mareq

Jak wsadzisz baterię 11.1V to licz się z przyspieszonym zużyciem gearboxa oraz przyspieszonym zużyciem kostki stykowej (chyba że wpakujesz mosfet).

Nikt po prostu nie powie ci, żebyś kupił replikę tej klasy, żebyś nie psioczył na niego po tygodniu. Może będziesz tylko strzelał w ogródku na 10m i taka replika będzie ci się spisywać ale równie dobrze może nawet tego nie wytrzymać. Dołóż około 100zł i możesz kupić G36, to są repliki sprawdzone przez wielu graczy. Zapewne wielu z nas kupiło jakiś badziew w swojej historii i chce uprzedzić innych przed wyrzucaniem pieniędzy. Zrobisz jak zechcesz. Grunt żebyś nie miał do nikogo pretensji.

Po pierwsze nie "broń", bo repliki których używamy nie są bronią. Tak jak kolega wyżej pisze, za używkę nie warto przekroczyć 100zł. Generalnie jak nie znasz się na replikach to wogóle lepiej nie sięgać po używki, bo możesz trafić na minę i nawet te 100zł będzie wyrzucone w błoto.

Potem jakiś łoś to kupi za taką cenę i będzie myślał, że ma coś z najwyższej półki. Dopiero próba sprzedaży sprowadzi go na ziemię. Z drugiej strony, jak ktoś nie umie wyszukać dobrej dla siebie oferty, to niech płaci...

Do 6V.

Kup silikonowy wężyk na allezło i będzie ok. Ten w promyka jest twardy i nic z tego nie będzie. On jest po to, żeby się lufa w opakowaniu nie przesuwała i w zasadzie nadaje się tylko do tego.

Spectre przerzuć na bok, tak, żeby magazynek był skierowany do tyłu i już nie zwalaj winy na PM-a :).

Olejek silikonowy używam tylko do gumowych uszczelek i to w takiej ilości, żeby je lekko natłuścić a nie żeby ociekały. Nawet w gazówkach używam mikroskopijnych ilości. W elektrykach wyłącznie, żeby nasmarować cylinder (psikam i wycieram) oraz pomaga przy wkładaniu lufy z gumką do komory HU. W obu przypadkach wystarcza po kropelce. Stosuję olejek silikonowy motoryzacyjny (do uszczelek drzwiowych).

To jest sprężynówka, więc cena realna. Miało nie być karabinów :). Jak chcesz tak ślicznie wykonaną replikę to możesz kupić na odpuście.

Tylna część prowadnicy ma gwint. Tam jest śruba, krórej wkręcanie powoduje odsuwanie przedniej części prowadnicy i dodatkową kompresję sprężyny. Gdyby przednia część miała otwór z gwintem, to po prostu skręciłbyś obie części i pozbawił się możliwości regulacji.

Ja radia kupuję w 409shop.com. Wybór taki, że głowa boli.

Zakładasz pas w pasie czy na biodrach? Szelki nie będą przeszkadzać jak użyjesz szelek ucieczkowych.

Gumkę załóż na lufę i lufę wciskaj powoli do komory. Nie dociskaj do końca tylko do momentu aż klips będzie można założyć. Jak wsuniesz do końca i lekko wyciągniesz to nie zadziała tak samo.

Ja niedawno kupiłem Emersona. Ja mam 57-58cm i musiałem zrezygnować z bocznych poduszek, bo mnie mocno uwierał, więc chyba nie jest taki wielki. Kupiłem konkretnie ten: http://www.taiwangun.com/helmy-maski/replika-helmu-fast-mh-z-szybka-regulacja-foliage-em?from=listing&campaign-id=20

Oczywiście i jest to ogólnie znana rzecz. Ze spadkiem temperatury rośnie gazożerność.

Z tyłu komory (tam gdzie wchodzi dysza) jest metalowa kulka, która zabezpiecza przed wypadaniem kulek. Od góry jest śrubka robaczkowa a pod nią sprężynka, która dociska kulkę. Możliwe, że dokręciłeś sobie tą śrubkę i kulka hamuje ci dyszę. Poluzuj lekko i porównaj. Tą srubkę przy okazji zabezpiecz klejem do gwintów lub lakierem do paznokci, żeby jej nie zgubić.

Dużo musisz dopchać? Pewnie dysza jest nieosiowo w stosunku do komory. Na komorze będzie widać ślady, że dysza trze po jednej ściance. Niestety jak chcesz sam grzebać w replikach to chronograf jest jednym z podstawowych narzędzi. Po pierwszym pomiarze byś widział, że całkowicie brak ci szczelności. Tak samo równie ważna jest powtarzalność FPS. Tego w domu na oko nie stwierdzisz a dopiero po strzelance będziesz przeklinał albo zrzucisz winę na kulki, mimo że mogą być dobre.

Tego oringa lekkpo smarnij olejkiem silikonowym albo smarem teflonowym, będzie lżej. Jak ci spada na 15m to hop nie kręci wogóle a i szczelności pewnie też nie ma. Ile masz FPS, na jakiej sprężynie i jakich kulkach? Jak oryginalny tłok nie ma szczelności, to nie wyrzuca się pieniędzy na jakieś "tuningowe" tylko wymienia oring za 1-2zł.

Zrobienie samemu sterowanej automatycznie tarczy może być porównywalne cenowo z jakąś tanią repliką (350-400zł). Jakbyś chciał kupić gotowca to będzie grubo drożej. Jak ma być tanio to po prostu dynamicznie ustalaj sobie cele typu pniak, krzak, albo porozstawiaj tarcze i w myślach ustalaj, która się pojawiła i tam wal. Tylko nie oszukuj :).

Taniej by wyszło wciągnąć w hobby powiedzmy ze 3 sąsiadów i kupić im repliki i okulary. Do tego tarcze będą inteligentne a nie zaprogramowane i przewidywalne.

To weź srubę ze sobą, dobiorą ci. Tak poza tym to z tego co pamiętam, to nie są śruby tylko wkręty.

Pimpson: te z ostatniego linku wogóle nie nadają się do ASG.

Brandowanie tylko podnosi cenę. To samo jest np z sygnowanymi gitarami. Kupujesz to samo ale za nazwisko na gitarze cena leci w kosmos. Zatem po co przepłacać? Dla szpanu?

I po co te przedłużki? Wystarczy dopieścić powierzchnie, po których przesuwa się suwadło i da się przeładować bez kombinowania. Zapytaj np tutaj czy suwadło jest do wzięcia: http://wmasg.pl/pl/consignment/show/759852

Cały czas rozpatrywany jest zakup w Azji a nie w UE.