Bren Posted March 6, 2009 Report Share Posted March 6, 2009 Tu: http://www.sklep.vest.pl/product_info.php?...roducts_id=1310 masz dużo różnych zestwó survivalowych, przejrzyj sobie ich zawartość i spisz. Tu najprostrzy: - taśma winylowa - mini kompas - nóż - zapałki - ołówek - tabletki oczyszczające wodę - drut do sideł - świeczka - krzesiwo - piła drutowa - zestaw do łowienia ryb - gwizdek ratunkowy - zestaw do szycia - agrafki - instrukcja survivalowa - raport oceny wypadku Na kartce na ktorej wypisałeśliste, napisz sobie do czewgo daną rzecz byś wykorzytsał. Zastanów się czy czegoś z tych rzeczy już nie masz w domu. jesli nie to pomysl gdzie możesz ja kupić A co do zastosowania survial kitu do przydaje się on zawsze, a nie tylko podczas miesięcznego bytowania na Borneo. przykłady: - zabłądzić można nawet na grzybach, wtedy kompas guzikowy jak znalazł, - urwie się guzik lub szelka od plecaka, nici, agrafki, dratwa - pozwolą ją zreperować; - złamiesz noge w lesnych odstepach, jak długo bedziesz wstanie krzyczeć żeby wzywac pomoc? a w zestaiw masz gwizdek, słychac cię dalej i kosztuje to mniej energi; - itd. Quote Link to post Share on other sites
dress17 Posted March 6, 2010 Report Share Posted March 6, 2010 Myślę, że każdemu „survivalowcowi” przyda się coś takiego jak „MagicBox”. Jak sama nazwa mówi jest to magiczne pudełeczko które na pewno się nam przyda. Sam „magic” można kupić lub zrobić polecam jednak ta pierwszą opcje choć pudełko wodoszczelne z domowej kuchni tez się może zdać. Podkreślam że musi być wodoszczelne! Można kupić ze sprzętem US jest super wodoszczelne tylko że małe. Każdy ma własne potrzeby dlatego przedstawię podstawowe „składniki” mojego ; ZAPAŁKI – włożone do pudełka po filmie (kiedyś takowe sprzedawano , zwykłe po filmie do aparatu na kliszę ,okrągłe chyba każdy wie o co chodzi) jest wodoszczelne, przed włożeniem najlepiej każdą zapałkę zamoczyć w wosku ze świeczki co daje 100% wodoszczelności , do tego oczywiście wkładamy siarkę owiniętą jakim nylonbijtlem TABLETKA- do destylacji wody , można kupić w niektórych aptekach i sklepach typu Campus- z ta tabletka można pić wodę nawet z kałuży… ŻYŁKA- najlepiej dwie grubości. Cienka do szycia np. plecaka czy guzika albo spodni w kroku . Gruba żyłka do połowu ryb i innych badziestw. SKALPEL- ostry, mały i zawsze się może przydać, można kupić w każdej aptece. Mówię oczywiście o samym wkładzie. SZNUREK- najlepiej dwa rodzaje. Repik (w sklepach z alpinistyka) mocny i nie do zdarcia i jakiś zwykły. ŚWIECZKA- zwykła tylko że nie cała tylko połówka , może się przydać do rozpalenia ogniska w ciężkich warunkach a także w górach. PRZYPRAWY- mała ilość takich jak sól, cukier, pieprz . Może śmiesznie brzmi ale w warunkach polowych gotując różne rzeczy masz z głowy. BATON-może być cos w stylu snikersa ale tez chałwa czy czekolada. Po co? Nie poto by się obżerać. To nasza tzw ostatnia deska ratunku, a takie produkty SA wysoko kaloryczne. Najlepiej schowac i nie otwierac bo jak przyjdzie pora na jego użycie to się okaże że wrąbaliśmy go ostatnim razem z nudów. To taka podstawa w swoim posiadam jeszcze parę rzeczy takich jak : piłka metalowa,busola,zestaw naprawczy,jakiś klej i kupa smieci które nie raz się przydały. Mysle ze nie trzeba być survivalu boy-em żeby nosić takie rzeczy. Na manewrach czy zwykłym szpilu tez mogą się przydac. Apteczka to inny temat więc nie pisałem o medicamentach Quote Link to post Share on other sites
darnok112 Posted July 12, 2011 Report Share Posted July 12, 2011 delikatnie odświeżę temat ale niektóre osoby pomyliły survival z pobytem w hotelu 5*-owym puszka o której jest tu mowa powinna być mała by móc zabrać ją wszędzie i zawsze nosić przy sobie (nigdy nic nie wiadomo) móż zazwyczaj nie mieści się do niej i zazwyczaj nie należy do wyposażenia puszki - ale jest podstawowym narzędziem przykładowa zawartość puszki: 1. Agrafki 2. papierki do przefiltrowywania wody 3. Giętki brzeszczot 4. Gumki recepturki 5. Gwizdek 6. Igły i nici 7. Kartka papieru 8. Kondom – jako zacisk nad ranę 9. Krzesiwo 10. Latareczka (mała np. z zapalniczki) 11. Lusterko 12. Mocny sznurek - paracord, albo lepiej paracor alsa lub jais repsznur lub pleciona z żyłki. 13. Nadmanganian 14. Ołówek 15. Osełka 16. Scyzoryk 17. Skalpele 18. Szkło powiększające 19. Świeczka 20. Świetliki lub światła chemiczne 21. Tabletki do odkażania wody 22. Wata 23. Zapalniczka 24. Zapałki 25. Zapałki sztormowe 26. Zestaw haczyków 27. Żyletki 28. Żyłka nie wszystko musi się znaleźć w puszce bo wszystkiego dostarcza nam natura - suche drewno można znaleźć nawet po długich deszczach itp. można zrobić zapałki sztormowe - obwinąć zapałkę w wacie i zanurzyć całość w stearynie (można też nasączyć watę czymś łatwopalnym np. oleju spożywczym - nie testowałem ale powinno działać) polecam zapoznać się troszkę z literaturą survivalową http://survival.strefa.pl/ksiazki.htm#pod Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted July 17, 2011 Report Share Posted July 17, 2011 Ktoś odkopał to ja się tylko dniosę do starego jak świat posta: Masz sytuację następująca - drugi dzień pada deszcz, jesteś w lesie, jest zimno około 13*C, jak chcesz się ogrzać? mając to co wymieniłeś? Suchego drewna brak... Suchego drewna nigdy nie brak. A istnieją w lesie rzeczy które palą się nawet mokre. Serio nie wiesz jak wtedy rozpalić ognisko?! To lepiej nie iść do lasu. Podpowiedź: W każdym lesie w promieniu zapewne 1000km znajdziesz korę brzozową bądź starą dętkę/oponę (taki już urok lasów...). Jedno i drugie pali się mokre. Od tego zapalasz cienkie gałązki bo one momentalnie się zajmą nawet jeśli są mokre. Jak już napalisz cienkim kupskiem dorzucasz powoli coraz grubsze. Masz ogień. Aha, kora brzozowa odpowiednio zebrana (bo można zebrać samą cieniutką jak folia warstwę z wierzchu, całe to białe oraz razem z 2-3mm warstewką zdrewniałą pod spodem) zapala się od iskry z krzesiwa. Quote Link to post Share on other sites
Mohawk_PL Posted August 21, 2011 Report Share Posted August 21, 2011 Zapomnieliście cholera o jednym.... o PAPIEROSIE !! I uwierzcie mi, że nic tak nie podnosi morale palacza jak przypomnienie sobie o schowanym pecie w puszce survi ;D ;D Quote Link to post Share on other sites
Krysiek Posted August 22, 2011 Report Share Posted August 22, 2011 Ja swoją puszeczkę noszą zawsze ze sobą w spodniach na lużnych niedzielnych strzelankach oraz na dłuższych wypadach w teren. Jej skład wygląda następująco: - mini kompas - 2x plaster - plaster na otarcia - tabletki przeciwbólowe i na problemy żołądkowe (po 2) - mocny sznurek (ok 6m) - świeczka - zapałki - kartka A4 - ołóweczek z IKEI - kawałek taśmy izolacyjnej owiniętej o ołówek - 7m żyłki i haczyk - mini lustereczko - alfabet morsa na kawałku kartki - 6x gumki recepturki - 4x zaciski do kabli (licho nie śpi) - gwizdek - pomarańczowy worek na śmieci - 2x mini lightstick - 3x skalpel - trochę waty - mocne nici z igłą - 4x pałeczki do uszu Chyba tyle, jakieś sugestie ? porady ? Quote Link to post Share on other sites
Sybir Posted August 23, 2011 Report Share Posted August 23, 2011 A podaj jeszcze proszę rodzaj (od czego jest) i wymiary puszki oraz sposób zamknięcia i zaizolowania? Dzięki. Quote Link to post Share on other sites
ruffin-89 Posted August 23, 2011 Report Share Posted August 23, 2011 3-5 tamponów, bardzo łatwo je zapalić. Sprawdzone też przeze mnie, jest nasączenie waty oraz suchych ścinek kory naftą a później zalanie tego woskiem. Po roku leżenia taka mała paczuszka, zapala się w sumie od iskry. Quote Link to post Share on other sites
Krysiek Posted August 24, 2011 Report Share Posted August 24, 2011 (edited) http://imageshack.us/photo/my-images/545/zdjcie0029p.jpg/ Puszka po cukierkach ze sklepu LIDL. Średnica 9,6cm, wysokość 4cm. Jak widać zamykana wieczkiem od góry, musiałem puszkę okleić izolką i zabezpieczyć od góry Power Tap'em aby się domknęła. W środku większość rzeczy jest pozamykana szczelnie w woreczkach strunowych. Puszkę noszę w kieszeni spodni. P.S. Zdjęcie robione aparatem w telefonie. Edited August 24, 2011 by Krysiek Quote Link to post Share on other sites
Sybir Posted August 25, 2011 Report Share Posted August 25, 2011 Ok, dzięki. Pytam, bo też mam puszkę po cukierkach, mniejszą (Altoids). Też izolką zamknięta, i sznurek na wierzchu (zwój). I chyba nic sensowniejszego w relacji wielkość/funkcjonalność nie wymyślono. Quote Link to post Share on other sites
darnok112 Posted September 24, 2011 Report Share Posted September 24, 2011 co do uzupełnienia puszki chciałem zwrócić uwagę na jedną rzecz mianowicie zapalniczka. nie jest ona aż tak potrzebna do rozpalania ale do odkażania np. igły (która później zostanie użyta od zszywania rany) czy też żyletki lub skalpela, jest tu mała różnica pomiędzy zapałkami. zapałki zrobią z czystej igły czarną bo w końcu tworzy się węgiel drzewny, a zapalniczka ma gaz i jest w miarę bezpieczna. a i nie koniecznie musi ona być w puszce jakbym coś pogubił lub się pomylił to poprawcie pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
Krysiek Posted September 26, 2011 Report Share Posted September 26, 2011 A czy może ktoś posiada te pudełeczko http://www.specshop.pl/product_info.php?cPath=60_118&products_id=6906&name=MFH_-_Waterproof_Case_-_Small_-_13,5x8x3,7cm#!prettyPhoto i czy w ogóle nadaję się ono jako pucha survivalowa ? Quote Link to post Share on other sites
Jey85 Posted September 26, 2011 Report Share Posted September 26, 2011 A ja zadam kilka pytań. Jakie leki wsadzić do puszki? Rozumiem głowne problemy to biegunka zatrucie, ból głowy. Woda utleniona czy chusteczki nasączone czymś? do obmycia ran, mniejszych i wiekszych Quote Link to post Share on other sites
mikunda Posted September 26, 2011 Report Share Posted September 26, 2011 W sumie to leki raczej zbędne, na bóle kora brzozowa, na biegunki wypróżnienie się i ewentualne odpowiednio spreparowany węgiel drzewny, napary z pierwiosnka, koniczyny lub kolendry. Prababcia pokazywała mi kiedyś jak przygotowywać z piołunu, ale ani to łatwo dostępne ani w pewnych wypadkach bezpieczne. Do puchy i tak nie zapakujesz nic co sensownie działało by odkażająco. Ogólnie od takich rzeczy jest apteczka i ją sobie skompletuj solidnie oprócz puchy. Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted September 27, 2011 Report Share Posted September 27, 2011 Do zabawy w survival żadnych leków raczej radził bym nie brać. Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted September 28, 2011 Report Share Posted September 28, 2011 Chyba, że te, które przyjmuje się w związku z posiadanymi schorzeniami... Quote Link to post Share on other sites
Wukasz Posted September 28, 2011 Report Share Posted September 28, 2011 Wsadzanie leków do puszki, by nosić ją hermetycznie zamkniętą na wypadek "W", jest nieporozumieniem ze względu na datę przydatności. Leki osobno, na tej samej zasadzie, ale osobno. Quote Link to post Share on other sites
Jey85 Posted September 29, 2011 Report Share Posted September 29, 2011 Bardziej myslalem o czymś na wypadek zatrucia w warunkach wiekszych imprez w terenie, weekendowch wypadów itp. Ostatecznie jest zasada ze jak tedy wejdzie to tamtedy wyjdzie.. Quote Link to post Share on other sites
Sybir Posted October 3, 2011 Report Share Posted October 3, 2011 Apteczka osobno. Ważność leków oczywiście kontrolować. Do puszki najwyżej nadmanganian potasu - do wstępnego odkażenia wystarczy. Quote Link to post Share on other sites
Dassault Posted November 3, 2012 Report Share Posted November 3, 2012 ODGRZEWAM KOTLETA ! :icon_smile: Chciałem zaprezentować swoje zestawy przetrwania. Mój EDC Mini w kieszonce w plecaku to : paczka zapałek, mały poręczny multitool, troszkę linki i krzesiwo + 20 zeta ZESTAW EDC MEDIUM http://desmond.image...jpg&res=landing 1. apteczka cargo zielona + 6 szt "tytyrytek" zacisków plastikowych 2. świństwo odstraszające komary, mrówki i inne badziewia [ zielone kółeczka ] 3. opaska BUGS LOCK [ przeciw insektom ] działa 72 godziny 4. tabletka esbit 5. latarka diodowa [ z plastikiem powiększającym ] 6. piła strunowa z zestawu NAZ-7M [ pokryta 3 m warstwą taśmy izolacyjnej ] 7. 2 gumy orbit [ w razie gdybym zjadł tabletkę esbit, która wali dorszem ] 8. zegarek z podświetleniem 9.3x 2szt mini lajtstików [ 2 zielone, 2 czerwone 2 niebieskie ] [ wiem lightstick ] 10. 1 duży czerwony lajtstik 11. gotowy zestaw do łowienia ryb [ zestaw spławikowy, 3 haczyki, obciążenia, 8m żyłki ] 12. duża piła składana, bo nie ma to tamto. 13 zestaw apteczka samochodowa 14. lusterko sygnalizacyjne z NAZ-7 M zawartość apteczki samochodowej http://desmond.image...jpg&res=landing 1. ponczo przeciwdeszczowe 2. tabletki [ wiem, nie powinno się nosić, ja je sprawdzam na bieżąco ] 3. 5szt tabletek do uzdatniania wody [ 1 tabsa na 50 l wody ] 4.kredka świecowa [ idealna do pisania, oraz do rozpałki ogniska ] 5. ołówek [ idealny do pisania, można zeskrobać by mieć podpałkę ] 6. 1 opakowanie TERAFLU [ bo przeziębienie to zło ! ] 7.opaski małe 8.chusta trójkątna 9. koc ratunkowy 10. 2szt cukru w kostce [ w pojemniczku po jajku niespodziance ] 11. rękawiczki lateksowe [ bo lubię ] 12. tabletki SRAKOSTOP [ sraczki nie należy nie doceniać ] 13. karta survivalowa 14. mały chiński multitool z latarką 15. scyzoryk [ ostry ] 16. krzesiwo [ działa, na moczu nim rozpaliłem ognisko przy -20"C ] 17. mini zestaw do szycia 18. paczka pełna pozostałości z racji żywnościowych 19. cała masa plastrów różnej wielkości 20. reklamówka jednorazowa [ na rzygi bądź na śmieci ] 21. kompas guzikowy 22. małe tytyrytki 24. szkiełko powiększające paczka pełna pozostałości z racji żywnościowych http://desmond.image...jpg&res=landing kuchenka Esbit [+ wkłady ] herbata, pieprz sól, cukier, gumy do żucia cukierki, chusteczki nawilżone, srajtaśma, kawa, zapałki itd, itp, etc. mini zestaw do szycia http://desmond.image...jpg&res=landing 1. małe nożyczki 2. kilka igieł o różnych rozmiarach prostych i krzywych 3. guziki i napy 4. różne agrafki 3 szt. 5. kilka metrów różnokolorowych nici Apteczka samochodowa włożona do apteczki zielonej [ z plecaka ACM ] Ja sobie zrobiłem taki zestaw na belt-kicie alice w połączeniu z plecakiem, w którym miałem rzeczy na przebranie, żarcie i 3l camela było naprawde dobrym rozwiązaniem. widoczna opaska bugslock [ ta gejowa różowa ] to naprawdę dobre połączenie. Cytat: - Co z zestawu i w jakich okolicznościach wam się przydało? W górach , nad jeziorem, na spływie, w lesie. Bez tego raczej się nie ruszam. Mój zestaw kompletowałem od dłuższego czasu, zbudowany przede wszystkim na bazie apteczki samochodowej oraz doświadczeniu co brać, a co nie przyda się a co przyda na pewno. Przydał mi się kilka razy w górach, na spływie kajakowym, na wyjazdach. Na strzelankach asg na szczęście mi się nie przydał, ale zabieram go ze sobą jeśli ktoś chce to dam pomacać. Można go rozbudować w nieskończoność, ale plusem jest to że mieści się w modułowej apteczce którą można podczepić do paska typu beltkit. Razem ze "sporkiem" i kilkoma badziewiamu idealnie pasuje do menażki. W ten sposób zabieram wszystko czego potrzebuję+ namiot+śpiwór+żarcie i jest caculek.Nie rozumiem po co brać kubek, skoro 2-częściowa menażka wraz z haczykiem wystarcza jako garnek i kubek. Sam zestaw nie da nic, potrzebna jest też wiedza bo: -nie trzeba mieć kompasu, można go samemu sobie zrobić za pomoca igły; -nie trzeba zapałek jeśli ma się krzesiwo -co do drutów to nie jestem fanem robienia wnyków Przedstawiłem zestaw, który wg mnie jest ok, jeśli uważasz ze jest %$#@!^!@! to twoje zdanie, nie powiem że je podzielam, ale każdy ma prawo do swojego. Pokojowo pozdrawiam bez zawiści i hejtu Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.