Tadeusz Posted September 10, 2004 Report Share Posted September 10, 2004 u nas czesto zakladamy czerwone damskie majtki na głowe czy to zboczenie??? :D Quote Link to post Share on other sites
Cybul Posted September 10, 2004 Report Share Posted September 10, 2004 My też, więc chyba nie... :P Quote Link to post Share on other sites
dzikki Posted September 10, 2004 Report Share Posted September 10, 2004 Przepraszam bardzo ale to, ze Tadeusz paraduje w damskiej bieliznie, jeszcze nie znaczy, ze jestesmy Gay Runners Team Quote Link to post Share on other sites
Piciu Posted September 10, 2004 Report Share Posted September 10, 2004 Dlaczego słowo "zboczenie" zawsze kojarzy się z gejami? Jest to jawna dyskryminacja innych rodzaji dewiacji! :lol: A tak żeby nie było poza tematem... do zobaczyska na zlocie, za... jakieś 6 godzin. :D Quote Link to post Share on other sites
Guest munlajt Posted September 12, 2004 Report Share Posted September 12, 2004 Coprawda dla mnie zlot zakończył się już wczoraj, ale w imieniu skromnej delegacji Ramoli pragnę podziękować organizatorom za chęci, wytrwałość i realizację imprezy. Był to najlepsiejszy zlot w terenie leśnym jaki do tej pory odwiedziłem :!: Już zaczynam się szykować na przyszłoroczną imprezę w Janowie Lubelskim, tak zeby zaznać pełni od(z)lotu. Raz jeszcze gratulanko. Quote Link to post Share on other sites
dzikki Posted September 12, 2004 Report Share Posted September 12, 2004 No i po. Coz chcialbym podziekowac ze swojej strony organizatorom za swoj wysilek, jaki wlozyli w tworzenie zlotu. Dzieki wielkie dla wszystkich "czarnych" , ktorzy walczyli i gineli po mojej stronie. Co dobrego : - ciekawy i zroznicowany teren (szczegolnie te przeprawy, bagna, sciezki w lesie itp) , szkoda, ze czesc walki nie udalo sie podciagnac na wzgorza - pogoda trzymala sie w ciagu dnia - zaangazowanie walczacych (poza patologicznymi przypadkami) - ciekawie wygladajace "med-pack'i" (pomysl wart skopiowania) - ciekawe tlo scenariusza Co zlego : - przerazliwe zimno w domkach, brak poscieli - brak sanitariatow (Toi-toi'ki byly troche malo nadajace sie do uzycia chyba, ze ktos mial zatkane nozdrza) a w niedziele jeden z naszych zostal "zjechany" za uzywanie toalety w budynku - braki w scenariuszu. To niedociagniecie spowodowalo, ze nie wiadomo bylo co i jak. Pare elementow chyba nie udalo sie wcielic w zycie, niektore rozkazy nie dotarly na czas albo wogole nie dotarly. Szkoda, ze taka historia, jaka stanowila tlo fabularne, nie zostala wcielona w zycie. - luzne podejscie niektorych do zasad gry i zalozen scenariusza - dluga droga "czarnych" do swojego "punktu respawn'u" - "niesmiertelni" (ale to juz wlasciwie aspekt, do ktorego trzeba sie z bolem przyzwyczajac chyba) - notoryczny brak sanitariuszy (na poczatku walki jeszcze byli ale potem jak na lekarstwo) Quote Link to post Share on other sites
Dumek Posted September 12, 2004 Report Share Posted September 12, 2004 No i po. Było genialnie. Oby więcej takich zlotów :) . Fakt, były problemy sanitarne, ale dało się przeżyć. Wielkie dzięki dla organizatorów. Pozdrawiam Dumek Quote Link to post Share on other sites
CNOS_Beo Posted September 12, 2004 Report Share Posted September 12, 2004 Moze sie nie strzelalem... ale to nie ma roznicy:D (wiekszosc wie o czym mowie ;]) Swietnie bylo spotkac kolegow i kolezanki nqa kolejnym zlocie. Dzieki wszystkim i do zobaczenia :) Quote Link to post Share on other sites
zahn Posted September 12, 2004 Report Share Posted September 12, 2004 ale to nie ma zadnej roznicy :D no, o ile masz pionowe plamy na spodniach i wiewiorek pod dostatkiem :D Quote Link to post Share on other sites
Frugo Posted September 12, 2004 Report Share Posted September 12, 2004 W imieniu CAMO ATP chcialbym serdecznie podziekowac za wspanial zlot. Bylo naprawde super. Bardzo udany pomysl z medpackami - bedzie takze podczas IIgo Miedzynarodowego Zlotu w Krakowie, juz ustalone. Warunki byly swietne jesli chodzi o teren, miejsce i ludzi. Co do sanitarnych to bez histerii :-) bawimy sie w wojsko przeciez. Przeprawa przez rzeczke pierwsza klasa. Faktycznie czarni mieli duuuuuzo do przejscia do respawnu - sprawdzilismy jak zdobylismy gore :-) ZIELONI RULEZ Najbardziej podobala nam sie obrona SAM 2 zwlaszcza walka nasza w pelnym okrazeniu. Cos kapitalnego. Chcemy pozdrowic oczywiscie kilka osob: Ivan, Brymer, Azghar, Alex, Kozi, taki maly czlowiek z FA :-) i zone, Ksiezniczke (za to ze lubi taka muze jak i my :-) ) i cala reszte. Szkoda ze bylo tylko jedno ognisko. Zlot byl super. Quote Link to post Share on other sites
PAT_KOZI Posted September 12, 2004 Author Report Share Posted September 12, 2004 jako organizator wiem co było źle: -bałagan z miejscami noclegowymi nawet nie mam zamiaru sie bronić na pewno i nie podważalnie jest to wina organizatorów (w tym przypadku moja, wszystkich bardzo przepraszam jeszcze raz za zamieszanie) -fakt zamieszania w trakcie scenariusza a. nie bylo spowodowane naszym nie przygotowaniem, było to raczej nie fortunne niezrozumienie scen riusza b. szkoda ze nie wszyscy dokładnie przeczytali to co zostało im przygotowane do przeczytania, jak kilka osób zdążyło sie przekonać dokładna lektura streszczenia scenariusza i zasad wyjaśniła by sporo kwestii nie zrozumiałych jak i spornych. c. szkoda ze o godzinie ~14.00~z pola walki zwiało ponad 2/3 składu rosyjskiego co spowodowało definitywne zatrzymanie gry (powody? dokładne sa mi nadal nie znane, jedni tłumaczyli sie głodem co jest dosyć dziwne bo scenariusz już w zapowiedzi miał być cało dniowy) - SANITARIATY zarówno organizatorzy jak i opiekun ośrodka pragną przeprosić za to kary godne nie dopatrzenie, "zlota rączka" z ośrodka dzisiaj dostał totalny ochrzan i na moich oczach szef kazał zabrac mu manele i wynosić sie w 3 diabły (trochę szkoda chłopa ale cóz "zapomniał otworzyć") -długa droga z punktu "respownowego" fakt zgadzam sie była za długa nasza wina - pościel? hymm myślę ze śpiwory załatwiał sprawę w każdym domku były kołdry i poduszki tyle ze bez poszewek a te ostatnie nie poprawiają temperatury. - kultura niektórych pozostawia wiele do życzenia ... a. rozbite światło w jednym z samochodów b. butelki, cegła leżące na jednej z karoserii c. śmietnik zrobiony pod organizatorką d. zniszczenie fasady jednego z budynków (co wiązało się z dodatkowymi opłatami no i ogólnym nie smakiem) e. ktoś zabawnie powsadzał coś do zamków w kilku domkach (co wiązało sie z dodatkowymi opłatami no i ogólnym nie smakiem) f. innymi zniszczeniami, które po drobnych siłowych „zapasach” udało się usunąć (wybita framuga w jednym z domków.) Ostatnim punktem nie chce nikogo obrażać ani oceniać, nie znam sprawców i nie chce znać bardziej chodzi mi o pokazanie problemu. znamienita większość zachowywała sie jak na leży za co chwała im szczegulne podziękowania dla osób które pozostawily domki w nienagannej czystości, np: domek nr15 osoby zainteresowane wiedza kto tam mieszkał - dziękujemy!! Tym samym chce ogłosić ze kolejny Janów będzie prawdopodobnie zlotem na zaproszenia o ograniczonej ilości uczestników. Doboru ekip zaproszonych będziemy dokonywać według naszego mniemania. Są jednak głosy za utrzymaniem otwartego harakteru zobaczymy jak bedzie. Jeśli chcecie to z czasem zamieszczę fotki zniszczonych miejsc (żeby nie było że ściemniam) EDIT: FRUGO na ochotnika zgłaszam sie na medyka :) Quote Link to post Share on other sites
IVAN Posted September 12, 2004 Report Share Posted September 12, 2004 witam:) Chciałem pozdrowić wszystkich z którymi piłem i bawiłem się na zlocie:) i rąsia dla wszystkich, którzy jeszcze spali gdy wyjechaliśmy:) "Ale to nie ma żadnej różnicy":)))))))Do nastepnego spotkania!!!!!! Quote Link to post Share on other sites
Jarcher Posted September 12, 2004 Report Share Posted September 12, 2004 Było bardzo fajnie. :!: Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted September 12, 2004 Report Share Posted September 12, 2004 a mipozostaje zalowac ze nie moglem przybyc :cry: czy ktos wyjawi tajemnice rewelacyjnych med-packow? Quote Link to post Share on other sites
Ripek Posted September 12, 2004 Report Share Posted September 12, 2004 Brrr jeszcze nie odtajałem. Dla tych co nie byli fotki :P Kilka skromnych fotek : http://la.pl/ice2/ Quote Link to post Share on other sites
mati.pl Posted September 12, 2004 Report Share Posted September 12, 2004 pozdrawiam no i uwazam, ze fajnie bylo, nie ma co ... :) najz to mit ju ;) Quote Link to post Share on other sites
PAT_PotulnY Posted September 12, 2004 Report Share Posted September 12, 2004 No to jestem :) było zajefajniście miło was było poznać wreszcie za xywami i avatarami jest jakaś twarz i wspomnienie z nią związane :) Dzięki za dobrą zabawę do zobaczyska. Mam nadzieje, że już nie długo. Quote Link to post Share on other sites
zahn Posted September 12, 2004 Report Share Posted September 12, 2004 potul! ty zmieniaj tego avatara, tylko pronto, zanim beo zobaczy! :D Quote Link to post Share on other sites
CNOS_Beo Posted September 12, 2004 Report Share Posted September 12, 2004 Nic nie widze, ale to nie ma zadnej roznicy... :D wJewJorki nie sklejone taasma pekaja w miejscu gdzie maja łapki ! P.S. Tak wiem jak napisalem tego posta :P Quote Link to post Share on other sites
GW_Azghar Posted September 12, 2004 Report Share Posted September 12, 2004 Jak mawiał LOTOS - "Proszę Państwa - niesamowita historia" :-) Już po zlocie... Nie będę opisywał negatywów, bo i tak malkontenci się znajdą... Wolę pamiętać ten weekend w pozytywach a ich przecież nie brakowało ... - Jazda STAREM.... 22 ludzi na budzie... i nikomu nie przeszkadzało zimno, ciasnota, brak sanitariatów :-) To było to panowie - jeśli na zlot - to tylko STAREM !!! - Tu personalne podziękowania do Braci PET'ów, Współbraci Wilków, Adamsa, Leo,Czarka, Xie, Alexa i Hargina. To dzięki Wam podróż była tak "emocjonująca"... - Scenariusz..... Obrona przeprawy... (PET'y brodzące w wodzie - czasem po szyję (LOTOS)... Dramatyczna obrona SAMA 2 - Wrzaski rannych, "latający" medycy... ładowania kolejnych magazynków pod ogniem Ruskich... i w końcu atak z okrzykiem na ustach na bazę Wschodu... Szacunek dla Camo za obronę SAMA 2, dla Rainbow za pokazanie że wartość bojowa tkwi w jakości a nie w ilości, dla PET za Hardcore i klimat oraz dla całej ARMII ZACHODU. Specjalny szacunek dla 2 ludzi z BFC (wschód) za to, że byli niewidzialni dla 3/4 armii zachodu i pozwolili jej podejść pod ich lufy... A także za to, że wykazali max zdrowego rozsądku nie waląc do mnie i do Laziego z 3 metrów, tylko oznajmiając, że właśnie podczas próby oddania moczu zostaliśmy zastrzeleni... cóż ... bohaterska śmierć :-) Ogólnie wielkie dzięki dla wszyskich.... Do zobaczenia za rok... a może wcześniej... choć - "Ale to nie ma żadnej różnicy" :D P.S. Quote Link to post Share on other sites
robal Posted September 12, 2004 Report Share Posted September 12, 2004 Bylo super, po za problem z powrotem. Mam nadzieje ze zostane z ekipa zaproszony na nastepny zlot w janowie. pozdrawiam wszystkich zlotowiczów!! Quote Link to post Share on other sites
BoT Posted September 12, 2004 Report Share Posted September 12, 2004 Witam Niestety już w domu:( Zlot baaaaardzo udany. Osobiście nie było nic co by mogło mnie niepokoić, lub psuć dobry nastrój. Organizatorzy starali sie jak mogli i za to wielkie dzięki. Każdy zlot ma swoje wady i zalety, które oczywiście były już wymienione i nie ma sensu ich powtarzać. Strzelanie wg. mnie udane. Co prawda były niedociągnięcia w realizacji scenariusza (nikogo za to nie winie), ale było fajnie:] Szkoda tylko, że po przeliczeniu czarnych chwile po zakończeniu strzelania okazało się, że zostało nas tylko 23:[ Reszta wczesniej udała się do domku... Dlaczego? Tylko oni to wiedzą. Azghar:] Odnośnie tych ludzi z BFC... To był Xenon i ja:D Cóż akcja baaaaardzo mi się podobała:D Ogólnie mowiąc zlot bardzo udany!!! Z niecierpliwością czekam na III edycję Ice Shield. Pozdrawiam BoT Quote Link to post Share on other sites
Dumek Posted September 12, 2004 Report Share Posted September 12, 2004 A byłbym zapomniał! Wielkie podziękowania dla dzielnej drużyny P.E.T za zaaaaaajebistą imprezę :). Quote Link to post Share on other sites
Piasecznik Posted September 12, 2004 Report Share Posted September 12, 2004 Ja zostałem do końca ale mogę się domyślać czemu czarni powymiękali. 3km do respa po drodze z atrakcjami typu spory pagór, bagna, rzeczka, dochodzimy do linii frontu a tu co? Zieloni mają przerwę na herbatkę 8O Perspektywa kolejnej 1h wycieczki do respa i spowrotem aby postrzelać 3 minuty niszczyła psychikę a nogi to dopiero jutro mnie zabiją. Quote Link to post Share on other sites
colonel Posted September 13, 2004 Report Share Posted September 13, 2004 Dzięki za wspaniałą atmosferę Przyjaciele, Pozdrawiam Wszystkich wielkich wojowników i dziękuję za dobrą zabawę w imieniu RAINBOW Pozdrawiam Colonel Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.