Sylwetka załogi czołgu

[a5d4f1]

Witam :)

Czy posiada ktoś wiedzę dot. wyposażenia załóg czołgów w poszczególnych armiach? Były wykorzystywane kombinezony, czy mundury piechoty?

Interesuje mnie głównie Polska, Anglia, ZSRR i III Rzesza.

Teoretycznie Czterej Pancerni mogą być jakimś źródłem informacji, ale wiadomo jak potraktowano tam odwzorowanie wyposażenia...

Niestety nie udało mi się znaleźć odpowiedzi w internecie, a mogłaby to być stosunkowo ciekawa sylwetka biorąc pod uwagę fakt, że wszędzie piechota ;)

[Domin007]

Świetne-a masz czołg by go obsadzić załogą i odwzorowywać jej wyposażenie? Możesz oczywiście biegać jako pancerniak ze spalonego Tygrysa ale powtórzę-czy jest sens? Dlaczego? Otóż mundury pancerniaków w III Rzeszy różniły się od piechoty kolorem-były ze względów praktycznych czarne, a ten kolor średnio nadaje się do kamuflażu w lesie.

 

Brytyjscy pancerniacy nosili z kolei mundury dwojakiego rodzaju: specjalne kombinezony lub battledressy typu denim. O ile denimy sprawdzały się w polu (wielu żołnierzy nosiło je np. latem) o tyle kombinezony to typowo czołgowe umundurowanie. Na głowę specjalne hełmy ochronne lub później AT II w ostateczności czarne berety.

 

Co do reszty wyposażenia (czyli jakie elementy webbingu, jaka broń, jakie dodatkowe graty) jest sporo informacji w necie.

 

Rozważ jeszcze jedną rzecz-nie każdy scenariusz przewiduje udział wojsk pancernych-nawet złożonych ze spalonych czołgów vide większość akcji komandosów. Piechota jest bardziej uniwersalna.

[mareq]

Może jest to normalne, że człowiek szuka dla siebie czegoś nietuzinkowego ale moim zdaniem lepsze wrażenie robi oddział jednakowo umundurowany. W ASH daje to według mnie dodatkowe wrażenia wizualne. Co innego oczywiście jak scenariusz przewiduje np. uratowanie pilota zestrzelonego samolotu bądź właśnie udział czołgistów. Oczywiście zbieraj graty do stylizacji ale ja w takim przypadku i tak miałbym podstawowy set piechociarza a inne używał tylko gdy pasują do scenariusza.

[wish]

Pozbieranie podstawy dla czolgisty US to nie problem, spodnie HBT i kurtka M41 i jest. Ale chyba nie o to chodzi. Jak piasl Mareq, lepiej stworzyc sylwetke do oddzialow wystepujacych w wiekszej liczbnosci. Piechota lub spad. Lepiej to wyglada, 5-10 osob w jednolitych mundurach niz kazdy w innym.

 

Sorry, pisze z kom.

[XrayPl]

Jeśli chcesz w tym mundurze ganiać na imprezach to niestety tak jak Domin napisał u Niemców czarne mundury pancerniackie odpadają. Jednakże załogi dział szturmowych (np. Stugów, Hetzerów czy Jagdpanzerów) miały taki sam mundur ale w zwykłym kolorze feldgrau, jak reszta piechoty. Zdarzało się (to nie była jakaś mega rzadkość ale bardzo częste też nie było), że piechota dostawała właśnie te mundury z braku zwykłych. Były one całkiem lubiane przez żołnierzy i nawet elitarne i specjalne oddziały takie jak Brandenburczycy je nosili. Oczywiście różnica była w posiadanych obszyciach. Zatem sywetka żołnierza piechoty niemieckiej z bluzą załóg dział szturmowych i ze zwykłymi obszyciami byłaby jak najbardxiej poprawna. Ale oczywiście zgadzam się z Wishem i mareq co do jednolitego umundurowania. Tej przedstawionej przeze mnie sylwetki na ASH nie pamiętam bym widział.

[Sepp]

Jeżeli chodzi o sorty mundurowe niemieckich pojazdów pancernych, to panowała tam wolna amerykanka, jak nigdzie indziej(mógłbym o tym pisać godzinami, a i tak mało będzie, bo nie ma nawet jednej osoby na świecie, która by to wszystko wiedziała na temat tej "Wieży Babel"). Zdarzały się nawet drelichy robocze, Knochensack`i, sztormiaki KM, czy cztero-kieszeniówki piechoty. Wątek obszyć to kolejny temat rzeka. O wiele drożej wyniesie ciebie ta "impreza", niż skompletowanie zwykłego sortu piechura, czy innego specjalisty

 

Pozdrówko. Sepp

[Domin007]

Żeby była jasność - nikt Cię nie zniechęca do kreacji fajnej sylwetki czliena ekipaża tanka i dalszych poszukiwań w tym zakresie. Pewnie, fajnie by to wyglądało i na pewno da kilka punktów więcej do lansu, ale zastanów się nad aspektem użytkowym.

No i kosztami, bo sprzęt specjalistyczny (a do takich zaliczamy już wyposażenie pancerniaków) to już nie są tanie atrakcje.

[a5d4f1]

Dziękuję wszystkim za opinie ;)

W pełni się z Wami zgadzam, że jest to pewna nisza. Docelowo zmierzam do sylwetki piechura.

Kwestia "tankisty" pojawiła się spontanicznie i podszedłem do tego na zasadzie niedrogiej stylizacji. Kombinezon za 20 zł + parę przeróbek i "przeczołganie", hełmofon lub słuchawki i od biedy mamy Janka Kosa. Dalej już stopniowe uzupełnianie elementami docelowego wyposażenia. Podkreślam, że chodzi o stylizację ;)

 

W żadnym wypadku nie traktuję Waszych wypowiedzi jako zniechęcania. Ze względu na niewielkie doświadczenie w kwestii stylizacji II wojennej, bardzo cenię sobie każdą opinię.

 

Osobiście, po uzupełnieniu sylwetki piechociarza, z pewnością podejdę poważnie do tematu czołgisty. Na tą chwilę, pozostaje w fazie "luźnej stylizacji przejściowej" (i pod takim kątem też pytałem).W każdym razie z chęcią przyjmę każdą krytykę oraz materiały, które rzucą się w oczy. Może w przyszłości uda się stworzyć jakąś załogę ;)

 

Mam już obiecane wypożyczenie kilku książek, także postaram się coś udostępnić "dla potomnych" ;)

[Vender]

Jak byś chciał radzieckiego tankiste to potrzebowałbyś granatowy/czarny kombinezon* (fajnym dodatkiem by była skórzana czarna kurtka) do tego saperki/sapogi, brązowy pas, TT i hełmofon.

 

Ale kombinezon (teoretycznie, powinien być) zakładany na gimnastiorke, nawet mógłbyś na gimnastiorkę założyć czarną skórzaną kurtkę z obszyciami puszkarzy (czarne patki/naramienniki z czerwonym kolorem) i hełmofon i też było by spoko ;)

 

 

*Na allezło zdarzają się kombinezony LWP (w khaki/brązowym kolorze) które tez by się nadały.

[mareq]

Jak byś chciał radzieckiego tankiste to potrzebowałbyś granatowy/czarny kombinezon* (fajnym dodatkiem by była skórzana czarna kurtka) do tego saperki/sapogi, brązowy pas, TT i hełmofon.

 

Normalnie wykapany Grigorij, tylko jeszcze szabelka do kompletu :) .