Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Jak przymocować granat do kamizelki


Recommended Posts

Witam, w tym temacie chciałbym zapytać w jaki sposób mógłbym przymocować granat m26 (atrapa ze specshopu) do kamizelki modułowej. Nie jestem za zaczepieniem łyżki granatu o taśśmy modułowe (jeśli tak to jakiś sposób aby tak łatwo nie wyleciał) ani do ładownicy ( bo go widać nie będzie :P ).

 

Dzięki 8-)

Link to post
Share on other sites

Sposób "rozpropagowany" w Hollywood - granat zaczepiony łyżką do oporządzenia i zabezpieczony taśmą izolacyjną - wygląda szpanersko i "się nie gubi", tylko że trudno toto w razie potrzeby rozerwać. Archiwalne fotografie również potwierdzają stosowanie tej metody w praktyce polowej.

Link to post
Share on other sites

Jak nie za łyżkę to za zawleczkę. Nie dość że będzie widać więc jest lans jak chciałeś to jeszcze będziesz miał +20 do zajebistości że jesteś hardkorem. No i może nawet coś urwiesz jak na hardkora przystało.

Edited by MAJOR762
Link to post
Share on other sites

Sposób "rozpropagowany" w Hollywood - granat zaczepiony łyżką do oporządzenia i zabezpieczony taśmą izolacyjną - wygląda szpanersko i "się nie gubi", tylko że trudno toto w razie potrzeby rozerwać. Archiwalne fotografie również potwierdzają stosowanie tej metody w praktyce polowej.

Były tak noszone i nawet były spowodowane tym wypadki, co coś mówi o tym sposobie.

 

Ładownica i tyle. Chcesz się pochwalić to po strzelance wyjmij i pokaż "o, jaki mam fajny granat".

Link to post
Share on other sites

zawieszasz łyżką i kleisz taśmą łyżkę z korpusem granatu..lub mocną gumą.

 

zaleta ..nie musisz mieć kieszonek i w każdej chwili obwiesisz się granatami..wada ..jak zaczepisz mocno za granat to może (ten plastikowy się urwać , a oryginalny się wybuchnąć )

 

nosiłem tak MK18 nie raz i było ok.

ale nie wiem czy odważyłbym się nosić tak F1 czy M26

Link to post
Share on other sites

Jak mnie uczono, granaty nosi się w chlebaku, osobno korpus, osobno zapalnik :wink: To nie żart 8-) . Przed "akcją", "ostrzyliśmy" granaty czyt. wkręcaliśmy zapalniki i chowaliśmy je do ładownic. Po czym na komendę " do piechoty granatami ognia" dobywaliśmy granat, odginaliśmy wąsy zawleczki i wyciągaliśmy ją, po czym siuuup i wielkie duuup :-F . Ale to było dawno temu :wink: .

 

A przecież tyle ładownic, pokrowców i chlebaków ( tudzież toreb na oporządzenie) zaprojektowano do przenoszenia tych zabójczych owoców ;-) .

Edited by luis
Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...