Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

javelin

Użytkownik
  • Content Count

    1,013
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by javelin

  1. Wersje właśnie były różne - jedna eMka pochodzi sprzed 3 lat, inne są zupełnie "świeże".

     

    Szymon - był to imbusik 1,5mm. Co do tego pierścienia - on nie jest w żaden sposób przymocowany, wystarczy go ściągnąć. Może się zapiekł i dlatego wygląda jakby był przymocowany.

  2. Wiesz Cezii, na allegro jest mnóstwo np. latarek czołówek z 15 czy 20 diodami. A mogę zagwarantować, że i zasię i natężenie światła mają mniejsze niż porządny np. Petzl czy Inova z jedną dobrą diodą :) Jakość a nie ilość!

     

    Chrzanu - co do zasięgu to podobno najlepiej zastosować diody laserowe IR, choć nie wiem jak z ich dostepnością i ceną, nigdy nie szukałem takowych.

  3. WhoDaresWins - chyba naprawdę masz spore problemy z rozumieniem mowy ojczystej.

     

    "Jest substytutem" nie znaczy to samo co "służy do". Thor nawet podał ładne przykłady, starał się wytłumaczyć jak "krowie na rowie", ale widzę nie dotarło.

     

    Piekarnik służy do pieczenia ale jednocześnie ogrzewa nieco otoczenie. Jest/może być pewnym substytutem grzejnika, ale nigdy pełnoprawnym grzejnikiem nie będzie.

     

    "Kocie oko" służy do ograniczenia ilości światła wpadającego do lunety a przy okazji w niewielkim stopniu ogranicza refleksy świetlne od szkła obiektywu. Jest pewnym substytutem sunshadera/flash killera, ale nigdy nim nie bedzie.

    Prościej tego się wytłumaczyć chyba nie da.

     

    doszedłeś do tego, że jednak służy to do maskowania refleksów i w całej swojej ułomność jednak działa

     

    Tak, Thor doszedł do tego, że w pewnym, bardzo niewielkim stopniu, "kocie oko" ogranicza refleksy. Napisał to kilka stron wczesniej, kiedy jeszcze Ty nawet nie udzielałeś się w tym temacie...

     

     

    Ale w sumie... Skoro uważasz że swoim ostatnim postem Thor pokazał, że zrozumiał Twoje argumenty, nagle przejrzał na oczy i że to Twoja zasługa... To może lepiej tak to zostawmy, poczujesz się lepiej a ten durny temat w końcu umrze...

  4. Penio - to chyba jasne, ze dioda IR ma emitować światło niewidoczne dla ludzkiego oka a widoczne np. w kamerze cyfrowej, co działa jak noktowizor aktywny. Ale jak napisałem diody IR emitują też trochę światła widzialnego, co wystarczy zeby zdradzić pozycję takiego obserwatora. Nawet iluminator w moim nokto emituje wystarczająco dużo widzialnego światła zeby to zobaczyć gołym okiem - wprawdzie dzięki konstrukcji samego iluminatora (soczewki itp) trzeba patrzeć prawie idealnie na wprost, zeby to światło zobaczyć, ale np. nasz cel już zobaczy że go podglądamy.

     

    Co do lasera z nagrywarki DVD - zdrowy dla oczu to on nie jest :)

  5. Tak, ale diodą z pilota sobie nie oświetlisz terenu :) A Zdecydowana większość diod IR, która ma wystarczającą moc do przyświecenia sobie, emituje też stosunkowo sporo widzialnego światła. Wystarczająco dużo, zeby Cię zobaczyć :)

  6. Możesz rozwiercić tą śrubkę mocującą. Ewentualnie ściągnąć muszkę na chama - zostanie rysa na lufie zewnetrznej przez tą śrubkę, to trzeba będzie wyrównać papierkiem ściernym i pomalować.

     

    Swoją droga dziwne - u mnie pod muszką jest imbusik a nie torx. I jak zdejmowałem muszki u dwóch kumpli to też były imbusy :)

  7. Nie łatwiej mnie spytać co miałem na myśli niź zachodzić w głowę? Miałem na myśli montowanie ACOG'a w jakikolwiek sposób na zdejmowanej rączce transportowej.

     

     

    Powiedz tym panom ze robią "źle" i są lamerami bo montuja ACOGa na zdejmowanej rączce:

     

    http://media.militaryphotos.net/photos/album216/apz?full=1

     

     

    Sam przez długi czas tam ACOGa nosiłem i było bardzo fajnie. Może był o 1cm za wysoko, ale i tak dość wygodnie się celowało a dodatkowa zaleta była taka, ze dalej można było korzystać z mechanicznych przyrządów celowniczych. Teraz już tak nie noszę, bo zmieniłem celownik na oryginał a śruby od montażu są tam tak mocno dokręcone że nie mogę ich odkręcić :P

  8. Nie chodzi o to, ze coś jest niedopasowane. G&P po prostu zrobiło dokładną replikę :) Zatrzask klapki jest taki jak w oryginale - duży i gruby. Niestety zamka nie da się zrobić takiego jak w ostrej eMce (nie w klasycznym AEGu ). Dla mnie rozwiązanie git, bo i tak zawsze latałem z otwartą klapką, a przynajmniej wygląda to tak jak powinno.

  9. Tak, imitacja zamka jest z cieniutkiej blaszki, spokojnie się zmieści. I rzeczywiście, klapki nie da się wtedy zamknąć, bo jej zatrzask jest za gruby (w oryginale zamek ma wklęśnięcie, w replice nie da się tego niestety zrobić z powodu cylindra). Ale to chyba żaden problem, bo podczas strzelania klapka i tak powinna być otwarta, nie? :)

  10. 40kg-56kg? Za kolegów rzeczy nosisz czy co ?

     

     

    Koledzy daja radę sami :) Ostatnio jak "się" ważyłem to było 43kg. Planuję jeszcze wytoczyć koło 20 atrap granatów do granatnika (czekam na łuski) i będzie koniec dociążania się :)

     

    Co do przywalenia kolanami w szczękę - owszem, masz rację, jest taka możliwość. W tym momencie można się zastanowić co do zasady złączonych kolan i rozsunąć je na boki. Ale stopy zostawiłbym złączone, z powodu tego, o czym wcześniej wspominałem.

  11. To ja podam swoje argumenty za techniką "spadochronową".

     

    Złączone stopy vs. rozkrok - Parkourowcy biegają raczej po mieście, mają równe chodniki, ulice itp (tylko bez żartów o "równych" polskich chodnikach i drogach :) ). Idea lądowania ze złączonymi stopami wzięła się stąd, że kiedy spadasz gdzieś na pole nigdy nie wiesz dokładnie jaka jest powierzchnia. Mając złączone stopy minimalizujesz ryzyko, że jedna stopa wyląduje na malutkiej górce a druga w małym zagłębieniu. A miejscówki strzelanek, nawet "urbany" sa raczej zaniedbane i takie nierówne powierzchnie występują raczej często.

     

     

    Skok na palce - tak jak mówi Foka. Ok, skoro Ty nosisz 6-8kg sprzętu to masz fajnie. Ja niestety, szczególnie na "urbanach" noszę 5-7 razy więcej. Kilka dni temu zeskakiwałem z głupiego murku o wysokości około 1m. Głupio wylądowałem najpierw na palce. Odczucie było jakby od stóp do pasa przeszył mnie prąd.

     

    I własnie z tych powodów uważam, zę stopy złączone i skakanie na całą ich powierzchnię jest bardziej adekwatne do sytuacji.

     

    No a przede wszystkim, jak już kilka razy było powiedziane - w airsofcie lepiej sobie wszelkie ryzykowne skoki odpuścić. Szkoda zdrowia, tutaj oberwanie kulką nie jest smiertelne, nei ma co ryzykować.

  12. Jeśłi układ będzie dobrze złożony i bardzo szczelny, to M120 powinna dać 420-430fps. Więc jeśli chcesz mieć nie więcej niż 400fps, to albo M110 i bardzo dobre, szczelne części, albo M120 i "byle jak" złożona całość :-F Oczywiście polecam to pierwsze rozwiązanie.

  13. Robiłem tak z modelami, które prosiły o nowe malowanie :) Farba ładnie schodzi, plastiku nie rusza. Wystarczy ze sprzęt poleży trochę w takim roztworze - potem opłukać czysta wodą i przejechać dość twardą szczotką. Co do proporcji to nie powiem - zawsze sypałem kreta "na oko". Nie wiem też ile czasu powinno to leżeć w takim roztworze - robiłem to rano a po południu zajmowałem się modelem :)

  14. Wokół zabójstwa JFK zawsze było mnóstwo teorii spiskowych. Dla zwykłego śmiertelnika jedynym wiarygodnym źródłem może być właśnie film Zaprudera, który może i jest fatalnej jakości, ale doskonale widać trafienie w głowę. No i kilka fotek z autopsji. Wszelkie inne dokumenty, szkice itp to już niestety nie wiadomo, co jest prawdziwe a co podrobione. Ale tego, zę na filmie jest trafienie w głowę, nie da się zanegować :)

  15. Ale drogi kolego - czy ja KIEDYKOLWIEK przeczyłem, jakoby JFK został postrzelony w klatkę? Podpowiem - NIGDY. Za to ty kategorycznie stwierdziłeś, ze na filmie Zaprudera nie widać żadnego postrzału w głowę. Kennedy został postrzelony 2, a chyba nawet 3 razy. Tylko Ty jedyny twierdziłeś, ze na filmie żadnego trafienia w głowę nie ma...

     

    Proponuje jeszcze raz obejrzeć film. Po pojawieniu się limuzyny zza znaku, Kennedy łapie się za szyje, gdzie otrzymał pierwsze trafienie. Jego żona próbuje mu pomóc. W 25 sekundzie widać doskonale trafienie w głowę, która rozrywa prawą część czaszki. Jego żona wychyla się w tym momencie do tyłu i z bagażnika limuzyny podnosi fragment czaszki męża.

  16. Popatrz na zdjęcia, można rozpoznać o kim mówię i kogo przedstawiają. Przedstawiają JFK, zabitego prezydenta Stanów Zjednoczonych.

     

    Jego brat Robert został postrzelony, ale nie w głowę.

     

     

    EDIT:

     

    Z Twojego linka:

    http://mcadams.posc.mu.edu/facesheet.jpg

     

    Szkoda ze zdjęcie jest małe i nie da się rozczytać napisów, ale widac ze jest zaznaczona rana z tyłu głowy.

  17. Rumak, po raz kolejny dajesz popis swojej wszechwiedzy i wykłócasz się, kiedy wszyscy dookoła mówią Ci, że się mylisz. Doskonale widać na filmie, że drugi strzał trafia w głowę. A te zdjęcia pewnie też kłamią?

     

    http://mcadams.posc.mu.edu/rotate.gif

    http://photos.friendster.com/photos/15/00/...4227462360l.jpg

    http://www.jfkmurdersolved.com/images/BE6_HI.jpg

    http://mcadams.posc.mu.edu/head.htm

     

     

    (uwaga, niektóre drastyczne)

×
×
  • Create New...