omonon

Sami znawcy widzę ale żadne nie zwrócił uwagi jakiego gazu uzywa właściciel. A do autora: zmień ten syf na cokolwiek nadającego się do strzelania. Na tym gazie to nic praktycznie nie chce działać. To najpierw. A jak to nic nie da to szukaj problemu w pistolecie.

Świetnie, że mają zakładkę. Szkoda, że w tej zakładce nie ma ani jednej dostępnej repliki :). A co do replik z HPairsoft- weź popytaj o jakąkolwiek opinię ale kogoś, kto tam kupił replikę. Znajdź jednego zadowolonego- kto dostał sprawną replikę za jaką zapłacił. Nie chodzi mi o internetowe opowieści co ktoś słyszał. Chodzi mi TYLKO o opinie ludzi którzy realnie tam kupili replikę. Ile razy i przez ile miesięcy wracały w koło na poprawki. A jak juz poczytasz to błagam, nie doradzaj nikomu HPairsoft.

Ale Bart ma rację. Chcesz kupić replikę ASG to ją kup i tyle ale w kontekście przygotowań o jakich pisałeś nie jest ona do niczego potrzebna. Do rekreacyjnego strzelania i nauki podstaw celowania (i maks do tego) o wiele lepsza będzie wiatrówka (aczkolwiek i to jest trochę naciągane...). A idąc do wojska serio, najmniej ważne jest czy nauczysz się "postaw" na replice ASG i "zgrywania przyrządów". Tego to już oni Cię nauczą. Ogólnie jak planujesz karierę wojskową to umiejętności strzeleckie są chyba najmniej ważne a i umiejętności strzeleckich nie nauczysz się na zabawkowych karabinach.

Chcesz iść do wojska to te pieniądze wydaj na cos pożytecznego. Pobiegaj i pochodź na siłownię żeby nie odpaść na sprawnościowych. Weź dodatkowe lekcje angielskiego i lekcje pływania pod okiem instruktora a jak masz kasę to zrób prawko C. TO są rzeczy które mogą Ci pomóc w karierze wojskowej a nie zabawkowe karabiny. Nikt nie będzie Cię pytał czy strzelałeś z zabawkowego karabinu ale o to czy potrafisz prowadzić ciężarówkę, nawijać płynnie po angielsku i dobrze pływać to już tak.

Draxar, Odradzam bo wcale nie fajny magazynek tzn jest zasilanie przez rampę i płetwę a to zawsze zawodne i upierdliwe rozwiązanie, kapryśne. System podawania kulek jest zdaje się taki sam właśnie w L96 AWS i Aresie, w obu jest on... do kitu. Do tego bardzo, bardzo mały wybór częsci do tunningu, łączenie lufy zewnętrznej z komorą zamkową takie sobie, nie podoba mi się (mało to solidne). Cylinderek mały i dawka powietrza bardzo mała w związku z tym. Komory HU nie wymienisz na nic innego (bo nie ma). AWS to bardzo, bardzo mało udana baza na snajperkę. Marujowa L96. Bo WELL to jest już w

Nie miał i nie rozbierał. To co pisze to brednie. Między TM a WELLem (bo WELL to kopiuje więc skoro pisze o tańszych kopiach to o WELLu) jest jakościowa przepaść. Nie widział na oczy ani rampy ani zespołu cylindra ani komory HU z tego systemu w wydaniu Marui oraz chińskim i jestem tego (po tym co wypisuje) całkowicie pewien. Podchodź raczej ostrożnie do informacji z tego forum, piszą tu ze cztery ostatnie osoby z czego co najmniej dwie piszą bzdury. Nie żeby system o którym piszemy w wydaniu TM był dobry (bo nie jest) ale porównywanie go do WELLa świadczy tylko o tym, że porównując

Chcesz gaziaka premium to skrobnij do Dexa ale nie oczekuj, że za tysiaka dostaniesz coś co w ogóle zbliża się do "premium". Ja mam klmaki jedna za 1600 i jedna za 2500 i może i to jest wysoka półka ale nadal istnieje wyższa.

To co masz to żadne premium tylko zwykły, niedrogi (niezbyt z resztą super) gaziak. Nie powinieneś więc w cenie tysiaka oczekiwac niczego "premium". W zasadzie tysiak wystarczy na jedną klemkę Marui i zapasowego maga do niej, to nie jest żadne premium jeszcze :).

1) Jak dostaniesz kulką w obiektyw lunety to po prostu nic się nie stanie. Luneta to nie koli, kulka nie stłucze Ci soczewki obietywu. 2) Gwarancja vortexa u mnie działała również na uszkodzenia mechaniczne od kulki jak najbardziej. 3) Każdy sprzedawca i zawsze miga się od odpowiedzialności (jeśli korzystasz z rękojmi) czy od fatygi, jeśli chcesz korzystać z gwarancji. Gwarancji udziela producent a nie sprzedawca. W sprawach gwarancji musisz kontaktować się z producentem lub jego przedstawicielem w Polsce.

Całkiem poważnie: plastikowe gogle czy okulary umieść w pojemniku na plastik. Serio :D. A sklepy/dystrybutorzy lubią słowo "poliwęglan" bo brzmi poważniej niż "plastik" i się ich plastikowe okulary lepiej sprzedają. "poliwęglan" brzmi mądrzej. Drożej. TAKTYCZNIEJ. Plastikowe to są zabawki a nasze gogle są poliwęglanowe a w dodatku balistyczne (cokolwiek to oznacza...). Ale poliwęglan to po prostu plastik, jeden z bardzo wielu rodzajów. Twój Polar to też plastik, zapewne ten sam co butelka na wodę bo to politereftalan etylenu. Ale za to jak brzmi!

Dziwne pytanie, co jest złego w wyrzuceniu plastiku do pojemnika na plastik? Ale zrób jak to airsoftowcy niestety mają w zwyczaju: wywal byle gdzie na ziemię na respie, skoro pojemnik na odpady nie wydaje Ci się odpowiedni na odpady :).

https://wmasg.com/pl/forum/topic/169785-vsr-10-tm-by-dexter

Wiem na jakich kulkach bo wiadomo, ze jak ktoś podaje parametr repliki lub limit na strzelance to tyczy to pomiaru na 0,2g. To przyjęty od "zawsze" obyczaj i jest to dla większości jasne. Chyba, że usilnie "rżniesz głupa" i będziesz udawał, że nie wiesz, że to na 0,2g. Ale to by był zabieg celowy i umyślny (choć nie wiem po co...). Po prostu nie udawajmy głupków :). Dosyć prosty. Zjawisko JC ma znaczenie kiedy porównasz parametry repliki np na 0,2g i potem na docelowych 0,45g. I owszem, różnice mogą być znaczne. Ale nie o to chodzi a o porównanie dwóch replik, obie mają przyk

Masz jakieś problemy z agresją czy coś? Równie dobrze można nadal używać fps jak obecnie J. Jedyne czego nie można robić to przeliczać jednego na drugie, bo JC to nieraz 25%. Ale póki porównujemy jedną replikę podając fpsy z inną replike podając fpsy to nie ma żadnego problemu. Problem jest jak ktos próbuje porównac fpsy na 0,2 z J na docelowych. I tylko wtedy.

Nie ma tanich snajperek. Szkoda kasy wywalać jeśli nie masz 3k do wydania na raz plus jeszcze kafla w bliskiej przyszłości na dodatki. Jak nie masz to odpuść i doskładaj lub zmień plany.

Posłuchaj dobrej rady i jak działa to NIE RUSZAJ. Nie bedziesz gmerał to pewnie podziała ze dwa lata.

Nie taka znowu zła :). Jesli opis jest wiarygodny (bo niekoniecznie jest...) to mi to traca jakąś patolą. Może lepiej niech się chłopak szybko wyrwie.

Rychu, ile razy musisz kupić gówno, żeby wyciągnąć jakieś wnioski?

Ja mam ale nie snajperkę tylko pistolet. Podoba mi się to, że o swoje gnaty dba u klienta. Jakikolwiek problem- dzwonię, wysyłam lub jadę jak mam po drodze i tego samego dnia wieczorem odbieram. Przegląd okresowy z wyczyszczeniem i nasmarowaniem plus eksploatacyjne drobiazgi typu uszczeleczki czy coś są po prostu wliczone w cene zakupu. Nawet jak klamka sprawna. Cena jest wysoka ale obsługa posprzedażowa jest dla mnie super

Ja miałem, dokładnie do MEU kilka lat temu a teraz mam build na hi-capie i Guarderze zamku. Jak składałem sam to zjebałem i ledwie to działało, za drugim razem zleciłem to fachwcowi i działa. Wniosek? Zależy kto składa XD, ja widać nie umim.

nie sprawdzaj tego na szerokośc pokoju tylko na realny dystans np 20-40m. Wiązka światła z kolimatora trafiająca do oka jest, jak sama nazwa wskazuje, skolimowana. Czyli "równoległa z każdego miesjca". Przesuwasz głowę o 2cm to kropka na celu przesuwa się o 2cm. Z bliska, z 4m na szerokość pokoju to widać ale wiązki światła są skolimowane więc na 20 i 40m to tez będzie 2cm. Bez znaczenia praktycznego. Na tym własnie polega kolimator. Jak każdy eurządzenie oczywiście kolimator nie jest "idealny". Miarą tej nieidealności, nierównoległości wiązek światła jest błąd paralaksy kolimatora który wystę

Tanie pistolety nie nadają się na główną. Bedą zbyt niecelne, zasięg zbyt mały. Będziesz dostawał non stop łomot od AEGów a razna czas kogoś cudem ustrzelisz. Wspaniała droga do frustracji :).

Radecek, na iwebie już się podśmiechują z twoich napadów internetowej padaczki to teraz tu przyszedłeś? Rób chrono a nie pośmiewisko z siebie bo to pierwsze robisz dobrze i z pozytkiem dla siebie i innych. Przyjmij na klatę, że nie tylko Ty jeden na świecie potrafisz zrobić działające chrono i jakoś z tym żyj.

Używany a w dodatku najniższej jakości gaziaki to absolutna gwarancja kłopotów i pretensji. Kasa wywalona w błoto a koszt naprawy taki, że bez sensu naprawiać. Nie rób tego błędu żeby zaoszczędzić parę dych czy stówkę.

Majonez, chodzi mi i to, że to właśnie nie jest twoje a jednego z polecanych wszem i wobec... Nie sraj tak żarem. Poza ruchaniem ludzi na częściach nic do Ciebie nie mam, nawet na serwisie się nie znam :).