jacek68pl Posted September 14, 2009 Report Share Posted September 14, 2009 Przeglądając forum w poszukiwaniu pomysłów na urozmaicenie naszych rozgrywek wpadł mi do głowy pomysł, żeby zrobić coś na wzór zdalnego sterowania różnymi „bajerami” . No i stało się. Zrobiłem radiolinię sterowaną radiowo. Co prawda już się takie urządzenia pojawiają, ale zazwyczaj jako nadajnik wykorzystywane są panele sterujące od różnego rodzaju modeli sterowanych radiem. Chodziło mi jednak o to, aby sam nadajnik był jak najbardziej poręczny. Cały zestaw wygląda tak : Wielkość urządzenia odbiorczego jest podyktowana wielkością baterii zastosowanej do zasilania odbiornika i urządzeń podpiętych pod odbiornik. Ja zastosowałem tutaj typową batkę firefoxa 8,4V, która w zupełności wystarcza. Jedyny mankament to taki, że do poszczególnych odbiorników trzeba rozwijać przewody Ale uważam, że to ma swój dodatkowy klimat . Dodatkowym plusem przewodów jest to, że jeżeli podłączamy jakiekolwiek urządzenie na końcu obwodu, to nie potrzebujemy do niego dodatkowego zasilania, ponieważ korzystamy z tego które zasila nam odbiornik. Za pomocą tego zestawu możemy budować „ pola minowe” z min dźwiękowych, granatów dymnych, czy też ustawić Claymory i „odpalać je” zdalnie. Do uruchomienia odbiornika potrzebny jest kluczyk, który daje nam możliwość wykorzystania urządzenia w różnych scenariuszach, a także zabezpiecza odbiornik przed użyciem przez niepowołane osoby. Cała radiolinia działa w paśmie 433,92 Mhz i wykorzystuje system kodowania zmiennego KEELOQ®, co uniemożliwia jakąkolwiek ingerencję w sterowanie za pomocą innego pilota niż ten, który jest zaprogramowany. Odbiornik posiada 4 wyjścia przekaźnikowe, co pozwala na podłączenie 4 różnych sterowanych niezależnie obwodów. Każde wyjście może pracować niezależnie w trybie bistabilnym i monostabilnym w zależności od naszych potrzeb. Czas załączania wyjść przekaźników w trybie monostabilnym możemy zaprogramować od 0,25s do 4 godzin. Zasięg pilota (pod warunkiem, że ma w miarę nową baterię) w terenie otwartym to 200m. Jeżeli do tego doliczymy długość przewodu od odbiornika do urządzenia końcowego np. „miny” to mamy sporą przewagę taktyczną :) Sprawdzałem zasięg w budynku. Odbiornik znajdował się w piwnicy, ja byłem około 100m od budynku, dookoła trochę drzew, krzaczków i działał bez problemów. Ja używam przewodu głośnikowego 0,75mm2 , ze względu na wagę (w końcu saper musi to dźwigać :)) i elastyczność. Najdłuższy odcinek na jakim go sprawdzałem, to przewód o dł. 72m. Na tej długości bez problemów odpalam „granat z grochem”. Tak więc jak widzicie, spokojnie można się tym bawić na każdy sposób, byle z głową. A na tym zdjęciu poglądowo wielkość pilota. Teraz myślę nad Claymor'em odpalanym elektrycznie. Mam już pomysł, ale to będzie trudniejsze w realizacji, bo za dużo „mechaniki”, aczkolwiek sam problem wyciągnięcia zawleczki rozwiążę za pomocą serwo z modeli zdalnie sterowanych. Ale to już pieśń przyszłości. Jak zrobię to się pochwalę. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted September 14, 2009 Report Share Posted September 14, 2009 Super :D Zamiast kabla głośnikowego pomyśl o PKLce. Klimatyczniej i tanie :) Quote Link to post Share on other sites
jacek68pl Posted September 14, 2009 Author Report Share Posted September 14, 2009 Super :D Zamiast kabla głośnikowego pomyśl o PKLce. Klimatyczniej i tanie :) Myślałem o tym, ale PKL'ka ma w swoim splocie stalowy drut, co utrudnia trochę skręcanie końcówek przewodów, a za 75m kabelka w podwójnej izolacji zapłaciłem 32zł, więc nie jest źle :) Kabelek jest czarny więc się też nie rzuca w oczy :) Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted September 14, 2009 Report Share Posted September 14, 2009 Aktualnie na allegro za 150 zł można kupić 750 m ;) Quote Link to post Share on other sites
jacek68pl Posted September 14, 2009 Author Report Share Posted September 14, 2009 Aktualnie na allegro za 150 zł można kupić 750 m ;) Wiesz, z rozwinięciem tej ilości nie byłoby problemu, ale po paru godzinach biegania z karabinkiem nie ma się ochoty składać szpeju, a co dopiero zwijać tyle kabla :) a jeszcze go dźwigać ;-) Aczkolwiek jeżeli jest się organizatorem, to można nad tym popracować, bo jest czas na przygotowanie pola i to ma sens. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted September 14, 2009 Report Share Posted September 14, 2009 Jak się nie chce zwijać to nie trzeba było robić odpalania po kablu dla 4 urządzeń ;) Masz 75 m kabla, na 4 odbiorniki to masz średnio poniżej 20 m na każdy. Ciut mało... Quote Link to post Share on other sites
jacek68pl Posted September 14, 2009 Author Report Share Posted September 14, 2009 Zgadza się. Mam dokładnie 4 odcinki po 20m (część przewodu już miałem wcześniej) do tego mam odcinki po 2m. Robię to tak, że do każdego obwodu podłączam 3 ładunki, które zajmują 6 metrowy odcinek. Takie 4 zestawy są wystarczające, tym bardziej, że zakładając moją odległość od odbiornika, powiedzmy 150m, to jest wystarczająca przewaga. Z drugiej strony temat jest bardzo rozwojowy jak i długość używanych przewodów ;) Poza tym w przypadku używania min dźwiękowych z tej odległości można skontrolować, czy ktoś zakłada "czerwony kapturek", czy też bawi się w terminatora:) Quote Link to post Share on other sites
jacek68pl Posted September 22, 2009 Author Report Share Posted September 22, 2009 Zabawka sprawdzona w boju. Swietny efekt psychologiczny :) Szczegolnie jak ludzie zalegaja i szukaja potencjalneego przeciwnika w poblizu :) Quote Link to post Share on other sites
Redrad Posted September 22, 2009 Report Share Posted September 22, 2009 (edited) To mamy super pomysł na robienie zasadzek z użyciem zdalnie "odpalanych ładunków wybuchowych", saper + strzelec wyborowy+ 1-2 karabiny wsparcia i.... robi się niezłe zamieszanie. Tak jak Jacek wcześniej pisał sprawdzone w warunkach bojowych, mimo że z 12 ładunków nie opaliły 2 z winy zapalników wprowadziły sporo zamieszania pośród nacierających, zmuszając ich do przerwania natarcia i zalegnięcia, co z kolei dało ( mogło dać ) pole do popisu dla strzelców wyborowych.... :killer: Edited November 12, 2009 by Foka Quote Link to post Share on other sites
Wolf Posted September 23, 2009 Report Share Posted September 23, 2009 Pomysł zajefajny, ale dręczą mnie względy bezpieczeństwa. :wink: Trzeba stale obserwować ładunki i znajdujące się w pobliżu osoby, by nikomu nie zrobić krzywdy. ;-) Quote Link to post Share on other sites
jacek68pl Posted September 23, 2009 Author Report Share Posted September 23, 2009 Wszystko zalezy od tego kto sie tym bawi. Mam pelna swiadomosc tego co moze sie stac i dlatego to ja mam pilota w reku ;) Tak naprawde nie potrzeba na tej odleglosci zakladac ladunkow z grochem, wystarcza same petardy max k206. Efekt psychologiczny jest zaj... :) Quote Link to post Share on other sites
grzechotnik Posted September 23, 2009 Report Share Posted September 23, 2009 Wszystko zalezy od tego kto sie tym bawi. Mam pelna swiadomosc tego co moze sie stac i dlatego to ja mam pilota w reku ;) Tak naprawde nie potrzeba na tej odleglosci zakladac ladunkow z grochem, wystarcza same petardy max k206. Efekt psychologiczny jest zaj... :) Zaraz będzie wysyp ludzi... ja Cię rozumiem. BTW: Świetna robota ;) Pozdrawiam serdecznie, Marcin Quote Link to post Share on other sites
Majkel86 Posted October 15, 2009 Report Share Posted October 15, 2009 Świetny pomysł :) Jak możesz to nagraj jakiś filmik z zasadzki przy użyciu tego urządzenia - chciałbym zobaczyć reakcje ludzi :mrgreen: Quote Link to post Share on other sites
lukasp Posted October 26, 2009 Report Share Posted October 26, 2009 Witam podepnę się pod temat żeby nie robić bałaganu. Czy ktoś już próbował (jęśli tak to jaki był wynik prób?) odpalać środki pirotechniczne itp za pomoca takiego o to bezprzewodowego sterowania - http://www.allegro.pl/item777123478_zdalne...asieg_100m.html . Cena - no cóz nie jest to urządzenie jednorazowe więc chyba do przeżycia - pytanie jakie to ma szanse na realne i skuteczne działanie. Bezprzewodowe odpalanie jest chyba dużo wygodniejsze niż z kabla w szczególności jeśli chodzi o sprzątanie i zbieranie sprzętu po strzelance pzd. Quote Link to post Share on other sites
jacek68pl Posted October 26, 2009 Author Report Share Posted October 26, 2009 Wynalazek podobny do mojego. Problem w tym, ze to tylko jeden kanal. A wiec 1 linia do odpalenia. Poza tym jak najbardziej sie sprawdzi. Do tego tylko dobre zasilanie i mozna sie bawic :) A kawalek kabla tez trzeba bedzie rozwinac. Cena w normie, tym bardziej ze to jednorazowy wydatek na dlugi okres . Quote Link to post Share on other sites
lukasp Posted October 27, 2009 Report Share Posted October 27, 2009 (edited) Są też moduły 2 i 4 kanałowe, przy 4 kanałach można już zrobić niezłą zasadzkę. Co do kabla to tak bedzie ale nie tak długi jak w twoim przypadku, mój układ zakłada, że sam moduł sterowania będzie odzielną częścia z której poprowadzone beda kable do min lub zwykłych petard hukowych. Jak tylko pojawią się wolne środki $ to wezmę się za ten projekt pzd ŁP PS: jacek68pl świetna robota od założeń technicznych po wykonanie na malowaniu kończąc :) Edited October 27, 2009 by lukasp Quote Link to post Share on other sites
jacek68pl Posted October 28, 2009 Author Report Share Posted October 28, 2009 Są też moduły 2 i 4 kanałowe, przy 4 kanałach można już zrobić niezłą zasadzkę. Co do kabla to tak bedzie ale nie tak długi jak w twoim przypadku, mój układ zakłada, że sam moduł sterowania będzie odzielną częścia z której poprowadzone beda kable do min lub zwykłych petard hukowych. Jak tylko pojawią się wolne środki $ to wezmę się za ten projekt pzd ŁP PS: jacek68pl świetna robota od założeń technicznych po wykonanie na malowaniu kończąc :) Dzieki za pochwaly :) A chyba nie doczytales, ale moj uklad dziala dokladnie tak jak Ty zakladasz :) Bo kable ja prowadze od odbiornika do ladunkow. Do sterowania odbiornikiem mam pilota, ktory ma zasieg 200m (sprawdzone). Faktem jest, ze troche zajmuje rozwiniecie linii i podlaczenie "ladunkow". Aczkolwiek po pierwszych probach, przerobilem sobie kabelki i idzie to teraz o wiele szybciej. Mam gotowe odcinki 20m+2x2m. Pierwszy "ladunek" jest podlaczany na 20m a dwa nastepne w tym samym obwodzie co 2 m. Czyli 3 ladunki na obwod. A ze mam 4 kanaly, wiec sa cztery takie obwody. A dlaczego takie dlugie kabelki? Po prostu pozwala mi to na zabezpieczenie terenu o powierzchni 20x20m, a to juz sporo. Mozna spokojnie zabezpieczyc jakis obiekt praktycznie z kazdego mozliwego kierunku podejscia. Co ciekawe, po zalaczeniu obwodu nie wybuchaja od razu wszystkie trzy, tylko po kolei z minimalnym przesunieciem czasowym. Poza tym mozna to wykorzystac w jakims scenariuszu. Bo do odpalenia potrzebny jest pilot, a i bez kluczyka nie uzbroi sie obwodow odbiornika :) Mam jeszcze jeden pomysl na "usprawnienie" odbiornika tylko do celow "scenariuszowych", ale zrobie to jak znajde odpowiedni mechanizm :) W razie pytan pisz. Quote Link to post Share on other sites
veector Posted November 3, 2009 Report Share Posted November 3, 2009 pozwolę sobie coś dodać od siebie ;P przy 4 kanałach jest możliwość podpięcia 15 urządzeń :D to już konkretna akcja xD 15 urządzeń przy zastosowaniu np demultipleksera, bądz jak komuś się chce bawić z bramkami Quote Link to post Share on other sites
92marcin Posted November 10, 2009 Report Share Posted November 10, 2009 (edited) Ja zrobiłem coś takiego http://picasaweb.google.pl/1992marcin/BOMBAASG# bardzo prosta bomba zdalnie sterowana z samochodziku rc z pilota mogę zdetonować dwa granaty. [...] Edited November 12, 2009 by Foka Quote Link to post Share on other sites
Loganziom Posted October 10, 2010 Report Share Posted October 10, 2010 (edited) A na wyjściach masz ok 8,4V? Przy 20 m kabla mierzyłeś spadek napięcia? Ja też buduję coś podobnego jak ty tylko że na 2 kanały, 40Mhz, zasięg ok .100m! Więcej mi nie potrzebne! Ja mam zasilanie 7,2V ale przy pełnym naładowaniu mam 7,95V! Jak dokończę to pokażę! Jak się nie mylę, to jest kupna radiolinia a ty ją po prostu zaadaptowałeś? Jak się nie mylę do poszczególnego kanału idzie dorobić za pomocą tranzystorów kolejne kanały tylko pod ten sam guzik np. wciskasz czerwony i odpalasz `1` kanał ale jest on rozszerzony o parę wyjść które działają w tym samym czasie!? Możesz dać linka do radiolinii gdzie ją kupiłeś? Edited October 10, 2010 by Loganziom Quote Link to post Share on other sites
Guest piotrek1995 Posted January 18, 2011 Report Share Posted January 18, 2011 Dobry patent. Ja zrobiłem coś podobnego z samochodu rc tyle ze zasięg jest mniejszy bo samochodzik był tani. Wrzuć jakiś filmik chętnie obejrzę. Quote Link to post Share on other sites
tomasz slab Posted February 16, 2011 Report Share Posted February 16, 2011 można też urzyć prostej platformy z kołami podwozie jakiegoś samochodu off road r/c domątować niewielkiego aega z serwem na spuście nadajnik 4kanałowy i po robocie bez kabli a po dołączeniu kamerki tzw fpv można to rozbudować jak amerykańskie roboty bojowe widziałem je na discovery Quote Link to post Share on other sites
seger Posted February 16, 2011 Report Share Posted February 16, 2011 niewielki aeg z serwem ? miałby być karabin dodatkowo obrotowy ? samochód raczej spory by musiał byc. skala min 1/8. i raczej z mocnym BEC'em i pojemnym akumulatorem. Sterowanie najlepiej dać na 2,4GHz FASST Futaby, jest najlepszy, nie zakłóca kamer fpv. Quote Link to post Share on other sites
tomasz slab Posted February 16, 2011 Report Share Posted February 16, 2011 (edited) Serwo na stykach spustu do zwarcia styków. Obrotowy nie koniecznie,platforma tak jak mówisz raczej większa podałem tylko typ dla przykładu z praktyki wiem że corona i czeski duplex także grają z systemem fpv bez problemu.Bec nie ma tu znaczenia jeden aku do naędu silnika pojazdu bec dla dwóch serw a zasilanie do aega osobno no i aeg gabarytów mp5 wystarczy.A podwójne zasilanie rozwiązuje wiele problemów.Dasz tani szczotkowy silnik klasy 600 lub stary od aega przełżenie z paskiem klinowym i 10 kg jedzie.Ajeśli chodzi o obroty aegiem też problemów by nie było jedno serwo więcej tyle że kombinacji więcej. pozdro A odnośnie fpv to częściej zdarza się odwrotnie że to fpv zakłuca a nie jest zakłucane. Edited February 16, 2011 by tomasz slab Quote Link to post Share on other sites
Ryba1993 Posted February 17, 2011 Report Share Posted February 17, 2011 Po co serwo na spuście ??? Nie lepiej po prostu opaską zaciskową zablokować spust w pozycji "ON" a włącznik dać na kablach zasilających. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.