Small_Hunter

Czy ktoś się może orientuje, jak wypada porównanie obu kabur? O ile safariland jest na rynku od dłuższego czasu, i wszyscy go chwalą jako "najlepszą kaburę, jaką kiedykolwiek nosiłem", o tyle Blackhawk jest produktem stosunkowo nowym, o którym udało mi się znaleźć jedynie info stylu, „ale fajnie wygląda". Teoretycznie dwupunktowe mocowanie do pasa+ szeroka płetwa, powinny zapewniać należytą stabilność, ale czy wystarczającą żeby przebić safa? Prosiłbym o opinie użytkowników, a nie spekulacje.

Są cztery szkoły, w przypadku nie posiadania na początku duzych funduszy: -nie polecana przezemnie: kupujesz cyme. Na poczatku jesteś zachwycony ile możesz mieć za tak niewiele. Potem coś zaczyna rzęźić, skrzypiec aż w końcu się zepsuje. Kupisz wtedy coś pozadnego. Jeśli bedziesz miał szczęście, sprzedasz karabin, unikajac fazy "zepsucie". -Kupujesz używane CA. W niezłym stanie, mozna dorwać czasami w granicach 600zł. W przypadku jakiejś awarii nie bedzie problemu, ponieważ serwisy przyjmują bez problemu tego typu karabiny. Dostepne są też w 100% kompatybilne części zamienne. -Kupujesz g

Stealthfb- staramy się byc poprostu pomocni. Kupisz tanią snajperke i nie bedziesz miał absolutnie żadnej przewagi nad aegami. Nie rzewyzszysz ich celnością, zasięgiem, a już napewno nie szybkostrzelnością. Wyrzucisz kase w błoto i albo zrezygnujesz z asg, albo zaraz kupisz cos normalnego. Nie masz kasy na droższą- nie kupuj. Dozbieraj i nabądz używane CA.

Jeśli dobrze pamiętam lekcje z historii, zaprzestano noszenia zbroi, ponieważ żadna z nich nie zapewniała odpowiedniej ochrony przed ostrzałem. Przypomnę tylko, że od tego czasu technologia mordowania się na odległość, poszła trochę na przód. 2mm blachy zapewnia ochronę jedynie w grach komputerowych i na amerykańskich filmach (ba- tam nawet dębowy stół chroni przed ostrzałem z AK).

KSC, wg. producenta także nalezy tankować HFC134a. W moim "tanim" WA, na chrono wychodzi +/- tyle samo co w KSC, tyle że kulki lecą mi "troszeczke" dalej i celniej niż z KSC (magia perfekcyjnie wykonanych części). Colt WA znajomego, z nieco wyższej półki, ma skromne 420fps... Pomijam już fakt, stockowo montowanej precki.

Kup pożądne farby (np. camtech),a nie miltecha w sztyfcie, a problem ze ścieraniem i spływaniem z potem zniknie. Jeśli nie chcesz się malowac, możesz np. na specshopie kupić szale siatkowe, ale one do najprzewiewniejszych także nie należą.

Coś więcej na temat tej tezy? ;)

Capri sciąga na zamówienie. Trzeba zagadać. Ja mojego WA tam własnie kupiłem.

Western Arms: działa w każdych warunkach, w każdej pogodzie, nawet po wyjeciu z lodówki (przynajmniej mój :D ). Dzieki plastikowemu zamkowi jest mniej podatny na te czynniki, od kopi fullmetal. TM: ładnie zrobiona i niezawodna broń. Miałem dwie berettki tej firmy i byłem z nich bardzo zadowolony. Jeśli chodzi o syfonowanie, jest na drugim miejscu, po WA- ogólnie całkiem nieżle się trzyma. Celność także jest na dość wysokim poziomie. Najwiekszą wadą są chyba podatne na rozszczelnienie magazynki- trzeba o nie dbać i zostawiać zawsze nabite gazem. KSC: bardzo ładniw wykonane zewnetrznie, z dod

Boreup CA/Systema+ 130ms CA/M120Guarder+zebatki TU/STU w zależności od batki CA/Systema. Ewentualnie bardziej hardorowo- M140 systema i czekać co się pierwsze wysypie (chociaz wcale szybko nie musi). W brew pozorom nie jest to zamobójstwo GB, ale odpowiedzialności nie biore. Zestawu hurricane osobiście nie polecam. Kilka boreupów juz miałem i ten okazał się najgorszy.

http://wmasg.pl/forum/index.php?showtopic=...amp;hl=mad+bull

Żadną. Wsadz CA, PDI, albo Guardera. One przynajmniej mają taką twardośc, jak producent podał na pudełku (wymiana Mad Oniona na mocniejszego, mi czasami skutkowała spadkiem fps... :roll: ) i nie tracą mocy po krókim czasie (moje 190PDI daje tyle samo, co dwa lata temu). Do stockowego CA, proponuje jakieś m110, albo 150PDI.

Po założeniu tego dystansera, do zwykłej gumki, nie zauwazyłem żadnej poprawy osiągów. Jak da mnie, kolejny chwyt marketingowy, jak preclufki z gwintem. Patent z tym dystanserem działa, ale tylko w gunach TM, z ich gumkami...

A jakiej firmy sylikon montowałęś? Tego typu gumki, faktycznie czasami pekają, ale nie tyle od strzelania, co od złego montażu/ demontażu. Sam na guarderach, ponad dwa lata strzelam, w różnych giwerach i nie zdażyło mi sie jeszcze, żeby jakaś pekła od kulki... (chociaż 30% grzebania przy lufie, kończyło się koniecznością zakupu nowej). Systemu są od nich wytrzymalsze i też całkien nieźle działają. Madbull, to chyba obecnie najgorsze gumki na rynku- widziałem już je zdarte po dwóch strzelankach, w kilku gunach- łacznie z moim.

Gun jest wykonany naprawde swietnie. Nawet jako wielko antyfan CA, musze przyznać, że odwalili kawał dobrej roboty. Gun jest ciężki, sprawia wrażenie solidnego, a zarazem jest doskonale wyważony- sam wchodzi w ręke... Wszelkie chińczyki za 300zł nie dorastają nawet do pięt- przepaść jakościowa jest kolosalna. Jedynym minusem, jaki znalazłem, jest selektor ognia który dość ciężko chodzi i nie słychać tego "klik" jak w eMkach. Być może jest to kwestia dotarcia, albo egzemplarza. Nie widziałem jeszcze bebechów, ale na dzień dobry, w oczy rzuca się teflonowy cylinder- dostajemy na dzień dobry

Zależy od warunków, w jakich się kamizelkę używa. Jeśli ktoś w niej biega, raz na tydzień po lesie i co 4 strzelanki położy się na 5 minut na ściółkę, to ta kamizelka będzie i po roku w jednym kawałku (nie robie sobie tutaj prywatnej przejażdżki po nikim). Co innego, jeśli użytkownik się często czołga po gruzie, błocie, itp. Dawno, dawno temu miałem patterna- wytrzymał chyba 2 miesiące- potem kieszenie były poprzecierane na wylot, a klapy pozrywane. Oczywiście znam też takich, co chodzą w identycznym już drugi rok... Kieruje się zasadą "oszczędny kupuje dwa razy". Wole nabyć markową kamize

Różnica jest taka, że ta droższa wersja jest składana przeż żółtków z GP, a ta tańsza, przez żółtków z WGC. Praktycznie, nie widziałem jeszcze żadnego customa, wktórym wszystko by było złożone poprawnie, bez polamanych elementów ala taplate, selektor ognia, elementy komory hopup (pewnie nie chciało zaskoczyć, więc montowali na wcisk...). Zaznaczam że kilku kumpli już nabylo, więc nie pisze o odosobnionym przypadku.

Z inwestycją w tym przypadku, chodziło chyba o to, że nie wyrzucimi po miesiąku kolimatora (bo nie działa, bo nie ma regulacji połozenia plamki itp) na którym oszczędzilismy 100zł, i nie wydamy 400 następnych na normalny. Holograf w asg faktycznie jest niezbędny, niczym wkłady kevlarowe w kamizelce (nie to żebym sam nie robił sobie w lecie z nich prywatnej sauny), ale przecież, jak ktoś kiedyś napisał, "asg to w 90% ślinienie się nad nową ładownica kumpla". Co do eBay, oczywiście chodziło mi o amerykanskiego. Na polskim raczej eotecha nie znajdziesz :)

Hurricane jest jedynie stylizowany na holograficzny. Tylko panowie z naszego ulubionego, niesolidnego sklepu MG, twierdzą, że oprócz kształtu, ma z nim cokolwiek więcej wspólnego. Do końca nie jestem też przekonany czy tost to kolimator otwarty- kumpel go ma, i szkła wyglądają na podwójne (sprytnie skamuflowane, w tej osłonie). Jeśli chcesz hologram, lepiej przygotuj się na wydatek rzędu 1850zł (o ile nie masz możliwości kupowania na eBay). Jak dla mnie Hurricane nie jest wart swojej ceny. Za tyle można dorwać oryginalny, rosyjski kolimator (taka krypto reklama).

Dawno, dawno temu, jak pisałem do miwo w tej sprawie, powiedzieli że mogą uszyć dedykowane ładownice, na te magazynki. Wiem że jeszcz Hubert Orkan szyje ten sprzęt.

Nie jestem posiadaczem, więc balem się sprawdzać wytrzymałości tej rączki :) Wygląda na solidniej wykonaną od CA, ale nadal bałbym się ryzykowac uszkodzeniem repliki. Jeśli chodzi o bebechy, nie różni się chyba zbytnio od reszty G'n'P. Wg. mnie, spokojnie można wrzucić m130+ proforma boreup (nie to żeby stockowe części nie wytrzymywały...) i cieszyć się przyjemna moca. Zastosowany silnik też jest analogiczny do tych z którymi miałem doczynienia w innych modelach tej marki- szybkostrzelność potrafila zerwać tłok przy pierwszej serii, przy za mocnej batce :) Na m130 i 9,6 large powinno działać o

Z tego co się go naoglądałem, namacałem- naprawde ślicznie wykonany. Kawał dobrej roboty. Może GB nie jest tak kuloodporny jak w CA, ale na dłuższą mete, przy rozsądych upgrade, wydaje mi się mniej awaryjny (stary, sprawdzony v2.). O wiele lepsze jest rozwiązanie z magazynkiem- nie ma magicznego wężyka, wpinanego z boku. Kulki podawane są jak w normalnych eMkach, od dołu. Biorac pod uwage cene/ jakość wykonania, dla mnie ca pozostaje daleko z tyłu.

http://www.asg.com.pl/product_info.php?products_id=643 pare zł taniej :)

a)do tego typu pistoletów części raczej nie dostaniesz b)tuningować tam też rzeczy nie ma czego... c)jedyny sensowny upgrade, to wymiana pistoletu na innego, normalnego gaziaka d)wyciągać x fps z bocznej- po co?