Emcet Posted February 21, 2015 Report Share Posted February 21, 2015 Ku przestrodze. Postanowiłem opisać ciekawy przypadek, który mnie spotkał. Mówiąc krótko, Miracle jako jedyna lufa z którą miałem doczynienia, zardzewiała. Może to budzić poważne zastrzeżenia co do jakości materiału. Tym bardziej, że lufa ta, kosztuje tyle co Edgi czy Prometheus. Mianowicie, lufę nabyłem w sierpniu ubiegłego roku, (w asgshopie if important). Jednocześnie posiadając Prometheuse zamontowane w replikach i kilka chińskich rurek w pudle ze szrotem. Miracle został wpakowany do kolejnej repliki. Wystrzeliłem raptem około 200 kulek, rekreacyjnie dla zbadania osiągów (o nich nie teraz). Potem całe swoje szpeje musiałem spakować, gdyż się przeprowadzałem. Repliki zabezpieczyłem w szczelnie zamkniętych workach z pochłaniaczami wilgoci. Chińskie rurki zostały w kartonie w którym były, bez szczególnego zabezpieczania. Tak spakowany szpej trafił pod koniec sierpnia do garażu i przeleżał do końca września. Po tym czasie rozpakowałem worki, bo kumpel wkręcał się w AS i chciał obejrzeć sprzęty. Potem repliki wróciły do worków, ale już nie uszczelnionych, nadal z pochłaniaczami, na dwa tygodnie. Po tym czasie przeniosłem cały szpej do domu. Wtedy okazało się, że oba Promyki w replikach, a nawet chińskie stocki leżące dwa miesiące luzem w tym samym garażu, są nienaruszone. Miracle, cały zaśniedziały, bury z brązowo-zielonymi plackami. Jak stara rurka doprowadzająca wodę do kranu. Na szczęście wewnątrz wygląda na nienaruszony. Jest połysk. Ostato wziąłem się za reanimację tej lufy. Niestety nie mam zdjęcia z najgorszego okresu, sprzed rozpoczęcia prac. Poleciało podczas czyszczenia pamięci w tablecie. Pierwsze co zrobiłem to wytrawiłem nalot kwasem. 100ml wody + torebka kwasku cytrynowego Aro. Nasączyłem tym papier i owinąłem lufę. Po godzinie rozwinąłem, najgorsze zło zeszło. Foto (kiepskie, właściwe również okazało się skasowane) http://airsoftphotos.net/album/photo/515738 Jak widać, matowy nalot i przebarwienia wciąż jest. Dużo lepiej wygląda część lufy schowana wcześniej pod gumką hu. Następnie wróciłem do prac nad lufą, tym razem polerując. Colgejt i gąbka do naczyń. Najpierw szorstkim, potem różowym. Po polerce ściągnąłem tyle utlenionej lufy. Buro brązowo zielone osady zmieszały się z pastą w czarną breję. Drugie tyle mam na dłoni, bleh... http://airsoftphotos.net/album/photo/515739 Lufa jest teraz mniej więcej zdrowa i przypomina to co widać na zdjęciach ze sklepów. http://airsoftphotos.net/album/photo/515740 Jednak przebarwienia okazały się na tyle głębokie, że nadal gdzieniegdzie zostały, pomimo potraktowania kwasem i polerowania. Potencalne ogniska zła. http://airsoftphotos.net/album/photo/515741 Zastanówcie się czy warto wydać 3 stówy na taki produkt. Przypominam, że Japońska stal z Promyków nie uległa zniszczeniu w najmniejszym stopniu, a lufy te są w takiej samej cenie. Ba, chińskie mosiężaki, leżące luzem, bez pochłaniaczy i szczelnych worków również. Ja tym czasem powoli składam replikę do kupy i sprawdzę dokładniej jak to na prawdę szczela :) Mam nadzieję że ta kupa już nie odwali takiego czegoś, bo ją sprzedam za bezcen, do niewolniczej pracy na hicapach, a sam wsadzę sprawdzony materiał :P Quote Link to post Share on other sites
adrIan Posted February 21, 2015 Report Share Posted February 21, 2015 Lufy Prometheus'a to nierdzewka, więc nie miały prawa złapać rdzy. Mosiądz natomiast, z którego wykonane są lufy Miracle to inna bajka. Nie masz przypadkiem w tej replice stalowej lufy zewnętrznej ? Z fociszek wygląda to tak, jakby lufa zewnętrzna przyrdzewiała od środka i to dalej rozprzestrzeniło się na preckę. Poza tym odciski paluchów itp. To by tłumaczyło dlaczego skorodowała tylko na zewnątrz. Quote Link to post Share on other sites
Emcet Posted February 21, 2015 Author Report Share Posted February 21, 2015 (edited) Heh, to było w Specnie. Stali na oczy nie widziało :P Edit. Jeśli przyczyną byłoby to, że dotykałem lufy rękoma, to było by to żałosne. Lufa za trzy stówy niszczejąca od śladowych ilości soli z potu. Tego jeszcze nie było :D Nawet stockom to nie szkodzi. Edited February 21, 2015 by MrMCET Quote Link to post Share on other sites
adrIan Posted February 21, 2015 Report Share Posted February 21, 2015 Najważniejsze, że w środku jest taka jak powinna być. W każdym razie niemiłe przeżycie jak na lufkę za takie pieniądze :P Quote Link to post Share on other sites
B-E-D-A Posted February 21, 2015 Report Share Posted February 21, 2015 (edited) Stal nierdzewna nie powinna rdzewieć, ale zdarza się, że może się pojawić niewielki rdzawy nalot w przypadku słabej jakości stali (np. w tanich nożach). A co do "odcisków palców" to podobnie jest z mosiężnymi łuskami i miedzianymi płaszczami pocisków. Przy dłuższym przechowywaniu pojawiają się buro brązowe naloty, a czasem nawet rdzawe wykwity (jasnopomarańczowe), mimo że w okolicy nie było żadnej korodującej stali. A jak łuska była dotykana palcami to będą właśnie "wzorki" z odcisków palców. U mnie stockowa mosiężna lufa z Glocka 17 HFC też dostała takich przebarwień na zewnątrz, ale nie wydaje mi się, żeby to miało jakieś znaczenie poza kwestiami estetycznymi. Ciekawe czy lufy EdGi też dostają takich plam? Jakby nie patrzeć są to chyba najdroższe lufy wykonane z mosiądzu. Edited February 21, 2015 by B-E-D-A Quote Link to post Share on other sites
Emcet Posted February 21, 2015 Author Report Share Posted February 21, 2015 Kosmetyka to nie jest, bo utleniło się to głęboko. Gdyby replika nie wymagała poprawek i nie zaglądałbym do niej to może rozlazłoby się to na koronę i dalej do środka :/ Póki co sytuacja opanowana. Od teraz serwisy w rękawiczkach :P Quote Link to post Share on other sites
samael16 Posted February 22, 2015 Report Share Posted February 22, 2015 Czyli jak zwykle nie ważne jakie pojawią się wynalazki na rynku to promyk, km-head i PDI najlepsze. Quote Link to post Share on other sites
Emcet Posted February 22, 2015 Author Report Share Posted February 22, 2015 Na to wygląda ;) Quote Link to post Share on other sites
B-E-D-A Posted February 22, 2015 Report Share Posted February 22, 2015 A co wtedy z EdGi? Niby jakościowo dobre jak topowe lufy (KM-Head, Promyk, PDI) albo nawet lepsze tyle że z mosiądzu. A jednak dobra stal nierdzewna nigdy nam nie skoroduje ani nie pokryje się żadnymi nalotami (nawet jakby leżała w ziemi przez kilkadziesiąt lat), a tu EdGi wybrał do produkcji luf mosiądz. Na dodatek stal jest wytrzymalsza i twardsza od mosiądzu, więc teoretycznie powinna być trudniejsza do zarysowania. Pytanie czemu takie drogie lufy jak EdGi i tytułowa Miracle są z mosiądzu jak w tej cenie można wyprodukować wspomniane wcześniej lufy z nierdzewki? Quote Link to post Share on other sites
samael16 Posted February 22, 2015 Report Share Posted February 22, 2015 Bo hajs xD Co do Edgi to za jakiś tydzień dwa opiszę czy są coś warte, jak tylko replika wróci od mancraftów, czy też tylko promyk/pdi. Quote Link to post Share on other sites
Emcet Posted February 22, 2015 Author Report Share Posted February 22, 2015 Możliwe, że to hajs faktor. Taniej i łatwiej ciągnie się rurki z mosiądzu, a sprzedawać można za tyle co stalowe. Wystarczy wmówić, że są tego warte. Miracle cwaniakuje cyckiem stabilizującym, Edgi portami i dziwacznymi średnicami. Mam nadzieję że mój egzemplarz strzela conajmniej tak jak w testach wmasga, bo inaczej będę zły >:( Quote Link to post Share on other sites
Trzmiel Posted February 23, 2015 Report Share Posted February 23, 2015 Sprawa z mosiądzem jest prosta, daje o wiele lepszą powtarzalność powierzchni wewnętrznej niż stal. Dodatkowo, wnętrze luf nie niszczy się tak jak przy lufach stalowych. Mosiądz ulega samopolerowaniu (za sprawą płynięcia powierzchniowego). Poza tym EdGi am akurat lufy kute na zimno, więc twardość samej lufy na pewno jest większa niż aluminiowego KM Heada. Co prawda faktycznie może śniedzieć. Poza gorsza fakturą powierzchni lufa stalowa raz potraktowana zapiaszczoną kulką, już na zawsze jest uszkodzona. Coś za coś. Patrząc na rozrzut BB w warunkach strzelnicy, nie ma się co dziwić, dlaczego te lufy tyle kosztują. Przy replikach pistoletów, PDI się do EdGiego nie umywa, przy dłuższych lufach, różnica jest mniejsza. Poza tym, repliki które do tej pory widziałem z lufami EdGiego raczej są odpowiednio traktowane przez użytkowników, więc jakiś uszkodzenia luf wewnętrznych im nie grożą. Wiecie, zawsze tak jest im sprzęt bardziej precyzyjny tym bardziej delikatny i wymaga lepszego traktowania. Quote Link to post Share on other sites
B-E-D-A Posted February 23, 2015 Report Share Posted February 23, 2015 Sprawa z mosiądzem jest prosta, daje o wiele lepszą powtarzalność powierzchni wewnętrznej niż stal. Dodatkowo, wnętrze luf nie niszczy się tak jak przy lufach stalowych. Mosiądz ulega samopolerowaniu (za sprawą płynięcia powierzchniowego). Poza tym EdGi am akurat lufy kute na zimno, więc twardość samej lufy na pewno jest większa niż aluminiowego KM Heada. Co prawda faktycznie może śniedzieć. Poza gorsza fakturą powierzchni lufa stalowa raz potraktowana zapiaszczoną kulką, już na zawsze jest uszkodzona. Coś za coś. Wg EdGi i PDI ich lufy mają identyczną tolerancję, czyli +/- 0.002 mm. Mosiądz jest mniej twardy od stali, więc niby na jakiej zasadzie mosiężne lufy miałyby się mniej rysować od stalowych? Mógłbyś rozwinąć myśl o samopolerowaniu i płynięciu powierzchniowym? Ciężko porównywać z jakich materiałów są wykonane różne lufy nie wiedząc z jakiego dokładnie stopu są wykonane, a chyba tylko PDI taką informację podaje. A raczej nikt jeszcze nie wykonywał rzetelnych badań na airosftowych lufach. PDI też jest kute na zimno, nie wiem jak Promyk i KM-Head (przypuszczam, że też). Poza tym KM-Head 6.04 nie jest aluminiowy tylko stalowy z wewnętrznym teflonowaniem. Niby czemu stal ma mieć gorszą fakturę powierzchni od mosiądzu? Przecież w środku lufa i tak jest wypolerowana "na błysk". Czemu stalowa lufa miałaby się uszkodzić od zapiaszczonych kulek bardziej od mosiężnej? Logika podpowiada, że to EdGi jest bardziej narażony na uszkodzenia ze względu na mniejszą średnicę i słabszy materiał. Oczywiście to i tak sytuacja awaryjna, bo nikt do takiej lufy nie będzie umyślnie ładował zapiaszczonych kulek albo puchnących Dum-Dumów. Quote Link to post Share on other sites
Trzmiel Posted February 23, 2015 Report Share Posted February 23, 2015 Generalnie ze względu na zawartość miedzi mosiądz (i np. brąz) są wykorzystywane do budowy łożysz (tzw. samosmarujacych). Podczas pracy powierzchnia stawia mniejsze opory niż w przypadku stali. Dodatkowo miększy materiał można obrobić dużo precyzyjniej, co widać już na pierwszy rzut oka porównując lufę Edgiego do ot choćby. Promyka. Generalnie sama dokładność w sensie powtarzalności średnicy (czyli te +/-0,002) nie ma aż takiego znaczenia bo nie wpływa znacząco na celność a raczej na fpsy. Najważniejszym czynnikiem jest idealna powierzchnia wewnętrzna, po której sunie kulka podkręcona przez HU. Odchodząc od skali makro i przechodząc do mikroświata, faktura mosiądzu po zadrapaniu przez ziarnko piasku po "100" kolejnych kulkach wyrówna się w pewnym stopniu, stal - nie. Oczywiście odporność chemiczna czy fizyczna (na np. wyginanie) stali jest dużo większa, niemniej wydaje się przynajmniej mi, ze przy lufie AEG nie ma to znaczenia. Quote Link to post Share on other sites
Mendi Posted March 11, 2015 Report Share Posted March 11, 2015 Nie powiem, ciekawa sytuacja. Szczerze, jak dla mnie to lufa może być z zewnątrz zardzewiała i umazana w błocie ( dla hardkorów w qpie), jeżeli tylko wewnątrz jest nadal lustro i osiągi nie spadają. Te miracle w teście wypadły elegancko, porównywalnie do promyków. Ale i tak zawsze wolę nierdzewkę niż mosiądz. Quote Link to post Share on other sites
Garnek Posted March 11, 2015 Report Share Posted March 11, 2015 (edited) Lufa kuta na zimno ze stali nierdzewnej w tolerancji 0,002.Stal nierdzewna, która nie koroduje...Samych ciekawych rzeczy można dowiedzieć się na wmasg. Edited March 11, 2015 by Garnek Quote Link to post Share on other sites
Mendi Posted March 11, 2015 Report Share Posted March 11, 2015 Ja tam metalurgiem nie jestem. Ale promyki i pdi są wykonane z jakiejś stali węglowej i nie rdzewieją. Tyle mi wystarcza. Zgodnie z opisem "PDI barrels are cold-hammer forged from stainless steel" http://shop.ehobbyasia.com/pdi-6-01mm-precision-barrel-for-marui-m4a1-m4-s-system-aeg.html#.VQBofeFvXDs Quote Link to post Share on other sites
Krwawy Posted March 11, 2015 Report Share Posted March 11, 2015 Dziwne ale jednak zgodne z prawdę, promyka normalnie chwyta magnes ale nie ma na nim ani krzty rdzy. Quote Link to post Share on other sites
Emcet Posted May 4, 2015 Author Report Share Posted May 4, 2015 (edited) Po bardzo kiepskich wynikach ze strzelania po tuningu od razu wyszło, że coś jest nie tak. Sp130 i 450fps, rozrzut jak z granatnika, zasięg skuteczny niespełna 57m i notoryczne zawijanie kulek w lewo. Trochę winy w tym może mieć cylinder, bo siedzi obecnie 0bu i już miałem go zmieniać, jednak Seger proponował obadać lufę. http://ifotos.pl/z/wwnrpah No i wyszło, że wszystko jest dopasowane idealnie, a jedyne co tu zawodzi to rura. Proszę, Miracle doszczętnie zniszczony przez korozję. Wykwity widać wszędzie, do tego kulki darły skorodowany materiał i skrupulatnie rysowały zdrowe fragmenty powierzchni. Mosiężne rurki to pic na wodę. Nie dajcie z siebie robić debili, producenci ostatnio wciskają ten tani sam w sobie i obróbce materiał tak na prawdę nie nadający się do użytku w charakterze w jakim my go używamy. Mogą wsadzać elementy stabilizujące kulkę w komorze, wiercić porty i nawet grawerować zdjęcia rodzinne, mosiądz to badziewie i tu zostało to świetnie potwierdzone. Lufa ani razu nie była na strzelance, przeleżała w pokoju i chwilę w garażu i to wystarczyło żeby zgniła. Ciekawe jak to miało nadawać się do tyrania w deszczu, błocie, piachu itd? Edited May 4, 2015 by Emcet Quote Link to post Share on other sites
Nath Posted May 4, 2015 Report Share Posted May 4, 2015 Emcet, a kombinowałes żeby ją ratować coca colą albo wd40? Quote Link to post Share on other sites
Emcet Posted May 4, 2015 Author Report Share Posted May 4, 2015 Cóż, rdzewiejącej lufy PRECYZYJNEJ za 300 złotych nie chce mi się już re-reanimować, bo może zacznie strzelać ale tak jak stock rurki, których mam w domu kilka metrów bierzących :) Z resztą kwasem (nie colą, ale cytrynowym) już działałem, ale na zwenątrz, gnijący środek to już zbyt gruba sprawa na naprawy. Zgłosiłem niezgodność towaru z umową do asgshopu, mam nadzieję, że staną na wysokości zadania i zwrócą pieniądze. Quote Link to post Share on other sites
Krzywica Posted May 4, 2015 Report Share Posted May 4, 2015 Nie zwalał bym winy producenta na właściwości stopu. Oczywiście, stal jest lepsza na lufki i trwalsza ale jednak popularne a dobre systemki takich problemów nie mają. Czyli da się zrobić dobra lufę z mosiądzu (systema) albo ze stali (KMH, LL, PDI) podobnie jak da się zrobić badziewna lufę z mosiądzu (Mireklol) i badziewną lufę ze stali (JBU, syfbul itp). Quote Link to post Share on other sites
Kopcik Posted May 4, 2015 Report Share Posted May 4, 2015 JBU i cześć Madbulli jest aluminiowa.... Quote Link to post Share on other sites
Krzywica Posted May 4, 2015 Report Share Posted May 4, 2015 Nie przeczę. Specjalnie dla Ciebie przeredaguję więc stosowny fragment: i badziewną lufę ze stali (stalowy JBU,stalowy syfbul itp). :bialaflaga: Quote Link to post Share on other sites
Kopcik Posted May 4, 2015 Report Share Posted May 4, 2015 Jakoś nie rozumiem co starałeś się przekazać w ostatnim poście, ale powtórzę, absolutnie wszystkie JBU są aluminiowe. Więc JBU nie mogło zrobić syfiastej lufy z stali... Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.