ZBYL - MORDULEC Posted August 23, 2006 Report Share Posted August 23, 2006 Dobrze tu większość z was pisze! To na początek... nie będę rozpisywać się o tym co bylo fajne a co nie i kto jest winny a kto poszkodowany! Trzeba zmian... Ilu ludzi tyle różnych opinii. Ja powiem tak: Stało się źle i trzeba to naprawić, wiec biorę na siebie organizację przyszłorocznego zlotu w Bornem. Towarzysze QBS'owi prawie od poczatku i wiele się nauczyłem. Czas z tego skożystać! Do tego mam przy sobie wspanialych ludzi z MEU którzy potrafią pracować i się zorganizować. Przeskoczylismy juz większe problemy wewnątrz formacji i nauczyliśmy się działać razem - to zaowocuje. Nie chce być gołosłownym więc pozostaje mi potwierdzić słowa czynami. Mam nadzieje że w przyszłym roku, zamiast patrzyć sobie na ręce i wyciągać brudy, cała społecznosc ASG pomoże zorganizować największy w Polsce zlot. Większość brała udział w różnych zlotach i ma przeróżne koncepcje i doświadczenia. Bazując na tym pomagajmy sobie a wtedy nie będzie sytuacji takich jak tegoroczna! I specjalnie dla Miedzy! OBIECUJĘ MIEDZA !!!! ( Zbyllu 23 sierpnia 2006 ) OBIECUJE UROCZYSCIE ! Ze za rok czyli w roku 2007, stane na wysokosci zadania i zorganizuje taki zlot ASG, że tegoroczne niepowodzenie zostanie, wybaczone, zapomniane i opite 48 toastami... ( Przez każdego pełnoletniego zlotowicza. ) Warunkiem powodzenia owej koncepcji jest funkcja Miedzy, - BARMAN OBOZOWY - dbajacy o dobre samopoczucie zlotowiczow! ( Powstanie w tym celu prowizoryczny polowy bar w "wiosce ASG", w którym szefem będzie Mc MIEDZA ) Quote Link to post Share on other sites
LIPTON Posted August 23, 2006 Report Share Posted August 23, 2006 No i w końcu zaczęło się normalnie dziać w tym temacie. Ja tam jestem zadowolony jak pisałem wcześniej, a i samobójcza akcja przeciwko patrolowi US którą miałem wykonoć coprawda się nie powiodła, bo jeden z moich duchowych braci nie wytrzymał i nacisnął palec na spust, a w naszym kierunku poleciała biała chmura, nawet nie policzęile razy dostałem dosłownie wszędzie w ułamku sekundy. A tak chciałem perfidnie wykonać wyrok na jednym, a jeśli by się udało kilku TFU okupantach. :lol: Quote Link to post Share on other sites
KARMA_Alex Posted August 23, 2006 Report Share Posted August 23, 2006 Nie, pytanie było zadawane w Bornym przez 3 dni przed strzelaniem. Ludzie dojeżdżali i chcieli wiedzieć gdzie ja będę ;) Wtedy jeszcze do nikgo nie strzelałem. mnie sie kazdy tak pytal jak naogladal sie mnie przy dziurze z kablem w reku i bateria. i zaleznosci od typu noszonego umundurowania odchodzi usmiechnieci lub bardzo smutni Quote Link to post Share on other sites
Dundee Posted August 23, 2006 Report Share Posted August 23, 2006 (...)iii tam na LARPIE tyz czasem zdażają się totalne MASAKRY ;) Czasem nawet nie zdążysz pomyślec o naciśnięciu spustu a dookoła tylko ofiary "narwanych brytoli" :mrgreen: :mrgreen: Thor, bo Ci obetnę gażę w SSLtd. o 25% za ostatnią akcję :mrgreen: (jako narwany brytol jestem do tego zdolny :twisted: ) Quote Link to post Share on other sites
Gor Posted August 23, 2006 Report Share Posted August 23, 2006 jako podpisujący czeki raczej- należy to do waszej domeny że prędzej obcinacie niż dopisujecie cokolwiek... :D (kontakt z szefem mi się odbija po robocie- lajf :) ) Quote Link to post Share on other sites
Cybul Posted August 23, 2006 Report Share Posted August 23, 2006 Jak tam Gor spiwor? Dalo sie uratowac po zalaniu czy na smieci ? Quote Link to post Share on other sites
RAI wilku Posted August 23, 2006 Report Share Posted August 23, 2006 Odwirował 146 razy i będzie kojec dla psa 8). Może i Dundee jest czekowym, ale ma zimplementowaną obsługe 2xPM jednoszczśnie. edit: Foka to jak teraz masz już Gladiusa to możesz obiektywnie stwierdzić która jest mocniejsza ?? No i możesz sam robić za oświetlenie p-lot. Quote Link to post Share on other sites
kthulhu Posted August 23, 2006 Report Share Posted August 23, 2006 ta... latarki do oslepiania nisko lecacych samolotow :P Quote Link to post Share on other sites
BoT Posted August 23, 2006 Report Share Posted August 23, 2006 ( Powstanie w tym celu prowizoryczny polowy bar w "wiosce ASG".Nie żebym się czepiał czy cuś... Ale może najpierw niech wioska powstanie;P Potem weźcie się za bar;P Pozdrawiam BoT Quote Link to post Share on other sites
Gor Posted August 23, 2006 Report Share Posted August 23, 2006 śpiwór dobry-kein problem w ogóle, pól dnia suszenia i tyle w sam raz na kojec- dla psa może nie,ale dla Wilqa na bank :D także u mnie miejsce przy piecu znajdzie ale com 8litra wody ze śpiworka wyżąl to moje... ...ja wiedzialem że tak będzie.... Quote Link to post Share on other sites
RAI wilku Posted August 23, 2006 Report Share Posted August 23, 2006 Dlatego spakowałeś się w namiot a nie w samochód ? Quote Link to post Share on other sites
Gor Posted August 24, 2006 Report Share Posted August 24, 2006 :D odstaw klej Quote Link to post Share on other sites
Miedza Posted August 24, 2006 Report Share Posted August 24, 2006 :D odstaw klej :wink: :wink: :wink: Quote Link to post Share on other sites
RAI wilku Posted August 24, 2006 Report Share Posted August 24, 2006 Trzeba było się spokować w samochód tak jak inni. Ale w przyapdku zaciącia się bagażnika musiałbyś mieć pod ręką VSR. :wink: Quote Link to post Share on other sites
Xie Posted August 24, 2006 Report Share Posted August 24, 2006 Mam nadzieje że w przyszłym roku, zamiast patrzyć sobie na ręce i wyciągać brudy, cała społecznosc ASG pomoże zorganizować największy w Polsce zlot. Większość brała udział w różnych zlotach i ma przeróżne koncepcje i doświadczenia. Bazując na tym pomagajmy sobie a wtedy nie będzie sytuacji takich jak tegoroczna! Łeeee no.... przecie wystarczy poprosić. Problem to raczej nie polega na tym że nie ma osób, które by chciały pomóc... jakby nie było takich to cały zlot byłby "do pupy", a w koncu wiele osób jest jednak zadowolonych - jak nie z organizacji, to najmniej z klimatu stworzonego przez uczestników.Jak już pisałam: jeśli przyjmiemy że organizator bawi się ostatni (po upewnieniu że inni bawią się znakomicie) powinno wszystko wyjść pozytywnie. :D Quote Link to post Share on other sites
posion1979 Posted August 24, 2006 Report Share Posted August 24, 2006 nie wiem, czy jak wszyscy, ale przebrnąwszy przez każdy post z osobna - potwierdzają się moje odczucia.Niestety dla organizatorów - dość smutne, a zgodnie z opniami uczestników - z punktu widzenia atmosfery raczej pozytywne. W zlotach airsoftowych nie mam odniesienia ( za wyjątkiem Rebel Hill ), za to w wielu innych organizowanych imprezach terenowych, o charakterze plenerowow-parasportowym i owszem,z naciskiem na typowe non-profit - obraz wyłaniający się z tego, co widziałem i słyszałem osobiście, po odrzuceniu emocji jest taki, jak napisał Charlles i Błażej, w zasadzie wszystko to, na co wpływ mają ludzie, którzy pod szumną nazwą scenariusza, obozu i innych takich , opierając pomysł zlotu na zasadzie selektywności, serwują gówno, która ma smakować jak pasztet z gęsi. Oczywiście, cywile się mogą zdarzyć, głąby, które nie czytały zasad lub cierpią na niedowład kory mózgowej ( metafora - gdyby się jakiś lekarz czepiał ):) też, zgadzam się. Ale odgrywanie tła w czyimś filmie, próbując zasięgnąć informacji u ludzi, którzy mgliste pojęcie mają o czymkolwiek, w dodatku płacenie za to naprawdę nie leży w sektorze moich ulubionych zajęć, jak wynika z treści 70 % - nie tylko moich. Tegoroczny Rawicz - Jacola i wszystkich, którzy z nim zrobili coś z niczego, dopinając wszystko jak należy - bez zbędnego burdelu, bez niedomówień, bez ofiar.Więc jeśli jeszcze macie na tyle tupetu ( czy zwykłej bezczelności cechującej lepperów ) żeby twierdzić, że zrobiono wszystko jak trzeba i nie ma się o co przypieprzać, to albo zmieńcie dostawcę, albo zajmijcie się zawodowo dokarmianiem łabędzi, może to nie przerośnie waszych możliwości. Z poważaniem... to znaczy żartuję. p.s. rozliczenie kosztów mam nadzieję pojawi się bez ponagleń Quote Link to post Share on other sites
ZBYL - MORDULEC Posted August 25, 2006 Report Share Posted August 25, 2006 Xie... mam nadzieje że będziesz filarem pomocy przy powstawaniu przyszłej edycji! Wiesz o co chodzi w tym całym galimatiasie :) Quote Link to post Share on other sites
Yousta Posted August 25, 2006 Report Share Posted August 25, 2006 Ponieważ wszelkie zażalenia i prośby zostały wymienione nie pozostaje mi nic innego jak podpisać się pod większością negatywów wystawionych temu czemuś mającemu imitować manewry. Według mnie dobrym podsumowaniem jest wypowiedź jednego z organizatorów: "Tak daliśmy mega dupy i zawiedliśmy was. cięzko znalejźć cokolwiek na usprawiedliwienie". PS. Agat, dzieki za wsparcie :) Quote Link to post Share on other sites
Assarin Posted August 25, 2006 Report Share Posted August 25, 2006 Podpisuję się pod negatywami oraz nielicznymi pozytywami. A pozatym mam pytanie. Był taki moment kiedy w kilku staraliśmy się zdobyć budynek z USami. Zajęliśmy parter i zostaliśmy przyduszeni ogniem z poza budynku. Potem starałem się nawiązać radiowo kontakt z kimkolwiek w celu poinformowania że parter maja rebelianci. Udało się, dołączyła do nas cała masa innych rebeliantów i po wejsciu na piętreko rozpętało się piekło. Generalnie... zobyto ten budynek w końcu? :D Quote Link to post Share on other sites
dzikki Posted August 26, 2006 Report Share Posted August 26, 2006 Zdobyto to, co najważniejsze. Honor i zagrodę z kozami. Quote Link to post Share on other sites
LIPTON Posted August 26, 2006 Report Share Posted August 26, 2006 Ej no kozy to słyszałem, że US-sy zrabowali i poniesli do swojej bazy, bo kobiet im brakowało. Taka jedna mi powiedziała, że byli tak napaleni na wszystko co sie rusza i na drzewo nie spiernicza, że nawet prawie siebie mało co nie przepukali he he he. A tak ogólnie mówiąc to sam kilmat był oki. Quote Link to post Share on other sites
kthulhu Posted August 28, 2006 Report Share Posted August 28, 2006 oszczerstwo!! kozy mielismy wlasne, arabom zabralismy tylko wielblady i zgwalcilismy ich domy w czasie wycofywania sie na z gory upatrzone przypadkowe pozycje :P Quote Link to post Share on other sites
dzikki Posted August 28, 2006 Report Share Posted August 28, 2006 w czasie wycofywania sie na z gory upatrzone przypadkowe pozycje :PAh te różnorodne określenia wyniesione z kultury zachodu ... i tak wszyscy wiedzą, że chodzi o ucieczkę. Quote Link to post Share on other sites
robical Posted August 28, 2006 Report Share Posted August 28, 2006 Wtam. Przebrnąłem przez wszystkie posty (dużo tam mądrych myśli ale i sporo idiotycznych). Fakt jest faktem - organizacja leżała ale nie obwiniałbym w tym miejscu tylko organizatorów (czyt. 24 MEU). W sprawie scenariusza zaufali Kretowi i słusznie z tym że o elemantach LARPA powinni zostać poinformowani wzyscy uczestnicy zabawy. W skrócie wyglądało to tak że niewielka grupa bawiła się wysmienicie a reszta była tłem dla scenariusza i nie bardzo wiedziała co ma robić (MEC). Polecenie Kreta aby nie strzelać już do SPAT-u trochę mnie powaliło bo niby po dwukrotnym ich rozwaleniu mieliśmy nagle stać się przyjaciółmi???(po prostu KINO). Ale dość narzekań - dziękuję wszystkim za zabawę i miłe towarzystwo. Szczególne WIELKIE DZIĘKI kieruję do Qbsa i Zbyla dzięki którym miałem możliwość spełnić marzenia i porozmawiać z Markowskim (chłopaki dzięki i do zobaczenia). Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted August 28, 2006 Report Share Posted August 28, 2006 Polecenie Kreta aby nie strzelać już do SPAT-u trochę mnie powaliło bo niby po dwukrotnym ich rozwaleniu mieliśmy nagle stać się przyjaciółmi???(po prostu KINO). Przyroda... A myślisz, że w życiu to jak jest? Amerykanie najpier Osamie dali Stingery i kasę a teraz próbują go dorwać... Co się działo z Rosjanami też chyba nie muszę tłumaczyć... Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.