Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

II Zlot ASG Tomaszowo 2006


Recommended Posts

W imieniu OX TEAM dzięki wszystkim za naprawdę dobrą zabawę! To najlepszy zlot na jakim byłem z Malinem, Turkiem i Alexem, ale... Teren ciekawy tylko przydałoby się (o czym ktoś już wspomniał) obejrzeć go przed akcją (choć na wojnie żadko jest teka możliwość :? ).

Najzabawniejsze co mnie tam spotkało to;

W sobotę w drugim scenariuszu nasz patrol przecinał bagna chcąc głęboko oskrzydlić RS'a biało-czerwonych. Klucząc po tych bagnach straciliśmy orientację i wyszliśmy poza zasięg radiotelefonów a komórki zostały w bazie. W eterze słyszeliśmy tylko słabe trzaski rozmów prowadzonych gdzieś daleko. W tym przypadku żałowałem, że nie mamy kompasu... Po około 1h błądzenia usłyszeliśmy huki odpalanych petard. Dzięki temu mogliśmy się zorientować jak wrócić do reszty.

W czasie działań bojowych dzieją się różne rzeczy a ja tylko się cieszę, że nie dodaliśmy jeszcze jednej misji do scenariusza: "Poszukiwanie zaginionych w akcji" :mrgreen:

Dzięki wszystkim za dobrą zabawę!

 

Chciałbym podziękować także koledze (niestety nie zapamiętałem imienia) z Old Death za znalezienie i zwrócenie Beretty.

Link to post
Share on other sites
  • Replies 161
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Co do Srebnej Strzały to jechaliśmy nią w 13 :) a kolega Karol z KAT-u ma nawet filmik z naszej jazdy. I chciałbym jeszcze raz przeprosić Dominika za urwaną rączkę :/.

 

 

Dominik przyjoł przeprosiny i juz jest w trakcie szukania nowej raczki do srebrnej strzlay 8) Czekamy na filmik gdyz jestesmy ciekaw jak ta jazda wyszla :roll:

Link to post
Share on other sites

Po raz KOLEJNY mimo zaskoczenia' date=' gradu plastiku i trafień nikt z ekipy czerwonych nie schodzi,terminatorstwo?Nie nawet terminatorowi by sie to znudziło.[/quote']

 

Uwierz mi, ze naprawde nikt wtedy nie dostal ta seria - poszla w srodek pomieszczenia a wszyscy stali pod scianami. Jezeli faktycznie widziales jak od kogos odbijaja sie kulki to opisz jak wygladala ta osoba a my sie juz nia zajmiemy :twisted: .

 

Ronin

 

p.s.

 

Jeszcze radz dzieki wszystkim uczestnikom za mila zabawe.

Link to post
Share on other sites
został Ci jeszcze telefon do przyjaciela i pytanie do publiczności

no to... frugo :P (mniejsza z tym)

 

Ronin ma rację, część z nas stała pod ścianą przez krtórą włożyłeś karabin a część pod śćianą w drugim pomieszczeniu więc jedyne czym mogłeś marco kogoś trafić to rykoszet.

 

dzisiaj wrzucę zipa ze fotkami, niestety nie brałem aparatu na akcje i są to zdjęcia statyczne z bazy ale zawsze cuś :wink:

 

pozdrawiam 8)

Link to post
Share on other sites

Dopiero teraz jestem wolny więc spisze moje wrażenia i odczucia.

 

Zlot już we wstępie zaliczam do udanych. Swietna organizacja co należy podkreślić. Elementy dyscypliny, które na innych zlotach nie są spotykane, a które pozwoliły sprawnie i szybko zbierać ludzi i przeprowadzać kolejne zaplanowane walki/imprezy. W tej kwestii mała uwaga, by już na wstępie zaznaczać, czy na zbiórkę mamy stawiac się gotowi do wymarszu, czy jedynie by wysłuchać spraw organizacyjnych. Klimacik na obozie też niezły. Tak więc podziękowania dla TD za pomysł, przeprowadzenie i czuwanie nad obozem, zapleczem logistycznym i samopoczuciem uczestników. Szczególne podziekowania dla Dingo, który czuwał nad ekipą Analii.

 

Co do scenariusza i walk, to jak już wyżej napisano nie wykorzystano potencjału ludzkiego przede wszystkim. Po odprawie powiem szczerze spodziewałem się zaciekłych walk, pułapek w terenie i ogólnie trudnego zadania do wykonania, a wyszło na bardziej urozmaiconą strzelankę. Fakt faktem walczyło mi się bardzo dobrze,mój patrol wykonywał poszczególne zadania, był częścią większej struktury, patrolował wyznaczone odcinki, a wkońcu stał się jedną z głównych sił uderzeniowych (mowa o pierwszym scenariuszu). Im dalej tym prościej generalnie. W tym aspekcie zlotu pragnę podziękować Maćkowi za dowodzenie w sobotę, Kubie za dowodzenie w niedzielę, Black Hawkowi za bycie naszym przewodnikiem i Sebie SZOP'owi za wspólną walkę i integrację w obozie. Dodatkowo wielkie dzięki Syriusowi za transport.

 

To chyba tyle

 

Percent

Link to post
Share on other sites

Dobra wiec i Druid z Falangi sie dolaczy, coz uwazam ze zlocik byl kozacki wielkie podziekowania za organizacje zlotu, zapewnienie dobrej zabawy i za przesmieszny i zarazem boski briefing . Klimat zlotu naprawde bardzo mi przypasowal, nie ma to jak wyspiewywanie rosyjskich piosenek o polnocy :))) wtajemniczeni wiedza o co chodzi :D, do tego grochowka, kielbaska i piwko wysmienite za to kolejny plus wedruje na konto TEAMU DELTA, jedynie co moglbym zarzucic to troszke niejasne scenariusze i bledy wynikajace z niedopatrzenia ale liczyl sie klimat. :D tak wiec zlot oceniam jako fantastyczny :) Pozdrowienia dla Domela, Szmergla, Eliasza, Tipsa, Siergieja, Luki, dla Hawka, i wszystkich innych ktorzych zapomnialem tutaj wpisac, oraz pozdro dla Somana, Wolfa, Anubisa, Kryhy i reszty oddzialu TD :)

Link to post
Share on other sites

To ja też się wypowiem.Po pierwsze podziękowania dla organizatorów za włożoną pracę.

Po drugie podziękowania dla sił wszechmocnej Analii, naszego opiekuna Dingo, dowódców Maćka i Kuby, SOW Wrocław, oraz w szczególności dla ludzi z ODS'u oraz Seby, za świetne współdziałanie oddziału, z którym to miałem przyjemność działać.

Po trzecie pozdrawiam wszystkie siły Oralii i Masturbii, za to, że co chwila dostarczały nam nowych "zajęć w polu" . W szczególności Druida, za spotkanie starego znamojego ;)

Jedyne co wymagało dociągniecia to scenariusze, ale to opisali już przedmówcy. Nawet pogoda była pewnego rodzaju "klimatowa" mobilizując do walki wszystkich uczestników zlotu. W każdym razie na pewno widać poprawę w porównaniu do zeszłorocznej edycji, dlatego też zlot zaliczam do udanych i mam nadzieję, że zobaczymy się wszyscy za rok.

 

Jednakże, specjalne podziękowania należą się Dingo za organizację niedzielnego poranka :)

 

Semper Fi

 

Black Hawk

Link to post
Share on other sites

Taa zlot byl udany na maxa... :)

A ta rzez na koniec soboty :mrgreen: to bylo cos

Pozdrawiam ludzi ktorych tam poznalem bo poprostu nic dodac nic ujac

 

Jeszcze raz pozdrawiam i dzieki za zabawe w Tomaszowie

 

 

 

Stachu

Link to post
Share on other sites

Tak jak pisałem wczesniej pozdrawiam wszystkich czerwonych i żołtych dziekując jednoczesnie za dobra zabawę.Nie ma sensu teraz roztrzasac kto dostał ,a kto nie,wazne ze dobrze sie bawilismy,a że było kilka nieporozumien,kto by o nich pamietał :) .Jezeli o mnie chodzi pozostały mi tylko dobre wspomnienia i zyczyłbym sobie zebyscie i Wy takowe mieli(w szczególnosci ekipa Ronina)jezeli tak nie jest,cóz pozostaje słowo przepraszam i nadzieja że nastepnym razem spotkamy sie i bedziemy walczyc ramie w ramie bez urazy jak przystało na prawdziwych maniaków ASG :D ,pozdrawiam.

Link to post
Share on other sites
Jezeli o mnie chodzi pozostały mi tylko dobre wspomnienia i zyczyłbym sobie zebyscie i Wy takowe mieli(w szczególnosci ekipa Ronina)jezeli tak nie jest,cóz pozostaje słowo przepraszam i nadzieja że nastepnym razem spotkamy sie i bedziemy walczyc ramie w ramie bez urazy jak przystało na prawdziwych maniaków ASG  :D

Żadnej urazy nie ma, a nasze wrażenia również są jak najbardziej pozytywne. ASG to przecież zabawa ;) Pozdrawiam.

Link to post
Share on other sites

Wielki plus dla organizatorow. Dobra robota!

Klimat obozu rowniez bardzo mi sie podobal.

W wiekszosci ludzie tez ;) Specjalne podziekowania dla chlopaka ze Szczecina za podgrzanie wody na zupke mojej kobiecie i pozdrowienia dla kolezanki.

 

Niestety alergia na pylki trawy daly mi się we znaki :?

 

To co mi sie nie podobalo to akcja w 1 dzien w budynku w ktorej byl respawn Oralii.

Mianowicie. Wpuscilismy tam swiece dymna. Ja prulem przez okno czyszczac budynek.strzelalem po wszystkich scianach, jakie moglem i mysle, ze nawet rykoszetem ktos powinien dostac. Fakt pozniej wyszlo dwoch gosci z dalszej czesci budynku w ktorego wyplulem kilkaset kulek. Ale...

Kiedy dalej zaczalem strzelac ni z tąd ni z owąd ujrzalem lufe oddalona z 30-40 cm od mojej dloni, ktora puscila serie z aega po dloni(najprawdopodobniej ktos z Rosjan).

Efektem czego mialem 6 dziurek w palcach(zaraz zrobily sie pęcherze wypelnione krwia) w tym 1 kulka trafila mi prosto w zyle skad zaczela sie lac dosc obficie krew.

Kiedy spytalem siedzaca Oralie czy nie ma ktos apteczki uslyszalem tylko "dla swoich mamy".

Nasuwa mi sie wiec pytanie... czy za bardzo sie nie wczuli traktujac mnie jak prawdziwego wroga, ktory niech sie wykrwawia...

Panowie! To tylko gra... czasem trzeba pomoc drugiemu czlowiekowi.

 

Elektronicke Mordulce?(terminatorzy) o ktorych sie nie wypowiadam nawet.

 

Deimos, ktory dostal w zeba? Hmm... szkoda slow.

 

Brak map dla zastepcy dowodcy. Ronin dostawal wspolrzedne a nie mielismy mapki :?

Ponadto kiedy bylo tlumaczone na mapkach dokladnie co i jak powinni tam byc tylko dowodcy i ich zastepcy a nie cala banda ludzi, ktorzy nie dopuszczali juz nikogo wiecej do zapoznania sie z tym.

 

Pozdrawiam i do zobaczenia za rok!

 

Viva la Analia!

Link to post
Share on other sites

To sie czuje 8) Pozatym jak sie dostaje od sciany to wiadomoze rykoszet. BTW ja pare razy zszedlem nie wiedzac czy to rykoszet czy tez nie 8)

To zabawa a takie czepianie sie po fakcie nie ma sensu tylko podsyca niemila atmosfere wspomnien zwiazanych z zlotem.

Proponuje wiec juz raz na zawsze zakonczyc temat : walilem seria a on dalej biegal

Link to post
Share on other sites
Guest TD Anubis

Jeszcze raz w imieniu Team-Delta dziękuję wszystkim za udział i dobrą zabawę.

Na następnym zlocie(Tomaszowo 2007) postaramy się poprawić drobne niedociągnięcia, dlatego wasze uwagi są dla nas bardzo cenne.

Sądzę że imprezę należy zaliczyć do udanych , straty w ludziach i sprzęcie nie były wielkie :D .

Serdecznie zapraszam za rok , postaramy się o nowe atrakcje (prom kosmiczny albo coś w tym stylu, o ile oczywiście NASA się nie rozmyśli) :)

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites

No wlasnie - co do uwag na temat polepszenia sprawnosci przebiegu walki to proponuje zmienic nieco system oznaczania tasmami. Najlepszym rozwiazaniem bylo by chyba umieszczenie tasm na obu barkach - czesto zdazaly sie sytuacje, w ktorych nie wiadomo bylo kto wrog a kto przyjaciel.

 

Ronin

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...