

Xie
Zasłużony-
Content Count
490 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Xie
-
Na początku oczywiście WIELKIE DZIĘKI dla organizatorów za zlot jak i pomoc we wszelkich najdziwniejszych sprawach..... (owszem, pije do "nocnych szaleństw mojego brata"), choć muszę napomknąć, że i tak osobą, która najbardziej mnie wysadziła z butów w ciągu ostatnich dni, był W i jeszcze długo będę sławić jego imię.... Chciałabym ponowić mój postulat o noszenie naszywek z imionami/xywkami (dla wyjaśnienia, moje XIE na kamizelce taktycznej oznacza, że 11 liter Księżniczki się nie mieści buuuuuuueeeeeee :cry: ). Muszę stwierdzić, że moje olśnienie "O rany! To Ty jesteś WEGA_Maćkiem????!!!!
-
Kampanii na rzecz "dzieci strzelających inaczej" część druga... Założeniem tematu jest opisywanie ZWIĘZŁE Zacznę od kilku własnych: 1. Nieśmiertelni - czyli ludzie którzy wypierają się że zostali trafieni, kiedy tak właśnie było 2. Zombie, inaczej "gadające trupy" - czyli osoby, które po śmierci informują swoją grupę o pozycji wroga 3. Trupy, czy inne ptysie, które na placu boju zdejmują gogle przed zakończeniem strzelania: osobom o małej wyobraźni polecam odpowiedni fragment filmu "Żołnierze Kosmosu" :D i jeszcze dwie uwagi... 4. Trupy, proszone są o nie wchodzenie na linię str
-
Skoro już spojrzałam: wydaje mi się jasne, że zainteresowanie strojem łączy się z zainteresowaniem bronią i raczej NIE spotykamy się z problemem takim, że ludzie posiadający kasę nie chcą kupić sobie munduru. Odwrotnie: często ktoś ma mundur (w zasadzie mam na myśli zwłaszcza bojówki) na długo zanim usłyszy o ASG. Byłabym więc raczej głęboko PRZECIWKO wprowadzaniu do do częstego użycia pojęć takich jak "Pokemon", czy "Hobbit", bo moim zdaniem zaowocowałoby to przede wszystkim nagonką na tych, których najnormalniej w świecie nie stać. W naszym środowisku i tak każdy kto już mundur ma, jest naj
-
Ja się Wicie z Tobą troszkę nie zgodzę... Może mnie część środowiska zlinczuje, ale wyrażę swoją opinię. Moim zdaniem to, ile każdy przeznacza na ASG jest kwestią osobistych możliwości i upodobań. Jak to się mówi: nie szata zdobi człowieka - może się przecież zdarzyć, że człowiek w dresie i z "pompką" okaże się fajniejszy od gościa w full-mundurze z "niewiadomo jakimi bajerami". To, czy się z kimś dobrze współpracuje nie zależy od stroju, czy wyposarzenia. Tak naprwadę chodzi po pierwsze o to, żeby się dobrze bawić, a to, na co kogo stać i jaką broń ma jest moim zdaniem kwestią drugorzędną
-
A co powiecie na zamknięcie tego tematu i przeniesienie go na chat? 1. Jak wielu zauważyło tematyka nieco wymyka się spod kontroli i już w tej chwili wkracza na teren osobistych porachunków. 2. Nie sądzę aby ktoś powiedział coś nowego (i mądrego) 3. Długie posty nie zachęcają do czytania 4. Długie tematy.... - jak wyżej 5. Jakby co mamy inne możliwości dotarcia do organizatorów w celu wypowiedzenia się na temat zlotu - z tego co się orientuję są to osoby chętne do współpracy i otwarte na wszelkie sugestie. Ewentualnie proponuję zamknięcie tematu i utworzenie ankiety pt. "Co zrobić z t
-
Wybacz Redgu, że rzucę jeszcze jeden komentarz, ale poczułam się lekko urażona czy to jest sugestia, że ja także jestem osobą niekulturalną? Tylko dlatego, że nie ciskam się o usłyszane kilka "kurew" i to w sytuacji, w której można przyjąć, że zwykłe "posłuchajcie i przestańcie rozmawiać" nie wystarczało?Bardzo dziękuję za taką opinię. Wydaje mi się, że kultura objawia się między innymi tym, że nie obsmarowywuje się ludzi na forum publicznym, tylko mówi im wprost i w CZTERY oczy co mogliby poprawić na zlocie. Do Zbója jeszcze słówko: ja nie wiem jak można nie słyszeć wołania na cały
-
hmmm.... 10 czy 20 zł? :P poprosimy o konkrety rozumiem, że chodzi o zlot w dniach 14-15 czerwca...? ciężko się wygrzebuje przysypane tematy: może jak już powstał temat "przyklejony" warto w nim umieścić zwięźle i treściwie wszystkie informacje na dany temat?
-
Ech, żałuję, że nie mogłam się rozdwoić :wink:
-
Nadeszła pora na mojego długaśnego posta ukazującego mój obraz zlotu w oparciu o relację Zbója... Strzeżcie się. Muszę przy tym zaznaczyć, że brak złośliwości wobec KOZIego nie jest niedopatrzeniem, lecz zabiegiem przemyślanym, mającym na celu oddzielenia poważnej relacji od wygłupów. (KOZI - wybacz, nadrobię to na chacie) Kontakt z KOZIM i kwestia doinformowania: Oczywiście przed zlotem KOZI był bardzo pomocny i mimo zastrzeżeń, że może być nieuchwytny, można było spokojnie się z nim skontaktować i zapytać dosłownie o wszystko. Kontakt z nim był nie tylko mailowy, ale i telefoniczny. Ma
-
Kapralu: to naprawdę niezwykle miłe... a teraz, wybaczcie, ale umieszczę coś bardzo długiego :roll: mam nadzieję, że przeczytają to przynajmniej Ci, którzy zasugerowali się postem Zbója... a tych, którzy tego nie przeczytają, może przynajmniej odstrazszy od pisania długich postów (bo i po co? skoro sami takich nie czytają) pozdrawiam Śliczna Pielęgniarka :wink:
-
panowie????.... czyżby znowu jakaś dyskryminacja? Najpierw szowinistyczny sprzedawca benzyny, potem włażący pod koła kawał wołowiny w urban cammo, a teraz jeszcze Kapral..... no tak.... znowu jedziecie po mojej fasolce..... <chlip> ale żarty - żartami.... Bardzo dziękuję organizatorom za szczególnie złośliwie-opiekuńczą opiekę i mile spędzony czas :D Ze zlotu dojechaliśmy spokojnie, poza kilkoma incydentami, ale zważając na zatłoczenie i dość długi czas powrotu, dojechawszy do domku "zbetoniłam" na pyszczek i nie miałam już siły na wejście na chat - co obiecuję nadrobić :D
-
to co? będzie mała imprezka???? KOZI:dzięki za plan <cmok>
-
Kilka słówek (przemyślanych i wogóle) z mojej strony: Poprzednio milczałam w sprawie organizowania zlotu tuż przed zlotem PAT-u, ale teraz się wypowiem. Drodzy organizatorzy, sami zobaczcie (obiektywnie i bez zbędnych emocji) jak to wygląda - wszyscy od początku roku napalali się na zlot w maju (1-4). Potem nagle towarzystwo podzieliło się na tych, którzy wierzyli, że nie w porządku jest olewać PAT, oraz tych, którzy nie oparli się smakowitemu kąskowi, jakim pomachaliście nam przed nosem. Nie ma tak wielu osób, które mogą sobie pozwolić na oba zloty. W tej chwili natomiast sytuacja wygląd
-
popieram Moim zdaniem ważne jest, aby zamieścić kalendarium imprez w jakimś dobrze widocznym miejscu na forum i aby nie miało to formy posta w którym każdy się może wypowiedzeć (w optymalnej wersji może to być post zamknięty ale umieszczony zawsze na pierwszej pozycji w liście tematów) Inaczej zrobi się bałagan jak w większości wątków. Dobrze by było założyć również osobny wątek w którym zmian mogliby dokonywać tylko organizatorzy poszczególnych zlotów i w którym zamieszczane byłyby takie informacje, jak: koszt, regulamin, numer konta, kontakt z organizatorami........ mnie szczerze mówią
-
I jeszcze jedno słówko - tym razem bardziej poważnie: czy nie lepszym miejscem na dyskusje są: chat, maile, lub choćby pw :?: :?: :?: Chyba chodzi o to, żeby przekonać PAT aby zlot się mimo wszystko odbył i popchnąć ich w tym kierunku. Naprawdę nie sądzę aby czytanie tych wszystkich postów (które mają charakter prywatny, są DŁUGIE i raczej nie wnoszą niczego nowego w kwestii faktycznej motywacji do organizacji zlotu) było dobrą rozrywką dla osób przeglądających forum. Moim skromnym zdaniem temat ten staje się coraz bardziej zagracony i nie daje żadnej informacji w kwestii: "co z tym zl
-
A ja ciem naszywkę..... buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu :cry:
-
ojoj.... a cio, jeśli jestem słabym, początkującym "paciakiem" ? :wink: :lol: czy to jest zagrywka podjudzająca męską ambicję? ale przyznam.... brzmi ciekawie (zwłaszcza kibel "na Małysza"... kto wie, może po grochówce nawet uda nam się pobić rekord skoczni....? :lol: :lol: :lol: )
-
Acha! To tu leży pies pogrzebany! Następnym razem chyba troszkę poczekam...
-
i panie? fotki na tej stronie nie dają się powiększyć :( w każdym razie większość z nich..... a ja tak chciałam się dowiedzieć o co chodziło Witowi w sprawie zdjęć pt. "grochówka"....
-
Ty chyba gęstej grochówki nie widziałeś.... ale nie narzekam, weszła gładko i nie miała problemów z wychodzeniem. Koledze treflowi szczerze współczuję.... Co do syfu na placówce... słusznie krzyczycie! Trzeba dbac o kulturę, zwłaszcza że miejsce świetne, a w Warszawie już wiemy, że na dobre miejsca trzeba chuchać i dmuchać...
-
to, że nie mam widać nawet na zdjęciu... http://zwieracz.krap.pl/~krzysiu/pliki/jas...ges/image20.htmzastanawiam się tylko, co takiego było motywem przewodnim robienia tego zdjęcia... :wink: Uczciwie muszę przyznać, że znaleziona "stopka"/"dupka" czy jak ją tam zwał niestety :cry: raczej nie jest moja ( :cry: chlip chlip) gdyż moją zgubiła pewna niewiasta (nie ja) jakiś miesiąc temu w Warszawie.... bardzo żałuję, bo wierna i niezastąpiona AK, oklejona taśmą izolacyjną wygląda mało kobieco.... ale podobno ładnemu we wszystkim ładnie :D serce mi krwawi, ale nie będę kłamać... Kapral
-
acha.... jeszcze nikt tego nie napisał, ale zdjęcia zrobione przez Alexia powinniście znalexć tu: http://obta.uw.edu.pl/~loopez/Jasien/page_01.htm miłego oglądania