Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Witam.Uzywam na swojej dzialce mb03 zeby postrzelac do lapaka.Wokol mnie sa 3 dzialki z zamieszkalymi domami.Problem dotyczy jednego sasiada ktoremu bardzo przeszkadza dzwiek ktory jest wrecz znikomy chociaz strzelam z glebi garazu by zminimalizowac dzwiek.Ciagle ma zwidy ze u mnie na dachu sa jakies ptaki i mu to przeszkadza(jakie kurv@ ptaki?).Myslalem zeby sprawic sobie tlumik domowej roboty ale nie umiem tego zrobic.Juz dzis drugi raz sie przyczepil co jest dla mnie dosc uciazliwe gdyz wole zeby nie lecial do moich rodzicow z placzem ze 16-latek pyka sobie kuleczkami w dodatku biodegradowalnymi.Czy musze spierniczac ze swojej dzialki na pustkowia zeby miec spokoj?Czy jest sposob zeby przyciszyc tego stocka?Jak juz sie przyczepi przestaje strzelac na 1-2 dni ale dla mnie to uciazliwe gdyz lubie sobie...Ponapierdzielac.Moga z tego wyniknac jakies spore klopoty np policja,straz miejska?

Link to post
Share on other sites

Służby porządkowe mogą od biedy przyjść pogadać z obywatelem lub jego opiekunami prawnymi, ale chyba paragrafu na ciebie nie znajdą.

Wyciszenie można osiągnąć przez smarowanie. Tak będzie najprościej.

Link to post
Share on other sites

Sąsiad tutaj może sobie pogadać. To tylko "strzał" z repliki, a nie 7,62. Od 22 jest cisza nocna, wtedy może się czepiać. W dzień możesz strzelać ile Ci się podoba - masz do tego prawo. Tym bardziej, że robisz to na swoim terenie, nie jego.

Edited by ColtS
Link to post
Share on other sites

Nie wyciszenie tylko pogadaj z sąsiadem, bo:

art.51 kw; "Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny."

Od biedy gość może się przyczepić do tego, wprawdzie wątpię żeby wykładał kasę na rozpoczęcie przewodu sądowego, ale powinieneś o tym wiedzieć. Zakłócanie ciszy nocnej swoją drogą, ale jest też zakłócanie spokoju. Nie przejmowałbym się tylko porozmawiał z sąsiadem, ludzie potrafią się sądzić za spłukiwanie wody w kiblu czy chodzenie w obcasach w mieszkaniu wyżyej.

Link to post
Share on other sites

Sąsiad tutaj może sobie pogadać. To tylko "strzał" z repliki, a nie 7,62. Od 22 jest cisza nocna, wtedy może się czepiać. W dzień możesz strzelać ile Ci się podoba - masz do tego prawo. Tym bardziej, że robisz to na swoim terenie, nie jego.

 

Co do tej ciszy nocnej to jesteś w błędzie, tak sobie pozwolę wtrącić :]

Link to post
Share on other sites

Jaki hałas. Jakiś nawiedzony sąsiad i tyle. Aby Ci cokolwiek zrobili Ci z art. 51 musisz przekraczać pewien próg hałasu w dB. Jak dalej będzie przychodzić na Twoją działkę z wątami o coś to powiedz, że jak ma problem to zgłosisz, że zakłóca Twój mir domowy. I po problemie.

Link to post
Share on other sites

Tak, wierz w bajki o tym, że MUSI przekraczać jakiś próg hałasu. Po pierwsze w treści art. 51 KW nie ma żadnej wzmianki o dB. Dla przypomnienia:

Art. 51.

§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym,

podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka,

podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

§ 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.

Źródło.

Po drugie:

Zakłócenie spokoju publicznego

 

Pojęcia: porządek i spokój publiczny nie są jednoznaczne. W doktrynie i w orzecznictwie przypisuje się im różne zakresy znaczeniowe. Istotne jest to, że w literaturze przedwojennej podnoszono, iż spokój publiczny ma na celu spokój zmysłów „zewnętrznych”, który dla swego istnienia nie znosi samowolnych i dotkliwych oddziaływań z zewnątrz: kto wszczyna hałas, ten razi dotkliwie zmysł słuchu, kto psuje powietrze rozlaniem śmierdzącego płynu lub skupia promienie światła na jakimś błyszczącym przedmiocie i miga nim przed oczyma, ten dotkliwie oddziałuje na zmysły powonienia lub wzroku.

 

Obecnie pojęcie spokoju publicznego oznacza stan równowagi psychicznej ludzi. Zakłócenie tej równowagi może nastąpić przez każde zachowanie się wywołujące zaniepokojenie. Z zakłóceniem tym będziemy mieć do czynienia zarówno, gdy działanie podjęte było w miejscu publicznym jak i niepublicznym. Sąd Najwyższy wskazuje, że zakłócenie spokoju publicznego to „naruszenie równowagi psychicznej ludzi, powodujące negatywne przeżycia psychiczne nieoznaczonych osób, powstające z bezpośredniego oddziaływania na organy zmysłów.”

Źródło. Pogrubienia moje.

Edited by OFF
Link to post
Share on other sites

@LeszekPL dobrze mówi, ja bym zrobił tak samo. Włącz sobie jakąś muzykę, wtedy nie będzie się miał do czego przyczepić. + powiedz rodzicom jak wygląda sytuacja, żeby mieli pełne rozeznanie jak znowu przyjdzie i się będzie na Ciebie skarżył.

 

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...