Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

  • Replies 92
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jeżeli miałby być to porządny (czytaj naprawdę wypas) to:

Odcięcie źródła prądu poniżej wybranej przez użytkownika wartości napięcia,

alarm przeciążeniowy (w Amperach i Watach),

czujnik temperatury,

włącznik na mikro przełączniku,

Sterowanie rofem przez sygnał PWM,

Pobór prądu z akumulatora i dostarczanie do silnika w sposób impulsowy a nie ciągły,

licznik przebiegu kulek,

Możliwość zrobienia burtsu.

Chyba tyle :)

Link to post
Share on other sites

-Zaawansowane chamowanie silnkia (do BB)

-Automatyczne odcinanie prądu po skończeniu kulek w magazynku.

-semi

-auto

-burst

-no i podstawowa funkcja mosfetu.

 

Czego wiecej chcieć?

 

 

EDIT: Czyli coś pokroju ASCU. Tylko, że dużo tańsze, dla kieszeni studentów...

I do GB v.3

Edited by zajaszcze
Link to post
Share on other sites

A możliwość podłączenia mosfetu pod komputer i konfiguracji poprzez specjalne oprogramowanie była by interesującą i potrzebną funkcją?

Toć już zakrawa o uC w układzie z FET :icon_eek2: I co dalej? Jakiś kontroler USB i gniazdo gdzieś w body repliki? Wyprowadzone styki uC i osobno programator przykładowo dajmy na to stk200? Programowanie z poziomu kompa IMHO niepotrzebnie komplikuje obsługę "w terenie", znając prawo Murphyego jeśli wilgoć może dostać się na styki to na pewno dostanie się na styki i awaria gotowa. Nie oszukujmy się, w terenie najlepsze są proste radzieckie rozwiązania - jak ruskaja maszina - ma być nie gniotsa nie łamiotsa.

Link to post
Share on other sites

Toć już zakrawa o uC w układzie z FET :icon_eek2: I co dalej? Jakiś kontroler USB i gniazdo gdzieś w body repliki? Wyprowadzone styki uC i osobno programator przykładowo dajmy na to stk200? Programowanie z poziomu kompa IMHO niepotrzebnie komplikuje obsługę "w terenie", znając prawo Murphyego jeśli wilgoć może dostać się na styki to na pewno dostanie się na styki i awaria gotowa. Nie oszukujmy się, w terenie najlepsze są proste radzieckie rozwiązania - jak ruskaja maszina - ma być nie gniotsa nie łamiotsa.

 

Łatwiej zrobić oprogramowanie do komputera niż programator do repliki ale sam programator jako odrębne urządzenie, zacny pomysł, ale obawiam się że jego koszt mógłby przekroczyć koszt mosfetu :)

 

A czy tak turdno wykonać dwa typy mosfetów i w zależności od warunków ktoś sobie kupi z dużym radiatorem albo bez, albo chociaż dodać kawałek blaszki na sam moduł mosfetu, przecież nie trzeba od razu zrobić zbroi na cały układ.

 

Idea bardzo ciekawa, z tymi dwoma wersjami :)

Link to post
Share on other sites

Co do tego radiatora to nie jestem przekonany o jego potrzebie. Sam wykonałem prosty układ na dośc mocnym MESFECIE (nie znam oznaczeń sprawdzę wieczorem) i przy prany na m130 w chińskiej replice i z lipo 11,1 nawet nie był ciepły.

 

Zabezpieczenie przed wilgocią oczywiście musi być, kontrola rofu i brust dla mnie nie sa potrzebnae, jednak hamulec i zabezpieczenie przed rozładowaniem baterii tak. można jeszcze pomyśleć o podłączeniu do czujnika kulek ale dla nie to już za dużo. Zapewne dl bardziej wymagających powinien się pojawic model z wszystkimi bajerami.

 

Dobrym rozwiązaniem była by możliwośc zmiany ustawień mosfetu przez wifi albo bluetooth;)

Link to post
Share on other sites

Co do tego radiatora to nie jestem przekonany o jego potrzebie. Sam wykonałem prosty układ na dośc mocnym MESFECIE (nie znam oznaczeń sprawdzę wieczorem) i przy prany na m130 w chińskiej replice i z lipo 11,1 nawet nie był ciepły.

 

Zabezpieczenie przed wilgocią oczywiście musi być, kontrola rofu i brust dla mnie nie sa potrzebnae, jednak hamulec i zabezpieczenie przed rozładowaniem baterii tak. można jeszcze pomyśleć o podłączeniu do czujnika kulek ale dla nie to już za dużo. Zapewne dl bardziej wymagających powinien się pojawic model z wszystkimi bajerami.

 

Dobrym rozwiązaniem była by możliwośc zmiany ustawień mosfetu przez wifi albo bluetooth;)

 

Na WiFi albo bluetooth, raczej bym nie liczył w mosfecie, nie potrzebna funkcja, która znacząco podnosi koszt :)

 

Wasze opinie są dla nas bardzo istotne, i za wszystkie, które do tej pory przeczytaliśmy, wielkie dzięki! Nie mniej jednak chętnie poznamy kolejne, być może stworzymy serię mosfetów na miarę Waszych potrzeb :)

Link to post
Share on other sites

Zwykły zabezpieczony przed zwarciem chamski tranzystor tanio bity w skali masowej to w brew pozorom to, co tygryski potrzebują najbardziej, czyli mosfet za dychę. Styki zabezpiecza i to jest jego główna funkcja.

Łatwiej zrobić oprogramowanie do komputera niż programator do repliki ale sam programator jako odrębne urządzenie, zacny pomysł, ale obawiam się że jego koszt mógłby przekroczyć koszt mosfetu :icon_smile:

Progrmator programatorem. Na czym bajerki oprzecie? Attiny? AtMega? PIC? Coś jeszcze? Nie widzę tego, programator bez dwóch zdań przekroczy cenę układu.Ma to sens? Żadnego!

Na WiFi albo bluetooth, raczej bym nie liczył w mosfecie, nie potrzebna funkcja, która znacząco podnosi koszt :icon_smile:

to co wyżej.

Zabezpieczyć przed wilgocia mozna zalać lakierem akrylowym :icon_smile:

Nie ma tak łatwo.

Link to post
Share on other sites

???? jak to wifi i bluetooth są niepotrzebne???? każby domorosły komandos ma smartfona i chciałby się pobawić ustawianiem parametrów swojej kochanej repliki przez iphona:) a jakby się jeszcze dało fpsty tak regulować to wogóle cudo;) nie mówiąc o mozliwości wyzwolenia strzału na odległość. Taki komandos sedział by sobie w okopie i tylko sterował by spustem repliki jednocześnie pisząc smsa z raportem do dowódcy.

Link to post
Share on other sites

???? jak to wifi i bluetooth są niepotrzebne???? każby domorosły komandos ma smartfona i chciałby się pobawić ustawianiem parametrów swojej kochanej repliki przez iphona:) a jakby się jeszcze dało fpsty tak regulować to wogóle cudo;) nie mówiąc o mozliwości wyzwolenia strzału na odległość. Taki komandos sedział by sobie w okopie i tylko sterował by spustem repliki jednocześnie pisząc smsa z raportem do dowódcy.

 

Pomysł z zarządzaniem mosfetem z poziomu smartfona, nie ukrywam bardzo interesujący!

Link to post
Share on other sites

Takie bajery już sa. Sam miałem projekt o wiele bardziej rozbudowany z inna ilością funkcji....ale sprowadza sie do jednego a raczej do dwóch....do dobra trzech awaryjność cena i po co to komu? będzie Ty patrz mogę zobaczyć ile V ma moja batka, albo jakiego mam rofa albo ile mam kulek w magazynku albo ile pestek moja replika wystrzeliła.... i po chwili cudowna funkcjonalność znika bo tego nie potrzebujemy. Nie każdy ma miejsce na mosfeta taki na attiny zakosił by trochę miejsca. Chcecie pomysłów high endowych? zapraszam na PW.

 

Na koniec...

 

-Tey czemu nie strzelałeś mogłem go trafić!!!

- Czekaj.... frimware mi się do mosfetu nowy wgrywa. :)

Link to post
Share on other sites

Takie bajery już sa. Sam miałem projekt o wiele bardziej rozbudowany z inna ilością funkcji....ale sprowadza sie do jednego a raczej do dwóch....do dobra trzech awaryjność cena i po co to komu? będzie Ty patrz mogę zobaczyć ile V ma moja batka, albo jakiego mam rofa albo ile mam kulek w magazynku albo ile pestek moja replika wystrzeliła.... i po chwili cudowna funkcjonalność znika bo tego nie potrzebujemy. Nie każdy ma miejsce na mosfeta taki na attiny zakosił by trochę miejsca. Chcecie pomysłów high endowych? zapraszam na PW.

 

Na koniec...

 

-Tey czemu nie strzelałeś mogłem go trafić!!!

- Czekaj.... frimware mi się do mosfetu nowy wgrywa. :icon_smile:

 

W czyich mosfetach można znalezć takie bajery? Jeśli chcesz się podzielić swoimi pomysłami napisz je tutaj, nie na PW :)

Link to post
Share on other sites

Toć już zakrawa o uC w układzie z FET :icon_eek2: I co dalej? Jakiś kontroler USB i gniazdo gdzieś w body repliki? Wyprowadzone styki uC i osobno programator przykładowo dajmy na to stk200? Programowanie z poziomu kompa IMHO niepotrzebnie komplikuje obsługę "w terenie", znając prawo Murphyego jeśli wilgoć może dostać się na styki to na pewno dostanie się na styki i awaria gotowa. Nie oszukujmy się, w terenie najlepsze są proste radzieckie rozwiązania - jak ruskaja maszina - ma być nie gniotsa nie łamiotsa.

 

Jestem dokładnie takiego samego zdania. Im prostsze tym trudniej to zepsuć.

Dla mnie idealny mosfet to taki który jest bezawaryjny i ciężko go uszkodzić.

Czyli porządne komponenty, i jakościowo dobre, oraz przemyślane wykonanie.

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/KISS_(regu%C5%82a)

Link to post
Share on other sites

No Panowie proste mosfety już są na rynku, teraz czas na coś nowego na miarę XXI wieku. Wszystkie mosfety połączone siecią z możliwością jednoczesnego wyłączenia wszystkich replik na strzelance przezb organizatora:) Taki wyłącznik awaryjny (nie wiem w zasadzie po co no ale...). Albo połączenie mosfetu z dalmierzem w celowniku i automatyczna zmiana fps, ustawienia hop up i fooofu;) czy oddanie strzału po nie po naciśnieśi spustu tylko po namierzeniu celu przez kamerę zainstalowaną w celowniku.

Link to post
Share on other sites

XXI wiek XXI wiekiem, a minimalizm w modzie.

 

Osobiście nie czuję potrzeby posiadania układu z mnóstwem funkcji (chociaż detekcja końca kulek w magazynku kusi). Ważne jest dla mnie to, czy układ jest zbudowany na dobrych częściach, czy jest uszczelniony, nie za duży i się nie przegrzewa.

No, może ewentualnie wspomniany przez Segera impulsowy tryb pracy, zamiast ciągłego - z tego, co się orientuję, ma to same plusy (poza większym/droższym układem sterowania).

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...