mer
Użytkownik-
Content Count
461 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by mer
-
Właśnie nie, nawet dalej je fasują, np. patrz zdjecia, co zabierają obecnie żołnierze do Iraku. Powiedziałabym, że jak dla mnie niespodzianką jest, że ktoś nosi jeszcze inne, starsze wersje. Zróbmy wyjątek dla spadochroniarzy, snajperów i boskich gości z RMC.
-
Ktoś już mnie o to pytał, a dokładniej o amerykańską patrolówkę w... brytyjskim DPM'ie. Nie, nie ma. Jeśli podoba Ci się coś innej armii (a nie ma tego na rynku w DPM'ie) jest prosty sposób - zdobądź to w OG/OD/oliwce/khaki. :D Podpisuję się pod tym, co napisał Duncan, i dodam, że nie używa się już owych czapek z daszkiem i nausznikami. Widziałam ostatnio Lanca w takiej czapce, ale wiem skąd ją miał - rok temu, kompanijna maskotka [pluszowy tygrysek] została zmilitaryzowana i dostała taką czapkę. Owy Lanc miał się opiekować maskotką i jak można zgadnąć - tygyrysa podrzucił innym, a sobie zaga
-
To miała być dla mnie alternatywa, po kadetach. Bycie insturkotrem tam, to już nie to samo, a szkoda jednak żeby mi wiedza poszła w niepamięć. Tak i nie. Z jednej strony piszę o tym, na czym się znam bo nosiłam [z amerykańskiego sprzętu, to mam spodnie BDU w woodlandzie oraz miałam junglke boots, które sprzedałam]. Z drugiej strony to jest coś w rodzaju "No dobra, a może teraz coś innego niż US Army i RMC?". Bo się zapłaczę. Od tej chwili, jeśli zobaczę grupę ASG, która jest nie tylko zgrana, ale działa taktycznie "od ręki", to długo bedę przecierać oczy z niedowierzania, a p
-
Nie trzeba. Złośliwości też nie. To nie można wysłać IC [dowódcę] drużyny do drugiego IC, aby się dogadali co i jak? Dowodzenie całą kompanią to nie lada sztuka, ale łatwiej po prostu dogadać się z dowódcą innej drużyny, na zasadzie co i jak, co robimy, a co zrobią oni. Tak więc przepraszam, że tak to zabrzmiało, bo nie miałam na myśli szydzenia. Poważnie, było to to czyste zdziwienie. A "uczepienie się" palenia na zasadzce albo hej-ho marszu na przeciwnika - opisałam to, co mnie najbardziej zaskoczyło, i w ogóle opisałam to, żeby nie było, że zmyślam, albo nie jestem w sta
-
Nawet zabawa nie jest czasami IIWŚ, albo od biedy samym D-Dayem, gdzie na Omaha żołnierze podpierali się Garandami jak kulami. A potem z nich strzelali.
-
Nawet z zabawie nie umieszcza się strzałek "Halo! Jestem tutaj!". Dla mnie marnowanie siły i środków to kupowanie tego wszystkiego za nie małe przecież pieniądze. Tutaj znów coś się pomieszało. A może mi pokażesz wycinek tekstu, gdzie chełpię się że jestem Szkotką? To premier Szkocji powiedział, że Polacy w Szkocji mogą się czuć Polskimi Szkotami, ale ja się tak nie czuję. Ja mam po prostu sympatię do tego narodu, co nie znaczy, że zapominam, że jestem Polką. I nie bawię się w "TA" - raczej w ASG bawi się w kogoś, kim nie jest. Np. Ty. Strzelaj dalej, z nieprzeładowanym karabinem
-
coś 5 kg, i noszą nie TYLKO karabin i nie noszą je duzi faceci, tylko chłopcy i dziewczyny, w wieku 12 - 18, głównie 15-16. Poza tym - od czego są paski? Zawsze można mieć przewieszony karabin, tj "na klacie" a ręcę trzymać na rączce i w razie czego poderwać karabin do strzału. W każdym razie - nie noszenie jak patyk włóczykija.
-
No jak to? Czajniczek, patelkę, może jakąś lampę naftową ... :-P Ja pozostaję m/w po środku - 45 litrów jest ok, szczególnie na typy zadań, jakie my wykonujemy. Chociaż, na kompani zawsze trafią się tacy, którzy biorą "zapasowe" umundurowanie, w przypadku, gdybyś zmoknął albo skończył w jednym z setek strumieni w Szkocji. Biorą wszystko - dwie pary spodni, dwie pary koszul, t-shirty, i kurtkę - oraz - a jaże! - zapasową parę butów wojskowych. Bielizny pewnie na tydzień. Ale wtedy mają pełniutki 120 litrowy plecak. A co do tej patelki - niektórzy autentycznie kupują w tesco zestawy
-
xxxFENCExxx - Co dziwnego w paleniu? Nie pali sie na zasadzkach, nawet, jak podchodzi facet z kamerą. Dziwię się, naprawdę - wiecie dla czego? Bo tyle krzyku "dzieci nie do ASG" albo "nie trzymaj palca na spuście", a jednocześnie ludzie wykładają się w każdej innej dziedzinie. Giersu, czemu się śmiejesz? Czy to nie ty na avatarze celujesz z nieprzeładowanej L'ki? Tylko nie wciskaj mi kitu, że SUSAT posłużył za świetną lornetkę, albo że pozowane dla zdjęcia, dla żartów. Foka - od czego się powstrzymałeś [oprócz moderatorskiego opier do mnie?] Redgorn - nie rozumiesz mojego zdz
-
No to cieszę się bardzo! Swoją drogą, szkoda, że other arms nie ma możliwości przytroczenia innych śmieci [oprócz karimaty].
-
Witam Obejrzełam viedo na youtube z tej dużej strzelanki. To, co zobaczyłam, po prostu mnie zabiło :-F Szczególnie Formacje na drogach. Trzech ludzi idzie jako-tako w czymś, co mogłoby przypominać File ćwiczone przez 12-letnich rekrutów, a reszta w całą "kupą" z przodu. A nawet tych trzech gości to non stop spoglądało na siebie, nie mówiąc już o tym, jak nieźli karabiny... Albo Ci, co się układali do zasadzki [czy czegoś podobnego, ciężko powiedzieć, co właściwie robili?] i zapalali fajkę i fiuuuu - dmuchają dymem. Po tym viedo, dla mnie ASG wygląda jak bawienie się w partyzantkę. Nie
-
Dzięki Catch22. Co do Twojego zdjęć [2 od góry] zauważcie, że jest tam... kubek termo-izolacyjny [jeśli dobrze to nazwałam, pewnie nie]. Świetna rzecz, szczególnie, gdy rozkladamy się w bazie, gotujemy sobie kolacyjkę i wtedy warto za wczasu pomysleć i zrobić sobie herbatkę. Godzinę-dwie po północy, gdy się schodzi z wart albo wraca z patrolu rozpoznawczego, taka ciepła herbatka to coś wspaniałego. Na czas nieobecności zostawić pełny kubek gdzieś pod poncho obok bergana. Nie wiem, jak tam w Polsce, ale podróbki można kupić za Ł1, a lepsze kubki za ok. Ł5 w Tesco więc warto. Aha, i na
-
Ci na pierwszą linię w Ospreya. Coś mi się wydaje, że w kraju nie używają Ospreya, ba, śmiem twierdzić, że w ogóle nie noszą kamizelek. Wyjątkiem od reguły są ci goście, co przechodzą szkolenia a potem dostają kopa i lecą do Afganistanu. Wtedy można ich zobaczyć w normalnym DPM'ie oraz... ospreyu w desert camo, który śmiesznie wygląda w zestawieniu z woodlandem... dodatkowo w terenie zubranizowanym. Z drugiej strony, widziałam na zdjeciach zbiórkę/paradę, gdzieś W Iraku. Żołnierze stoją z odprasowanych mundurach, berety na głowach, sztandary, pułkowe pasy i... kamizelki [stary typ oraz Osp
-
Dobra, to ja podzielę się swoją wiedzą o placakach jako ostatnio nabyłam. Patrol Pack [mój ma 45 litrów] - niezła ładowność, całkiem nieźle wygląda [chociaż dla wizualnie zbyt kwadratowy ale to już kwestia gustu], jeśli doszyje się kestra strapsy - można spokojnie przytroczyć karimatę. Można obejść się bez ekstra strapsów, ale wtedy, przy każdym otwieraniu plecaka od góry trzeba bedzie zdjąć karimatę, a potem pamietać, aby ją założyć. Jedyna wada [przynajmniej w mojej wersji plecaka] to taka, że gdy ma się już PLCE na sobie, to plecak siedzi dosyć wysoko i... tutaj zabija mnie system nośn
-
NIE! :strach: Jak oni to robią? Masz jakieś zdjęcia? Ja ostatnio postanowiłam zlitować się nad swoimi ramionami, i to, co nie muszę mieć przy sobie, mam w plecaku - a plecak w bazie. Czyli, noszę notes, ołkiwki, amunicję, wodę oraz... żarło.
-
Ja bym tylko marudziła na to, że zip powinien być dłuższy, aby łatwiej można było się dostać do rzeczy w środku plecaka i w ogóle, żeby wpadało tam więcej światła słonecznego. Co Ty tam miałeś? Właśnie, plecak jest olbrzymi [other arms to przy tym małe szczenię] i w ASG będziesz wyglądać co najmniej głupio. To z mojego punktu widzenia, bo patrzę regularnie na foty tutaj, i plecaki, które noszą panowie to chyba o pojemności 25 - 35 litrów. Nic większego nie widziałam albo nie zapamietałam. Przypominam Ci, że gdzieś tu na forum dumałeś nad tym, że taka 120-litrówka musi mieć niewy
-
I kto to pyta, trochę mnie tym zaskoczyłeś. Da się nosić, sama widziałam, i to nie jeden raz. Chyba, że wyobrażałeś sobie - plce do plecaka, plecak na plecy, ale...? :-o Warto poszukać zdjęcia z Księciem Williamem - o tam w "przechadzce" po górach ugina się właśnie pod 120 litrowym plecakiem. Pytanie dla Ciebie: na co Ci taką dumę? Jeśli na poligon można iść z 60 litrami na trzy dni - i to spokojnie, to na co w ASG 120 litrów?
-
Jeśli ktoś bardzo lubi herbatę, to można sobie sprawić mini termosik [sic! widziałam taki na ebayu, nawet był w kolorze zielonym]. Kadeci zabierają na poligon kubki-termosy. Nie są w 100% szczelne ani nie napoju w temperautrze 100 stopni przez 30 lat, ale trzymają kawę/herbatę ciepłą. Herbatę gotujemy jak jest czas na kolację. Świetna sprawa, gdy wraca się w drgawkach z kolejnej warty w środku nocy. Wystarczy w bazie zostawić w bezpiecznym miejscu tj, żeby ktoś kopniakiem nie posłał kubka daleko za linię wroga ;) Druga sprawa - jeśli już gotujemy, np. w zimę albo zimne dni [tj. w Szkocji], faj
-
Odnośnie zdjęcia Jacka - nie chcę nikomu psuć zabawy, ale ich kapelusiki są po przeróbkach. Chyba nie trudno zgadnąć, jakich (proponują przyjrzeć się pierwszemu od lewej). Swoją drogą, ciekawa zabawa, po klatkę w wodzie [już mnie bolą mieśnie na samą myśl o dźwiganiu karabinów zamiast machania łapami w wodzie]. Zanim by mnie ktoś tam wgonił, musiałabym sobie sprawić wodoodporny odtwarzacz muzyki słuchaweczki. :) A gdyby tak kadeci mieli wejść do takiej wody, to równo przy brzegu jechałaby ciężarówka wyładowana po brzegi dziwnymi, cywilnymi rzeczami, które zabiera się na poligon "bo tak". :D
-
Poróbki mają dziwnie jasny kolor piaskowy, oraz brak wywietrzników.
-
Ja też nie. Dla mnie demobil to kwatermistrzowskie magazyny dla cywili. Tyle, że w nich się płaci. Rozumiem, że płaci się DUŻO za przesyłkę, ale coś mi się wydaje, że ludzie tutaj mnożą zasłyszaną cenę razy dwa. Jeśli facet na ebayu woła Ł10 za przesyłkę na terenie UK, to taki kupiec z Polski myśli sobie "Aha, pewnie zawoła z Ł20 a nawet Ł25". Ktoś to słyszący trąbi, że wołają w UK Ł50 za przesyłkę do Polski. Prosze jednak zauważyć, że z UK wydostaniesz wszystko, nawet nie odmówią tak, jak na ebayu US. Czasami trzeba sprytu, żeby nie przepłacić, czasami trzeba jednak posmarować
-
Nowe PLCE, oryginalne, kosztuje [z kursem 5.56] około 500 zł. Wciąż taniej, niż nówka Web-texa. To jedna z wad web-texa. Oszczędza na kilku rzeczach i... cena nie spada. To raz. Dwa, że na ebayu zawsze jest kilka pełnych oporządzeń plce [oryg.] plus multum dodatków, ale jak żyję, tak nie widziałam całego oporządzenia web-texa [nie mówię o kamizelkach itd.]. Trzecia sprawa - naprawdę podstawowe PLCE to yoke, belt, ammo pouche, utility pouch i od biedy water bottle pouch. Tego na ebayu tak samo jest pod dostatkiem [chyba, że ktoś jest tak wybredny, jak ja, i woli wszystko w OG - ale i te
-
Na odwrót. Ty mi nie wmówisz, że parę gram więcej, to taaaaka wielka różnica. Przecież takie oporządzenie noszą 12-latkowie i nie umierają po przejściu 100 metrów. Już mi nie mówi, że asg jest aż tak estremalnie wycieńczajace, że o przetrwaniu zaważyć może parę gram. :roll: . Czy webtex jest z kodrury? Gdy nalewałam wody do swojego camela, który był właśnie w side pouchy web-texa z CORDURY, poleciało mi parę kropel. Efekt? Cały dół mokry, bo nie dość, że autentycznie przesiąkło, to wyglądało, jakbym tam parę litrów w środku rozlała. Tak, ta cordura od środka jest umalowana/oklejona
-
Tak tak powiedział Jacek Cd Dzikijunak. Nie nosiłam, nawet w rękach nie miałam kompletu PLCE od web-texa, więc nie powiem Ci, o ile jest cięższe od oryginalnego. Kto nosił 58 pattern, ten wie, jakie to ciężkie i w ogóle do kitu. Przy tym PLCE jest lekkie jak piórko. A swoją drogą skoro ja - dziewczyna, przy 165 cm i normalnej budowie ciała jestem w stanie bez marudzenia tachać pełne PLCE, prawdziwy[=ciężki] karabin plus 80 litrowy bergan, to tym bardziej panowie dadzą radę [jeśli brać pod uwagę, że wszyscy gracze mają 18 lat lub więcej]. No dobra, ja już po mału mam coraz wyraźniejs
-
Jakiś czas temu urządziłam sobie "dzień wielkiego szycia", który trwał 7 dni. Pod igłę poszedł mój Daysack oraz całe PLCE. Dzisiaj daję zdjęcia tego pierwszego. Coś ciekawszego. Day Sack, na szelkach. Wszystko wyrób Web-texa [tak, dopuściłam się zdrady narodu] - w prezencie od Duncana. Jeśli ktoś chce wiedzieć, jak Daysack wyglądał before, niech poszuka na ebay.co.uk jak wygląda Daysack w "gołej" wersji ;-) Do zdjęć załączyłam opisy. ______________________________________________________________________ >0< Widok ogólny. >1< Po lewej stronie naszyłam paski z fast