echelon_

Nie jestem pewien czy mam akurat ten miernik ale u mnie pomiar dał na kolejnych pinach: 19.7 40.2 59.3 kOhm Wynik taki jak u ciebie uzyskałem zwierając przypadkowo dwa piny od 3.7 oraz 7.4V. W sensie jeden kabel omomierza na masę a drugi zwarł mi wcześniej wymienione piny.

No się spuchło ogniwo bo może za bardzo rozładowałeś albo wada fabryczna. Nie ma się co przejmować

A sprawdź miernikiem czy faktycznie ładowarka dobija do tego poziomu 10.6V.

Nie, na tym forum nigdy nie polecaliśmy ładowarek do LiPo, nigdzie nie ma tematów z tym związanych a już na pewno nie polecaliśmy Accucell 6 czy Imax B6.

Panowie problem. Mam nadzieję, że temat najbardziej odpowiedni. Chciałem zrobić sobie PWM do elektrycznego magazynka wg. schematu: http://echelon4.w.in...pl/7901-PWM.pdf Podpiąłem LiPo 11.1V do układu. Jak podpinam sam woltomierz (element taniego multimetru z Castoramy) i reguluję potencjometrem to ten pokazuje mi ładnie zakres od około 2 do 11V. (Wiem, że napięcie powinno być stałe ale to pewnie kwestia rozpoznawania schodków przez ten woltomierz). Jak podepnę już sam silniczek to regulacja nie działa, mam wrażenie, że silnik pracuje na maksymalnych obrotach. Jak mierzę napięcie n

Jak głosi opis ładowarki: tak.

To jest rozsądny argument przeciw.

Jeśli byłyby to dwie LiPo to można by używać obu o różnych pojemnościach tylko na obie warto wtedy alarmy założyć lub przynajmniej tylko na tę potencjalnie słabszą.

Tak, taka przeróbka jest możliwa a gdyby obie baterie miały podobne napięcia to mógłbyś ich używać równocześnie. Gdy ogniwa się różnią to proponuję jakiś przełącznik aby szybko baterie przełączać. Chyba, że nie chcesz przełącznika i tylko będziesz ręcznie podpinał i odpinał ogniwa.

A wziął byś i napisał jakie to lipo było na starcie. Jak 11.1V i teraz na tym masz 8V to nie wróżę przyszłości.

Też taka kwestia, że pewnie balance będzie na złączu balancera (heeeelooouuuu) a charge na złączu tym które podłączamy do repliki? Różnica. No jak mamy chęć ładować szybko to można przez charge to oszczędzi się te śmieszne małe kabelki i wtyczki. Ja jedno ze swoich ogniw ładuję jak na razie tylko przez charge bo spieprzoną mam wtyczkę balancera (pozamieniane piny) i balance się nawet nie odpali.

A to w szkole już nie nauczyli, że można mieszać połączenie szeregowe z równoległym? Każde ogniwo z pary spięte równolegle. Każda para spięta szeregowo. Tak więc mamy w sumie 3 pary. Każda para ma napięcie 3.6 czy tam 3.7V i dwa razy większą pojemność niż pojedyncze ogniwo. Mogę wam to rozrysować w paincie ;)

1. Ludzie mówili jak to sprawdzić - woltomierzem. 2. Ładowarka nie rozładuje do zera ale do bezpiecznego napięcia. 3. Czas rozładowania obliczysz sobie ze wzoru: pojemność / prąd rozładowania. Ta da!

Hmm... No to trzeba by między blaszki włożyć kawałek syntetycznego klocka (co nie przewodzi prądu) tak aby zwieracz za głęboko nie wszedł a pośrednio sam spust nie miał też zbyt długiej drogi.

O panie żebym to ja wiedział. Musiałbym pytać serwisanta co ostatnio grzebał. W każdym razie pewna ciekawostka. W magu są dwa kondensatory: jeden na silniku (płaski taki) a drugi zaraz przy bateriach (walcowaty). Nie pamiętam czy to robi różnicę, elektronicy niech sobie dopowiedzą. W każdym razie wykminiłem, że ten kondensator zapięty na bateriach może mi je rozładowywać więc go odlutowałem i stwierdziłem, że mag się ożywił. Z jego obecnością na nieco stare baterie nie naciągały już sprężynki a bez działają bardzo dobrze. Chociaż równie dobrze to mogły być zimne luty które poprawiłem - cię

Tak więc poczekajmy na założyciela tematu, przedstawimy mu dostępne opcje by ten wybrał dla siebie tę najodpowiedniejszą.

Faktycznie nie wiem jakie ma zębatki więc poczekam aż się z tego zwierzy. Cóż. A reakcja na spust? To snajper a nie szturmowiec więc te ułamki sekund pewnie nie zrobią różnicy.

Panie toż to u pana nie problem z elektryką! Zębatki zmień na takie very very very high torque. A potem może i silnik na inny Ot, za duże prądy płyną w obwodzie i luty puszczają. Sam rozlutowałem u siebie na M140 jeden mosfet bez radiatorów.

No fizyki nie oszukacie panowie i nie cała energia włożona do ogniwa zostanie z niego odzyskana. Na ogół mówi się na tym forum o stracie wynoszącej około 40% stąd w większości wzorów pojawia się dodatkowy mnożnik 1.4

Czas podany przed kolegę może być zbyt krótki. http://www.csgnetwork.com/batterychgcalc.html Swoją drogą oczywiście wcale ten temat nie był tu wałkowany dziesiątki razy -_-'

Pozwolę sobie odświeżyć ten temat. Mam MG36 gdzie ROF sięga 20 kulek na sekundę i jest problem bo przy długiej serii drum nie podaje na bieżąco kulek. Myślałem o dwóch rozwiązaniach i chciałbym zapytać czy ktoś realizował dany pomysł. Out-of-the-box w magazynku są 4 szt. baterii paluszków AAA połączone szeregowo co daje napięcie wynikowe 6V. Aby zwiększyć ROF myślałem o: 1. Zrobieniu niewielkiego układu elektronicznego który podbijał by napięcie nieco wyżej. Boję się jednak, że przypłacę to kosztem pojemności ogniw. 2. Zamiast 6V próba zamontowania niedużego ogniwa LiPo o napięciu 7.

Ech... I weź się kop z koniem. Ogniw LiJon i LiPo nie ma 8.4V i raczej nie będzie. Ot, te ogniwa mają po 3.7V więc nie wiem jak byś mnożył tę wartość przez liczby całkowite to i tak nie wyjdzie 8.4V Kup sobie LiPo 7.4V a ROF będzie miał pomiędzy 8.4V a 9.6V dla ogniw NiMH/NiCd. A ciekaw jestem skąd akurat ta niechęć do ogniw o woltażu innym niż to 8.4V.

Nie ma co wróżyć z fusów. Naładuj batkę, sprawdź biegunowość. Jak problem się powtórzy to będziemy dalej strzelać co padło ;)

Nie chcesz brać LiPo bo nie ma napięcia 8.4V? :D

A jak bateria leży sobie spokojnie na półce? Może masz przebicie w replice?