Catch22

Tak

Ależ ten wzór jest z summitu, chyba że o różnych rozmawiamy...

"Fajka" to potoczny termin i nie ma znaczenia czy dno łuski przytrzaśniętej pionowo przez wracający zamek jest na górze czy na dole - co więcej łuska może być przytrzaśnięta na długości (normalnie lub odwrotnie) i też będzie to ten sam rodzaj zacięcia, choć mniej przypominający rzeczoną fajkę czy kominek. Możliwych powodów jest kilka - słaby ładunek prochowy naboju (częste przy .22LR), zbyt słaby chwyt na broni (absorbujemy sami część energii niezbędnej do pełnej kompresji sprężyny powrotnej i poprawnego zadziałania mechaniki broni) - przyczynją "fajki" może być też uszkodzenie pazura/wyrzutni

Nowy czyli nowy wzór GTX z licencją Gore, krój się zasadniczo nie różni (trochę kieszenie dolne zewnętrzne) - różni się materiał - taki mniej kontrastowy wuzet, od środka nie ma siatki tylko nowa szarawa warstwa wewnętrzna, szwy klejone Gore-seamem, silikonowane taśmy przeciwpodcięknięciowe na rękawach od wewnętrznej strony. Ogólnie lżejsza gramatura.

Tu macie wątek pomocniczy do tematów "pozowano-sprzętowych". Kto ma coś sensownego do powiedzenia - niech mówi. Co do strzelania z B-P z prawostronną ekstrakcją z lewego ramienia - nie wiem jak w przypadku L85 ale np z AUG da się strzelać po zmianie ramienia/rąk, przekręcając go o 45 stopni na prawo - łuski lecą w klatkę ale nie w twarz. Oczywiście to procedura awaryjna, na małe dystanse raczej. Strzelanie bez podparcia stopki kolby jest możliwe i przy 5,56X45 i przy 7,62X39 - ale polega to mniej więcej na tym co napisał Hajdi - czyli na ułożeniu kolby nad ramieniem (skróceniu jej) w

Blade to klasyczne kydexy.

Nasz nowy jest robiony na Taslanie.

R, skoro już piszesz takie rzeczy, zechciej mi powiedzieć jakie "małe płyty SAPI" w OTV masz na myśli i czym się te "małe płyty", różnią w rozmiarze od płyt stosowanych w kamizelkach IOTV, MTV czy EMTV? Pakiet miękkiej balistyki w starym IBA OTV i w nowych kamizelkach zasadniczo ten sam jeśli chodzi o parametry odłamko i kuloodporności, rozmiarówka płyt również się nie zmieniła - więc o jakich "małych płytach" mowa? Zważ, że w Afganistanie nasi żołnierze otrzymują wprawdzie zwykle stare poszycia IBA i starą (ale jeszcze objętą gwarancją) balistykę miękką, za to płyty są to zwykle relatywni

Całkiem dobrze, ale ponieważ FLC podobnie jak np RACK jest to oporządzenie tworzone do noszenia na kamizelce ochronnej, nie należy go przeciążać - szelki wykonane z samej tylko taśmy szybko dadzą się we znaki przy większym obciążeniu (powyżej powiedzmy 5-6kg) - No chyba że ktoś się potem weźmie za modyfikacje, przerobi szelki itd.

3 ładownice po 2 magazynki - 2 po słabej, 1 po mocnej. Cargo pionowe.

Foczusiu są diody IR.

Oporządzenie oparte o pas modułowy, tzw. beltkit - może być PT-3 w systemie PALS. Chelbak, pokrowiec na manierkę, cargo na suwak i symetrycznie rozmieszczone ładownice.

Tak, ale to zmusza nas do przyjęcia jakichś uśrednionych założeń co do poziomu reemisji. I tu pojawia się następny czynnik czyli sam wzór - wielkość plam, mikro/makrowzór, przejścia, kontrast... Owszem - co w jakiś sposób tłumaczy nam z pozoru absurdalny wybór UCP - tyle że tu "uniwersalność" noktowizyjna doprowadziła do paradoksu niskiej skuteczności kamuflażu w dziennym świetle. Inne kamuflaże oparte na tym samym pikselu - Cadpat, Marpat, AOR1/2 czy kamuflaże irackie są mniej efektywne. Na Helikona i komercyjnego Proppera bym się nie powoływał - ograniczmy się do rzeczy

A ja myślę że się czepiasz... ;-)

Świetnie - zgadzamy się że założeniem utrzymania kamuflażu w obu pasmach jest zachowanie mniej więcej takiego samego poziomu odbicia poszczególnych kolorów jaki mają dla światła widzialnego, co pozwala zachować własności kamuflujące danego wzoru. To czy dany wzór "świeci" czy "zlewa się" w podczerwieni jest takim samym błędem - amerykański woodland który na różnych materiałach oglądałem w NV najczęściej miał skłonność do zlewania się plam zieleni, piaskowego i brązu w jeden jasny kolor, natomiast odcinania się z nadmiernym kontrastem czarnych "gałęzi". Mamy więc w tym przypadku do czynieni

To już zależy od ilości elementów kontrastowych w danym wzorze i doboru kolorów. Różne kolory mają różne współczynniki odbicia prawda? Pustynna pantera jest relatywnie zbyt jasna by dobrze maskować w podczerwieni, podczas gdy kamuflaż litewski zbyt ciemny...

Dopóki jest w miarę dobrany to terenu, nie świeci w NVG (w warunkach bojowych oczywiście) i się nie odcina - konkretny wzór ciapek nie aż tak doniosłego znaczenia. Przestańcie się w końcu tym podniecać.

I car się po kopiejkę schyli... Co wy się do Kangurskiego przyp... niech sobie robi co chce - to wolny kraj. Nie widzę sprzeczności pomiędzy ofertą przetargową dla instytucji a rzeczami dostępnymi COTS.

A czy sądzisz że nie-absowy MICH lepiej zniesie postrzał z jakiegoś tam 7,62 (w domyśle X25, X39, X54R)?

Dzieci, dzieci... dajcie sobie spokój.

To holenderska kamizelka, Niemcy którzy w czasie imprezy na Bałkanach jeszcze nie mieli swoich lądowych używali właśnie holenderskich - kupionych bodajże na szybko, w ramach ichniej pilnej potrzeby operacyjnej.

NYCO to nazwa materiału według jego składu - a konkretnie mieszanki NYlonu z COtton (bawełną) w różnych zresztą proporcjach. Ripstop to nazwa tkaniny o określonym splocie, a właściwie - pewnego jej wzmocnienia bo sam splot tkaniny wzmacnianej siateczką ripstopu może być różny - np tak jak w tropikalnych sortach francuskich moze być to tzw. "jodełka" (HB - herring bone) należąca już do splotów skośnych, większość ripstopów amerykańskich opiera się na splocie płóciennym 1:1. Splot tkaniny mundurów MCCU to tzw. Twill - spot skośny, grubszy od płóciennego (2:2 o ile pamiętam). Tkanina tych

Mechanixy płoną jak pochodnia. Jak dla mnie temat może na strzelnicę, ale jeśli macie jakiekolwiek piro to absolutnie nie warto ryzykować. Szaszłyk może zechce zdjęcia wkleić poglądowe co robi odrobina temperatury z Mechanixami (które są rzeczywiście wygodne, acz niezbyt wytrzymałe).

@Volt220: ATSowska Cobra to bardzo fajny plecaczek, prosty, mniejszy może o 1/4 od klasycznego IIIA ale nadal pojemny (bazuje na RAID pack). Szczególnie wygodne są szelki szerokie ale z cienkiej pianki. Pożyczałem z ciekawości od Szaszłyckiego i ładowałem go gratami - ogólnie polecam.