Domin007 Posted October 3, 2022 Report Share Posted October 3, 2022 Temat dla domorosłych kanonierów. Chcesz zbudować 25-funtówkę, ale nie wiesz jak? A może zbudowałeś Flak-a i chcesz podzielić się wiedzą? Marzy Ci się moździerz, lecz nie wiesz od czego zacząć? To jest temat dla Ciebie. Inspiracją do założenia tematu była dyskusja między Vladem, a Cortesem, która rozpoczęła się w temacie "Operacja Mook - zdjęcia". Na grze w Czechach, w której uczestniczył Cortes, koledzy Czesi wykorzystywali 5 strzelających moździerzy, a które zainteresowały Vlada. Poniżej znajdziecie przeklejoną treść postów ww. Kolegów. Vlad: Robert jak działał ten moździerz = zasada ? Cortes: Z tego co mogłem zaobserwować, to mieli zespolone naboje. Kanonier podpalał lont i wrzucał nabój do lufy. Pewnie były dwa połączone lonty - jeden do ładunku miotającego, drugi dłuższy do pocisku. Pociski były tylko hukowe, bez grochu, czy innych odłamków. Podejrzewam, że ładunek miotający był zrobiony z czarnego prochu - w Czechach kupuje się go w sklepie bez żadnych pozwoleń. Zasięg strzału, to nawet 100m. U nas takie coś mogłoby być podciągnięte pod nielegalną produkcję amunicji. Kiedy dwa lata temu widziałem taki moździerz, to nabój miał dwuczęściowy: petardę hukową jako ładunek miotający i osobno pocisk. Ładowane były po kolei a lonty zapalane oddzielnie. Jeżeli ktoś chciałby dołączyć do dyskusji, to śmiało, zapraszam. Quote Link to post Share on other sites
Cortes Posted October 18, 2022 Report Share Posted October 18, 2022 Czołg, zbudowany na bazie transportera Wiesel, który wystąpił na tegorocznej edycji "Kelly's Heroes" w Vizinadzie. Chciałbym zwrócić uwagę na armatę. To co strzela, to nie ta długa lufa, tylko to małe przyklejone do niej. To zwykły podwieszany granatnik airsoftowy, ładowany TAGami. Quote Link to post Share on other sites
XrayPl Posted October 18, 2022 Report Share Posted October 18, 2022 Parę lat temu, jak jeszcze funkcjonowała 19-ta dywizja i mieliśmy tam moździerz, to opracowaliśmy ładunek do niego. Zwykły granat grochowy (połowa rolki po papierze toaletowym, petarda i groch) była patykiem od szaszłyka przymocowana do drugiej petardy. Między petardą a granatem była gruba warstwa tektury (by wybuch nie rozwalił granatu, co podczas pierwszych testow sie zdarzało). Oba lonty petard były połączone dodatkowym długim lontem, który zapalało się w odpowiednim miejcu, a następnie wrzucało do moździerza. Udawało nam się podczas prób strzelać całkiem celnie na 50-60 metrów (przy mocniejszej petardzie pewnie by dalej poleciało). Wybuch następował po 1-2 sekundach od uderzenia w ziemię. Wydaje mi się, że nigdy tego na ASH nie użyliśmy, ale granaty moździerzowe jak najbardziej działały. Quote Link to post Share on other sites
Cortes Posted October 18, 2022 Report Share Posted October 18, 2022 (edited) Marku, podobne rozwiązania widziałem, a nawet zostałem nimi porażony w Czechach. U nich granat grochowy był zabezpieczony przed eksplozją petardy przez owinięcie papierem. Taka kulka papierowa dobrze uszczelnia się w lufie. Miałem zamiar takie coś zrobić, ale odstrasza mnie to, że jak ktoś się przyczepi, to można być oskarżonym o produkcję amunicji do broni palnej. Wczoraj opisałem na FB, jak działały moździerze i haubica na Operacjii Mook. Dziś zostałem poproszony o usunięcie tego, żeby nie dawać pretekstu do interwencji organów prawa. Dlatego poszukuję rozwiązań, w których nie ma pirotechnicznego ładunku miotającego (łuska granatu na greengas lub lepiej CO2) lub jeśli taki ladunek jest legalnie dostępny w sprzedaży (petarda powietrzna). Dziś szukałem w necie urządzenia do ładowania łusek granatów z nabojów CO2, ale niestety nie znalazłem. Jakby ktoś coś wiedział, to proszę o namiar. Edited October 18, 2022 by Cortes Quote Link to post Share on other sites
Vlad Posted October 19, 2022 Report Share Posted October 19, 2022 Ja się zastanawiam nad użyciem 2 typów rozwiązań. Pierwszy to HPA. Ciśnienie można oczywiście w tedy ustawić na reduktorze do odpowiedniej wartości. Potrzebna jest jednak komora ciśnieniowa z dyszą do wyrzucenia granatu. Pomysł; części od markera paintballowego, lub Mancrafta ( nie cały marker ! ) . Butla, szybkozłączki, zawory można umieścić w skrzynce amunicyjnej. Wadą jest system ładowania działa - budowa zamka i skomplikowana budowa. Drugie rozwiązanie to mały mikro silniczek rakietowy, obecnie testuję taki. Czas działania silnika to 0,6sek tak więc akcja praktycznie w lufie działa potem lot swobodny. Pocisk piankowy z otuliny Zaleta: proste ładowanie od tyłu, odpalenie elektryczne, lub lontowe. 88 tki na ARADO miały zasilanie mała petardą k204 pocisk to mały balonik wypełniony grochem. Autor testował to na grach Asg , zasięg był ok 50 -70 m Można się zastanawiać na napędem sprężynowym lub gumowym np PIAT, PanzerSchreck. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.