Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Gdzie znajde farbki do pomalowania repliki?


Recommended Posts

Witam! poszukuje farbek do pomalowania repliki,tylko takie ktore napewno nie bedą brudzily rąk i nie zejdzie podwpływem potu.Wiecie gdzie moge takie znalesc? patrzalem na allegro,wsumie jest ich tam troche tylko niewiem czy bedą spełn iac powyzsze warunki ;-) Pozdro i z gory dzieki. :)

Link to post
Share on other sites

Co do humbrolek to się nie zgodze. Na grobie mojego zmarłego kuzyna cały napis jest pomalowany od 15 lat humbrolką przetrwała deszcze , śniegi , upał a i tak wygląda jagby było wczoraj pomalowane. Odpowiednie pomalowanie powinno starczyc na parę lat moim zdaniem. Jedyny problem to że najlepiej by było pomalować areografem a nie wszyscy takie cacko mają .

Link to post
Share on other sites
wkońcu humbrolka kosztuje coś koło 5 zł

 

:wink:

 

Chyba za 5ml.

 

"Humrolka" wystarczająca do pomalowania repliki kosztuje drożej niż stosunkowo tani spray Montany. Dodatkowo, może się okazać, że "Humbrolka" nie będzie pasowała do materiału i np. szybko zejdzie, w przeciwieństwie do spary'a, który jest przeznaczony raczej do większości "nawierzchni".

Nie mówiąc już o tym, że replika pomalowana pędzlem nawet przez doświadczonego modelarza wygląda... hmmm w każdym razie gorzej od takiej pomalowanej sprayem.

Chyba nie muszę mówić, że sprayem maluje się łatwiej i przyjemniej...

 

Nie za mierzam się z nikim kłócić. Niektórzy wolą kombinować Humbrolami i machać pędzlem, niektórzy wolą kupić spray, psiknąć i już.

 

Co kto lubi :wink:

 

PS. A "Humbrolki" za 5 zł i porównywanie malowania nagrobka z malowaniem repliki - uhm, no cóż - n/c :|

Link to post
Share on other sites

Panowie kazda farba jest OK pod jednym wszak ważnym warunkiem: NALEŻYTE PRZYGOTOWANIE POWIERZCHNI

 

Czy to Humbrol, czy "samochodówka" czy krylon kazda z tych farb będzie odłaziła i się "niszczyła" na nie przygotowanej powierzchni. Jeżeli pod humbrolki odpowiednio odtłuści się powierzchnię a najlepiej jeszcze "podłoży" to będą tak samo trzymały jak inne. Kwestia tylko wydajności i ilości. I tu się zgodzę że nie ma sensu kupować humbroli za 5zł bo w sumie wyjdzie 3 x drozej niż za dwie/trzy puchy sprayu.

Link to post
Share on other sites

Rain nie ma co przesadzać ja poprotu wziąłem do łapy spraye i "pomazałem" jak mi się w danym momencie spodobało bez większego przygotowywania.

Kwestie zadrapań i zchodzenia farby są wg. mnie do pominięcia w temacie ASG.

No chyba że ktoś przychodzi na strzelanki w wyprasowanym na kancik "moraczu" nakłada na ryło camo za pomocą pędzelka i wacików, a pakując plecak sprawdza żeby co do 0.5 centymetra mieścił się w założonych rozmiarach/wymiarach.

 

Wszystko ludzie w granicach rozsądku. Nawet ABS/oksyda/czy chrom w czasie intensywnego używania takich części jak: chwyty, magazynki, przełączniki trybu ognia, bezpieczniki itp nie m abata z czasem się "zużyje". Tak więc poprostu malujcie jak macie ochotę tyle żeby zadbać o w miare czystą powierzchnię przed malowaniem i tyle.

No i nie polecam akwareli, plakatówek czy flamastrów :mrgreen:

Link to post
Share on other sites

zna ktoś (i może polecić) jakieś dobre farby do "gotowania" w nich tworzyw.

 

mam tutaj na myśli barwienie plastiku za pomocą farbników podgrzanych w miarę wysokich temperatur (łatwiej uzyskać jednolity kolor i ponoć jest to trwalsze - oczywiście takie farbowanie dotyczyłoby jedynie okładzin/koby).

Link to post
Share on other sites

Ja swoja stara emke mialem pomalowana humbrolkami przy pomocy aerografu i

1. wyszlo taniej gdyz nawet mi cala puszeczka nie zeszla

2. scierala sie tak samo jak i inne farbki

3. specjalnie nie przygotowywalem.

 

Jezeli ktos ma aerograf i zdolnosci bez problemu moze ich uzyc, pedzlem odradzam wyglada paskudnie. Jezeli ktos ma kupe kasy i chce byc uberpr0 moze sie wykosztowac na specjalistyczne krylony lub podobne

Link to post
Share on other sites
  • 2 years later...
  • 3 weeks later...

Swego czasu malowałem replikę farbami emaliowymi w sprayu, kolory brązowy i zielony. Były to najtańsze farby na rynku, po pomalowaniu błyszczały się, jak to emalia. Lecz wpadłem na pomysł jak zmatowić farbkę, drobny papier ścierny dał radę do tego stopnia, że koleżka myślał, że pomalowałem replikę farbami NFMu. Kładłem 2 warstwy jedna po drugiej. Najpierw cała replika na zielono i od razu brązowy, kolory wyszły świetne, farba nie schodziła szybko.

 

Aktualna replika jest pomalowana olivkowym NFMem, bardzo fajny efekt, polecam.

Link to post
Share on other sites

Ja mam zakupionych kilka matowych farbek modelarskich firmy Tamiya, ciekaw jestem, czy dadzą dobry efekt i czy będą wytrzymałe. Modelarze jakoś na nie nie narzekają, ale wiadomo co innego model, co innego replika ASG...

Chyba się wkrótce złapię za aerograf i pomaluję (tylko niech będzie w miarę ciepło, bo przy malowaniu trzebaby pokój wywietrzyć a nie chcę domowników przeziębić ;-) )

 

Tak mnie też z drugiej strony zastanawia, czy na replikę nadawałyby się też spraye Tamiya, w sumie łatwiej by było pomalować większą replikę (najpierw prysnąć sprayem jednolicie a potem dokończyć aerografem...)

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...