Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Foka

Zasłużony
  • Content Count

    7,833
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Foka

  1. Oczywiście, że tak, ale jest tak skonstruowany, że można tak nosić w pełni bezpiecznie i dopóki nie naciśniesz spustu broń nie wypali. Ale tam nie ma mowy o bezpieczniku tylko o bezpiecznym przenoszeniu.
  2. Lepsza była "próba reaktywacji" MP :mrgreen:
  3. Tym zbanowanym? Niezły lider...
  4. Oczywiście, że tak. Tyle, że paintballiści ubezpieczają się w grupie sportów ekstremalnych. A to jest +300% składki, przynajmniej ja tyle płaciłem przed Bergetem.
  5. Można, ale przy takich założeniach to niemal każdy pistolet będzie pasował, tu chodzi o stan fabryczny. Chyba, że Glockowi będzie się chciało w 5 tys egzemplarzy montować inne przyrządy. A po co ten smiley i dlaczego wg Ciebie ten punkt dyskwalifikuje Glocka?
  6. Gadżet? Na pewno tak, ale dlaczego dla noobów? Jak sie patrzy na przedszkole to raczej nikt kto tam pisuje nie wyda 100 zł na taki zbędny gadżet, a ktoś kto ma sprzęt za parę tysięcy i ma ochotę na kolejny gadżecik - jak najbardziej.
  7. Glock np. nie ma metalowych przyrządów celowniczych ;)
  8. Zakazana, możliwa tylko dopuszczona przez orga, użyta przez wyznaczonych przez niego ludzi. Ta piro to rakiety (fajerwerki) wystrzeliwane w górę jako symulacja artylerii i świece dymne. Żadnych granatów i petard.Praktyka wykazała, że skoro nie wymagano przestrzegania wielu różnych punktów regulaminu to i tego nie trzeba i strona "czerwona" używała też własnych świec dymnych (RGD), nie zawsze z zachowaniem środków ostrożności. Proponuję, żeby odpowiedzi udzielali ci, któzy tam byli.
  9. Tak trudno podać gotowego linka?
  10. Tyle, że strzelectwo głównie polega na staniu na rónym podłożu, a AS wręcz przeciwnie. Ubezpieczyciel ubezpieczy Cię jak tylko chcesz, zobaczymy tylko czy wypłaci Ci odszkodowanie, jak się okaże, że wypadek miał miejsce w czasie gry w terenie.
  11. Ja brałem udział w obronie alianckiego obozu między namiotami... niezły Sajgon tam był... Namiotów nie sprawdzałem, bo nasz był po drugiej stronie obozu ;)
  12. Tak, użyłem, jako synonim Pierwszej Pomocy jako pojęcia. A skoro już doszliśmy do szczegółów to jest to zbytogólne określenie, bo nie ma takiej organizacji, więc nie ma instruktorów pierwszej pomocy - może być PCK, PSP, Strzelca itd. "Czy ktoś z Was ma wyższe uprawnienia niż instruktorskie w ramach PP ?" nie mówi dokładnie nic o poziomie wyszkolenia, bo nie wiadomo w ramach jakiej organizacji było to robione.
  13. Czyli mówisz o oparzeniach, bo takich ran to dotyczy, a nie ran ogólnie, o czym pisałeś wcześniej. Poczty Polskiej? Bo wybacz, ale nie ma organizacji ratowniczej o skrócie PP. Mnie uczyli - lekarz szpitalnego oddziału ratunkowego, ratownik medyczny OSP i ktoś tam z wojska.
  14. Szasz, a może miałeś jakieś stare, przetarte? Bo to nie jest impregnat tylko gumowane, nie ma prawa przemoknąć.
  15. Mój najlepszy filmik z wyjazdu. http://youtube.com/watch?v=Dhdt_ZiLxrU
  16. Zgaduję, że całe "profesjonalne szkolenie" można odstawić na półkę z lansem? Mam pisać wielkimi literami czy po angielsku?
  17. Oczywiście, że tak. Aliantami dowodził emerytowany oficer US Army. W naszych szeregach było bodajże 3 czynnych żołnierzy SZ USA, a nie wiem ilu byłych. I jakoś nie było dla nich problemem palenie fajek, żartowanie, rozluźnianie się itp... BO TO JEST ZABAWA!
  18. To nie były 5-dniowe targi kto, z kim, w czym, czemu i dlaczego. To była (prawie) 3-dniowa gra, w której ludzi się mijało lub do nich strzelało... Tak tylko uprzedzam, zanim usłyszę pytania o bieliznę i szczoteczki do zębów.
  19. Z założenia miał... Ale była duża jebanka. Mer, już Ci Giersu odpisał ale ja dopiszę, skoro się domagasz - pozajączkowały Ci się dwie rzeczywistości... Ta pseudowojskowa z kadetów, z airsoftem. Airsoft to zabwa, gdzie prawie nikt nie przechodzi szkoleń, nie umie maszerować, nosić broni, ani się okopać. Radość czerpiemy z przebywania ze sobą, picia piwa, palenia fajek i strzelania do siebie plastikowymi kulkami, po trafieniu którymi nadal się dobrze bawimy. Nawet ci, którzy trenują i się szkolą, robią to max. na poziomie drużyny, a tam działało się nawet kompaniami. Gro ludzi się w to baw
  20. Po alianckiej stronie najwięcej było Woodlandów, DPM, flecków i ACU... E mniejszych ilościach Multi, CCE (tylko Francuzi). Szwajcarzy, Skandynawowie, Czesi, Słowacy itd nie byli w swoichnarodowych munduruach... wz. 93 też nie widziałem.
  21. Bym coś wygarnął, ale chyba wystarczy to co Reg napisał...
  22. Ma większe szanse w przypadku zabandażowania brudnej rani, niż w przypadku zakażenia. Po tym co piszesz jakoś tego nie widać. Ale nie wodę z jeziora! Poparzona skóra jest bardziej podatna na zakażenia! Optymalnie byłaby sól fizjologiczna, jak nie ma może być "kranówa" czy mineralna, ale nie jeakiś syf z sadzawki! Nie usuwać ciał obcych ale ogarnąć zwały błota można. Wypłukać można czymś co pomoże, a nie byle gównem.
  23. Bo to nie jest kolczuga, zupełnie inna technologia. I tak, są też takie chroniące przed igłami.
×
×
  • Create New...