Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

USASOC wybiera niemiecki 30-nabojowy magazynek


Recommended Posts

Całkiem niedawno amerykańskie Dowództwo Operacji Specjalnych (US Special Operations Command, USSOCOM) przyjęło do uzbrojenia nowy, zaprojektowany przez Belgów karabinek automatyczny, 5,56-mm FN SCAR (Special Operation Forces Capable Assault Rifle, to jest nazwa broni samej w sobie), a teraz okazuje się, że nie będą do niego stosowane amerykańskie magazynki do M16, ale ich niemiecka, produkowana przez firmę Heckler & Koch, wzmocniona wersja, stalowa i - co zabawniejsze - dużo cięższa (dwa razy w porównaniu do dotychczas używanych). Nie dość, że sam SCAR-L na przekór tworzonym ostatnio karabinkom (np. kbk XM8) ma większą masę, to i magazynki go zasilające będą kontynuować tą tendencję ;)

 

m4magazine.jpg

 

Podlegające USSOCOM Dowództwo Operacji Specjalnych Armii Stanów Zjednoczonych (US Army Special Operation Command, USASOC, ulokowane w Forcie Bragg, zajmujące się m.in. Zielonymi Beretami czy Rangersami) zamówiło ok. 155 000 sztuk, pasują do dotychczas używanych kbk M4A1 i przyszłych kbk SCAR-L. Producent oczywiście twierdzi, że jego magazynki zapewniają o 30% mniejszą szansę na zacięcie przy kbk M4.

 

Magazynek (oficjalna nazwa to: "The H&K High Reliability 30 Round Steel Magazine"), pierwotnie stworzony został na potrzeby armii brytyjskiej, (firma H&K zajmowała się modernizacją kbk L85A1 oraz kbkm L86A1 do standardu A2), stąd pierwotnie nazywano go SA80 Magazine (pod taką nazwą występuje również na stronie producenta). Jednocześnie w maju 2001 roku, wraz z rozwijanym w USA programem SOPMOD Block 2, szukano właśnie HRM (High Reliability Magazine) i wygląda na to, że nareszcie go znaleziono ;)

 

Tak nawiasem mówiąc, w doniesieniu pojawia się informacja, że US ARMY brakuje do ustalonych limitów około 6 000 000 magazynków 30-nabojowych.

Link to post
Share on other sites
Tak nawiasem mówiąc, w doniesieniu pojawia się informacja, że US ARMY brakuje do ustalonych limitów około 6 000 000 magazynków 30-nabojowych.

 

Niech poszukają na Allegro, tam parę znajdą... ;-)

 

Czy większa waga i niezawodność wynika z zastosowania stali zamiast aluminium? Mag wygląda jak oksydowany, może więc być bardziej odporny na małe wgniecenia.

Link to post
Share on other sites

Ktos sie orientuje jak aktualnie wyglada zasada uzycia magazynka w boju (i przez Amerykanow i przez naszych)? Czy zolnierz powinien starac sie odzyskac pusty mag, czy nie ma naciskow do tego i moze wyrucac? I, z kolei, jak jest wrzeczywistosci. Uzywa sie powszechnie workow na odzysk czy puste magazynki wyrzuca?

 

Nie mowie tu o zajeciach na strzelnicy itp, tylko o walce.

Link to post
Share on other sites

z infromacji mi wiadomych nie powinni a nawet im nie wolno wyrzucac z kilku bardzo waznych powodow. np. na terenach takich jak afganistan ludzie zbieraja wszelki znaleziony sprzet w tym i magazynki, by potem wykorzystywac ja przeciwko tym co je zostawili:) kolejna sprawa to ze kazdy magazynek kosztuje a w razie nieuzasadnionego zgubienia/zostawienia/zniszczenia musza je odkupic z wlasnego żołdu.

 

jesli wyrzuca magazyneko a potem go podniosa to taki magazynek moze juz miec defekt i bedzie wymagal przeczyszczenia by prawidlowo funkcjonowal (mowie o terenach pustynnych). zabrudone magazynki prowadza do zacięć.

Link to post
Share on other sites

b7ade dobrze godo 8)

Nie od dziś wiadomo, że teoria sobie, a życie sobie ;) W gorącym boju żołnierz rzadko myśli o schowaniu pustego magazynka do ładownicy po wypięciu go z broni - skupia się raczej na jak najszybszym załadowaniu pełnego... i trudno im się dziwić

 

O ile dobrze gdzieś wyczytałem US-mani często wrzucają zużyte magazynki do przytoczonych do uda albo pasa głównego pustych toreb od masek gazowych.

 

Tak nawiasem mówiąc, w doniesieniu pojawia się informacja, że US ARMY brakuje do ustalonych limitów około 6 000 000 magazynków 30-nabojowych.

 

Błehehe... a naszej armii wytykją braki w wyposażeniu indywidualnym :lol: Ale to i tak pół biedy jeśli jankesom brakuje tylko magazynków - nasze wojsko kiedyś nie mogło się doliczyć w magazynie kilkudziesięciu pistoletów, granatów i paru tysięcy sztuk amunicji ;)

Link to post
Share on other sites
Nie od dziś wiadomo, że teoria sobie, a życie sobie  ;)  W gorącym boju żołnierz rzadko myśli o schowaniu pustego magazynka do ładownicy po wypięciu go z broni - skupia się raczej na jak najszybszym załadowaniu pełnego... i trudno im się dziwić

No wlasnie, mi chodzi o praktyke, a nie teorie :) Roznica miedzy US a polskimi zolnierzami jest taka, ze zeby odpiac magazynek z AK/Beryla potrzebna jest druga reka, wiec tak czy inaczej masz juz pusty mag w reku i mozna go schowac. W M16 mag mozna odpiac jedna reka (strzelajaca) i w tym czasie druga reka juz wyjmuje mag z ladownicy, wiec GIs "powinni" czesciej tracic magazynki...

 

Inna historia jest porzucanie sprzetu przez Izraelczykow, ale nie o tym rozmawiamy ;)

 

O ile dobrze gdzieś wyczytałem US-mani często wrzucają zużyte magazynki do przytoczonych do uda albo pasa głównego pustych toreb od masek gazowych.

Nie tyle toreb na maski (z amerykanskiej torby bardzo latwo by gubili bo otwierana jest nie od gory, a z boku), ale wlansie dump-bagi czyli worki na odzysk, zdobywajace ostatnio duza popularnosc w polskim AS :)

Link to post
Share on other sites

Worki-chwytaki na wystrzelone łuski podczas strzelań ćwiczebnych i zdawanie tychże nie jest niczym nowym i istnieje do dziś w wielu armiach świata - przegądając przedwojenne zdjęcia zobaczycie strzelania z Hotchkissów gdzie łuski są zbierane do brezentowych wiader do pojenia koni podwieszanych do CKM. Szwedzi jak zawsze praktyczni mieli specjalny adapter do zbierania łusek już do M45 Carl Gustaff, teraz w ćwiczeniach np jednostek obrony terytorialnej stosuje sie specjalne, elastyczne, tworzywowe pojemniki montowane na AK4 (G3). Ma to o tyle związek z ochroną środowiska, co z ewentualną reelaboracją łusek i odzyskiwaniem cennego surowca wtórnego.

 

Pomijam kwestie stosowania takich worków mocowanych w oknie wyrzutowym wytłumionej broni samoczynnej np. FN P90 mogące wynikać także ze względów taktyczno-operacyjnych.

 

A magazynki zbierać należy - przypomnę choćby że uzupełnienia amunicji przychodzą BEZ magazynków, nie masz do czego ładować pestek - nie strzelasz. C'est la vie. Kto chce niech poczyta jakie ładne miny-pułapki można robić z porzuconych niefrasobliwie magazynków (doświadczenia Izraelskie choćby).

Link to post
Share on other sites
Szwedzi jak zawsze praktyczni mieli specjalny adapter do zbierania łusek już do M45 Carl Gustaff, teraz w ćwiczeniach np jednostek obrony terytorialnej stosuje sie specjalne, elastyczne, tworzywowe pojemniki montowane na AK4 (G3).
Do Ak5 również są używane :wink:
Link to post
Share on other sites
http://www.miwo-military.com/index.php?go=08_2

 

W trakcie realistycznych ćwiczeń problematyczną sprawą była kwestia: co robić z pustymi magazynkami? Dotyczy to również do pewnego stopnia działań bojowych. Rozwiązaniem tego problemu jest worek na odzysk, umożliwia on łatwe i szybkie schowanie pustego magazynka. System nośny umożliwia mocowanie go do kamizelek, paneli i pasów.  

 

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...