Kantek

To 10% to kulki drugiej i dalszych kategorii o innej powierzchni niż standard - szorstkie, niedokładnie wypolerowane itp. :)

Macie problemy natury egzystencjonalnej. Jakbyście znali wzór na opór powietrza to byście odkryli, że prędkość występuje w czwartej (chyba :P) potędze, parametry związane z kształtem i powierzchnią są stałe dla 90% kulek. Wnioski są łatwe do wyciągnięcia.

Jednak musisz przyznać, że jest różnica między zwykłym airsoftowcem a uczniem szkoły będącej pod patronatem MONu.

Panowie, proponuje odwoływać się do nauki a nie do kabaretów. Skoro 90% dobrych kulek ma średnicę 5,95mm i wymiana lufy na precyzyjną (zmiana średnicy z 6,08-6,12 na 6,03-6,04) nie powoduje radykalnego skoku mocy to logicznym wnioskiem jest, że ten argument nie ma żadnych podstaw.

Zamiast grzechotnikować szukając nieistotnych detali i nabijać posty na siłę doczepiając się semantyki pomógłbyś rozwiązać problem. :) Skoro istnieją repliki które na chronografach pokazują, że energia na kulce lekkiej i ciężkiej nie jest sobie równa to coś w tym jest. Podejrzewam, że znaczenie może mieć długość lufy - im replika ma dłuższą lufę tym różnica będzie większa. Spowodowane jest to tym, że ciśnienie powietrza działa na kulkę tak długo jak ona pozostaje w lufie. Cięższa kulka zyskuje mniejsze przyśpieszenie przez co dłużej jest lufie i dłużej działa na nią siła. Im dłużej działa

W skrócie nie.

Koledzy po prostu chcą Ci powiedzieć, że hipermarketowe kaski ochronią czaszkę Twojej dziewczyny równie dobrze co ponad kilogramowy hełm z twardszą skorupą a Ty w podzięce strzelasz focha.

To nie jest chest, to RRV. :D Maksymalizacja miejsca do przenoszenia sprzętu nie zawsze jest niezbędna bo sprzęt lubi ważyć. Jak się ma za dużo miejsca to się wkłada za dużo rzeczy bo nie wypada mieć zagospodarowanych palsów. :) Poza tym RRV + pas daje naprawdę duże możliwości przenoszenia szpeju.

RRV brakuje jedynie QR. :)

Na szerokość też jest trochę dłuższy.

Za trzy dychy można mieć scyzoryk BW - też Victorinox. Nie narzekam na jego funkcjonalność. Do kompletu mam jeszcze Glocka 78 ale to bardziej łom niż nóż.

Ziemniaków nim nie obierzesz, do rąbania też się jakoś nie nadaje. Jeżeli to ma być nóż "do wszystkiego" to lepiej poszukać czegoś ostrego tylko z jednej strony.

Mea culpa :) Jednakowoż to jedynie pokazuje jak ciekawym i uniwersalnym tworem jest RRV. :D

Warto jeszcze wspomnieć o możliwości dopięcia pleców na płytę SAPI.

Plutonowy - krótko mówiąc w RRV najniższy rząd palsów może być podwinięty i zablokowany napami - wtedy chest jest krótszy. Z magazynkami do emki ładnie współpracuje (przy założeniu, że się ma dobre ładownice).

Podwijasz najniższy rząd palsów i jest full wypas. Gdy wkładasz płyty/masz kałacha rozwijasz dolny rząd i też jest fajnie :D

Też potwierdzam, że RRV jest dobrym wyborem - wszechstronna, wygodna i ładna. :)

Trochę chaotycznie opisane. Czytanie pierwszego posta boli. :) Najpierw sprawdź kable. Jeżeli są uszkodzone - pierwszy podejrzany.

Może koledze chodziło o to, że chest wygląda jak kawałek szmatki z naszytymi ładownicami :) aczkolwiek do tego on chyba został stworzony - prosty panel o jak najniższym koszcie wykonania, bez udziwnień i wynalazków - w sam raz do noszenia na strzelnicy.

Splitter jest bardziej sexi. W airsofcie i tak obydwie są do dupy - ciężkie, niewygodne, nieprzewiewne. .

A masz pas dwupunktowy czy 50cm tasiemki z pasmanterii?

Kwestia gustu, producenta pasa i broni/repliki do której jest podpięta. Bo np. M4 i SCAR jakoś lepiej mi leżą na trzypunktówce niż G36c do którego wolę jednopunktówkę.

Według rozpiski powinny być na lewym udzie ale zapas łatek jeszcze nikomu nie zaszkodził. :)

Tajemna kieszonka według mnie jest genialnym rozwiązaniem kwestii trzymania wszelkich papierów które trzymane w kieszeni munduru są trudno dostępne i szybko zostają utopione w pocie.

15kg w plecaku + intensywne poruszanie bez S95 się powoduje powstawanie na ramionach czerwonych śladów, szelki się same rozregulowują ale ten plecak został stworzony do korzystania z S95. W konfiguracji z oporządzeniem i z takim samym balastem w plecaku było o wiele lepiej pomimo tego, że nosiłem dodatkowe paro kilo szpeju.