Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Od kolimatora do lunety i v2 a gbv3


Recommended Posts

Tylko pamiętajcie, że w momencie gdy kolimator zyskuję powiększenie staje się automatycznie lunetą. Spróbujcie celować z tego obuocznie. Oczy wariują.

Jest to nie do końca zgodne z prawdą. Proponuję przeczytać artykuł p.Marka Czerwińskiego z ostatniego "Komandosa". Pisze on w nim o kolimatorach i wspomina te, które mają powiększenie (1,5x; 2x; do 3x). Myślę, że on, jako znawca broni i optyki ma rację, wciąż nazywając te celowniki (mimo powiększenia) kolimatorami.

Link to post
Share on other sites

[DO MODA: OFFTOP! PRZENIEŚĆ! PROSZĘ! :F]

Jest to nie do końca zgodne z prawdą. Proponuję przeczytać artykuł p.Marka Czerwińskiego z ostatniego "Komandosa". Pisze on w nim o kolimatorach i wspomina te, które mają powiększenie (1,5x; 2x; do 3x). Myślę, że on, jako znawca broni i optyki ma rację, wciąż nazywając te celowniki (mimo powiększenia) kolimatorami.

 

Momencik, powolutku...

 

Kolimator to nie to samo co celownik kolimatorowy. Celownik kolimatorowy wykorzystuje cechę kolimacji światła, a idąc tym tropem, to owszem, niektóre typy lunet można nazwać kolimatorami - ale w żadnym wypadku nie celownikami kolimatorowymi! Korzystanie z lunety wykorzystującej zjawisko kolimacji jak z kolimatora jest po prostu niebezpieczne dla wzroku, powoduje zmęczenie oczu, zwiększone łzawienie ze względu na nierównomierną akomodacje oczu itp. a więc jest nie tylko szkodliwe na dłuższą metę, ale i uciążliwe podczas samej akcji.

 

Celownik kolimatorowy ze zmiennym powiększeniem ma sens, ale pod warunkiem właściwego wykorzystania - to znaczy, można z niego korzystać używając obojga oczu przy powiększeniu 'skręconym' do 1x (czyli w gruncie rzeczy zerowym) lub już jako lunety z małym powiększeniem - jak tutaj, do 3x - a więc z jednego oka. Ale nigdy nie z obojga oczu przy 'włączonym' powiększeniu.

 

Inne sposoby są głupotą. Chyba, że ktoś mnie wyprowadzi z błędu? Ale naprawdę, skończmy te dyskusje tutaj... ponowna prośba do moda/admina: zrób tu porządek, OK?

 

[DO MODA: OFFTOP! PRZENIEŚĆ! PROSZĘ! :F]

Link to post
Share on other sites

Wystarczy ignorant. Sam zresztą spotkałem się kiedyś z gb v 2 bez dziur przy prowadnicy sprężyny (tych po bokach, trochę z tyłu). Tak na prawdę to głównie położenie i rodzaj kostki stykowej, rodzaj spustu i montaż silnika różnią v.2 i v.3, ale jednak nieobeznana osoba może się pomylić.

PS. Kształt oczywiście też jest nieco inny...

 

Ja wohl herr Viamortis! :-F Spotkałem się z takim w FS51 G&G - swoją drogą jedwabista replika.

Link to post
Share on other sites

Mówisz? A nie ma GBv7 tam? ;)

 

AnR, co Ty pleciesz? Zwykłą V2 - prawie bo od zwykłej różni się tylko brakiem otworów w szkielecie przy prowadnicy, porównujesz co dżirboksa M14? Widziałeś V7 kiedyś? Nie no akurat Ty takich bzdur nie powinieneś pisać - zobacz sobie replikę FS51 G&G czyli broni MC51. Nie no wybaczcie mi, ale ten post wyżej jest nie na miejscu. Komuś się pomieszały repliki.

 

PS. Spam 4E\/3R <3 <3 :-F

Edited by Gogin
Link to post
Share on other sites

Niektórzy nie wiedzą co to sarkazm. Albo ja nie wiem.

 

Przechodziła mi taka myśl przez głowę, lecz rozumiem pisać coś takiego przy okazji pisania czegoś sensownego i wnoszącego do tematu, ale spamować tylko z takiego powodu? No nic, nieważne, niech mod wywali te posty w kosmos :wink:.

Link to post
Share on other sites

Fajnie by było gdyby można było ją prowadzić. Później szukając jakiejś informacji nie trzeba się przekopywać przez 50postów o "dupie Maryni".... jak jednak widać są osoby, które notorycznie zmierzają do tego by w każdym temacie dorzucić od siebie coś czego i tak nikt nie chce czytać ;)

Link to post
Share on other sites

Hmm celownik kolimatorowy ze zmiennym powiększeniem... że tak zapytam: czy zmienne powiększenie przeczy temu że dany (nie mówię że taki istnieje, nie szukałem) celownik jest kolimatorem? Nie bardzo. Dla uproszczenia możemy chyba założyć że kolimatorowymi sa te celowniki w których znak celowniczy jest wyświetlany (w przeciwnym wypadku pewnie 75% "kolimatorów" stosowanych w ASG to tylko... coś) w polu widzenia. Czy celowanie z obu oczu definiuje kolimator? Nie bardzo. Kolimator definiuje sposób w jaki znak celowniczy się pojawia. W lunecie jest to że tak powiem materialny i namacalny krzyż, w kolimatorze wiązka światła.

 

A teraz ide przegrzebać literuturę.

Link to post
Share on other sites

Tak się zastanawiam tylko, czy ten "lunetokolimator" na powiększeniu 1x daje możliwość patrzenia z niego z różnej odległości, czy tak jak luneta - obraz jest tylko w jednej słusznej odległości.

Myślę, że ta druga opcja, a wtedy przydatność tego spada.

Link to post
Share on other sites

Jestem w szoku i osobiście daję minus dla ekipy Taiwangun, ale o tym napiszę w innym temacie ;).

 

W każdym bądź razie - przed chwilą przyszła dostawa do sklepu i przyszedł ten kolimator z ich oferty, co był zakwalifikowany na stronie w kategorii "lunety". Podjarany wziąłem go i sprawdzam - faktycznie, jest to kolimator. Faktycznie, ma 3 kolory podświetlenia i wszystkie świetne działające. Niebieski jest cud-miód! Szyny RIS również niczego sobie.

 

Ale teraz najważniejsze. Szukam na nim pokrętła od regulacji przybliżenia (w opisie na taiwangun jest, że przybliżenie jest płynne od 1 do 4x). I co? I nie ma pokrętła :D. Stwierdziłem, że widocznie jest jakiś inny sposób zmiany przybliżenia, którego ja znaleźć nie umiem. Pomyślałem, że zadzwonię do Krakmanów i i spytam w jaki sposób zmienić przybliżenie.

 

Wszedłem na stronę, żeby wziąć numer, ale stwierdziłem, że najpierw zobaczę raz jeszcze opis kolimatora (myślałem, że może coś mi umknęło). Patrzę na opis i co widzę? Otóż jest on zupełnie inny niż ten, który widniał na stronie w momencie gdy go zamawiałem ;). Zamiast stwierdzenia "powiększenie płynne od 1 do 4x" widnieje napis "powiększenie naturalne 1x".

 

Według mnie, gdy ktoś składa zamówienie na towar, którego nawet nie raczyli sprawdzić, a potem okazuje się, że jest to zupełnie coś innego, to powinni chociaż zadzwonić i powiedzieć, że mieli pomyłkę w opisie, ale tego nie zrobili (w końcu znaleźli chętnego, to po co go tracić?).

 

Towaru nie mam zamiaru zwracać, gdyż ja na tym nie straciłem zupełnie nic (co najwyżej mój szef ;)). Ale piszę tutaj by potwierdzić to, co póki co wyszło w dyskusji w tym wątku - kolimator na Taiwangun, NIE JEST kolimatorem ze zmiennym przybliżeniem.

 

A wkleję ten post jeszcze do opinii w dziale "Sklepy", żeby przestrzec innych, aby weryfikowali opisy sklepu zwłaszcza, gdy w grę wchodzi jakiś nowy towar w ich ofercie.

 

Pozdrawiam ;).

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...