Agata

No ewentualnie może jak idiota siedzieć z żarówką i modlić się, żeby nagle chińska bateria nie złapała zgona :)

Albo goldy 3-4mm :) jak kto lubi to może i 6mm Ciągle nawijasz o tych deansach, muszę kupić komplet i je przetestować ;)

Mała tamyia ma plus w kółku, a duża w kwadracie.

lipoly zalecają balansować co 10 ładowań (o zgrozo!) Ja lipoki balansuje co drugie ładowania, ale one naprawdę mocno po dupsku dostają :D Na pakiecie 4s Life zrobiłem już jakieś 30 lotów i nie balansowałem ich ani razu (bo nie dorobiłem wtyczki <ściana> ) i nadal mają się świetnie. Żadnych zauważalnych zmian w osiągach modelu, gdzie NiMH po 5 lotach na dobrą sprawę nadają się już do repliki co najwyżej

Już naprawiałem jedną baterię, która pływała w jeziorku i do dziś ma się świetnie :P

Podrzuć to go zbadam i jeżeli to blaszka pękła, to zlutuje.

Które nimhy mają wydajność 8C ? Chyba te z batimexu

kicpA, to nie jest rozmowa na Twoją delikatną psychikę:P Pogratuluję studiowania forów modelarskich. Połowa z tych ludzi nigdy nie miała nadajnika w ręce. Opisują sprzęt, którego nigdy nie widzieli na oczy. Druga połowa to banda lewusów, którzy może i latać potrafią, ale własnego modelu nie są w stanie zbudować od podstaw. Tak było ze 4 lata temu, a do dziś się niewiele zmieniło. Z osób wypowiadających się na forach modelarskich znam osobiście może 15 kompetentnych. tyle

Jak masz znajomości w WP, to znajdź wtykę do magazynu, tam mają mnóstwo słoików smaru łt4, grafitowego, teflonowego, wazeliny. Wszystko jest przeterminowane i powinno pójść do utylizacji, ale sprawuje się świetnie.

LiFe są świetne. można je ładować ogromnym prądem, mocno obciążyć i głęboko rozładować. Naprawdę świetne. Jak się nie mylę, to mają 3.3V nominał, a nie 3.2

No więc też dołożę swoje grosiki. Dziś na strzelaniu z ciekawości testowaliśmy gogle i okulary na starych szybach. Strzelaliśmy do nich z SWD na sprężynie M150 z kulek 0.28g ESS NVG - żadnej rysy ESS ICE- Żadnej rysy Gogle SW&D kontrakt z szybą balistyczną ( lata 90') - wgniecenie, ale żadnego pęknięcia Gogle Scott (brytolskie, na miękkiej szybie) - kulka zrobiła coś na kształt dziury z rozerwaniem, ale gogle zatrzymały kulkę. Strzały oddawane były z 10m

Kolejnym faktem który stoi za smarami samochodowymi jest to, że nie łączy się za szybko z kurzem lub jakimś pyłem. W silniku bezszczotkowym zniszczyłem łożyska, bo posmarowałem silikonowym szmalcem. Dostał trochę kurzu kwarcowego, i z otworów 3.02mm zostały 3.11mm. To były 2 minuty ciągłej pracy silnika i panewki do wymiany.

Grafitowy daje u siebie do zębatek, bo ładnie je czyści z innego syfu i całkiem cicho mechanizm chodzi. Silnika grafitem nie smaruje :PP Nie mówię, że polecam grafit, ale używam i nie sprawia problemów. Tak właśnie, ŁT4 się nadaje w sumie do wszystkiego w aegu za wyjątkiem cylindra, bo przy dużych ciśnieniach on zaczyna gęstnieć a potem robią się grudki, z grudek bryłki itd... Sąsiad naprawia maszyny hydrauliczne, i powiedział mi, że cylnder aegowy jest tak prymitywny i tak mało wymagający, że można to nawet olejem hydraulicznym smarować :)

Ja na każdą porę roku cylinder smaruję olejem Mobile 1 Velocite do urządzeń pneumatycznych. Zębatki zawsze lecą na smar grafitowy lub ewentualnie ŁT-4. Łożyska mam z brązu samosmarującego więc nie potrzebują smaru.

Zakładamy, że dużo = więcej, jeżeli o to się rozchodzi. Jeżeli dasz więcej zwoi nie będzie szybciej(oczywiście względnie do małej ilości zwoi). Tak po prostu jest, jeżeli masz DWA bieguny magnetyczne. Przy silnikach elektrycznych zmienia się głównie ilość biegunów, ilość zwoi i grubość drutu. Trzeba uzyskać taki kompromis, żeby silnik nadawał się do określonego zadania.

Nie potrzebuję 250g drutu :D Możesz mi odwinąć z 5-6m drutu 0.8 lub 0.9 i wysłać mi listem :) Co do ceny to się dogadamy :D

Jak chcesz uzyskać wysokie obroty, to musisz dać mniej zwoi. Jeżeli chcesz mieć wysoki moment, to dużo zwoi. Jeszcze do tego grubość drutu dochodzi. Drut odwijany się nie nadaja. będzie miał uszkodzenia izolacji podczas odwijania.

Nie skomentuje tego ze sklepem modelarskim. OCZYWIŚCIE, wszędzie można dostać uzwojenie, nawet u księdza. Teraz na poważnie, z drutem jest problem. Nigdzie nie idzie za bardzo kupić mniejszej ilości. Na giełdzie sprzedawali na szpule po 5kg i to jest całkiem duży wydatek. Trzeba się przejść z flaszką, do jakiegoś małego zakładziku gdzie przezwajają silniki lub alternatory i ładnie poprosić:)

Piszę od początku, że przeróbka to TEST. NIE DA SIĘ PRZELICZYĆ jakie uzwojenie będzie miało jakie osiągi. Takie rzeczy dobiera się metodą prób i błędów. Można oszacować, przy jakim uzwojeniu jak się zachowa silnik. Akurat tak się złożyło, że DOBRZE oszacowałem mówiąc duże obroty i PRAWDOPODOBNIE podoby moment. Cieszę się, że temat przynosi efekty, już dwie osoby chcą coś działać w tym kierunku:) Za tydzień w niedzielę pojadę na giełdę elektroniczną i spróbuję dorwać neodymy na przeszczep. Szatańska teoria: Magnum jest mocny, ale mimo tego ma jakieś ograniczenie. Przecież nie może

Widzisz Grzechotniczku, już nie jeden silnik przerobiłem, lub zbudowałem od podstaw, także nie bierz mnie za osobę Twojego pokroju, która nie potrafi, jak mówi przysłowie, "z g**** drutu ukręcić". (jeżeli dobrze zinterpretowałem przytoczone przez Ciebie przysłowie...) Jak się naprawi tokarka, to zrobię nową tuleję na łożyskach kulkowych, żeby tarcie zredukować. Może uda mi się znaleźć gdzieś w mojej graciarni jakieś troche lepsze łożyska to też podmienię. No i oczywiście wyważe wirnik, a potem pokombinuję coś z innymi kombinacjami uzwojenia. Jak coś zacznę kombinować przy tym, to na

Lecimy dalej z testami. Replika testowa: MP5-J JG, full stock Silniki: Stockowy, Classic Army, Mój Baterie: Stock od MP5 (Schuang Ba 8.4V) i LiIon 3sp1 Na początku sprawdziłem różnicę między stockowym silnikiem a dwiema bateriami. Na LiIonie odzyskał reakcje na spust ( po uprzednim ucięciu wtyczki TAMYIA, bo to syf). Z rofem nie było jakiś rewelacji. Strzelał jak, hmm, jak niekręcona emka na dobrym 9.6 NiMH. Następnie pod ogień poszedł mój. Podłączyłem stockową batkę, i nic nowego - nie ruszył. Udało mu się naciągnąć sprężynkę do połowy. Podłaczyłem LiIon i strzelam serią: Reakc

Loctite. Duża firma, robią kleje. Kup sobie najmniejszą tubeczkę kleju do śrób, albo do wałów. Potrzebujesz dosłownie pół kropli i się trzyma. Drugi sposób montowania zębatki, to oszlifowanie końcówki wału i założenie zębatki przykręcanej. Coś czuję, że teraz ten motor będzie działać jak marzenie ;]

Narazie na samym silniku. Nie włożyłem do repliki, bo aktualnie ma zdemontowaną zębatkę. Może jutro coś pomyślę, ale zapowiada się obiecująco. Ciąg powinien być podobny, bo jest przewinięte grubszym drutem, a większe obroty, bo mniej zwoi. Jak będę na giełdzie elektronicznej, to spróbuję dorwać magnesy neodymowe w odpowiednim rozmiarze. Jeden biegun będzie za 6-8sztabek, mam nadzieję, że uda mi się zrobić jak najmniejszą szczelinę. Jak czas pozwoli, to dodatkowo wirnik wyważę, co by płynniej i ciszej pracował. do Decinger12: ROF Ci nie podskoczy. Gdy obciążasz baterię spada

Z nudów i czystej ciekawości rozebrałem stockowy silnik od L85 ARMY. Odwinąłem fabryczne uzwojenie, i nawinąłem co innego. Nie kombinowałem nic z łożyskami, z komutatorem, szczotkami czy magnesami. Pierwotnie były 22zwoje drutu 0.8mm^2 Teraz jest 3x0.4mm^2 i 15zwoi. Pomiar prędkości obrotowej na baterii Liion 3sp1: Przed: 22k RPM Po: 27 300 RPM (Silnik CA ma 28k RPM) Zapieprza jak mały samochodzik. Niewiele brakuje mu do silnika CA, ale niedługo go prześcignę ;)

ad.2' Z tego co czytałem w instrukcji obsługi NiMH i NiCd, to gdy się je ładuje do około 30%, proces samorozładowania następuje bardzo wolno, i można je bez uszkodzenia przechowywać do około 6 miesięcy. No i do tego w dobrych ładowarkach są specjalne programy, które ładują w ten sposób, żeby baterię można było przechować z jak najmniejszymi stratami.