Medium

Nie było mnie kilka dni i proszę autor czeka na moją opinię. Czuję się zaszczycony. Na poważnie: Zmieniłeś wiele względem pierwszego opisu, który tak krytykowałem, i sam układ doprowadziłeś do działania. Za coś takiego należą Ci się gratulacje. Pomimo rozwiązań innych niż ja bym zastosował udało Ci się wyeliminować większość przypadłości, które mogą się przydarzyć. Poważnie mówię - jestem pod wrażeniem. Ponieważ doprowadziłeś mimo wszystko węzeł do działania trochę Ci dopowiem. Łożyskowanie sprężyn jest bardzo wskazane. Osobiście łożyskowałbym oddzielnie każdą sprężynę na prowa

Twój szkic zmierzał w dobrą stronę, ale niestety, nawet w tak usprawnionym układzie węzeł sprężyn nie zadziałby prawidłowo. Pozdrawiam Medium PS. Pisałem Ci, że nie wyjdzie, przynajmniej nie w takim układzie jaki podawałeś.

Gogol "listy" – gratuluję eurydycji, chociaż w moim przekonaniu cytat użyty w nieprawidłowym kontekście. Nie zrozumiałeś mnie jednak dobrze. Nie uznaję za najlepszy zamiar zwiększania prędkości początkowej kulki miotanej przez airsoftowe repliki powyżej pewnej granicy. Twoje chęci przekraczają ją (moją granicę) znacznie. To, co uzyskałem innymi metodami w replice, w której chciałem to rozwiązanie zastosować, zadowoliło mnie całkowicie, dlatego zrezygnowałem z tego rozwiązania na rzecz innych. Niemniej jednak mam doświadczenia praktyczne w próbie zastosowania takiego rozwiązania, ponieważ w

Nie twierdzę, że nie, ale: 1. nie w układzie który podałeś. 2. nie bez rozwiązania problemów w takim układzie występujących. Problem polega na tym, że jeszcze nawet nie znasz problemów, które wystąpią z dużym prawdopodobieństwem, a ich rozwiązanie może okazać się mało prawdopodobne przy gabarytach standardowych (a nawet bore-up) cylindrów Gearbox'ów. Sam zrezygnowałem z tej idei, chociaż miałem już przygotowanych kilka rozwiązań. Obciążenia, jakie pojawią się na tłoku dodatkowo utrudnią rozwiązania zarówno dotyczące tłoka jak i węzła sprężyn, że o samych sprężynach nie wspomnę. Pozdraw

Abstrahując od prędkości początkowej kulki - nie do uzyskania na standardowych, a nawet wzmocnionych częściach problem napędu podwójną sprężyną (jedna wewnątrz drugiej) próbowałem rozwiązać w pewnej replice sprężynowej. Widziałem taki układ w pewnej replice i chciałem wykorzystać u siebie. Wzorowałem się na rozwiązaniach sprężyn na zaworach silników spalinowych. To, co w chwili obecnej próbujesz zrobić - nie wyjdzie. Przykro mi. Nie uwzględniłeś na razie przynajmniej kilku aspektów rodzących problemy. Układ taki teoretycznie jest do zrobienia, gorzej z praktyką. Szanse na działanie Twojego

Gdyby ktoś pytał gdzie się ponad połowa tematu podziała odpowiadam: Usunąłem, bo nic wspólnego z tematem nie miała. Pozdrawiam Medium

Nie wiem, jaki to może mieć wpływ, ale kiedyś, gdy zostawiłem komórkę w sporej odległości (tak ok. 1,2 m) od kuchenki mikrofalowej akumulator tego nie wytrzymał i zamiast ładować, co 6-7 dni musiałem ładować, co 2-3 dni. Uratować się go nie dało i nastąpiła wymiana na nowy. Teraz dmuchając na zimne unikam pozostawiania akumulatorów i baterii w polach magnetycznych lub w pobliżu źródeł ciepła i najróżniejszych fal. Napisz czy cztery cykle pomogły i czy jest już dobrze. Pozdrawiam Medium

Czy próbowałeś kilka razy rozładować (głęboko) i naładować do pełna? Jeśli nie - spróbuj. Sprawdź też napięcie po pełnym naładowaniu woltomierzem, zmierz też napięcie, jakie masz, gdy silnik nie może już naciągnąć sprężyny. Podaj tutaj informacje na razie czuję się jakbym miał wróżyć z fusów - za mało danych. Pozdrawiam Medium

Drugie czyszczenie tematu. Jeśli masz jakieś domysły niczym nie poparte lub przemyślenia filozoficzne nie związane z tą repliką to je też usunę. Pozdrawiam Medium

Musiałbym Twój magazynek obejrzeć, a później jego gniazdo i dyszę (jak pracuje). Tak na odległość to Ci nie poradzę. Pozdrawiam Medium

Gumka Hop-Up prawdopodobnie jest założona "za głęboko" i nie ma uszczelnienia między dyszą a lufą. Trzeba tak osadzić gumkę Hop-UP, żeby jej część uszczelniająca równo dookoła "leżała" wokół lufy. Pozdrawiam Medium

Po kolei. 1. Kształt wycięcia jest o tyle ważny by można było w poprzek lufy wycisnąć fragment gumki. Sam kształt i wykonanie zależy od możliwości technologicznych i kształtu tego, czego chcesz użyć do zrobienia elastycznej części podkręcającej - jednym (a raczej dwoma) słowem: wolna amerykanka. 2. Miejsce na wycięcie to kilka milimetrów od początku lufy (tak 4 do 6 mm). 3. Wielkość taka, żeby z lufy nie spadała i nie była naciągnięta tak mocno, że trącenie kulki ją rozerwie. Z pomocnych podpowiedzi: - regulacją może być zmiana nacisku nad wycięciem lufy, dobrze żeby było tam na to mie

Jak już się nagadacie to napiszcie i usunę. Pozdrawiam Medium

http://www.wmasg.pl/artykuly.php?artykul=9 Przeczytaj i przyglądaj się animacji. Po pewnym czasie zrozumiesz. Pozdrawiam Medium

Mam własne doświadczenie. Na stockowej sprężynie przy zacięciu tłoka w tylnej pozycji i próbie zwolnienia pękła część od antyreversala na pierwszej zębatce. Te zębatki są zrobione z jakiegoś spieku wiórów stalowych, co powoduje, że przy większych obciążeniach mogą popękać lub rozpadać się. Osobiście nie polecam tych zębatek. Pozdrawiam Medium

Pierwsze czyszczenie tematu. Jeśli masz jakieś domysły niczym nie poparte lub przemyślenia filozoficzne nie związane z tą repliką to je też usunę. Pozdrawiam Medium

Nie chcę być złym prorokiem, ale wydaje mi się, że masz nieszczelny układ. Czy mas możliwość pożyczenia od kogoś standardowej lufy i przełożenia jej "ze wszystkimi dodatkami" do swojej zabawki. Później sprawdzić czy zasięg wrócił do normy? Pozdrawiam Medium

Gallain dobrze opisał. Wypustka wzdłuż utrudnia obracanie się gumki Hop-Up wokół osi lufy. Pozdrawiam Medium

Szybkostrzelność rzeczywiście nie bardzo spadnie przynajmniej na początku, ale dźwięk wydawany przez replikę zmieni się znacząco. Tak, kiedyś wstawiłem zbyt "szczelną" uszczelkę. Dodatkowo ma się wrażenie, że układ uszczelniający tłok przy dłuższej serii się "zapieka" (specyficzny dżwięk i spadek szybkostrzelności w trakcie serii - ale to mogła być wina akumulatora pojemność jedynie 600 mAh). Przy zastosowanej uszczelce zasięg spadł znacząco (miałem wrażenie, że nawet dwukrotnie). Pozdrawiam Medium

Prawdę mówiąc obaj mnie zaskoczyliście. Pokrywa jest według mnie za mało stabilnym elementem, żeby mocować na niej jakąkolwiek optykę, ale cóż - Wasz wybór, Wy będziecie z tego korzystać. Chyba nie musisz odzwierciedlać dokładnie krzywizny pokrywy. Wystarczy, że będziesz miał takie odwrócone "V". Bazowanie na dwóch liniach stycznych powinno być wystarczającym. Pozdrawiam Medium

Dobrze rozumiem, że chcesz montować kolimator na pokrywie akumulatora? Pozdrawiam Medium

1. Ogólnie lunety mają odległość minimalną od oka kolimatory raczej nie, chociaż oglądając zdjęcia M4 różnych użytkowników w real widziałem, że starają się jak najbardziej oddalić kolimator od oka, stosowali wręcz specjalne szyny by kolimator był na chwytem z przodu. 2. Jeśli robisz montaż sam dla siebie to decyduj Ty, jeśli chcesz rozpocząć "produkcję niskoseryjną w celach zarobkowych" - chyba lepiej zrobić RIS. 3. Tu Ci nie pomogę, ale chyba lepiej zrobić tam luz na tyle duży, że można się pokusić o samodzielne zmierzenie krzywizny. Pozdrawiam Medium

Mierzyłem kulki już wszystkim czym się dało, a pierwsze pomiary zrobiłem ... linijką. Teraz wiem, że wstępne pomiary mogę robić nawet elektroniczną suwmiarką 0,01 mm, jeśli dokładnie i do statystyki z prawdziwego zdarzenia elektronicznym mikrometrem 0,001 mm. Dlatego tak mnie zaciekawiło 5,97mm Pijamal'a. Po prostu zawsze uzyskiwałem inne wyniki. Pozdrawiam Medium

Nie zmienia to faktu, że po wyjęciu z pudełka do zabawy się nie nadaje i trzeba dodatkowej pracy kosztów i przynajmniej najtańszego kolimatora, żeby móc się bawić. Dlatego jeśli ktoś z młodych i niedoświadczonych graczy AirSoftowych będzie kupował tę replikę musi się po prostu z tym liczyć. Jeśli nie ma talentu „w rękach” niech lepiej omija tę replikę szerokim łukiem. Pozdrawiam Medium

Nie twierdzę, że się nie da czegoś z tym zrobić, beznakładowo to chyba niemożliwe. Ale jak by nie było dostajesz replikę bez możliwości precyzyjnego celowania, a dla niektórych – w ogóle jakiegokolwiek celowania. Jeśli ktoś chce kupić bo replika jest tania i fajna to się przeliczy. Trzeba jeszcze sporo pracy i mamony wpakować, żeby móc z tego wyciągnąć to, co w przypadku innych replik dostajemy w stock. Już zrobienie muszki i szczerbinki byłoby skuteczniejsze niż ta pseudo optyka, tylko jak w XM8 zainstalować muszkę i szczerbinkę? I na czym? Zresztą taka ingerencja w replikę znacząco zmien