thor_

Wyjąć magazynek, wsadzić do wylotu lufy wycior i delikatnie wypchnać super kulki do komory HU tak żeby wypadły przez gniazdo przez które podaje je magazynek. Teoretycznie to wszystko. Gorzej jeżeli poza przypchaniem lufy kawałek/kawałki kulki wpadły do cylindra.

Co do szkodliwości moi mali 2,5 roczny i 3,5 roczny syn dość regularnie "wdychają" GreenGas kiedy ze mną strzelają i jeszcze żyją ;)

Ok Mam Deserta od CG chyba najcięższy klamot tego typu... Próbowałem kilku kabur i wiem na dzis jedno: Nie ma żadnej udowej kabury kóra nadaje sie do sensownego poruszania się z tym żelastwem. Jasne sa takie w której ładnie "leży" i wygląda ale po pierwszej próbie przebiegnięcia się z nim trafia człowieka szlag. Wg mnie (choc nie próbowałem) jedyne sensowne rozwiazanie to porządna kabura na kamizelce/pasie. Nie polecę nic bo zrezygnowałem w pewnym momecie i traktuję DE jak wiatrówkę, czasem sobie strzelam do "puszek".

Jasne zrób tuning do okolic 550 fpsow, długa lufa i masz "snajperkę". Pytanie: Po co?

Każdy porządny silnik ktory jest ułożyskowany jest z założenia cichy. Tak więc więszosć "droższych" silników będzie cicha ale... Tak długo jaki będa współpracowały ze źle spodkładkowanymi zębatkami i kiepskiej jakości zębatkami tak długo wszystko będzie hałasowało. Z drugiej strony nie widzę najmniejszego sensu wyciszać repliki która ma być używana w budynkach. Na takich odegłościach zawsze przeciwnik który słucha ją usłyszy.

Ja nie widzę... ;) Co do potu o komarów... Dziwna sprawa bo potrafią bezbłędnie trafić nawet do człowieka który właśńie 10 minut temu wyszeł z kąpieli i zdążyl wyschnąc i siedzi sobie w temperaturze otoczenia rzędu 20 stopni nie wykonując żadnych ruchów i nie wydzielajac ani "grama" potu... 90% owadów które "żerują" na nas zasuwa poprostu do źródła ciepła a nie wilgoci czy innych tajemnych specyfików. dlaczego zabijają się o rozgrzane grzejniki, żarówki i lampy gazowe?

Grzechotnik może jeszcze na drugim risie zamocować AN/PEQ, latarkę, noktowizor, kamerę termowizyjną, odtwarzacz mp3, PlayStation i jeszcze kilka rzeczy? Pokaż mi choć jedno zdjęcie na którym będzie jakikolwiek karabinek z zamocowanym monokularem i lunetą OK? Troszeczkę zaczynasz mnie irytować, przynajmniej w kilku tematach zabrałeś głos albo kompletnie nie na temat albo próbując pokazać swoją wiedzę, która niestety nie ma nic z nią wspólnego. Wiesz co to jest monokular? Wiesz do czego służy w połączeniu z bronią strzelecką? Wiesz jak się go najczęściej używa? Nie wydaje mi się..

A tak sobie jeszcze popiszę ;) Nie kumam o co chodzi z porównaniemn lunety i lornetki? Luneta to urządzenie służące do precyzyjnego celowania i strzelania. Lornetka to urządzenie do OBSERWACJI i żadna LUNETA nie zastąpi w żadnej sytuacji lornetki czy monokularu. Jak komuś przeszkadza w czasie obserwacji "trzęsąca" sie ręka i lornetka to znaczy, że albo nie potrafi sie posługiwać lornetką albo ma do dupy lornetkę. W ersofcie poza długimi grami nie ma miejsca dla zwiadowców. Dlaczego? Bo tego typu imprezy odbywaja się najczęściej na terenach które grający znaja na pamięć i ni

Grzechotek a mozesz mi wyjaśnić która z części które podałeś ma jakikolwiek wpływ na wyciszenie AEGa?

O ile w ogóle ;)

Proponowałbym albo tu wrzucić podstawowe informacje albo udostępnić je na Waszym forum w jakimś dziale nie wymagajacym rejestracji. Po co mam się rejestrować nie wiedząc czy będę miał ochotę na zabawę?

Chyba łatwopalną ;)

Wszystko zależy od tego jaką się ma lornetkę ;)

Powinien być otwarty po "przeładowaniu" repliki. Czyli w zasadzie powinien być otwarty juz przed pierwszym strzałem.

Tam zaraz pastwisz... Poprostu edukuje go terapią "wstrząsową" zakład, że już nigdy nigdzie nie powie/napisze, że kusza to "broń palna" ?? ;)

Przypomnę tylko, że stosując metodę Poldeck'a ustawiająć mikrofon w znanej odległości od wylotu lufy (np 1m) można policzyć takze prędkość wylotową kulki ;)

Chiałem "bardziej pojechać" ale się zreflektowałem, że to to nie ma risów :D

Spirit pisząc, że czasem SW może spełnić rolę snajpera kierowałem się nie jako faktem, że strzelanie precyzyjne jest jakąś częścią "bycia snajperem" czyli snajper niejako "z automatu" jest SW. Ale nie zaryzykowałbym stwierdzenia, że SW jest snajperem mimo, że czasem w pewnych sytuacjach może wykonac pewne elelementy "roboty" snajpera. Jak choćby użycie karabinu z optyką tylko do obserwacji bez strzelania. To taki na szybko i lekko przykład. ;)

I pewnie tak to wygląda w sporej części.

Powiem tak: Snajper jest ZAWSZE snajperem. Strzelec wyborowy czasem może wykonywać niektóre zadania snajpera. Chyba to ma sens ;) Ale może nie... Ja tam się nie znam ;)

Tak sobie myślę gdybym może przesmarował po tych ponad 3 latach pierwszy raz GB to i na M120 spoko by dała radę na 9,6V ;)

Evans sorka ale troszeczke mijasz się z prawdą. Wszystko co tu napisałeś łacznie z odniesieniem do armii USA to domena SW. Snajper taki który jest z założenia szkolony i używany po szkoleniu jako snajper niestety ma dośc "szeroki" wachlarz umiejenościi zastosowań. Strzelanie z ukrycia z dużych odległości to jakaś, dość spora ale jednak tylko, część jego zadań. Tak więc pisząć coś takeigo: troszeczkę sie wstrzymaj i przemyśl co chcesz dokłądnie napisać. Na szybko kilka przykładów: zadania "anty snajperskie", długotrwałe obserwacje, dywersja na tyłach wroga, ..... To też część "ż

Ciekawe z jaką siłą da się dropnąć kamieniem :D Ale fakt od tej "palnej kuszy" to mi się kaszel nagle wzmógł ;)

Tak jak Spirit napisał są tacy co spędzają trochę więcej czasu w dziwnych miejscach niż te kilka-kilkanaście godzin. Ale mimo to nie ma co przesadzać ;)

Katana next time pomyśł zanim coś napiszesz ok? Powiedz mi jak ktoś ma komuś, kogo nie zna, odpowiedzieć na pytanie zadane w sposób, w jaki Ty to interpretujesz? No proszę? Może mi się podoba luneta na M4 mająca 1 metr długości? I co będziesz mi udowadniał, że mi się nie podoba? To może przy okazji wybij mi z głowy to, że smakuje mi ptasie mleczko z Wedla a nie z Alpen Gold albo, że nie podobają mi się samochody sportowe... Proponuje wrócić do mojego poprzedniego posta i go dokładnie "przeanalizować' może na przyszłość się czegoś nauczysz... I to ja nie umiem czytać ze zrozumieniem