kapke

Dlaczego lans? Gdyby chodziło o lans, to miałbym gdzieś kopię jak i Wasze opinie... Zaintrygował mnie pokrowiec na broń połączony z plecakiem, który dodatkowo podobno można( gdy nie ma potrzeby z niego korzystania) schować/zawinąć do plecaka. Stwierdziłem, że takie rozwiązanie może być przydatne, więc się zapytałem. i ponawiam pytanie: miał ktoś możliwość korzystania z tego?

czy może ktoś już zakupił i miał okazję przetestować? interesuje mnie zarówno kopia firmy A.C.M.(taiwangun), jak i oryginał/kontrakt

a teraz pytanie: siedziałem w moim pustynnym brytolskim na rozgrzanym asfalcie i teraz mam czarne plamy na tyłku, które po praniu zejść nie chcą jakieś propozycje, jak sobie z tym poradzić?

i wg opisu na aukcji tam są kieszenie/kieszeń z dostępem z dwóch stron

Gromy mogę spokojnie polecić w tej kategorii cenowej; w zimę również dają rady z grubszymi skarpetami, tylko problem pojawia się, gdy zaczynają przemakać; odnośnie podeszwy: po ok 1.5 roku intensywnego i codziennego użytkowania zaczęła mi się przecierać na pięcie i palcach: efekt - nie mogę wejść w nich nawet w najpłytszą kałużę, bo ciekną

uvex i-vo też się kwalifikują raczej, ale jest jedno ale: nie każdemu ładnie przylegają do twarzy(niektórzy mają dziurę między szkłami a policzkami na palec)

rozumiem Twoje uzasadnienie i raczej jest słuszne, ale musiałbym ze stoperem sprawdzać jak to jest z tym wszystkim w praktyce:)

wybieram drogę i tempo, on idzie za mną, ew. mamy głos i mówić do niego możemy informując co, gdzie, jak i dlaczego idziemy:) choć, nie przeczę: Twój sposób jest najbardziej naturalny i w sytuacji "normalnej"(nie na polu bitwy, manewrów itd.) powinien wystarczyć

@dakard: parkour narodził się w lesie x postów wyżej, odnośnie predatora: jest już taki kamuflaż- japońce zrobili: masz płaszcz, w którym są kamery i "monitory" jedna strona jest połączona z drugą; widziałem foto: to naprawdę działa :-P

brakło jeszcze kamuflażu/kolorystyki :-P

nie możesz edytować, ponieważ po upływie określonego czasu(nie pamiętam ile) nie można na tym forum odnośnie tematu: proponuję pokombinować z tym co jest w szafie, czasem doskonale sprawują się rzeczy, które w ogóle nie są stworzone z myślą o wyjściu w teren; dla przykładu: w zimę nosiłem windstopper(dla biegaczy), pod to polar i miałem jakąś namiastkę softshella i było mi w tym ciepło btw jak by nie było każdy inaczej reaguje na różne temperatury i jednemu na zimę wystarczy polski bawełaniak a pod to sweter(z życia wzięte),a inny będzie poubierany w texy, polary i jeszcze będzie się t

i jest na gunnerze za 70$:)

jeszcze w decathlonie na myśliwskim/wędkarskim jest trochę rzeczy w realtree i jakimś podobnym zimowym

przy czym najlepiej jest taką osobę prowadzić idąc przed nią, my swoje ręce mamy z tyłu, osoba, którą prowadzimy je trzyma:) prowadząc w ten sposób można nawet bezpiecznie biec(potwierdzone)

pytanie: czy tego auga dyrydy rozłożyć tak, żeby wsadzić części do plecaka i nic im się nie stało(nie zostaje nic newralgicznego na wierchu)?

a co myślicie o holenderskim, ew. niemieckim gore? o dostęp się nie martwię, miałbym za 180-140 razem z podpinką które lepsze?