killa

No i taką odpowiedz chciałem usłyszeć. Zastanawiam się tylko jeszcze, czy te oryginalne łożyska 8mm z P&J wytrzymają, czy lepiej kupić ślizgi?

Planuję kupić coś takiego http://asgshop.pl/produkt.php?id=2163 i wmontować tam M130 jaka będzie żywotność tego zestawu? Od razu mówię że nie obchodzi mnie żywotność szkieletu GB bo też będzie do wymiany. Opłaca się czy, do tej sprężyny wystarczy coś słabszego?

Spoko, rozumiem, ja kupilem i jestem zadowolonym posiadaczem.

To też się wypowiem, mam spodnie i kurtkę Helikona, w spodniach chodzę non stop, oprucz okresów prania już od trzech lat. Kurtka urzywana na jesień zime i wiosne, też trzy lata. Jedyne usterki - zamek w rozporku spodni się zrąbał i ostatnio jak zachaczyłem kieszenią na prawej nogawce, to się lekko rozpruła klapa. Spodnie wygladają prawie jak nowki, nieznacznie zmieniły kolor w stosunku do rzadziej noszonej kurtki. Polecam.

A ja ponownie nie potrafię wyjść z podziwu, jak łatwo można z tematu, zrobić sobie prywatną wojnę na najazdy, zaczynającą się od tego, że ktoś użył nie takiego słowa jakiego miał użyć. W_ogóle WMASG jest unikatowy, tylko tutaj doświadczam takich wartkich zwrotów akcji. Blah.

Mi też, ale że komora ty był pierwszy element który postanowiłem sprawdzić, to wylądował tam piękny dystanserek zrobiony z kawałka izolacji, i teraz chula jak ta lala.

Thor, na_prawdę, miałem tego w rękach około 30 sztuk, to jest 23mm. Porównaj sobie do pilota na pierwszym zdjęciu.

Powiem tak, strzelałem z tego na czołgach, to jest amunicja 23mm uŻywana w działach ZSU23, lub lufach wkładkowych czołgów, jako amunicja szkoleniowa. Charakteryzuje się ona krótkim pociskiem, brązową tuleją na wkład smugacza, i miedzianym pierścieniem prawie przy samym końcu pocisku. Oraz balistyką lotu w 95% zbliżoną do pocisku podklaibrowego 125mm. Zastosowano w niej wzbogacaną mieszankę prochu o włąściwościach toxycznych, nadającą bardzo duŻe prędkości. Dane z pamięci, oraz wspomnien, kiedy to dowódca czołgu na pasie obok mnie, po nawąchaniu się tego swinstwa dostał lekkiego zawału serca, a

Ok, mój problem jest już nieaktualny. Magazynek(CA) musiał się dotrzeć po prostu. Teraz już prawie bez przerwy podaje kulki. Jeszcze trochę się nim pobawię i będzie śmigał.

Inaczej, odkręć pokrywe silnika, obruć silnik o 180 stopni podłącz znowu konektorki, i zamknij wszystko. Zębatki chodzą cieżko bo masz tłok i sprężyne wsadzoną, zawsze będą chodziły cieżko. Po prostu masz źle podpiętą masę.

Już prędzej wolał bym wygiać mocowanie, to przynitowane do body. Ale w sumie po co? Maga da się, z urzyciem lekkej brutalności, :-F dołączyć do broni.

To jak już zmienisz, to podziel się wynikami :P Ja mogę ponownie dodać że magazynek z CA ma trochę inne mocowanie. Udało mi sie go zaczepić, ale kiedy będę potrzebował szybko ściągnąć, to będzie masakra.

A w tej materii, ja z kolei nie mam żadnych problemów. Wsadzilem tam gumke silikon bodaj Guardera, i wszystko śmiga jak należy, żadnych pustych strzałów itp. Aha nie da siętych fot ściagnąc, wywala mi komunikat że załącznik jest zbyt duży. Mógł Byś to na jakiegoś Rapid Share'a, albo Imageshack'iem zapodac?

Dzięki, jak coś mi się uda zrobić to napiszę.

Będzie chciał, to sobie sam sprawdzi jak się to nazywa. Ja też uważam za bezcelowe pamiętać nazwy tych wszystkich pierdół. Ważne że wiem jak to wyczyścić i załorzyc. Nagłowie, pólmaska, wkładki filtrosorpcyjne/Pochłaniacz, komora foniczno-wydechowa, itp. itd.

Odpowiadając na wcześniejsze pytanio-stwierdzenie. Grzybek, oprócz tak oczywistej roli, jaką jest blokowanie swobodnego dostępu, nieprzefiltrowanego powietrza do środka maski, ma jeszcze jedną rolę. Mianowicie, powoduje że obieg powietrza z filtra, jest skierowany na szyby, co zapobiega ich parowaniu. Przy wdechu szybki zostają owiane chłodnym powietrzem. Jeśli zdemontujesz grzyba, powietrze bedzie wychodzic otworem "odprowadzajacym" ale też tamtędy wchodzić (zgodnie z zasada najlatwiejszej drogi dostępu), zamiast tymi kanałami skierowanymi, na szybki. Mówie w sumie o nowszych modelach masek,

Nom wiem, doszedłem do tego, ale maga nie wysyłałem bo stwierdziłem że CA będzie chodził porządnie i bezawaryjnie. Kupiłem CA i to samo. W sumie jak byśmogł zerknąć co tam dorobili to bym sobie uruchomił też ten magazynek z P&J. EDIT: I jak ktoś by się łudził - Magazynki pudłowe z CA i P&J mają inne mocowania. Te z CA bardzo ciężko wchodzą w zatrzask.

Nakręcam, a do tej rurki sprężyny nie dochodzą kulki. A to dlatego, że w środku, na tym kole, blokują się o siebie 2 kulki. I dupa. Już muszę śrubokręcikiem tam grzebać żeby je odblokować.

Ok ale żeby mag CA się ciął przy każdej próbie naciągnięcia?

Resztkę Blasterów mam, kupowałem z gnatem bo tanio było, a nie miałem wiecej kasy w tamtym momencie.

Co o tym myślicie? Kupiłem maga z CA wsypałem kuleczki i... taki sam objaw jak w poprzednim magu, mechanizm się zaciął. Myślicie że kulki moga mieć coś do rzeczy? Pytam, bo nie wytrzymuję już napięcia, a inne kulki, żeby sprawdzić, bedę miał dopiero jutro .

I dalej się tak robi jak w masce trzeba pobiegać. I foka, nowsza tzn. jakaś amerykańcka? W MP-5 też szyby parują jak cholera, a niby konstrukcja nowoczesna.

Chyba ciężko ci będzie je znaleźć bo są... hm... nie wyciągalne.

Załóż konektorki na odwrót. Zapewne lewy prąd puściłeś

Moje MK.II też nie ma błędów na komorze. Jest ładnie odlana i nie ma żadnych dziur.