Shuttle Posted March 18, 2007 Report Share Posted March 18, 2007 Niedawno moi dwaj koledzy będący w podróży służbowej samochodem zostali zatrzymani przez patrol policji. Bez podania jakiejkolwiek przyczyny zaczęto ich wypytywać gdzie i po co jadą, co przewożą. Kazano im wysiąść, otworzyć bagażnik… dodam że obaj kolesie zupełnie nie wyglądają na jakiś bandziorów… …no właśnie zastanawia minie jak by się sprawa potoczyła gdyby akurat przewozili w bagażniku jakieś lepsze metalowe repliki ASG. Sam zamierzam za jakiś czas zaoptrzyć się w „lepszą” replikę i zacząć jeździć po Polsce na zloty… W kontekście ostatnich medialnych brutalnych zdarzeń (napady z bronią… itp.) podejście policji do wszelkich przedmiotów przypominających broń może być raczej nerwowe… Myślę że najbardziej stosownym w takiej sytuacji jest uprzedzenie policji co przechowuje się w bagażniku, a samą replikę najlepiej wozić z tak żeby maksymalnie przypominała zabawkę… na wierzchu przeźroczysty pojemnik z kulkami, można by zakładać czerwoną końcówkę na koniec lufy… może dobrze by było mieć także jakąś fakturę zakupu... ...a jak wy podchodzicie do tego problemu? Jakie są wasze pomysły? Link to post Share on other sites
dzikki Posted March 18, 2007 Report Share Posted March 18, 2007 A co tu proponować. Informujesz funkcjonariusza, że w bagażniku przewozisz zabawkę imitującą broń i już. Link to post Share on other sites
Okruch Posted March 18, 2007 Report Share Posted March 18, 2007 ...na wszelki wypadek (taki właśnie wypadek) schowaną np. do pokrowca na wędki. Zwyczajowa ostrożność i dobra bajera razem wzięte czynią cuda. Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted March 18, 2007 Report Share Posted March 18, 2007 Albo inny kawałek materiału (np ulubiona skukienka siostry/mamy/małżonki) :wink: W takim wypadku należy zachować absolutny spokój i być miłym wobec panów policjantów, wyjaśnić co i jak. Jak narazie posiadanie replik jest całkowicie legalne więc nie powinno być jakichkolwiek problemów. Link to post Share on other sites
Michal_g Posted March 18, 2007 Report Share Posted March 18, 2007 A co tu proponować. Informujesz funkcjonariusza, że w bagażniku przewozisz zabawkę imitującą broń i już. Dokładnie. Zanim sam ją znajdzie. Link to post Share on other sites
Major.8 Posted March 19, 2007 Report Share Posted March 19, 2007 My z kolegami mieliśmy taki przypadek. Po strzelaniu wychodzimy z lasu i widzimy radiowóz policyjny. Myśleliśmy, że coś będzie nie tak. Policjant wyszedł z auta i pytał się co to jest i czy jest to prawdziwe ... rozmowa wyglądała mniej więcej tak : P : Dzień dobry, co to panowie macie ? My : Bronie ASG P : A co to ? To są prawdziwe ? My : No pewnie, że prawdziwe ;] No i tutaj policjant się użmiechną i chciał sobie z tego strzelić ;] Oddał strzał do lampy i pytał się czy to jakiś sport czy coś bo też chciałby się w takie coś bawić. Ale woli PaintBalla ;) Policja lest luźna i nie trzeba cwaniakować. Dobrze przeprowadzona rozmowa i już macie policje w ekipie :D ahahaha Link to post Share on other sites
kazik_ Posted March 19, 2007 Report Share Posted March 19, 2007 Policja lest luźna i nie trzeba cwaniakowaćFaktycznie ten dialog z policiantem wcale nie brzmiał jakbyście "cwaniakowali". Link to post Share on other sites
Major.8 Posted March 19, 2007 Report Share Posted March 19, 2007 Ale powiedziec to samo "no jasne że prawdziwe" w sposób jak jakiś dres pod klatką a powiedzieć tak, zeby policjant odrbrał to jako żart to robi różnice. Tak też się stało. Link to post Share on other sites
Michal_g Posted March 19, 2007 Report Share Posted March 19, 2007 8)--> QUOTE(Major.8 @ 19/3/2007, 10:31) 500886[/snapback] Ale powiedziec to samo "no jasne że prawdziwe" w sposób jak jakiś dres pod klatką a powiedzieć tak, zeby policjant odrbrał to jako żart to robi różnice. Tak też się stało. Zakładasz że policjant jest inteligentny, w dobrym nastroju i nie jest przemęczony po długiej służbie więc na pewno złapie żart. Ja bym nie radził ryzykować... Link to post Share on other sites
Major.8 Posted March 19, 2007 Report Share Posted March 19, 2007 Widocznie miałem szczęście ... Ale misiałbyś być tam, aby to zrozumieć :) Link to post Share on other sites
thor_ Posted March 19, 2007 Report Share Posted March 19, 2007 Zakładasz że policjant jest inteligentny, w dobrym nastroju i nie jest przemęczony po długiej służbie więc na pewno złapie żart. Ja bym nie radził ryzykować... Ja zakładam że skoro policjant podchodzi zapytać z bronią w kaburze a jego koleś siedzi w radiowozie albo sobie stoi paląc paieroska obok że mogę sobie zażartować. Michał trochę przesadzasz. Gdyby w takiej sytuacji policjant miał obawy, wątpliwości to gwarantuję Ci że wiedziałbyś zanim by podrzedł że nie jest to czas ani miejsce na żarty. W takiej sytuacji jak ta opisana przez Majora jestem zdania że zachowali się jak najbardziej na miejscu i poprawnie. Co do tekstu "zakładasz ze policjant jest inteligentny" to nawet nie będę się wypowiadał .... Link to post Share on other sites
Wolf Posted March 19, 2007 Report Share Posted March 19, 2007 Ten tamat powraca jak bumerang na forum i powoli staje sie nudny. Nalezy zachowac spokuj, poinformowac funkcjonariusza i liczyc na jego przychylnosc. Link to post Share on other sites
Okruch Posted March 19, 2007 Report Share Posted March 19, 2007 Według mnie, warto mieć odłączoną baterię. W razie, gdyby policjant chciał zobaczyć, jak nasze repliki działają, zorientuje się, że poważnie traktujemy pojęcie "zabezpiecznie przed strzałem przypadkowym". Link to post Share on other sites
Major.8 Posted March 20, 2007 Report Share Posted March 20, 2007 U nas się wyciąga magazynek i zakłada czerwony korek na lufe. Przynajmnie kilka osób tak robi ;] Link to post Share on other sites
Shadow Posted March 21, 2007 Report Share Posted March 21, 2007 Kiedyś mundurowi wpadli do nas na strzelanke. Oczywiście szybko zastopowano rozgrywkę (byliśmy w o tyle komfortowej sytuacji, że mamy oficjalną zgodę właściciela) i zaczęła się gadka. Spokojnie i klarownie wytłumaczyliśmy co i jak działa. Panowie postrzelali sobie troche w hwdp napisane spray'em na ścianie, powiedzieli, zebyśmy na siebie uważali i sobie poszli. Zupełnie odmienną sytuację mieliśmy kiedyś z sokistami, ale to na innym, niedozwolonym terenie. Zaprzestaliśmy tam strzelanek i jest spokój. Link to post Share on other sites
dzikki Posted March 22, 2007 Report Share Posted March 22, 2007 W poniższym tekście zaznaczyłem błąd, którym mogą zasugerować się pozostali początkujący/lub nie użytkownicy WMASG. Prawidłowo powinno brzmieć : A to są zabawki, repliki broni. P : Dzień dobry, co to panowie macie ?My : Bronie ASG P : A co to ? To są prawdziwe ? My : No pewnie, że prawdziwe ;] Bo tak, to jest cwaniakowanie i przy złym nastroju można wylądować na długim i mozolnym tłumaczeniu. Nie wspomnę już o pogorszeniu sytuacji, gdy przebywa się na terenie, który niekoniecznie przeznaczony jest do naszej zabawy. Link to post Share on other sites
Gallain Posted March 25, 2007 Report Share Posted March 25, 2007 Miałem taki przypadek - po prostu rutynowa kontrola policji. Zatrzymali, kazali pokazać dokumenty, otworzyć schowek, wyjść z samochodu i... otworzyć bagażnik. Trzymając ręce na klapie, powiedziałem, że muszę ich ostrzec, bo w bagażniku mam kilka zabawek, które wyglądają jak broń. A wiozłem wtedy kilka AEGów, bo chłopakom akurat zebrało się na tuning :) Otworzyłem, a policjant pokazał na Berettę schowaną w kaburze i powiedział "To" :) Wyjąłem ją więc, wyjąłem magazynek, zdjąłem zamek i pokazałem mu te kawałki. Wziął zamek, pooglądał, a potem pokazał na wystające spod szpeju UMP i było to samo - wyjąłem magazynek, wyjąłem baterię i pokazałem. Razem z ze swoją koleżanką pooglądali, popytali jak się w to bawimy, gdzie itd. Bez żadnych nerwów i niczego takiego. Po prostu trzeba ostrzec, co wieziemy, zanim sami to znajdą. I tyle. Link to post Share on other sites
Wolf Posted March 28, 2007 Report Share Posted March 28, 2007 W koncu policja to tez ludzie. Jest to ciekawy temat i nie mozna o wlasciwym zachowaniu podczas kontaktu ze sluzbami mundurowymi zapominac, ale nie mam sensu robic z tego az tak wielkiego problemu. Temat replik jest w koncu uregulowany prawnie i jeszcze bawimy sie "zabawkami", zobaczymy co bedzie dalej. Link to post Share on other sites
Shuttle Posted April 3, 2007 Author Report Share Posted April 3, 2007 Temat replik jest w koncu uregulowany prawnie i jeszcze bawimy sie "zabawkami", zobaczymy co bedzie dalej. Czyżby coś nowego w naszym prawie? W jakich przepisach pojawia się pojęcie "replik broni" ???? Może jestem mało zorientowany, ale proszę o odpowiedź... Link to post Share on other sites
Matteusz Posted April 3, 2007 Report Share Posted April 3, 2007 Air Soft Gun - jest to sport analogiczny do paintball’a lecz wykorzystujący wierne repliki broni palnej, co znacznie uatrakcyjnia całą zabawę. Sprzęt ten zwany w krajach anglosaskich BBguns nie jest bronią w rozumieniu naszego prawa (ustawa z dnia 21 maja 1999 roku o broni i amunicji wraz ze zmianami wprowadzonymi ustawą z dnia 14 lutego 2003 roku o zmianie ustawy o broni i amunicji oraz o zmianie ustawy o Biurze Ochrony Rządu – Dziennik Ustaw z 2003 roku nr 52, pozycja 451, artykuł 8) źródło: taiwangun.com Pisze wyraznie, ze sprzętu ASG nie powinno się traktować jako broni i pochodnych Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted April 3, 2007 Report Share Posted April 3, 2007 Matiuk ze wzgledu na "moc obalającą" niepowinno się uznawać replik za broń (i faktycznie nie uznaje sie ich za ową). Jednak wygląd powoduje że jest traktowana jako narzędzie do zastraszenia kogoś w trakcie napadu i należalo by do tego zagadnienia podchodzic szczególnie ostrożnie. Link to post Share on other sites
Okruch Posted April 3, 2007 Report Share Posted April 3, 2007 Czyżby coś nowego w naszym prawie? W prawie nie ma nic i to jest właśnie ta wskazówka - co nie jest zabronione, jest dozwolone. Oczywiście, trzeba z tej wolności korzystać umiejętnie, żeby się nią jak najdłużej cieszyć. Link to post Share on other sites
AWR_sowiet Posted April 3, 2007 Report Share Posted April 3, 2007 Ja tam w swojej karierze z ASG, przeszedłem już kontrolę zarówno w lesie, na budynkach, kontrolę samochodową, podczas marszu itp. itd. ZAWSZE wystarczyła normalna rozmowa, wytłumaczenie, pokazanie sprzętu i życzenie miłego dnia. Dodam że raz trafiliśmy na starego buca w mundurze, ale po kilkunasto minutowej rozmowie pożegnaliśmy sie z panem policjantem. Wystarczy wytlumaczyć, wyjaśnić. W ostateczności tłumaczyć się że i tak nie mogą nic wam zrobić :P. No....chyba że ktoś z tym chodzi np. po mieście. Link to post Share on other sites
Wolf Posted April 4, 2007 Report Share Posted April 4, 2007 Ale kto o normalnych zmyslach chodzi z odslonieta replika po miescie??? Osobiscie nawet bym unikal paradowania w mundurze wsrod cywili. Link to post Share on other sites
Thad Posted April 10, 2007 Report Share Posted April 10, 2007 Ale kto o normalnych zmyslach chodzi z odslonieta replika po miescie??? Osobiscie nawet bym unikal paradowania w mundurze wsrod cywili. Ja też, ale nie każdy ma komfort dojazdu na miejsce spotkania samochodem, więc mundur trzeba przeżyć. Jednak replika w pokrowcu to podstawa, tylko ile jest tych bez normalnych zmysłów? I nie piszę tu tylko o dzieciakach, bo widziałem dorosłych ludzi obładowanych sprzętem za tysiące złotych (więc już chyba na poważnie się bawiących) z repliką na wierzchu :roll: Link to post Share on other sites
Recommended Posts