Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Errhile

Użytkownik
  • Content Count

    1,860
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Errhile

  1. Mnie od Sparrowa 16 odstrasza konstrukcja pleców - 20l ma wentylacje, która chyba jest całkiem sensowna. ...nie, zeby użytkowany przeze mnie TT Essential Pack był pod tym względem lepszy, ale to wiem po paru latach użytkowania ;)
  2. Jak zrobią Kel Tec'a SU 16, to pogadamy. Zawsze mi się podobał, a od PLR 16 różni się głównie kształtem kolby (i chwytu przedniego, ale o to nie bede się czepiał).
  3. Niech Cię Matka Amunicja broni przed tym szajsem (Well DH-90).
  4. Zależy, czy ma odpowiednio długie ręce. Ale AGM003 - jak każda pompka - to nie jest replika z potencjałem przyszłościowym. Twoja dziewczyna może i da radę to obsłużyć, ale jesli pytasz o szanse w grze rpzeciwko graczom z AEG-ami, to przykor mi bardzo, nie. No chyba, że prowadzasz się z żeńską wersją Rambo ;)
  5. IMO nie to narzędzie, nie ta zabawa. Miałem kiedyś w ręku wiatrówkę - Kałasza (chyba któreś AK-74), zdaje się, że zasilaną z nabojów CO2. Reakcja na spust była zupełnie sensowna czasowo (bo sam spust nijak miał się do tego w ostrym AKM), i na pewno lepije by sobie radził taki wynalazek z przewracaniem popperów. Replika ASG może być na to zwyczajnie za słaba. Nie moje i nikogo znajomego (jakiś festyn okołowojskowy, stoisko-strzelnica chłopaków z lokalnego Strzelca), więc nie wiem, jak się toto nazywało ani kto był producentem, ale mam wrażenie, że to był Bajkał.
  6. U mnie wytrzymały ostatnio niedzielną łupankę w deszczu. Jedyny kawałek mnie, który nie był mokry to właśnie stopy w Gromach Plus :P. Tyle, że dość ciepłe są.
  7. OK, dzięki za sprostowanie :) jak wspominałem, rynek eMek jest mi obcy - najwyraźniej w moje łapki wpadła właśnie ta plasticzana sierotka. W takim razie - gdyby to była Cymka z metalowym body, to na moje oko była by całkiem, całkiem. Bo strzelało toto naprawdę przyzwoicie jak tylko odrobinę podkręciłem jej hopa. Cyma umie robić GB :)
  8. Wybacz, ale wyrażasz się tak, że kompletnie Cię nie zrozumiałem.
  9. Nie lubię eMek, więc się na nich nie znam - i wobec tego nie mam rozeznania w rynku. Tyle, że - jak wspominałem - ostatnio przewinęła mi się przez oczy (i ręce) Cymka, i jak już pisałem, nie sprawia wrażenia solidnej. Ja bym Ci w ogóle nie doradzał M4. Ale to mój punkt widzenia, obciążony moimi prywatnymi preferencjami w kwestii broni palnej i jej replik (bo ergonomia i estetyka zasadniczo ta sama). Ponadto - kupowanie repliki jako tymczasowej to średnia filozofia. Wydasz ileś stów, żeby kupić tymczasową, a za parę miesięcy o połowę drożej (albo nawet dwa razy drożej, w przypadku drog
  10. Że dany element uprania / buty jest wyposażony w membranę paroprzepuszczalną. Teoretycznie Gore-Tex firmy Gore, ale mnóstwo podróbek reklamuje się w ten sposób, a membrany dają inne, zwykle o dużo gorszych parametrach. :hahaha: Płuca? :hahaha: Wyćwiczysz? :hahaha: W masce? :hahaha:
  11. Cymka M4 jest plastic fantastic. Jeden nowy u nas ostatnio kupił na start. Póki co, strzela całkiem ładnie - i w przypadku Cymy byłbym spokojny o bebechy. Natomiast plastik-fantastik obudowa w eMce to proszenie się o kłopoty przy pierwszym "twardym kontakcie z rzeczywistością" (np. drzewem albo ziemią. Ja przedwczoraj padając dynamicznie na ziemię - w celu uniknięcia ognia przeciwnika - tak sobie przygrzałem w repliką w szczękę, że dobre 5 minut sprawdzałem, czy nadal mam komplet zębów... ale moje P90 nie jest znane z łamliwości. EMka raczej by takiej kuracji nie przetrzymała...). Zdaje się,
  12. A czemu Avon S10 ma do czegoś nie pasować? Ja (i nie tylko ja) zaledwie mówię Ci, że czarna kamizelka i inne czarne elmenty szpeju pogarszają właściwosci maskujace Twojego zestawu. Im są większe, tym gorzej. Dlaczego w masce S10 chcesz biegać? Czyzbyś strzelał się przede wszystkim na hardcorowych milsimach CQB, gdzie latają granaty z CS i kapsacyiną...? Wtedy to ma sens. Na zwykłej niedzielnej łupance - sensu absolutnie żadnego. Tylko genialny sposób, zeby się poddusić. Urban camo... ale które? Poszukaj na Redzone / Frontowcu rosyjskiego kamuflażu Gorod, zdaje się że z rzeczy "z półki
  13. W CQB to zasadniczo bez różnicy, chyba, że masz dużo terenów zurbanizowanych w swojej okolicy i chcesz się maskować konkretnie w takich miejscach. O dobry kamuflaż miejski wcale nie jest łatwo, a zestaw desert + czarny szpej będzie w tych waryunkach działał równie słabo, jak zestaw typowo leśny. Oczywiście wyłączając kawałki roślinności na terenie zurbanizowanym.
  14. Jak Ci Off napisał: chcesz, to bierz. Miej tylko świadomość, że w lesie taki zestaw nie maskuje. Dla mnie osobiście ważniejsze jest, żeby sprzęt był wygodny i nie zdradzał pozycji, niż żeby "fajnie wyglądał". Ale każdemu to, co lubi. I tyle.
  15. Z mojej praktyki - bo też mnie długa antena od Navcomma smyrała pod okiem - puść antenę po szelce chesta. Jeśli masz tam PALSy - to pod PALSami, jeśli nie, to skombinuj opaski gumowe (u mnie są to opaski wycięte ze starej dętki rowerowej, ale akurat tego rozwiązania nie polecam - guma za twarda i marszczy mi szelkę). Oczywiście mówimy tu o niedużej radiostacji ręcznej. Jak antena ma być naprawdę długa, to zdecydowanie sugeruję radio w plecaku. Nawet Clansmana 349 czy SEM 52 wolałbym nosić na plecach, choć dedykowane pokrowce przewidywano do noszenia na szelce oporządzenia.
  16. Do repliki też podpasuje, wszystko standard TM.
  17. O ile pamiętam, to w Galaksiaku był bardzo czuły i mocny HU. Tuksiak swoje oba karmił .28 G&G i regulację HU ustawił raz na zawsze. 45-50m zasięgu skutecznego w stocku, jak nic.
  18. MilTec i MFH to dwie najczęściej spotykane "renomowane niemieckie firmy". Obie robią przede wszystkim kopie markowych produktów, obie szyją w Chinach. Samo szycie w Chinach to jeszcze nie problem. Problemem są użyte materiały i kontrola jakości. Chińczycy potrafią zrobić sprzęt pierwsza klasa, z najwyższej jakości materiałów i z wykonaniem takim, że mucha nie siada. Ale wtedy nie jest to tanie, i z reguły chodzi po rynku pod uznaną marką (która się wcale z Chinami nie kojarzy...). MilTec i MFH to de facto chińszczyzna bardzo podłego sortu, której przyszyto metkę mającą wzbudzać u klie
  19. Na rowerze i przy wietrze to Helikon Trooper sprawdzał mi się i przy -10, czy ile tam w tym roku było (-15 któregoś poranka chyba też). Sensowny polar pod spód, oczywiscie szalokominiarka, czapka i rękawiczki, i hajda do przodu. Jako windshirt jest bardzo fajny. Co do deszczu, to niestety impregnat porażająco trwały nie jest. Ale to nie jest i nie ma byc gore. Zresztą w gore (MVP) w marszu zapacam się konkursowo. Aha, co do MVP - sugeruję polować na nowe. Kurtkę kupiłem używkę, i niestety, membrana jest mocno wytarta. Anglicy szyli to jako szybkozużywalną odzież wierzchnią. Nie trzyma
  20. @ flecktarn - de gustibus non disputandum est. @ "kamizelka i magazynki" - najpierw trzeba mieć replikę. potem trzeba chcieć i mieć od niej magazynki (niektórzy lubią latać z "grzechotką"), a dopiero wtedy pojawia się kwestia noszenia ich w czymś. I kamizelka wcale nie jest jedynym możliwym (ani nawet bezdyskusyjnie najlepszym) roziwązaniem tejże kwestii, więc kolego nie mąć człowiekowi w głowie.
  21. Mam Munro (kupiony parę lat temu na Armyworldzie), i w porównaniu ze Sparrowem (testowałem przez tydzień 20-tkę w warunkach EDC) Munro to niestety epoka kamienia łupanego. Uszyty bardzo solidnie, owszem, ale koncepcyjnie to lata 80'te. Może wczesne 90-te. Cordury 500 bym się nie bał - nie wiem, z czego uszyto Munro, ale w dotyku sprawia wrażenie materiału dużo cienszego, niż Cordura 1100 z ktorego szyte jest oporządzenie serii PLCE. Poza tym, Wisport znany jest od lat, i wiadomo, że nie robią kichy: ja bym im zaufał - jeśli uznali, że Cordura 500 wystarczy, żeby plecak miał wymaganą wytrzy
  22. No i opis typowo komisowy...
  23. Powinno być OK, wygląda prawie jak Source robiony dla armii brytyjskiej. Miałem, zrezygnowałem z pokrowca, bo potrzebne mi było miejsce na różne rzeczy. Wkładu nadal używam. Jedyne, co mi się nie podoba, to czarny kolor pokrowca.
  24. Jest też prosty, i nawet totalny nowicjusz nie schrzani w nim rozkładu kieszeni. Jedyne co żółtodziób może tu zepsuć, to źle rozłożyć wyposażenie / napchać za dużo towaru w cargo. PLCE Chest-Rig jest stosunkowo pojemny, i łatwo tam naładować do diabła i trochę gratów. Ale jak raz i drugi nowego plecy zabolą albo będzie się musiał uszarpać, żeby wyjąć coś-tam z cargo, to albo poprosi kogoś bardziej doświadczoengo o poradę, albo sam dojdzie, co i gdzie trzymać. Plus, dopóki nie zaczniesz rzezać cordury nożem / nożyczkami, to jedyne możliwe uszkodzenie to pęknięta klamra (zwykle tylna od pasa,
  25. Ja swojego Source'a czyszczę roztworem kwasku cytrynowego - mocno ciepłym (tzn. na tyle ciepłym, że jestem w stanie wsadzic do tego rękę, acz z lekkim dyskomfortem).
×
×
  • Create New...