Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

thor_

Weteran
  • Content Count

    4,092
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by thor_

  1. thor_

    "Punkty Życia"

    Czyli generalnie masowy respawn :P ja opatruję Ciebie a Ty mnie :P Jakoś nie widzi mi się to :P No w takim tempie raczej żadko się porusza w strefie walki. Zależy czy szukasz, chowasz sie, czy spierniczasz bo autobus zaraz odleci :P Ech, nadal te marzenia o biggame'ach ;) Spoko spoko pożyjemy zobaczymy :D To z góry jesteście skazani na porażkę. 2km w 20min to szybki marsz, a na terenie przeciwnika, przy gęstej roślinności temp nie raz spada do 50m/h. Za szybki można uznać 500m/h. Chodziło mi o wyolbrzymienie różnicy jaką daje czekanie na kogoś a drałowanie (z
  2. thor_

    "Punkty Życia"

    Coby nie kombinować to wg mnie wersja odział 5-10 osobowy 1 medyk jest chyba najlepszym rozwiązaniem bez względu na to czy gramy w 24 godzinnego LARP-a czy w 60 minutową czysto taktyczną >szybką< grę. Jeden warunek TYLKO i WYŁĄCZNIE medycy mogą leczyć. Daje to dość spore obciążenie przy planowaniu najprostrzego manewru w polu w sytuacji styczności bądź prawdopodobnej styczności z nieprzyjacielem. Zastanawiałem sie co by było gdyby każdy miał jeden opatrunek do użycia w czasie rozgrywki i wyszo mi że >total bordello< by było. Załóżmy że organizujemy grę która ma trwać
  3. thor_

    "Punkty Życia"

    BlazakoV skro snajper nie potrafi sobie poradzić w zasadzce z 3 >szarakami< plus medyk to nie snajper a dup*a z niego :P Snajperzy powinni mysleć czyli...? Strzelasz z zasadzki trafiasz pierwszego i czekasz na reakcję (zakładam ze jesteś dobrze >schowany< koleś krzyczy medyk i podchodzi do niego medyk co robi snajper?? Załatwia medyka i po sprawie ma tylko dwa pewne cele. Teraz sytuacja podobna: Medyk moze być poza zasiegiem strzału snajpera więc trafiasz jednego ktoś musi go >odcholować< do medyka żeby nei narażać Medyka na ostrzał. Ale jak załatwisz 3 to niestety me
  4. thor_

    "Punkty Życia"

    Od razu przyznaję się że nie mam takiego doświadczenia jak Kret czy nasza trójmiejska Foka :P ale.... Ale śmiem twierdzić że można się bawić całkiem w porządku bez respawnów (z wyjątkiem CQB czy konkretnych zakładających potrzebę respawnów scenarów) co od jakiegoś czasu wg mnie udaje sie świetnie na co niedzielnych >imprezach< w Trójmieście. Jakoś nie widzę problemów z użyciem medyków (oczywiście na ścisle określonych i co najważniejsze PROSTYCH i PRZEJRZYSTYCH zasadach). W zasadzie to już nie wyobrażam sobie dłuższego scenariusza rozgrywanego >pod chmurką< bez medyków i z re
  5. No i jeszcze jeden plus takiego >zdarzenia< :P Jest o czym w pracy poczytać i popisać :D Pozdrawiam i obiecuję już nie ciągnąć dalej tego wątku :P
  6. Zgadzam się że generalnie to mało kto bierze do bani takie informacje ale myślę że nawet jeżeli na miesiąc jedna osoba sie nad tym zastanowi to zawsze o jedną >zadymę< :P mniej :P
  7. W zasadzie to o nic :P tak se naisałem coby se posta nabić :P A tak na temat: :P Myślę że dobrze się stało że jeden taki przypadek zostął nagłośniony bo może ktoś następny podejdzie do tej kwestii ostrożniej. Proponuję ten wątek potraktować nie jako "najazd" na kogoś kto "źle" zrobił tylko jako sygnał i informację dla wszystkich którzy będą chcieli wymyślać nazwy swoich grup tu na forum coby troszkę czasu poświecili na przejrzenie nazw innych już istniejących i tyle. Pozdrawiam
  8. Proponuję "Commando Kubuś" myślę że się nie zdubluje :P Pozdrawiam :D :D
  9. Panie Kubo ja jestem zdania że skoro zakładam coś co ma mieć nazwę bądź co bądź własną w takim miejscu jak to forum to z czystej przyzwoitości sprawdzam zanim coś napiszę czy nie wpadł ktoś na taki pomysł wcześniej i nie chodzi tu o robienie zadymy tylko zwrócenie pewnym ludziom co wypadałoby zrobić czasem przed wykonaniem jakiegoś ruchu. Skoro uważasz że to źle to tak samo proponuję skończyć zezwracaniem uwagi na niużywanie funkcji "SZUKAJ" i meldowanie w takim przypadku o naruszeniu zasad. W każdej chwili warto używać głów i kwestia nazwy jest też takim kawałkiem czasu w którym warto naj
  10. Tu nie chodzi o "niechęć" czy patrzenie z góry na "gównarzerię". Problemem jest odpowiedzialność PRAWNA za nieletnich uczestników zlotów i imprez. Wy jako "Młodzi" nie macie problemu jak coś się stanie. Problemy będa mieli "Starzy". Nawet w przypadku kiedy macie pozwolenie od rodziców, i z Waszej strony wszystko wygląda OK to w przypadku gdyby np któryś z Was złamał nogę wpadając na krowi placek automatycznie zaczyna się procedura szukania "dziury" we wszystkim co możliwe. I tu nagle My "Starzy" stajemy przed ludźmi typu policja, goście z ubezpieczenia i w końcu rodzice i musimy odpowiadać na
  11. Czyli kwestia zakupów jak narazie za oceanem :( hmmm jakoś nie przyzwyczaiłem się jeszcze do zakupów na taaaką oodległość ;) Poczekamy może na jakieś święta pokaże sie w europie. Swoją drogą dobrze by było żeby gdzieś dorwać rzetelną "recenzję" tego tematu Tak czy siak dzięki migu
  12. CO do "scope not included" to olać mam taki fajny "amerykanski:) " w szufladzie to się założy. Kwestia czy ktoś to tu sprowadzi i ewentualnie kiedy :( Wydaje mi się po grzebaniu w necie że to chyba "gaziak" ale pewny nie jestem. Czas pokaże. Pozdrawiam
  13. http://www.airsoftgi.com/product_info.php?...roducts_id=1226 Ma wejść niedługo do sprzedaży w USA może i w europie sie pokaże niedługo? Szkoda że nic konkretnego nie napisali o tym "czymś" Pozdrawiam ps No i wrzuciłem to tutaj bo nie wiem czy to sprężyna czy gaziak czy aeg.
  14. Nie rozumiem dwóch ostatnich postów ale cóż może jestem inny :P:P Mój XM177 DoubleEagle jak narazie wypluł około 2000 kulek i żyje zer uszczerbku. Za następny miesiąc następny kawałek raportu :P
  15. Co nie zmienia faktu że na ich stronie cisza o tych SA80 :(
  16. Kilka lat temu (jakieś 10-12) w sklepach z petardami i fajerwerkami można było kupić "moździerz" Jako że organizowałem różne pokazy sztucznych ogni i takie tam miałem z tym doczynienia kilkakrotnie. Zanim napiszę co i jak działało w tym "moździerzu" wyjaśnię jedną kwestię PO NIECAŁYM ROKU SPRZEDAŻY ZAKAZANO TOTO SPRZEDAWAĆ. Więc po kolei. 1) Budowa "launchera": zwykła kartonowa rura o średnicy jakichś 6-8 cm grubość ścianki jakies 3 mm (podobna do papierowych tub jakimi się w podstawówkach wszyscy chyba okładali :P ) zaślepiona od dołu też kartonem, dugość jakieś 25-30 cm 2) Budowa
  17. Izi skoro nie rozumiesz za bardzo samej idei pytania to sorki nic na to nie poradzę. Co do sposobów rozwiązania "strzału" tłoka to jest to może proste rozwiazanie ale nie najlepsze. Tak się składa ze wystarczy delikatne "rozstrojenie" prędkości podawanej przez silnik a siły sprężyny i niestety cofający się tłok trafia na poczatek zębów zanim osiągnie "koniec" ruchu. Dlatego ktoś kiedyś wymyśłił takie wynalazki jak mimośrody i temu podobne żeby móc w inny sposób załatwić tego typu "ruchy". Izi przepraszam że uraziłem twoje biedne inżynierskie serce :( postaram się więcej tego nie robić.
  18. Przyznam się że nie oglądałem dokładnie zębatek w GB i jakoś tak wydawało mi się że kwestia strzału jest jakoś inaczej rozwiązana, nie "kawałkiem be zębów" tylko może czymś na zasadzie mechanizmu powodującego zejście tłoka z koła. Nic to trzeba to robebeszyć i doookładnie obejrzeć. Jeżeli faktycznie jest tak że wycinek koła nie ma zębów i w tym miejscu tłok "wraca" to jedyne rozwiązanie to zwiększenie średnicy koła. Dzięki i pozdrawiam
  19. W gear boxach bezpośredni zespół "napina" tłok poprzez współpracę koła zębatego z "listwą" zębatą będącą częścią tłoka. To na jaką "odległość" zostanie cofnięty tłok zależy od długości listwy na nim bo o ile dobrze rozumuję to koło go napędzające kręci się "nonstop" (ogień ciągły), lub obraca się o X obrotu przy pojedyńczym. To X musi wystarczyć na naciągnięcie i następnie "zluzowanie" listwy tłoka. Stąd moje pytanie (czysto w tej chwili teoretyczne): Czy jeżeli teoretycznie zakładając/przedłużając "listwę" zębatą na tłoku możnaby spowodować dłuższą pracę tłoka a co za tym idzie możli
  20. Mam pytanko w związku z zapowiadającym się grzebaniem w XM177. Czy wymieniając lufę na nową jest sens przedłużyć ją do długości odpowiadającej założonemu tłumikowi dźwięku/płomienia ?? Czy tylko do końca "stałej" części lufy zewnętrznej ?? Raczej nie planuję "wzmacniać" sprężyny bo po kiego ma trafić szybciej GB. Pozdrawiam [ Dodano: 12.10.2005, 22:16 ] Nikt sie nie ustosunkował do pytania więc założyłem wedle uznania nową lufę i jutro pierwsze przestrzelanie planuję jak będę po napiszę co i jak. W obecnej chwili "nowa" lufa ma długość do połowy tłumika zobaczymy czy będzie ok cz
  21. Jestem zielony jesli chodzi o elektryki od środka w zwiazku z tym prosze mnie poprawić jak coś będę chrzanił :) Więc gearbox plasticzany współpracuje z plasticznym elementem tłoka napędzając go. A metalowy? czy w miejscu "współpracy zębatek GB element wspólpracujący tłoka tez jest metalowy? Albo może cały tłok? Bo ja to widzę tak plastik wspólpracujący z plastikiem, czy poliweglan z poliweglanem pod wzgledem wytrzymałościowym o ile są to "dobre" tworzywa jakościowo powinny "dłużej" żyć w miejscu wspólpracy niż układ metal-tworzywo z reguły ten drugi element z tworzywa szlag trafia. Ale
×
×
  • Create New...