l_isek

replika 600 PLN a ile chcesz wydać na tuning? w jaki sposób chcesz tuningować (fps, roof, skupienie, zasięg, czy wszystko na raz) Poleca MP5 od cymy (miałem tuningowałem), gieta też ma dobre opinie. Jek dozbierasz 300 PLN to masz KWA a koszty tuningu są naprawdę niewielkie.

Lans w asg nie jest zjawiskiem złym czy niechcianym, nawet jak za lansem nie idą umiejętność to czasem tworzą klimat gry. Śmieszy mnie natomiast próba udowadniania przez niektórych iż te wszystkie dodatki są im niezbędnie potrzebne do gry.

Pistolet Beretta od stti/src będzie lepszym rozwiązaniem jeśli planujesz w przyszłości zakup głównej repliki. Polecam CO2 ale magi mają problemy ze szczelnością po pewnym czasie. Wersja na GG jest słabsza ale problemy z magami mniejsze. Zawsze ci zostanie boczniak jak już zakupisz coś lepszego.

http://www.militaria.pl/zoraki/rewolwer_hukowy_zoraki_r1_model_k-10_2,5_nikiel_%28r1256rbnpbg%29_p8913.xml rewolwer na "kapiszony" z gumowymi kulkami? O coś takiego chodziło autorowi?

Zawsze można hi-capa ładowac 30 kulkami wtedu będzie hi-real-cap

Na gunfire pojawiła się replika KWA za 908 PLN. Jak dorzucisz 150 PLN to GB i bebechy nie do zajechania. A i tak sobie na kosztach tuningu odrobisz.

Używanie sprzętu dobrej jakości to nie lans pod warunkiem że ta jakośc jest nam potrzebna. Sam mam M4 KWA i nie uważam tego za lans, nie rozumiem jednak ludzi co twierdzą że KWA jest do d.. bo ma brzydkie body....? Sam miałem cymę (mp5) ale sprzedałem ze wzgledu na rodzaj magów.

Dla mnie lans to noszenie rzeczy których sie nie uzywa lub takich które są bezużyteczne. Przykładowo hełm może i stanowi jakąś ochronę ale nie większą niz zwykła czapka a do tego jest mniej wygodny i ciężki, dlatego uważam to za lans (nie licząc ksaków do CQB) bo tam rzeczywiście mozna zarobiś w ścianę. Lansem może być nawet apteczka jeśli ktoś ma w środku rzeczy bezurzyteczne. Ja na początku kupiłem cirasa (za namowa kolegów) po jakimś czasie zmieniłem na chest rig a teraz zastanawiam się nad mini czhest rigiem czy rozbudowanym "bandolierem"

Zawsze można smarować suchym smarem w formie talku (teflon czy inny jakiś) efekt smarowania jest a syf się nie przykleja. np.: http://sklep.variant.pl/Pulsar_suchy_smar_teflonowy_400ml_aerozol.html,s,pr,34586,19488

W zasadzie mam na sprzedaż dwa ogniwa od PB 1200mAh 3,7V ale niestety 15C. To może przeładowałeś albo coś źle ustawiłeś na ładowarce? Może też spróbuj naładować na innej ładowarce? Jakie jest teraz napięcie na poszczególnych celach?

Ja mam PB i trzyma się dobrze już prawie drugi rok (w międzyczasie przeszła przeróbkę z 11,1V na 7,4V) Co do ceny to jakiś czas temu ceny pakietów PB mocno poszłu w górę. 2400 15C 11,1V kosztowało swego czasu 99PLN teraz cos pod 140 PLN. Wracając do tematu spróbuj sprawdzic napięcie na poszczególnym ogniwie i naładować je osobno. Rozebranie i przerobienie pakietu nie jest trudna jak się ma podstawowe pojęcie o lutowaniu. Dodatkowo nie mieszałbym pakietów różnych firm. A co do żywotności to te 50-200 ładowań jest mocno zaniżone (kwestia sporna) w stosunku do tego co podaja producenci ogniw

Nie mam nic przeciwko noszeniu hełmów... jednak jest to element rekonstrukcji czy lansu a nie dbaniem o własna bezpieczeństwo. W sportach gdzie ryzyko naprawdę jest realne kaski są obowiązkowe. W CQB w połączeniu z technikami linowymi itp. noszenie kasku jest obowiązkowe. Jednak w lesie to tylko element ozdobny. I nie staram się tutaj nikogo przekonać żeby hełmu nie nosił, ale mówienie o noszeniu chińskiego hełmu dla ochrony głowy wywołuje u śmiech.

Wolne żarty, Nie porównój ASG do rajdów samochodowych. Są sporty i zawody gdzie kaski są potrzebne, ale... Na pewno nie plastikowe skorupy z chin (nawet zwykłuy kask dlarobotnika musi mieć atesty) Jak jade do pracy, spaceruję po lesie, biegam czy robię zakupy to nie chodzę w kasku bo jest niepotrzebny. Jak ktoś sie boii że dostanie gałązką w głowę czy uderzy się o drzewo to niech lepiej idzie do okulisty.

A po mieście czy do pracy też w hełmie biegasz? Bo zawsze możesz upaść, zachaczyć o przestanek, dostać parasolką po głowie czy ptak moze nasrać...

W cenie do 300 PLN nie znalazłem lepszych butów (w lublinach biegam juz ponad 10 lat)

Lubliny są lżejsze od HAIXów, jak dobrze wypastujesz są nieprzemakalne, w leicie szybka schną (jednak sytuacji gdzie woda przelewa się górą jest dośc dużo), Po kilku tygodniach chodzenia dopasowują się do stopy i są bardzo wygodne.

Parasnajperka to raczej zwykła replika w większą mocą i celnością niż większośc replik jednak wciąż z możliwością strzelania auto. (np. m4 lufa promyka, ok 500 fps)

Ja staram się nie uczestniczyć w imprezach typu bang bang, i w większości sytuacji strzelam. Jak ktoś nie chce strzelać to jego sprawa ale dla mnie to trochę cofanie się w rozwoju (i nie chcę tu nikogo obrazić). Z drugiej strony nikt nikomu nie chce zrobić krzywdy (świadomie) jedynie dobrze się bawić ale zachowując maksimum realizmu. Strzał w głowe nawet z metra nie koniecznie musi kogoś uszkodzić. Jak się trafi w google, czapkę, lub arafatkę to raczej nic się nie stanie. Więc ryzyko uszkodzenia kogokolwiek nawet strzałem w głowe jest dość małe.

Czyli max 100 kulek? To ani mosfet ani lepsze kable nie są ci potrzebne. No chyba że masz mocno tuningowaną parasnajperkę i walisz na singlu...

Główna myśl tych zasad: "Bang Bang - nie działa" w zasadzie tyle a z "bliska" i tak mozesz dostać bo "bliskośc" nie jest tu precyzyjnieokreślona. W rozgrywce wygląda to tak że albo dostajesz po nogach albo po tym co wystaje. Na strzelance gdzie respy są co 5 min to może ktoś sie zawacha, na imprezach z ogranniczonymi respami lub bez raczej nikt.

Jak nawalasz na auto to mosfet nie jest aż tak potrzebny. Mosfet chroni styki które są najbardziej narażone w momencie załączenia i rozłączenie, Jak już są zwarte (strzelasz na auto) to nie ma większej różnicy. Więc jeśli chcesz pluć na singlu i do tego masz ciężki palec to mosfet obowiązkowy (mp5 jak miałem tylko 4 mid capy to prułem na singlu i szybko styki musiałem wymienić i wstawić mosfet). No chyba że na singlu bawisz sie w strzelca wyborowego i w ciągu strzelanki pójdą ci 3-4 magi:)

Coś mi komentarz ucieło, jakieś dodatkowe parametry tej batki masz? Bo samo C niewiele mówi, zwłaszcza że mało która replika potrzebuje coćby 30C (zależy też od pojemności batki ale wątpię abyś miał poniżej 500 mAh)

Ok tak z ponad 10 lat temu ganiałem z replikami broni (niestrzelającymi) i graliśmy na zasadzie podchodów i bang bang. Z kulkami jest zdecydowanie lepiej.

Jeśli chodzi o magazynek CO2 dołączony do nowej repliki to jest całkiem OK, jednak te kupione osobno nie są juz tak dobre (nie znalazłem oryginalnych magów CO2 do tej repliki tylko jakieś podróby - ale może nie szukałem wystarczająco odbrze). Tak poza tematem: Jednak jeśli ktoś ma uszkodzone magi CO2 to chętnie przygarnę, potrzeguję dokładnie środkowy trzpień z zaworu. Jeśli ktoś ma namiar na oryginalne magi CO2 STTI to prosze o namiar na PW.

No i prawidłowe podejście (tej laski oczywiście)