"Plastikowy" odgłos

[TmCR]

Ostatnio wypadł mi dystanser w mojej giecie od jg , tak więc dostałem się do komory i umiejscowiłem go tam gdzie trzeba. Wszystko poskręcałem , podłączyłem aku. , odbezpieczyłem , pociągnąłem za spust , a odgłos strzału był inny niż wcześniej - taki bardziej "plastikowy" . Dowiedziałem się , że przyczyną dzwięku wystrzału nie może być komora hu . Tak więc co może być przyczyną ?

[Antek6]

Grajboksa nie rozbierałeś?

 

Sprawdź czy masz dobrze przymocowaną komorę (nie wiem jak to tam w gietach wygląda) i czy komora jest dobrze dociśnięta do gb.

[TmCR]

GB nie rozbierany . Dobra , spróbuje jeszcze raz docisnąć porządnie :) Odpisze czy coś pomogło . Ale możliwe , że słabo dociśnięta , bo te kable w środku przeszkadzają . Dzięki

 

Edit; nie pomogło niestety .

Edited December 18, 2009 by TmCR

[poldeck]

Komora w gietach ma mieć minimalny odstęp od gb.

[Azur]

Swoją drogą dziwne, że wypadł Ci dystanser, w G36 jest to niemożliwe fizycznie, chyba, że odpadł Ci ten plastik zakładany częściowo na lufę, który trzyma pokrętło...

 

Jak na mój gust to któraś głowica Ci poszła, akurat tak źle się złożyło. Gdyby komora była za daleko od gb, to cały plastik trzymający ją musiałby być za daleko - wtedy nie mógłbyś w ogóle poskręcać przodu. A skoro przy gumie nie gmerałeś to wątpię, żeby była tam jakaś straszna nieszczelność nie wiadomo skąd, skoro wcześniej jej nie było.

[AnR]

Źle wstawiłeś dystanser, blokuje on kulkę i dysza się na niej zatrzymuje i zęby trą o tłok? :F

[TmCR]

AnR; dystanser ma tyć troszeczkę wepchnięty ? Bo jak nie wepchnę go trochę , to później jak zakładam na niego "kolanko" , to jest ono problemem dla pokrętła hu (ciężko bardzo się kręci). Wydaje mi się , że bobrze jest włożony , bo nawet jak patrze przez komorę , to nie widzę żadnego zniekształcenia w gumce hu. A i co do tej kulki , która się miała blokować - na razie strzelałem "na sucho" bez kulek (nie mam na stanie już kulek , chociaż i tak bał bym się strzelić o tą awarię :) )

 

Azur; to prawda , nie wypadł mi najpierw dystanser a to coś co nazywam kolankiem ( nie znam prawdziwej jej nazwy - wybaczcie ;p ) , później

dystanser.A i zapomniałem dodać , że wymieniałem wtedy gumkę hu.

A jeżeli tak jak mówisz poszła któraś z głowic to jest naprawdę źle ? No jak patrze na cenę metalowej głowicy tłoka systemy , to chyba ją wymienię i chyba dam gietę do serwisu zbrojowni bo w sumie gwarancję mam. Po prostu odpuszczę sobie magazynki i uzdrowię moją śliczną Gienię . Tylko szkoda by było wydawać te pieniądze na tą głowicę , jeśli by z nią nic nie było .

[Azur]

Gdyby to była głowica to zasięg by znacznie spadł.

 

Bez kulek dźwięk zawsze jest inny :F

 

Dystanser wkładasz poziomo do tego dołku na niego, o tym wiesz mam nadzieję ? :P

[TmCR]

" Dystanser wkładasz poziomo do tego dołku na niego, o tym wiesz mam nadzieję ? "

Tak , wiem ;p

[TmCR]

Sprawdziłem , zobaczyłem i niestety ; spadł zasięg , dziwny głos = czyli do jednak na pewno głowica tłoka ? Jeśli tak to czy tylko mam się nastawiać na wymianę głowicy (pewnie wezmę wzmocnioną metalową systeme za 80 zł ) , czy jeszcze coś mogło się popsuć przy awarii głowicy ? Ojj dzięki Ci Boże , że stało się to w przerwie sezonowej :) ! Ale szkoda , że się to stało . A i jeszcze takie pytanie ; co mogło spowodować tą awarię ? Dużo w tym mojej winy ;( ? Pozdrawiam

Edited December 19, 2009 by TmCR

[Gogin]

Za duży dystanser - pokrętło ciężko chodzi - spadek osiągów - przygłuszony odgłos wystrzału (plastikowy?), jeśli nie o to chodzi to jak pisał azur (źle się złożyło). Ogólnie to azur mylisz się, że wypadnięcie dystansera w G36 jest niemożliwe fizycznie - wypada Ci tylko pierścień ustalający komorę w lufę - ten plastikowy (akurat źle założył zakładając nową gumę), potem w tył odlatuje ta bębenkowa regulacja HU, potem owe "kolanko" i na końcu dystanser. Jak lufa z gumą jest luźna w komorze (np. komora CA bez teflonfix'a) to gdy przechylisz gnata do przodu - leci lufa wewnętrzna, mina użytkownika gnata w tym momencie? Bezcenne :-F.

[Azur]

No fakt, taka opcja jest możliwa. Miałem na myśli to, że przy poprawnie założonej gumce taki efekt jest niemożliwy ;).

 

Sprawdzałeś na starym dystanserze, starej gumce, lub jednym i drugim?

 

Pęknięcie głowicy najczęściej powoduje strzelanie na sucho, lub po prostu zużycie materiału.

Edited December 19, 2009 by Azur

[TmCR]

Najlepiej , jak przybliżę sytuację od początku ; replikę kupiłem na zbrojowni .Przy zakupie wymieniono mi także gumkę hu na ics'owską (serwisant to robił jc ) . 2 miesiące później , hu przestał kręcić . Zostawiłem , nie chciałem nic popsuć , nie wiedząc nawet jak wygląda komora w g36. No ale po obejrzeniu filmików na yt i po obejrzeniu instrukcji zabrałem się do tego . Odkręciłem 3 śrubki , żeby wyjąć komorę , a tu nagle wylatuje mi ; dystanser , kolanko i to "coś" , co trzyma pokrętło na swoim miejscu , co ma taki kształt podkowy ( wiem , wszystko mi się z czymś głupim kojarzy ;X ) . Zobaczyłem gdzie co ma się znajdować no i poskładałem to jak było . Jak pamiętam , przez jakiś czas replika chodziła normalnie , ale wtedy chyba nawet nie wkładałem dystansera i tego kolanka do komory (tak więc nie była już to komora HU ;) ). Po świętach postanowiłem wymienić kilka rzeczy w środku mojej giety np. lufę precyzyjną i chyba przy okazji zakupię bore-up CA . Tak więc też okaże się czy to będzie wadą głosu repliki , ponieważ przy zakupie bor-up'a oddam to do serwisu zbrojowni , aby to zamontowali i przy okazji może złożą mi komorę od nowa . I przy okazji ; co by jeszcze można dodać do repliki , żeby cicho chodziła i nie zmniejszała przy tym jej żywotności ?

Sprawdzałem na 2 dystanserach ; na samoróbce z wkładu i na stockowym jg .

 

Za duży dystanser - pokrętło ciężko chodzi ; jeśli nie wepchnę dystansera choć trochę i nałożę to tzw. "kolanko" to bardzo ciężko chodzi pokrętło .

A i jeszcze jedno ; przed tą awarią , jak jeszcze nie naruszyłem komory , to gdy dostałem się do pokrętła z zewnątrz ( czyli jak pociągnąłem za rączkę przeładowania) to było ono bardziej wysunięte . Teraz to pokrętło jest tak jakby nie dociśnięte ?

 

Edit; ehh... czy przyczyną czegoś może być ten pierścień ,który mi się gdzieś chyba zapodział . To złote ; http://asgshop.pl/sklep/produkt.php?id=297

Edited December 20, 2009 by TmCR

[gloomer]

Ten pierścień stabilizuje lufę w komorze więc może tutaj być szczypuł.

[Azur]

Proponowałbym jeszcze raz poskładać zespół komory hopup.

 

 

Tutaj pięknie opisał to AnR :

 

http://www.wmasg.pl/artykuly/warsztat/3/wy...m,_ca,_jg)/166/

 

Jeżeli to nie pomoże, to ewidentnie jest to wina gearboxa moim zdaniem. Nie rozumiem trochę, dlaczego to pokrętło ciężko chodzi. Dystanser przecież samoistnie nie zwiększył swej objętości, gumka też, także nie rozumiem... Jeżeli masz stockowy dystanser od tej gumy ICS to złóż to wszystko jeszcze raz od nowa. Pierścień stabilizujący lufę nie jest winowajcą raczej - zdarzyło mi się raz zapomnieć go założyć i wszystko było w porządku.

[rain777]

Co do dystansera to TMCR może mieć rację -miałem podobny problem w augu (podobna komora) U mnie problem rozwiązało minimalne skrócenie dystansera bo klinował się on między ściankami komory i regulacja polegała tylko na dociskaniu dystansera,"odkręcanie" hopa nic nie dawało bo on się poprostu klinował na amen :P

To wogule nie tłumaczy "plastikowego" odgłosu-tu raczej stawiam na to co poprzednik napisał

U mnie problem z dystanserem zdarzył się to po miesiącu użytkowania i naprawdę nie wiem jakim cudem nie działo się tak wcześniej :-)

[TmCR]

Dobra jest dobrze ; znalazłem wszystkie zaginione części , złożyłem dokładnie tak jak w instrukcji pokazywał AnR ( bardzo się przydało , bo robiłem to trochę inaczej ) no i zamontowałem , poskręcałem , podpiąłem baterię i co ? i to samo ... spadek mocy repliki , dziwny odgłos ;/ Czyli to będzie ta głowica tłoka ? Bo jeśli tak to oddam na gwarancję bo chyba przyjmą i zakupie na taiwangunie bore-up od CA , bo ponoć zwiększa to żywotność repliki .

[Azur]

No jak na mój gust to jest wina głowicy w takim układzie. Gdyby dystanser kulki blokował - miałbyś zacinki i jedną wielką zapchaną komorę. Nie powiem Ci która to głowica, ale stawiałbym na głowicę cylindra.

 

Co do serwisu, bo taki Cię nie ominie - ja bym to dał jakiejś osobie, serwisantowi spoza firmy. Nie wiem jak zbrojownia, ale capri np. liczyło mi bez sensu - dałem replikę uszkodzoną na tuning, a oni policzyli mi za tuning i za naprawę... wiadomo, pewnie rozkładali i składali 2 razy... Także miej to na uwadze.

Edited December 20, 2009 by Azur

[TmCR]

Nie będę osobno kupował głowicy tłoka/cylindra tylko jak już mówiłem wezmę cały borek od CA i nie będę się martwił , że kupiłem nie tą głowicę co trzeba :) A czy jest możliwe , że coś innego poszło czy to raczej na bank któraś z głowic ?

[Azur]

Ewentualnie coś z dyszą, ale ona też jest w borku ;)

[TmCR]

Nom czyli bore-up nowy i będzie śmigać jak ta lala (oby) . Dobra dzięki za wszystkie odpowiedzi . Niech Wam to Bóg w kólkach wynagrodzi :)