kthulhu

Alez ty sie Foka czepiasz :P A tak swoja droga, jak juz ktos chce kupowac kopie, to niech najpierw sprawdzi jakosc materialu... bo moze sie okazac ze jest to lipna podruba kopii, zerznietej z kopii oryginalu - porwie sie juz przy zakladaniu butow. Moj kumpel sie na cos takiego polasil i ... zaluje :]

a ja mialem ten sam problem - kolba chwiala sie na boki, bo sie juz lekko wyrobila... po prostu wlozylem miedzy kolbe a srobke mocujaca ja zwykla podkladke do wkretow i... wszystko pieknie dziala. Wiem, ze niektorzy tez wymieniaja sam wkret, a nawet "uszytwniaja" sylikonem :]

Ja uzywam Wojasow (model sie nazywa bodajze Military) bardzo fajne, wygodne, cieple i co najwazniejsze dobrze trzymaja sie powierzchni, dzieki czemu nie robi sie co dwa kroki salta na lodzie...

Ja uzywam na codzin tej kamizelki (ta o ktorej pisal Morfeusz) i mowiac szczerze jestem z niej bardzo zadowolony. Jest wygodna, lekka i pojemna. No i calkiem fajnie wyglada...

Cordura i Kodura roznia sie przede wszystkim sztywnoscia, trwaloscia i rodzajem impregnacji. Z tego co pamietam to w kodurze uzyto PCV czy czegos w tym stylu. Szybko sie to wykrusza, po czym kodura wydaje sie wowczas zwykla szmatka. Cordura jest tez duzo trwalsza (kodurze zdarzaja sie czestrze rozdarcia, przetarcia, pekniecia od uzywania). Cordura jest tez troszke (choc niewiele) sztywniejsza. A jak poznac... glownie po impregnacji

Moda na digitale?? Teraz tylko czekac, az polacy wymysla jakis cyfrowy kamuflarz... chociaz znajac naszych nie dosc ze nastapi to dopiero za jakie 10 lat, to na dodatek wzor plam bedzie taki jakby ktos powiekszyl zdjecie Pantery, tak, zeby pixele bylo widac

No ja posiadam PP25 z pierwszej serii (nie chce sie chwalic, ale kupilem chyba jako pierwszy w srodowisku w ogole - w trzy dni po pojawieniu sie w sprzedazy) i moj jest zrobiony z cordury. Z tego co wiem, to pozniej przestali robic z cordury w polskim camo (co np. widac juz na ladownicach ktore mam przytroczone - na deszczu przemakaja jak szmata)... a ten miwo tez patrzylem i... ehh, jak dla mnie to zwykla scierka (takie moje osobiste zdanie po obmacaniu go)... aha, ktos napisal, ze w PP25 nie ma miejsca na Camel'a, wiec jakim cudem ja w specjalnej kieszeni na niego nosze 2litrowego camelbak'a

ja mam flagi z tlem w pantere :] ale niestety nie moge wam powiedziec gdzie je kupilem, gdyz otrzymalem je :]

Foka, ja tego nie wymyslilem... wiem, ze odchodza juz od plamiakow (chociaz jeszcze niektore jednostki nosza, np. jeleniogorska) ale takie sa fakty, wzor jest zastrzezony i nie mozna go posiadac...

To ja moze teraz oswiece i pociesze wszystkich chetnych do kupienia munduru policji. Otoz z tego co sie wczoraj dowiedzialem sprzedaz munduru jest mozliwa tylko i wylacznie kiedy potwierdzimy swoja przynaleznosc do sluzb mundurowych (przynajmniej w tej firmie i jeszcze kilku innych ktorzy maja pelna autoryzacje do prowadzenia czegos takiego). Kiedys rzeczywiscie mozna bylo sobie kupic spokojnie mundur, jednak po kilku wypadkach sprzedaz tego typu asortymentu jest juz dokladnie kontrolowana. Co wiecej z tego co wiem obecnie posiadanie kombinezonow AT (slynny i upragniony przez niektorych plamia

A na fotce: -Wz.93 Pantera -Kamizelka Eagle -MP5A2 TLF -Kapelutek w Panterze (z pierwszej partii wiec w bardzo ciemnym odcieniu) -Plecak PP-25 Janysport -Buty Protector GROM

To ja powiem tak w skrocie dla osob aktywnych inaczej ktorym nie bedzie sie chcialo czytac w innych watkach... kamizelka jest taka jaki przedzial cenowy... ale uwaga, niektorzy wygladaja w niej jak pokurcze :]

To moze ja jako dobra istota wstawie sie za organizatorami i dorzuce jeszcze pare slow od siebie... zeby bylo czytelnie w punktach - W porownaniu z Camo 2005 organizacja byla jednak troche lepsza - przynajmniej kazdy wiedzial po ktorej jest stronie - Jako zlot niekomercyjny uwazam, ze to byla mimo wszystko "duza strzelanka" a to, ze nie bylo zorganizowanego spotkania integracyjnego wszystkich, to niestety, tak czasami bywa - Zauwazylem ze najwiecej narzekaja rebelianci, natomiast NATO mialo jak widac wystarczajaco dobry kontakt i wspolprace... przeciez to nie bylo w interesie organizatorow

A ja moze sprostuje dokladnie sytuacje dosc pieknie podkoloryzowana a propos zastrzelenia przez nasz patrol jednego "cywila"... otoz sprawa wygladala tak, ze po wyjsciu za rog zobaczylismy w odleglosci moze 20-25 metrow cywila. No to mowimy mu, aby podniosl rece do gory i podszedl, na co on sie beszczelnie odwraca i idzie w przeciwnym kierunku, by po 5 metrach sie zatrzymac. To podchodzimy blizej i powtarzamy wezwanie. On znowu widzac ze podchodzimy sie odwraca i odchodzi. W koncu krzyczymy podnies rece i podejdz albo otworzymy ogien, na co nasz "cywil" mowi ze sobie mozemy gadac. No to jak by

Moze teraz ja sie troszke wypowiem a'propos zlotu. na PLUS: - Klimat stworzony przez "arabow"... cudownie bylo przyjechac na miejsce zlotu i zobaczyc grupe ludzi bijacych allaha :P - Dowodca NATO ktory robil co mogl zeby tylko zapanowac nad grupa i w razie koniecznosci przeprowadzenia jakiejs akcji wzywal ludzi i ich do tego wyznaczal (np. jak mielismy ratowac zakladnikow) - Wczucie sie w klimat wiekszosci uczestnikow, z ktorymi naprawde super sie walczylo, zwlaszcza jak niektorzy nie probowali zgrywac supermanow i kiedy zostali przygwozdzeni w budynku po prostu wezwali nas jako wsparcie.

Ja tylko 2 uwagi co do zlotu i scenariusza: Po pierwsze, jak dla mnie scenariusz super, nie ma zbyt pokreconych watkow, a zapowiada sie naprawde ciekawie... A po drugie, to na camo tez zbyt wczesnie nie byl znany scenariusz... powiedzmy sobie szczerze, scenariusz nie byl znany nawet w czasie i po zlocie :P

PA, jako ONZ zawsze mozecie sobie kupic blekitne berety i bedzie mozna was latwiej rozpoznac :P A do tematu, to moze juz skonczymy dyskusje na zasadzie "czy taki terrorysta moze byc" albo "czy jezeli zaloze marpata, mich'a, interceptora i bede biegal z M4A1 to nikt mnie nie pomyli z arabem?"... chyba wszystko bylo juz ladnie napisane, terrorysta to ktos ubrany w zwykle ciuchy (ew. w kamizelce oporzadzeniowej) z arafatka, a zolnierz to ktos w mundurze... najlepiej jednolitym :]

Oj, czepiacie sie... czlowiek slepy i niewidomy to czasami moze takie rzeczy przegapic :PPPP Ale fajnie ze juz wiem gdzie napisac, bo z przyjemnoscia sobie pojade :]

A ja mam taka sprawe... jest napisane, ze ilosc miejsc ograniczonych, decyduje data zgloszenia... ale albo ja mam 3 felerne kompy, albo na stronie nie ma formularza zgloszenia... :/

to na zdjeciu co wkleil wilku to jest chyba 2l... jezeli sie nie myle, ale raczej nie, bo moj jest podobnej wielkosci

No ja w swoim PP25 nosze bez problemu 2 litrowego wielblada firmy plathpus (tak sie to chyba pisze)... ale z tego co wiem, to niektorzy tez nosza tam 3 litrowe... zapiecie kieszeni jest na velcro... jakby ktos mial jakies pytania jeszcze co do PP25 to piszcie na priv, z przyjemnoscia odpowiem :]

Otoz ja moge cos o nich napisac. Osobiscie posiadam Wojasy ale wersje ocieplana. Wygladem przypominaja polskie desanty (gdzies nawet bylo napisane, ze jest to ich ulepszona wersja). Buty sa wygodne, trwale i przede wszystkim cieple. Szwy sa wytrzymale i po calej zimie dosyc ostrego uzytkowania nie widac nawet najmniejszych sladow zuzycia (no moze nie liczac delikatnie zjechanej podeszwy, ale to norma w butach przeciez). Jezeli idzie o to czy sa nieprzemakalne, to no coz... jak to buty skorzane. Mi osobiscie nie zdarzylo sie, zeby przemokly (nawet przy bieganiu po kostki w wodzie), ale pewnie z

Jak dla mnie sklep godny polecenia. Niemal natychmiast odpowiadaja na wszystkie maile (bardzo czesto w przeciagu kilku minut), odpowiadaja tresciwie i dokladnie. Mozna sie z nimi bardzo dobrze dogadac. Jak dla mnie wielki PLUS

ghost, pozwole sie nie zgodzic... tak naprawde to efekt psychologiczny jest niemal natychmiastowy. Jak wynika z zeznan wielu ludzi ktorzy sie zetkneli z AT, to te 10 sekund czesto wydaje sie o wiele dluzszym czasem, nawet jakby to trwalo kilka minut... Przytocze cos a propos SAS (ktorzy jak wiadomo bardzo czesto maja jeszcze maski p-gaz) tu cytat "Jak tylko rozległ się huk, od razu zakryłem oczy które z niewiadomych przyczyn straszliwie piekły. Drzwi wyleciały w kłębach dymu. Wszystko wydawało się jasne, każde źródło światła raziło jak w słoneczny dzień. Wtedy zobaczyłem ich. Ubrani na czarno

A ja mam polska wojsk ladowych i mam w niej karimate 9mm grubosci (zeby kamizelka na pewno byla sztywna)... czuje sie w niej jak w jakims pasie Sauna Sollution (dodac mozna do tego ze w polskim mundurze juz jest goraco w lecie)...dodatkowo teraz bede mial wklad z grubej, utwardzanej gumy (tam gdzie sie wklada plyte stalowa) wiec nie dosc ze bedzie cieplo, to jeszcze ciezko... az mi sie juz zaczyna podobac (z reszta kto byl na camo, to pewnie widzial pana biegajacego w kamizelce, helmie i jeszcze z plecakiem PP25 :])