Stolar

Jeśli chodzi o zastosowanie w dzień to tak ja pisali przedmówcy – bajer, hiper, termo, ultra ,monsta git 8) Wieczorem przychodzi jednak taki moment w którym szkła przestają „wyostrzać” a zaczynają „przyciemniać” i wtedy zdecydowanie lepiej widać przez szybki przeźroczyste – sprawdzone na wieczornych i nocnych spacerach(samochody, latarnie lub coś na tle gwieździstego nieba widać nieźle ale to co mamy pod nogami na słabo oświetlonej drodze to już zagadka). Z reszta jest to dosyć logiczne: aby można było poprawić kontrast/ostrość widzenia musimy mieć różne barwy a nocy wszystko ciemne przec

Postaram się zwięźle żeby nie rozgrzebywać OT: - to że te gogle wyglądają jak inne słabsze(nie wytrzymujące nawet strzału z kioskowego guna) to nie znaczy ze nimi są - mój model(firmy TOPEX) z castoramy mimo że nie kosztował majątku(około 7-8 zł) posiadał atest wytrzymałości - stosowane środki bezpieczeństwa były proporcjonalne do używanych replik(same sprężyny i stockowy elektryk) więc nic nikomu nie groziło - najważniejsze: gogle zostały przed użyciem przestrzelane z najsilniejszej broni. Były nawet testowane na giwerze +/- 500 fps z 0,5 m i wytrzymały(choć pozostał wyraźny ślad/wgłębien

Dla przykładu moje stare gogle z wentylatorkiem od Pentium 133 :mrgreen: Ja używałem tego bajeru jako „odparowywacza” – nie chodził ona cały czas włączony, był uruchamiany tylko wtedy gdy pojawiało się zaparowanie. Spisywało się to całkiem nieźle więc „profesjonalne” ESSy powinny tym bardziej się sprawdzić. Jak to jednak zawsze w tematach o goglach bywa wszystko zależy od tego jak intensywnie się pocisz – niektórym nawet wentylatorek nie pomoże :wink: . Recka ESSów: http://www.arniesairsoft.co.uk/?filnavn=/r...ocam_review.htm Pozdrawiam!

Odnośnie wykorzystania komórki: kolega ma SE 700i czyli całkiem nowy i dobry model jeśli chodzi o kamerkę. Niestety jakoś obrazu jest taka ze trudność mogło by sprawić wycelowanie w kogoś na otwartej przestrzeni a co dopiero obserwować ukryte cele. Wspomniane już odświeżanie jest tragiczne. Każde poruszenie kamerą powoduje przechylanie i rozmazywanie się obrazu. Jeśli już ktoś się upiera przy tym rozwiązaniu to najprościej zrobić to tak: kupić telefon który nie ma wbudowanej kamery tylko taką dołączaną. Potrzebna też będzie druga uszkodzona kamera bądź samo złącze od niej. Lutujemy ze sobą

Westie chciałbym oficjalnie wręczyć ci order „największego znawcy tanich elektryków” a teraz gdy zdobyłeś ten zaszczytny tytuł daj sobie spokój. Czoper opisuje na wmasg „wersję” Well a nie UTG!!

Wiercenie tylko osłabi drążki. Możesz spróbować wkleić od wewnętrznej strony blaszkę w kształcie litery U. Dodatkowo możesz ja przykręcić do języka spustowego na „dnie literki U”. U mnie nawet działało ale tylko do czasu…(w każdym razie dłużej niż kropelka, poxipol i inne wynalazki). Klejenie samych drążków nie ma sensu – powierzchnia styku obu elementów jest zbyt mała. Pozdrawiam!

Niech zgadnę: berettę z „pełnym” językiem spustowym, stałym czymś co można nazwać zamkiem gdzie wsypywało się kulki i "precyzyjną" lufą fi<1 cm ? A może coś ciekawszego wyszło tylko ja o tym nie wiem :wink: Pozdrawiam!

Nie bardzo rozumiem co chcesz zrobić. Masz na myśli system, który pozwala strzelać tak szybko jak szybko machasz rączka przeładowywania(przy cały czas wciśniętym spuście)? Jeśli tak to zmartwię tekstem z „Truman Show” :wink: : „wszystko zostało już odkryte” Taki system ma np. Skorpion TM, shotgun M3000 CG, Spas TM i może jeszcze kilka replik Radzę przestudiować budowę tych modeli(na forum jest fotka wnętrzności M3000). Mechanizm jest prosty jednak jego wmontowanie do nieprzystosowanej repliki może okazać się problematyczne. Życzę powodzenia! Pozdrawiam!

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi :D Mógłbyś wyjaśnić dlaczego akurat te byś polecił? Chodzi o to czy zrobiłeś to ze względu na skórę po wewnętrznej stronie czy tez „cudowne” właściwości kevlaru po zewnętrznej i jak różnice tych materiałów względem zwykłych solagów wpływają na ich konkretne parametry? W wielu miejscach można przeczytać że włókna kevlarowe zapewniają w pewnym stopniu ochronę przed cięciami nożem ale tak naprawdę nie wiadomo jak ta właściwość przekłada się np. na ochronę przed gruzem. Chciałbym po prostu nieco zgłębić temat materiałów oraz idącymi za nimi w parze za

Metalowe znaczy metalowe... Nawet w sprężynowej MP5 TM, UHC czy HFC tak jest.

W tych shotgunach magazynek nie podaje ostatnich 2 kulek bo taka jest już ich konstrukcja i komory hop-up. Rozciaganie sprężyny nic nie da bo nie tu leży problem. Sytuacja jest identyczna jak w AEGach – bolec popychający kulki jest za krótki(inaczej wystawał by poza obrys magazynka) i nie „dopycha” ostatnich kulek. Rady są 2: albo odwracać guna na ostatnie 2 strzały albo się z tym po prostu pogodzić(tak jak to robia „elektrycy”). Można też spróbować magazynek przerobić – polecam poszukać dyskusji o modyfikacji lov-capów i magazynków STARA. Pozdrawiam!

Zapraszam do lektury: http://forum.wmasg.pl/viewtopic.php?t=9058...t=butla&start=0 Pozdrawiam!

Nie planuje ich używać jako rękawic typowych do zjazdów. Chciałem raczej wiedzieć czy w razie takiej potrzeby(na razie nie posiadam odpowiednich umiejętności ale temat mocno mnie interesuje) zapewnią one odpowiednią ochronę dłoni no i oczywiście nie przetrą się jak zwykła szmata po 1,2 czy 10 użyciu. 179 zł to jednak spory wydatek więc chciałbym otrzymać produkt jak najbardziej uniwersalny. Czytałem(i biorąc pod uwagę grubość materiału wcale mnie to nie dziwi) że zapewniają one raczej kiepską ochronę przed kulkami. Można by zapytać: do czego w takim razie się nadają? Cóż, ja oczekuje od ni

Czy ktoś miał może styczność z rękawiczkami BlackHawk HellStorm S.O.L.A.G. http://www.blackhawk.com/product_detail.as...duct_id=1970&d= http://military.pl/s/m/BH8064.html Czy nadają się one do zjazdów? Z jakiego materiału rękawice ogólnie polecacie do zjazdów(które się nadają, jak chronią itp.). Nie chodzi mi o szczegółowe porównanie, bardziej „rozjaśnienie” mętnego dla mnie tematu. Pozdrawiam!

Faktycznie poliwęglanowy(lub „plastikowy” jak to jego przeciwnicy zwykli nazywać) szkielet GB widać na pierwszy rzut oka. Proponuje wykuć go z kamienia lub wystrugać z drewna :wink: Plastikowe body to inna(i stosunkowo prosta) sprawa – płacisz mniej i masz plastik, płacisz więcej i masz metalowe CA.Temat tak stary jak istnienie TM i CA czy ICS. Niewiadomą jest za to GB. Popieram Pikace’a i imho szykuje się rewolucja. Jak będzie, czas pokaże. Ja już szykuje miejsce na półce z bajkami dla książki „O szajsmetalu wytrzymalszym od tworzywa”

Jeśli chodzi o pomysł z wystającym z maga bolcem to wystarczy że w gnieździe obok rurki przez którą wchodzą kulki do komory hop-up umieścimy „czujnik” czyli np. 2 blaszki między którymi obwód zostanie zamknięty pod wpływem nacisku ze strony bolca. W drugim przypadku dioda i foto czujnik musiałyby znajdować się naprzeciw siebie po 2 stronach rurki. W obu przypadkach jak najbardziej jest na to miejsce :twisted: Pozdrawiam!

Jak zobaczyłem twoją odpowiedź to w pierwszej chwili myślałem że zmieniłeś starą :roll: . Pozostaje mi tylko przyznać się do błędu. Przepraszam, źle spojrzałem gdzie jest kropka – nie mięłam zamiaru wyrywać fragmentu z kontekstu. Zrobiłem tak pewnie przez uniesienie bo strasznie wkurzają mnie różne „zmyślone teorie”(a taką właśnie by byłą twoja gdyby nie dopisek „jeśli ładuje się gaz z zimnej butli”) W tej kwestii moja wina. Sory za zamieszanie. Dodatkowo na swoja obronę(a raczej w kwestii ogólnego wniosku/wyjaśnienia) dodam ze ogrzewanie magazynka(zwłaszcza okolic górne

Ja pisałem w kontekście tych słów: Swoją drogą jeśli twoim zdaniem: To po co trzymasz go w kieszeni?

Imho ogrzewając magazynek uzyskał byś leprze efekty :? . Przeczytaj uważenie mojego wcześniejszego psota. Co z tego że nabijesz magazynek „ciepłym” gazem jeśli siedząc w broni ulegnie on schłodzeniu(zwłaszcza podczas rozprężania -> poczytaj o przemianach gazowych). Jak by nie patrzeć zawór nadal nie ma przeszkód aby zamarznąć. Twoje rozwiązanie mogło zwiększyć ciśnienie nabijanego gazu przez co poprawiły się osiągi. Na zjawisko syfonu nie ma to jednak wpływu(a nawet go potęguje bo rozprężając się z wyższego ciśnienia gaz jeszcze bardziej schładza zawór - choć to już teoretyzowanie zupeł

Dokładnie Cybul – Systema ma taki patent. Moim zdaniem można to rozwiązać bardzo prosto(o takim systemie pisał chyba kiedyś Pikace): - z magazynka po wystrzeleniu ostatniej kulki powinien wysuwać się jakiś „cycek”(taki sam jak w gazówkach odpowiadający za pozostanie zamka w tylniej pozycji) który odcinał by obwód Ewentualnie można zastosować czujnik optyczny(fotoczujnik i dioda a pomiędzy nimi kulki w rurce prowadzącej do komory hop-up). Moim zdaniem jest to jednak nietrafiony pomysł. Nasze zabawki same z siebie są na tyle zawodne(np. znane wszystkim zacinanie się na sami lub niep

Czy poprzez rozładowywanie baterii urządzeniem, które ma duży pobór prądu można w jakiś sposób je uszkodzić? Chcę podłączyć wentylator od chłodnicy samochodowej(Lub ewentualnie jakiegoś mniejszego bo obawiam się ze może być za mocny) do pakietu na ogniwach N-1900SCR(a więc na stosunkowo „mocnych” -> http://sanyo.wslogic.com/pdf/pdfs/N-1900SCR.pdf) – mniejsza o to po co :wink: . Gdy uzyskam odpowiedź temat można usunąć. Pozdrawiam!

Porazmawiaj z forumowiczami super i ORKAN_Huber http://www.wmasg.pl/view.php?q=maniak&id=1596 http://www.wmasg.pl/view.php?q=maniak&id=482 Pozdrawiam!

… 250 zł piechotą nie chodzi :? Niestety uchwyt z linka Ryba nie będzie pasował do sprężynki. Za samodzielnym wykonaniem chwytu(lub po prostu jakimś zamocowaniem/przyklejeniem latarki) przemawiają następujące argumenty: - chwyt do elektryka i tak trzeba by przerobić. Nawet jeśli by się to udało(w co wątpcie) to kosztowało by to trochę pracy więc imho lepiej robić od podstaw. Z reszta ja bał bym się piłować cokolwiek w chwycie za 300 zł(jedno złe cięcie i zostaniemy z kawałkiem plastiku ) - nie specjalnie widzę sens wydawać na latarkę więcej niż na samą replikę - sami decydujemy o t

Pechowo wybrałeś :wink: http://www.wmasg.pl/view.php?q=ekipa&ids=93 http://www.wmasg.pl/view.php?q=ekipa&ids=254 http://www.wmasg.pl/view.php?q=ekipa&ids=259 Pozdrawiam!

Odkręciłem chwyt pistoletowy(jest zdejmowany, nie trzeba było całego guna rozkręcać) aby sprawdzić co w nim lata. Popatrzyłem, popatrzyłem i nic nie znalazłem. Przykręciłem zpowrotem i już jest dobrze – nic nie grzechocze. Może był to jakiś kawałeczek plastiku i wypadł przy rozkręcaniu a ja nawet nie zauważyłem, może poluzowana śrubka :roll: – nie wiem w każdym razie już jest ok i na pewno nie była to żadna część z mechanizmu bo w chwycie takowych nie ma. Edit: Jednak problem grzechotania chwytu powrócił. Rozkręciłem go po raz kolejny i tym razem znalazłem przyczynę. Ciężarek jest przykl