza walka nasza w pelnym okrazeniu. Cos kapitalnego.

 

 

 

Chcemy pozdrowic oczywiscie kilka osob: Ivan, Brymer, Azghar, Alex, Kozi, taki maly czlowiek z FA :-) i zone, Ksiezniczke (za to ze lubi taka muze jak i my :-) ) i cala reszte. Szkoda ze bylo tylko jedno ognisko.

 

 

Zlot byl super.

Link to post
Share on other sites

jako organizator wiem co było źle:

-bałagan z miejscami noclegowymi nawet nie mam zamiaru sie bronić na pewno i nie podważalnie jest to wina organizatorów (w tym przypadku moja, wszystkich bardzo przepraszam jeszcze raz za zamieszanie)

 

-fakt zamieszania w trakcie scenariusza

a. nie bylo spowodowane naszym nie przygotowaniem, było to raczej nie fortunne niezrozumienie scen riusza

b. szkoda ze nie wszyscy dokładnie przeczytali to co zostało im przygotowane do przeczytania, jak kilka osób zdążyło sie przekonać dokładna lektura streszczenia scenariusza i zasad wyjaśniła by sporo kwestii nie zrozumiałych jak i spornych.

c. szkoda ze o godzinie ~14.00~z pola walki zwiało ponad 2/3 składu rosyjskiego co spowodowało definitywne zatrzymanie gry

(powody? dokładne sa mi nadal nie znane, jedni tłumaczyli sie głodem co jest dosyć dziwne bo scenariusz już w zapowiedzi miał być cało dniowy)

 

- SANITARIATY zarówno organizatorzy jak i opiekun ośrodka pragną przeprosić za to kary godne nie dopatrzenie, "zlota rączka" z ośrodka dzisiaj dostał totalny ochrzan i na moich oczach szef kazał zabrac mu manele i wynosić sie w 3 diabły (trochę szkoda chłopa ale cóz "zapomniał otworzyć")

 

-długa droga z punktu "respownowego" fakt zgadzam sie była za długa nasza wina

 

- pościel? hymm myślę ze śpiwory załatwiał sprawę w każdym domku były kołdry i poduszki tyle ze bez poszewek a te ostatnie nie poprawiają temperatury.

 

- kultura niektórych pozostawia wiele do życzenia ...

a. rozbite światło w jednym z samochodów

b. butelki, cegła leżące na jednej z karoserii

c. śmietnik zrobiony pod organizatorką

d. zniszczenie fasady jednego z budynków (co wiązało się z dodatkowymi opłatami no i ogólnym nie smakiem)

e. ktoś zabawnie powsadzał coś do zamków w kilku domkach (co wiązało sie z dodatkowymi opłatami no i ogólnym nie smakiem)

f. innymi zniszczeniami, które po drobnych siłowych „zapasach” udało się usunąć (wybita framuga w jednym z domków.)

 

Ostatnim punktem nie chce nikogo obrażać ani oceniać, nie znam sprawców i nie chce znać bardziej chodzi mi o pokazanie problemu.

znamienita większość zachowywała sie jak na leży za co chwała im

 

 

szczegulne podziękowania dla osób które pozostawily domki w nienagannej czystości, np: domek nr15 osoby zainteresowane wiedza kto tam mieszkał - dziękujemy!!

 

 

 

Tym samym chce ogłosić ze kolejny Janów będzie prawdopodobnie zlotem na zaproszenia o ograniczonej ilości uczestników. Doboru ekip zaproszonych będziemy dokonywać według naszego mniemania. Są jednak głosy za utrzymaniem otwartego harakteru zobaczymy jak bedzie.

 

 

Jeśli chcecie to z czasem zamieszczę fotki zniszczonych miejsc

(żeby nie było że ściemniam)

 

 

EDIT: FRUGO na ochotnika zgłaszam sie na medyka :)

Link to post
Share on other sites

Jak mawiał LOTOS - "Proszę Państwa - niesamowita historia" :-) Już po zlocie...

 

 

Nie będę opisywał negatywów, bo i tak malkontenci się znajdą... Wolę pamiętać ten weekend w pozytywach a ich przecież nie brakowało ...

 

- Jazda STAREM.... 22 ludzi na budzie... i nikomu nie przeszkadzało zimno, ciasnota, brak sanitariatów :-) To było to panowie - jeśli na zlot - to tylko STAREM !!! - Tu personalne podziękowania do Braci PET'ów, Współbraci Wilków, Adamsa, Leo,Czarka, Xie, Alexa i Hargina. To dzięki Wam podróż była tak "emocjonująca"...

 

- Scenariusz..... Obrona przeprawy... (PET'y brodzące w wodzie - czasem po szyję (LOTOS)... Dramatyczna obrona SAMA 2 - Wrzaski rannych, "latający" medycy... ładowania kolejnych magazynków pod ogniem Ruskich... i w końcu atak z okrzykiem na ustach na bazę Wschodu... Szacunek dla Camo za obronę SAMA 2, dla Rainbow za pokazanie że wartość bojowa tkwi w jakości a nie w ilości, dla PET za Hardcore i klimat oraz dla całej ARMII ZACHODU.

 

Specjalny szacunek dla 2 ludzi z BFC (wschód) za to, że byli niewidzialni dla 3/4 armii zachodu i pozwolili jej podejść pod ich lufy... A także za to, że wykazali max zdrowego rozsądku nie waląc do mnie i do Laziego z 3 metrów, tylko oznajmiając, że właśnie podczas próby oddania moczu zostaliśmy zastrzeleni... cóż ... bohaterska śmierć :-)

 

Ogólnie wielkie dzięki dla wszyskich.... Do zobaczenia za rok... a może wcześniej... choć - "Ale to nie ma żadnej różnicy" :D

 

P.S.

Link to post
Share on other sites

Witam

Niestety już w domu:( Zlot baaaaardzo udany. Osobiście nie było nic co by mogło mnie niepokoić, lub psuć dobry nastrój. Organizatorzy starali sie jak mogli i za to wielkie dzięki. Każdy zlot ma swoje wady i zalety, które oczywiście były już wymienione i nie ma sensu ich powtarzać.

Strzelanie wg. mnie udane. Co prawda były niedociągnięcia w realizacji scenariusza (nikogo za to nie winie), ale było fajnie:] Szkoda tylko, że po przeliczeniu czarnych chwile po zakończeniu strzelania okazało się, że zostało nas tylko 23:[ Reszta wczesniej udała się do domku... Dlaczego? Tylko oni to wiedzą.

Azghar:] Odnośnie tych ludzi z BFC... To był Xenon i ja:D Cóż akcja baaaaardzo mi się podobała:D

Ogólnie mowiąc zlot bardzo udany!!! Z niecierpliwością czekam na III edycję Ice Shield.

Pozdrawiam

BoT

Link to post
Share on other sites

Ja zostałem do końca ale mogę się domyślać czemu czarni powymiękali.

3km do respa po drodze z atrakcjami typu spory pagór, bagna, rzeczka, dochodzimy do linii frontu a tu co? Zieloni mają przerwę na herbatkę 8O

Perspektywa kolejnej 1h wycieczki do respa i spowrotem aby postrzelać 3 minuty niszczyła psychikę a nogi to dopiero jutro mnie zabiją.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...