Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Łowiectwo, a samobójstwo


Recommended Posts

Pewny nie jestem, ale jeśli dobrze interpretuje ten zapis:

Art. 263 Kodeksu Karnego

§ 4. Kto nieumyślnie powoduje utratę broni palnej lub amunicji, która zgodnie z prawem pozostaje w jego dyspozycji,

 

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Źródło.

to ojcu grozi też do roku pozbawienia wolności. A w mojej interpretacji posiłkuje się tym:

Marek Mozgawa, komentując Kodeks karny, pisze, że art. 263 § 4 penalizuje nieumyślne spowodowanie utraty broni palnej (do której zalicza się również broń gazowa) lub amunicji, która pozostaje zgodnie z prawem w dyspozycji sprawcy. Sformułowanie „zgodnie z prawem” oznacza, że dana osoba posiadała zezwolenie na posiadanie broni lub amunicji albo też z innych powodów miała legalnie w swej dyspozycji takie przedmioty (np. magazynier składu z bronią czy kustosz w muzeum). Przez utratę należy rozumieć pozbawienie władztwa nad przedmiotami, o których mówi przepis art. 263 § 4, połączoną z całkowitą lub czasową niemożnością ich odzyskania; nie ma przy tym znaczenia, czy przedmioty te objęła we władanie inna osoba czy też nie. Utrata może być wynikiem działania lub zaniechania sprawcy (np. przewożenie, przenoszenie czy przechowywanie broni z naruszeniem obowiązujących zasad ostrożnego postępowania, np. niezabezpieczenie przed kradzieżą)

Źródło.

Zabierając nie swój przedmiot kradniesz go. Skoro ktos ukradnie broń ojcu to ten może odpowiadać z powyżej cytowanego przepisu bo niezabepieczył jej przed kradzieżą.

To tylko moja interpretacja a prawnikiem nie jestem więc mogę się mylić.

Edited by MarekMac
Link to post
Share on other sites

Jeżeli broń była zabezpieczona ale ktoś miał do niej dostęp i tak zrobił to chyba nie poniesie konsekwencji...

 

No ale stary. Jeżeli masz jakiś problem to pogadaj z kumplami albo rodziną i pewnie ktoś Ci pomoże. Jak przez kobietę, to znajdziesz lepszą.

Serio.

Link to post
Share on other sites

Wakacje :icon_cool:

Ale przyznasz, że czegoś takiego jeszcze nie było. :icon_wink:

 

Tylko pamiętaj, że strzelba kaliber 12 najlepiej wchodzi w usta. :icon_smile:

Przecież wiadomo, że ołów najlepiej resorbuje się do organizmu droga wziewną:

Tylko trzeba się dobrze zaciągać, bo jak dobrze pamiętam, LD ołowiu to jakieś kilkadziesiąt gram. :icon_lol:

No i zawsze można się jeszcze walnąć kolba w głowę. Może niekoniecznie zabije, ale jest opcja, że klepki wrócą gdzie trzeba...

Edited by Kuba
Link to post
Share on other sites

No i zawsze można się jeszcze walnąć kolba w głowę. Może niekoniecznie zabije, ale jest opcja, że klepki wrócą gdzie trzeba...

Myślę, że łatwiej byłoby stanąć naprzeciw ściany, pochylić się i walnąć z baranka w ścianę. Nie potrzeba broni a efekt będzie ten sam.

Edited by MarekMac
Link to post
Share on other sites

Nie zastrzeli się bo własnie znalazł lepszy sposób z resztą nie chce tacie robić problemów bo już sobie nie postrzela.

 

Nie zastrzeli się bo własnie znalazł lepszy sposób z resztą nie chce tacie robić problemów bo już sobie nie postrzela.

Link to post
Share on other sites

Jeśli bym chciał się zastrzelić to bym kupił czarnoprochowca. I nikt by przeze mnie nie miał problemów. Ale zastrzelenie się to chyba nienajlepsza metoda. Potem trzeba zmywać i w trumnie dobrze nie wygląda. Przy skoku z wysoka jest chwila na pomyślenie, że to zły wybór. Przy wieszaniu sznur/pas/gałąź może puścić. Przy cięciu żył można się rozmyślić. Kamień, sznur i woda też do kitu bo może się odechcieć, poza tym rodzina będzie szukać a chodzi o to by nie marnowali czasu.

Pod cieżarówkę czy auto odpada bo po pierwsze psujemy komuś samochód, po drugie można nie daj boziu przeżyć.

 

Dobrym pomysłem wydaje się być wanna pełna wody i suszarka do włosów. Ciało się specjalnie nie niszczy i w trumnie wygląda potem nienajgorzej, szukać nie trzeba a bezpieczniki wystarczy wymienić albo automatyczne na powrót włączyć. Tylko upewnij się, że bezpieczniki się wyłączą by chałupy nie spalić.

Link to post
Share on other sites

W aptece można kupić adrenalinę. Kupujesz też taki wężyk do strzykawki, strzykawkę usztywniasz w pionie i spuszczasz coś ciężkiego na nią co będzie naciskać na nią (np. szafa - z jednej strony masz strzykawkę i z tej trzymasz, a zdrugiej jakieś podparcie).

 

Jak masz jaja i jesteś prawdziwym mężczyzną to bierzesz duży nóż i robisz pierw poziome rozcięcie pomiędzy mostkiem, a pępkiem, a następnie skręcasz 90 stopni i dajesz na dół. Im dłuższa rana tym większe jaja.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...