MATRON Posted November 24, 2008 Report Share Posted November 24, 2008 Temat na pierwszy rzut oka śmieszny i dziecinny ale jak czytam niektóre posty to boję się że sobie ktoś kark skręci i reszte życia spedzi zakuty do wózka mając żal do wszystkich że go nie powstrzymali. Tak samo zjazdy na linach, nie mając pojęcia lepiej zaliczyć jakiś klub gdzie jest ścianka wspinaczkowa i poćwiczyć podstawy pod okiem ludzi którzy siedzą w tym. To tyle z mojej strony. Quote Link to post Share on other sites
Viamortis Posted November 24, 2008 Report Share Posted November 24, 2008 Ups. Pęd. Cóż. O tym się zapomniało. Jak zwykle...Zwracam honor z nadwiązką. jak czytam niektóre posty to boję się że sobie ktoś kark skręci pół stopy na chodniku, drugie pół na trawniku. Również takie przypadki miałem na myśli. Duży skrót myślowy z mojej strony. W życiu uprawiałem sporo różnych sportów, i kontuzje też się zdarzyły. Ale niektórzy nie lubią się uczyć na cudzych błędach... Zauważyłem jeszcze, że ryzyko złamań jest większe w przypadku krzywej nawierzchni. Kwestia rozkładu sił - w skrócie ujmując. Quote Link to post Share on other sites
rumak Posted November 25, 2008 Report Share Posted November 25, 2008 (edited) Ciekawy sposób skoku oraz lądowania mają ludzie uprawiający la parkour. Otóż przy 'podejściu' do lądowania przybierają pozycje na żabę ( bez śprośnych skojarzeń proszę :-P ) wtedy ciało zachowuje się jak 'sprężyna', lecz trzeba uważać aby kolana nie byly za blisko twarzy gdyż może skutkować to efektownym lecz nie przyjemnym ' z kolanka' ;-) gdy lądują wykonują także przewrót do przodu jednakże nie wiem czy ma to coś wspólnego z bezpiecznym lądowaniem...Znane są oraz udokumentowane są skoki nawet z wysokości 20-30m... A wiesz ze wysokośc 4 piętra to około 12-13 metrów?? :wink: pokaż mi kogoś kto skacze z 20-30 metrów na normalną glebę i żyje thor_ P.S: Ich doświadczednie oraz umiejętności pozwalają im na bezpieczne lądowanie na betonie, trawie, śniegu, kupie gó*** oraz krzywych nawierzchniach... Edited November 25, 2008 by thor_ Quote Link to post Share on other sites
Guest Kret Posted November 25, 2008 Report Share Posted November 25, 2008 Moderator powinien zamknac ten watek zanim kolejny wielbiciel parkour/militariow/COD4 i gier na konsole postanowi wstac od komputera i "sie poruszac". Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted November 25, 2008 Report Share Posted November 25, 2008 gdy lądują wykonują także przewrót do przodu jednakże nie wiem czy ma to coś wspólnego z bezpiecznym lądowaniemMa i to dużo... W judo jest to podstawowy sposób padania w przód. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted November 25, 2008 Report Share Posted November 25, 2008 Wahałem się czy otworzyć ten temat, ale pomyślałem, że jeszcze ktoś w to uwierzy i sobie krzywdę zrobi... Znane są oraz udokumentowane są skoki nawet z wysokości 20-30m...Pokaż gdzie, kto i kiedy. Skoro są udokumentowane nie powinieneś mieć z tym problemów. http://pl.youtube.com/watch?v=QRLloJIeBOA tu masz ten skok - z mostka HMS Belfast na pokład poniżej... Słyszałem, że wspominałeś o skoku "z wieży USS Missouri". Jest to fragment dokumentu o parkourze - Jump London, skok faktycznie uznawany za "popisowy" i wychwalany w wielu miejscach. Myślę, że to jakieś 7-9 m, nie chce mi się dokładnie analizować, ale nie jest pokazane na czym ląduje... takie ujecie, że spokojnie mogą być tam materace. A tutaj linki do Rapidshare, do ściągnięcia całego tego dokumentu - Jump London. http://www.exsite.pl/2008/01/21/jump_london__le_parkour.html I tu jest kilka fajnych akcji: http://pl.youtube.com/watch?v=WEeqHj3Nj2c Najwyższy skok jest ok 1:10 i oceniam go na 7-8 m (przymierzając do kolesia w białej bluzie, który stoi obok budynku), ale skok na kupę piachu i nie utrzymał równowagi, tylko poleciał bez kontroli. EDIT: pobawiłem się trochę programem graficznym... ten ostatni skok ma raczej 6-7 m. Quote Link to post Share on other sites
cezii Posted November 25, 2008 Report Share Posted November 25, 2008 Foka, ten drugi skok(1.10 2 film) to było coś koło 9m, a to że na górę piachu i bez utrzymania równowagi można pominąć, bo to i tak(jak dla mnie) był DUŻY wyczyn :) Mój rekord to jakieś 3,5m z całym spejem ~15kg+ ze skręceniem kostki :P Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted November 25, 2008 Report Share Posted November 25, 2008 Fizyki nie oszukasz. Człowiek bez dodatkowych wynalzaków ma szanse skoczyc na twarde i jednolite podłoże z wysokości max. odpoiwadającej wartości przyspieszenia ziemskiego czyli granice 10metrów. Kazdy metr wyżej zwiększa ryzyko urazów. wysokość 12-3 metrów to wysokość 4 piętra (parter + cztery) może niech ktoś z tych "magików" wpadnie do mnie i z mojego bloku skoczy na parking... oddam mu fure jak nic sobie nie połamie ;) Jak ktos pisze o skokach z 20-30 metrów na TWARDE podłoże to chyba naprawdę ma problem z oceną odległości/wysokości a na pewno nie wiele wyniósł z lekcji fizyki na etapie szkoły podstawowej. Są tacy którzy twierdzą że "fizyka to tylko nauka i nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości"... nawet nie chce mi się komentować takiego podejścia... Tak więc czekam na mistrza świata w "skakaniu z i na" który skoczy z wysokości 12-13 metrów na beton wstanie i pobiegnie dalej ;) Cezii nawet nie próbuj sięlicytować z Foką co do skakania w szpeju ;) no i tego co "potem" ;) Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted November 25, 2008 Report Share Posted November 25, 2008 Foka, ten drugi skok(1.10 2 film) to było coś koło 9mTu masz moje oszacowanie - goły kadr i przełożenie długości. Zakładając, że koleś ma 1,80 m wzrostu, odcinek przypasowany do kolesia wychodzi poza nogi, żebu "nadrobić" ugięcie ciała. Przy wieży są przyłożone 3 długości ciała to daje 540 cm, dodać brakujący kawałek, ok. pół metra - wychodzi ok 6m. Oczywiście należy wziąć poprawkę na szerokokątny obiektyw, ale nie będzie ona wynosiła 30%. Nadal obstawiam oszacowanie 6-7m za właściwe, nawet bliżej 6. to i tak(jak dla mnie) był DUŻY wyczynNie przeczę, ale jak w świetle tego widzisz skok z 20-30m? Cezii nawet nie próbuj sięlicytować z Foką co do skakania w szpejuTo było bez szpeju :P Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted November 25, 2008 Report Share Posted November 25, 2008 Eeeee to teraz straciłeś w moich oczach :P ale chociaż klamkę w kaburze miałeś? ;) Quote Link to post Share on other sites
cezii Posted November 26, 2008 Report Share Posted November 26, 2008 Skok z 20-30metrów?! To chyba był superman! Quote Link to post Share on other sites
javelin Posted November 26, 2008 Report Share Posted November 26, 2008 [...] http://pl.youtube.com/watch?v=QRLloJIeBOA tu masz ten skok - z mostka HMS Belfast na pokład poniżej... [...] Myślę, że to jakieś 7-9 m, nie chce mi się dokładnie analizować, ale nie jest pokazane na czym ląduje... takie ujecie, że spokojnie mogą być tam materace. [...] Ja jestem nawet n iemal pewny, że facet ląduje n materacach - na pokładzie widać jakieś ciemne "zgrubienie" - które się lekko podnosi w trakcie lądowania kolesia. Mi to wygląda właśnie jak materac :) Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted November 26, 2008 Report Share Posted November 26, 2008 Fakt, wyraźnie widać materac... Jakby co w domu mogę porobić screeny ;-) Quote Link to post Share on other sites
Szaszłyk Posted December 1, 2008 Report Share Posted December 1, 2008 Eeeee to teraz straciłeś w moich oczach :P ale chociaż klamkę w kaburze miałeś? ;) Nie miał :) Quote Link to post Share on other sites
amper Posted December 4, 2008 Report Share Posted December 4, 2008 Mam prośbę, nie porównujcie skakania z 5-6 metrów przez ludzi w adidasach i dresach którzy trenują takie skoki od lat ze skakaniem maniaka w buciorach, mundurze, całym szpeju i repliką. znam ludzi którzy skaczą z 5 metrów na trawnik i biegną dalej, ale to jest poprzedzone latami treningu i wyćwiczeniem co do nas to możemy sobie pooglądać jak komandosi skaczą ze śmigłowców z około 2-2.5 metra i pomyśleć że tez maja za soba odpowiedni trening jeśli już mamy skakać to lepiej replikę wyrzucic pierwszą lub podać koledze na czas skoku i lądować na spidermana lub z przewrotem przez ramię, nigdy przez głowę Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted December 4, 2008 Report Share Posted December 4, 2008 Ale po co skakać? Nie kumam skoro jakoś wlazłem do tego okna/ na ten dach to po co skakać zamiast spowrotem zejść po schodach/drabinie?? To tak jak pewien pułkownik wojsk powietrznodesnatowych kiedyś na jakimś szkoleniu powiedział: Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem co powoduje ludźmi żeby skakać ze sprawnego samolotu, który za kilkanaście/kilkadziesiąt minut normalnie zląduje, na kawałku szmaty i ryzykować że sie nie otworzy... :D Quote Link to post Share on other sites
Laos Posted December 5, 2008 Report Share Posted December 5, 2008 Racja Thor_, ale tu znowu pojawia sie temat noszenia drabiny :). A skoro o cytatach to jak powiedział R. De Niro w "(...)Nigdy niewchodze do miejsca z którego wiem, że nie będę w stanie wyjść (...)" "Ronin". Quote Link to post Share on other sites
Lajon Posted December 5, 2008 Report Share Posted December 5, 2008 Wątpię, żeby pan de Niro się popisał aż taką dysortografią. ;) Quote Link to post Share on other sites
NETWORKuba Posted December 28, 2008 Report Share Posted December 28, 2008 (edited) Zawsze można się nauczyć parę technik le parkour,ja tam kiedyś to ćwiczyłem ale wątpie żeby wyskakiwać z całym ekwipunkiem a przy lądowaniu zrobić jeszcze przewrót PK (roll-up),i czy wyszło by komuś to na zdrowie,ja myśle że przy tym przewrocie by mi wszystko z kamizelki powypadało na ziemie,mozna by było zdjąć kamizelke zrzucić jako pierwszą,potem replike(wszystko FAST) i potem samemu ,a na dole pozwijać rzeczy wbiegu :uśmiech: Ja kiedyś jak miałem jakieś 9 lat skoczyłem z jakiś 2m na beton w trampkach,jak teraz wspominam to nadal mnie nogi bolą :-P jak do terningu skoków polecam buty z armotyzatorami (takie sprężynki w podeszwie gumowe)ja je kupiłem jak byłem w stanach bodajże w sklepie Sears.Nie polecam skakać na beton w butach o cienkich podeszwach bo lądowanie przyjemne nie będzie :???: [Popracuj nad interpunkcją. Więcej kropek, mniej przecinków.] Edited December 28, 2008 by Foka Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted December 28, 2008 Report Share Posted December 28, 2008 ja myśle że przy tym przewrocie by mi wszystko z kamizelki powypadało na ziemieTo gratuluję kamizelki. Nie raz zjeżdżałem w kamizelce głową w dół i nic nie wypadło. Quote Link to post Share on other sites
NETWORKuba Posted December 28, 2008 Report Share Posted December 28, 2008 Powiem że kamizelki "the best" nie mam tzn.rzepy się pościerały dlatego powiedziałem że by mi powypadało Quote Link to post Share on other sites
Lambert Posted December 28, 2008 Report Share Posted December 28, 2008 (edited) Ktoś pytał o nogi i kolana - jak powinny być ułożone..: Stopy i kolana zawsze razem - nigdy rozrzucone. Nogi lekko ugięte w kolanach i lądujemy na całe stopy - nie na palce ani na pięty. Zresztą tak właśnie robią ci młodzi ludzie na filmach - nie wiem jak to się nazywa, ta ich zabawa... Przy większej wysokośći od ok. 3m wzwyż warto tak skoczyć by lecieć też do przodu - nie tylko w dół i przy lądowaniu wykonać przewrót - wtedy łatwiej wytracić energie. Chodzi o to, żeby całej energii nie pochłaniały stawy i kości. Przejmują tylko jej część a reszte wtracasz turlając się... ;-) Gdy zaczynałem skakać ze spadochronem nie było jeszcze u nas ( w Polsce ) skrzydełek a zwykła czasa w porównaniu z nimi ma sporą prędkość opadania - tych zasad powyżej wtedy uczono. Pozdrawiam, Lambert Edited December 28, 2008 by Lambert Quote Link to post Share on other sites
F4RR3LL Posted December 30, 2008 Author Report Share Posted December 30, 2008 Co do parkoura to przez płot sę całe spodnie rozdarłem więc nie polecam :mrgreen: Nie skakać tak jak Małysz.. Quote Link to post Share on other sites
rain Posted January 1, 2009 Report Share Posted January 1, 2009 lądujemy na całe stopy - nie na palce ani na pięty. Tutaj się dość mocno nie zgodzę - lądujemy właśnie na palce i przednią część stopy. Poza tym: - Nie zginać kolan za mocno (zginanie przy obciążeniu poniżej 90* jest mocno szkodliwe dla stawów) - Stopy w lekkim rozkroku (20-30 cm od siebie, generalnie tyle ile potrzeba aby zachować jako taką stabilność i nie wywalić się na bok) - Przy lądowaniu można pomóc sobie robiąc przewrót. (Ale jeśli nie wiesz jak to lepiej nie próbuj...) Przewrót wykonujemy zawsze przez ramię (nie przez głowę). Kulamy się "ukośnie" od ramienia które idzie pierwsze do przeciwległego biodra. Łatwiej zrobić przewrót jeśli mamy niewielką prędkość względem ziemi. Z przełożeniem energii na obrót jest dokładnie tak jak Lambert mówi. - Wybieramy jak najbardziej miękkie podłoże (wiem, wiem, truizm i powinno być intuicyjne) - Ogólnie całe ciało powinno zachowywać się jak sprężyna, silne mięśnie nóg bardzo pomagają. Ważna jest synchronizacja ruchów przy amortyzacji ale tego idzie nauczyć się tylko przez praktykę Tutaj widać dobrze lądowanie na palce: Wiedza sprawdzona w praktyce, sporo skaczę, skok z 3m z repliką i przewrotem raczej nie nastręczają mi trudności... Największy problem jest w tym że zazwyczaj nie ma czasu obejrzeć miejsca lądowania a tam gdzie gramy nietrudno o walające się gwoździe i szkła... z tego właśnie względu radzę używać schodów :) Quote Link to post Share on other sites
javelin Posted January 2, 2009 Report Share Posted January 2, 2009 Tak, a dziesiątki instruktorów spadochronowych (którzy uczą skakania na całe stopy i tego, ze stopy mają być złączone) gówno wiedzą i są w błędzie... Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.