Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Czy próbował ktoś kiedyś urządzić strzelanke w rodzju że na przykłąd są 2 okopy na przeciwko siebie z któych nie można wychodzić i która drużyna wybije przeciwną ? myśle że mogło by to być dosyć ciekawe :twisted: jakieś grile w okopach i tym podobne :wink:

Link to post
Share on other sites

raczej sie nie przyjmie gdyz zawsze kogoś poniesie i bedzie wychodził. samo czekanie w budynku lub bazie na przeciwnika jest meczace i jeśli dowodzisz oddziałem mającym bronic jakiegoś punktu to trudno zapanować nad oddzialem by nie chcial iśc na wroga bez wykonania zadania.

Link to post
Share on other sites

HEHE Facet mam pytanie czy ty kiedyś kopałeś okop albo rów :) Wykopanie okopu głębokości 1m powiedzmy długości 10 wcale nie jest takie lekkie i szybkie. Zapewniam cię że mało komu się będzie chciało. My raz zrobiliśmy coś podobnego w Chełmie. Było bardzo zabawnie ale szybko zaczeliśmy wychodzić bo poprostu kulek zaczynało brakować. a i też ciężko było trafić bo wiadomo jak szybko kulka leci. Dobry pomysł ze strzelaniem bo jest to fajne ale kopanie samemu mija się z celem lepiej znaleść jakieś sprzyjające ukształtowanie terenu albo murek czy cuś.

Link to post
Share on other sites
HEHE Facet mam pytanie czy ty kiedyś kopałeś okop albo rów :) Wykopanie okopu głębokości 1m powiedzmy długości 10 wcale nie jest takie lekkie i szybkie. Zapewniam cię że mało komu się będzie chciało. My raz zrobiliśmy coś podobnego w Chełmie. Było bardzo zabawnie ale szybko zaczeliśmy wychodzić bo poprostu kulek zaczynało brakować. a i też ciężko było trafić bo wiadomo jak szybko kulka leci. Dobry pomysł ze strzelaniem bo jest to fajne ale kopanie samemu mija się z celem lepiej znaleść jakieś sprzyjające ukształtowanie terenu albo murek czy cuś.

 

moim hobby jest archeologia, wiem jak sie kopie :D

Link to post
Share on other sites
  • 5 weeks later...

A pomyśleliście ludziska że nie wszyscy AEGi mają? Bo na 50m to sprężyna może po paraboli doleci. Pomysł niezły ale = tona kulek= duży zastuj= springi i gaziaki się nudzą. A jak będzie około 30m to Aegi wymiotąn wszystko i już.

Link to post
Share on other sites

Wojna pozycyjna to nie strzelanie do siebie caly czas, tylko pilnowanie linii demarkacyjnej, używanie snajperów do przywoływania do porządku strony przeciwnej i próby przełamania sytuacji. No i główną atrakcją zabawy i tak będzie kopanie.

 

Sprężyny i "gazówki" doskonale sobie poradzą. Dystans między okopami warto określić tak, żeby dostosować się do zasięgu większości sprzętu. A przypominam, że pierwszowojenne wojny pozycyjne angażowały żołnierzy uzbrojonych głównie w broń powtarzalną (wyjątkiem karabiny maszynowe).

 

Irwin, Ty masz chyba jakiś straszny kompleks z tymi AEGami, chłopie. Wyluzuj trochę.

 

Pozdrawiam

 

Kret

Link to post
Share on other sites

widze ze temat odgrzebany, ale nadal zadnych konkretów... czy ma ktoś jakie propozycje? ja dysponuje kawałkiem ziemi pod Toruniem (no... szczerze pole, kawałek lasu), ale zanej logistyki, etc tam nie ma... impreze na kilkanascie - dziesiat osób moze by pomiesciło

Link to post
Share on other sites

Witam!

Wszytko w porzadku.... tylko jedno ale ..... my sie strzelamy od czasu wobrone okopu. Prawda ze jedni atakuja, ale bardzo czesto dochodzi do sytuacji impasowej oni sie za drzewami chowaja na granicy zasiegu a my np siedzimy w okopie... i pojawia sie problem ....kulki lataja spora parabola ....i kulki po prostu na granicy zasiegu spadaja do okopu... ostatnim razem tak zszedlem ja i moj kolega .....irytacja niesamowita, bo ledwo otarlo ale trafienie to trafienie, a kulka przeleciala nad umocnieniem, a potem fru w dol.....w ASG moze byc problem ale idea pikniku bardzo fajna ...moglo by byc na zasadzie piknik 200 m za okopami siedzimy gadamy jemy, ziutek masztalski dostal kulke, wraca i krzyczy wymiana ....na caly dzien przeiwdziane np 200 trafien na strone. kolesie w okopie maja wygrzew i strach przed wychyleniem lebka a reszta siedzi jak to kiedys bylo :) w wojnie secesyjnej, robi za generalicje, i przy kawie(piwku niskoprocentowym ;) ) z damamami(dziewczynami,zonami , czy tez aniolkami co oberwaly :P ) w odpowiedniej odleglosci oglada widowisko.... :)

Trzeba wymyslec zasady i moze byc na prawde wesolo :).

Link to post
Share on other sites

A mi sie tam podoba.

 

Lopata nie jest mi obca i wiem ze jak sie dobierze niezlego kompana do roboty to idzie nawet szybko :D Zwlaszcza ze wspamaganiem w postaci puszek z powiedzmy "zfermentowanym zbozem" :wink:

 

Mam wprawe w budowie ziemianek takich a'la bunkier wiec dajcie mi drewno, folie i kogos w temacie to bedzie takie umocnienie lini ze ho ho :D

 

pamietajmy ze mozemy sie ugadac i pokopac w sobote a w niedziele sie strzelac. Ale z tego co widze na forum to ten pomysl i tak nie wypali :cry:

Link to post
Share on other sites

Nasza ekipka wybudowała sobie o własnych siłach pewnego rodzaju schron a właściwie stanowisko strzeleckie. Dysponujemy kawałkiem terenu (las mieszany, młodnik iglaki, zbiornik wodny, strumień itp).

Stanowisko zbudowane jest w zboczu pod którym płynie strumień wpadający do zbiornika. Stanowisko to składa się z 2 pomieszczeń: bojowego na 5-6 osób (ogień mogą prowadzić 3-4 osoby) i gospodarczego w którym może przebywać 4-5 osób. Stanowisko jest w całości wkopane w ziemię, oszalowane deskami. Dach stanowią podesty drewniane ustawione bezpośrednio na szalunku (w przypadku pomieszczenia gospodarczego) i słupach w przypadku pomieszczenia bojowego. Okryte jest poczwórną warstwą zaimpregnowanego brezentu z podłogi namiotu NS. Brezent ten układa się tak że imituje naturalne ukształtowanie gruntu, dodatkowo ustawione są worki z piaskiem, aby jeszcze lepiej maskować kształt. Stanowisko jest tak usadowione, że mozliwa jest obserwacja o ostrzał terenu o kącie około 150 stopni. Cała dolina strumienia jest pod ostrzałem, jak równierz kładka z powalonego drzewa. Budowa bunkra zajęła nam jeden dzień. Przedpole stanowiska to bagno, które bardzo wolno się pokonuje ze względu na głębokość błota. Na flankach stanowiska planujemy jeszcze wykonać transzeje dwuosobowe. Teren jest genialny do rozgrywek typu zdobywanie stanowisk. W wakacje będziemy dysponować dwoma pontonami, które wykorzystamy na zbiorniku do rozgrywek.

Link to post
Share on other sites

dale - dzisiaj z kumplem ide sobie kopać umocnienia, gwoli poćwiczenia... dwie osoby, jedna saperka ;) (bo moja gdzies wcieło :/) i cały dzien przed nami... bedzie to okop + miejsce na ognisko + ziemianka.

jak wróce napisze jak było... 8)

Link to post
Share on other sites

wykopałem ziemianke :D . ale zajeło mi to tylko 1h, wiec uwazam, ze jesli znajdzie sie dora glebe (tam kopałem w piachu, osypywał sie jak ... bardzo sie osypywał badz co badz).

wiec uwazam iz wykopanie okopów powinno isc w miare sprawnie :)

Link to post
Share on other sites

ma to też wade taka zabaw z okpu wystawai się lufe i głowe to w co strzelać?? bez masek niema co sie tak bawić. A pomysł nawet może być chodź lepsze miejsca i "scenariusze" imprez można zkąbinować.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...