Azur

Coś takiego będzie wystarczające? http://www.travel.cristobal.pl/product-pol...leece-Bag-.html

No właśnie też tak uważam, ale czy zimą nie stanowiłby dodatkowej warstwy ciepłego powietrza?

Odkopuję temat, ponieważ zakupiłem norkę Summita i mam pytanie - czy warto jest kupować teraz bivy cover na śpiwór i używać jednego z drugim? Wydaje mi się, że ma to sens tylko zimą, mam rację?

Mi ta sama bateria zjechała na M130 2 tłoki na silniku EG1000. Także polecam ostrożność :F

Jest ok. Na Capri chyba jest jeszcze dostępny.

Tak. Obecnie problem jest teoretycznie rozwiązany, mianowicie owinąłem taśmą element zatrzasku przez co Magnifier ląduje w mniej wiecej tej samej pozycji i nie rusza się. Nie ma już takich odchyłów jak były. Na razie nie chce mi się znowu kombinować, ważne, że działa.

Witam Nabyłem owego Magnifiera na taiwangunie. Próbuję zgrać go z "aimpointem" z tarczy.pl. Kolimator siedzi sztywno, nie przemieszcza się. Mam taki problem, że za każdym razem, gdy użyję przy magnifierze tego montażu składanego na bok, gdy przywracam lunetę na swoje miejsce kropka jest w innym miejscu. Dokręciłem wszystkie śruby, próbuję usztywniać - nic. Czy możliwe, że to coś z optyką, np soczewki mają luz? Pozdrawiam

Aż szczęka opada - jest piękny.

No wiesz Major, mój też niby był z dobrej serii. Po około 2 tysiącach jednak zmienił orientację. Również na M130.

Rozwiązanie z camelbackiem w chlebaku nie zdało egzaminu - obciążony szpej lata wokół ciała, jest cięższy i staje się wręcz niewygodny.

Postawiłem na ProArms'a, gdyż Guarder wyprzedany. Czas pokaże, czy warto w niego inwestować.

Czy ktoś może powiedzieć coś o tłoku Pro Armsa, tego ultralekkiego? Wpisywałem w szukajcie "pro-arms","pro arms","proarms" i niczego na temat tłoka nie znalazłem. Jak ma się on do POMowego King Armsa z jednym stalowym zębem? Chciałbym, aby tłok pracował bezawaryjnie i przemielił w końcu kilkadziesiąt tysięcy kulek. Moja konfiguracja to bore CA, M130 G&G, łożyskowana prowadnica G&G, silnik EG1000, zębatki o standardowym przełożeniu. Całość ma napędzać LiPo 7,4V 20C.

Nic się nie stanie - mam i polecam.

Bardziej pytałem o producenta kulek.

Kulki?

Tak.

No ta, skoro prawo mówi, aby nie pić przed i w trakcie zabawy to faktycznie go nie złamał. Bardzo logiczne, życzę powodzenia w trakcie tłumaczenia się policjantom. "Ale panowie, przecież nie jestem pijany, więc nie łamię prawa - po prostu wypiłem sobie 2 piwka". Cytat z PASG : Po pierwsze - nie zmieniajmy tematu. Po drugie - dziwne, bo po Ardenach (a nie "Ardenach") z 27.03 nikt nie zgłaszał takich przypadków. Na forum wypowiedziała się masa ludzi - nikt nie mówił o czymś takim. Więc? Głupie plotki, chęć odwrócenia uwagi? Jak dla mnie zwykłe oszczerstwo.

Nie jestem w stanie ocenić, ale zyskałem większą wygodę. Wydaje mi się jednak, że niewiele. To co niezbędne do przygotowania posiłku oraz sam posiłek - znajduje się w chlebaku wraz z camelem. A w chlebaku nic poza tym nie noszę. Natomiast pozbyłem się plecaka, którego szelki utrudniały mi złożenie się do strzału. Nawet jeśli bardzo będę go potrzebował, bo kiedy przewiduję możliwość opadów - noszę w nim Gore-Tex, to po prostu go założę.

Nie, jest on postawiony pionowo i zgięty w górnej części. Jeszcze nie sprawdzałem, zaraz to zrobię. Edit : Opróżniony bezproblemowo.

A kto powiedział, że musi być koniecznie na plecach i na ramieniu? Myślałem bardziej nad przeprowadzeniem wzdłuż boku i zaczepieniem w jakimś miejscu przy pasie, bądź przeprowadzeniem pod ramieniem i zamocowaniem o szelkę. Pomyślę nad tym. Edit : Udało się. Pod ładownicą na opatrunek zamocowaną na szelce założyłem elastyczną opaskę (do zwijania karimaty ;)), przez nią przewlekam rurkę. Siedzi sztywno tuż przy szelce, wystarczy schylić minimalnie głowę, aby móc czerpać z cudownego źródła ;)

Dżemdobry. Mam pytanko związane z przenoszeniem wkładu Camelbak. Mianowicie w moim beltikicie posiadam nadupnik, czyli chlebak, produkcji Miwo. Posiada on na górnej części 2 D-ringi. Wymyśliłem sobie, że camelbaka będę przenosił w chlebaku wraz z menażką i podgrzewaczem, rurkę wyprowadzał lewą stroną, przeprowadzał przed D-ringa i mocował gdzieś przy pasie. Zastanawiam się jednak nad sensem tego rozwiązania, ponieważ wydaje mi się, że przy mocniejszych naciskach z tyłu (dajmy na to - przewrócenie się na plecy) może pęknąć. Z praktycznego punktu widzenia, jest to dla mnie wygodniejsze, nie musz

Śpieszmy się kochać ironię, tak niewielu ludzi ją rozumie...

No jak widać nie bawili się dobrze i woleliby siedzieć w domu w weekend odrywając się od rzeczywistości w inny sposób. Nikt nie próbuje niczego wmawiać, tylko wyraża własną opinię. Tekstu z fredem nie będę komentował. Co do wspomnień, to kolego, jeśli stawiasz je przed rozsądkiem to pozdrowienia na imprezie, na której wszyscy będą chlali i będziesz wspominał na kacu "ehehehe ale wiesiek to mi szczelił po mordzie, tak się chwiał, ehehehe". No a teksty o piwach to mistyfikacja i kłamstwo, cholerni autorzy teorii spiskowych... Śmieszne. Hehe. Rafik, do Twoich wypowiedzi nie będę się ustosunko

I na mnie przyszła pora, by polecić AnR'a. Świetny kontakt, fachowe podejście do sprawy no i umiejętności, które wycisnęły z mojej repliki siódme poty i przede wszystkim - w końcu doprowadziły ją do sprawności. Ponadto AnR zniósł moją niecierpliwość, za co należy mu się ukłon ;)

Są na krakmanie podróbki alt.