Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Wyjątki

SWD dobra 560 fps na kulkach 0,20 a i ile dobrze i wiadomo czym cięższa kulka to fps leci w dów a wszystkie miary są na kulkach 0,20

 

i co w zwiazku z tym ?? to chyba wie kazdy

 

sam napisales ze tuning to do 500 FPS, wiec napisalem ze mozna miec duzo wiecej, nie rozumiem tego posta wcale.

Edited by Bocian
Link to post
Share on other sites
  • Replies 251
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

I tu jest cały problem... mylisz się i to dość poważnie co próbujemy Ci uświadomić już od prawie dwóch stron tekstu :mrgreen:

 

a tak szczerze mam to gdzieś jak jest w rzeczywistości ale mówie ostatni raz naprawde

chodzi mi o to że da rade z tymi 40m czy 50m zasięgu w airsofcie a ghille zwykle zdecyduje o znalezieniu cie i przeżyciu

Powtarzam:

MÓWIE O AIRSOFCIE!!!!!!!

Bo znam zasady strzelania snajperskiego w rzeczywistości ale mnie to teraz nie obchodzi

mam już dość jestem zmęczony i nie będe już się wypowiadał na ten temat i dalej stoje przy swoim.

 

@Mod przeczyść ten Temat

sam napisales ze tuning to do 500 FPS, wiec napisalem ze mozna miec duzo wiecej, nie rozumiem tego posta wcale.

Ze fps polecą w dół?

Edited by Tropiciel
Link to post
Share on other sites
chodzi mi o to że da rade z tymi 40m czy 50m zasięgu w airsofcie a ghille zwykle zdecyduje o znalezieniu cie i przeżyciu

Powtarzam:

MÓWIE O AIRSOFCIE!!!!!!!

 

Zapomniałeś dodać "w moim airsofcie" bo np. w "moim" się nie da.

Link to post
Share on other sites

AS opiera sie na jak najwierniejszym odzwierciedleniu rzeczywistosci ;-)

 

do trafienia kogos moze Ci wystarczyc zasieg nawet 5 metrow i mniej ale nie o to chodzi w byciu snajperem i to probujemy z Thorem Ci przekazac !!

Link to post
Share on other sites
Chcesz się bawić w podchody to mozesz zamiast repliki ganiać z repliką noża i zdejmować ludzi po cichu też nazwiesz siebie snajperem ?? Bo ja raczej nożownikiem ;)

 

Predatorem ;)?

 

A tak zupełnie serio to na zlotach ludzie miewają częstokroć więcej niż te 500 fps-ów, nawet w broni typowo "piechociarskiej".

 

Sądzę, że wszystko sprowadza się do maksymalizacji prawdopodobieństwa przeżycia ew. starcia - jeżeli jesteś w stanie ściągnąć przeciwnika max z 40m, to Twoje szanse są zdecydowanie mniejsze, niż gdybyś był w stanie z 70m. Generalnie - im więcej tym lepiej. Dolna granica zasięgu jest z kolei zależna, od osób, z którymi grasz i to raczej nie podlega dyskusji. Jeżeli w lokalnym środowisku, z 40m dajesz radę, to Twoje poglądy szybko zweryfikuje pierwszy lepszy zlot ogólnopolski, a na ten moment, to właśnie taki zlot jest jedynym sensownym punktem odniesienia.

 

Ronin

Link to post
Share on other sites

AS opiera sie na jak najwierniejszym odzwierciedleniu rzeczywistosci ;-)

 

do trafienia kogos moze Ci wystarczyc zasieg nawet 5 metrow i mniej ale nie o to chodzi w byciu snajperem i to probujemy z Thorem Ci przekazac !!

A na strzelaniu z satysfakcją ze 100m tak żeby przeciwnik cie widział ?

 

Zapomniałeś dodać "w moim airsofcie" bo np. w "moim" się nie da

a twój airsoft wygląda tak że wszyscy mają 500fps?

Edited by Tropiciel
Link to post
Share on other sites
a twój airsoft wygląda tak że wszyscy mają 500fps?

 

Nieee ale ci którzy chcą robić za snajperów dążą do limitów takich które gwarantują im absolutną przewagę nad resztą "towarzystwa"

 

A na strzelaniu z satysfakcją ze 100m tak żeby przeciwnik cie widział ?

 

Nie, na satysfakcji że ze 100 metrów strzelasz i trafiasz a przeciwnik Cię widzi i nic nie może zrobić. To trochę inny punkt widzenia... taki trochę bardziej snajperski....

Link to post
Share on other sites

No widzisz ja się strzelam w otoczeniu stocków CA i paru tiuningowanych i daje rade i po prostu mi to starczy mam taki sam zasięg jak aegi reszty może gorszy ale często wymiana ognia u nast toczy się na mniejszych odległościach dlatego mówie że nie raz dawałem rade i daje dalej ...

Link to post
Share on other sites

Faktycznie się dyskusja zapętliła. ;)

Więc podsumujmy:

 

1. Przewaga zasięgu to niezaprzeczalna podstawa i w realu i w asg. Człowiek z bronią o zasięgu porównywalnym do innych broni może być strzelcem wyborowym, ale nie snajperem.

2. Kamuflaż, a raczej jego rodzaj i potrzeba/lub nie - jego stosowania - zależy od warunków działania oraz zadania jakie snajper wykonuje.

3. Ciche podchodzenie to nie snajperstwo.

4. Kampienie się w camo to również nie jest snajperstwo - snajper, który się kampi i nie zmienia lokalizacji, nie jest snajperem tylko trupem, ale jeszcze o tym nie wie...

5. Teoria "jednego strzału" fajnie brzmi, ale jakby każdy snajper miał potencjalnie być jednorazowego użytku [byle wyeliminować cel; choćby nawet bardzo ważny] to nie opłaciłoby się ich szkolić.

 

:)

Link to post
Share on other sites

Niestety jest tendencja do podkręcania zabawek; przez to strzelcy wyborowi tracą swoją rolę, bo niedługo ich karabiny za 2000zł prześcigną tuningowane Cymy... :| Na forum mazowieckich Warriorów ktoś napisał: ograniczenie dla snaperów 500fps TAK, ale jeśli ograniczymy broń szturmową do 350fps.

 

Promant; coś pokręciłeś, snajper właśnie jest specem od camo i strzela z ukrycia (ang. - snipe), a strzelec wyborowy jest specem od zabijania jednem strzałem, z daleka. W obecnych czasach te pojęcia coraz mniej się rekompensują.

Edited by orcen
Link to post
Share on other sites

Ja powiedział bym raczej:

 

strzelec wyborowy - osoba wydzielona w drużynie, uzbrojona w samopowtarzalną broń (klasa M21, G3, SWD), która porusza się jako jej (drużyny :)) integralny element, wspierając ją szybkim, celnym ogniem pojedynczym na dystansach większych niż pozwala zwykły karabin piechoty.

 

sniper - osoba działająca w parze lub w pojedynkę, uzbrojona zazwyczaj w karabin powtarzalny. Prowadzi ogień na dystansach większych niż strzelec wyborowy.

 

counter-sniper - nasz pan na kratownicy dźwigu, w pomarańczowej kamizelce ;).

 

Ronin

 

p.s.

 

Ubogi ten nasz język...

Link to post
Share on other sites

a ja to widzę tak - widzisz przeciwnika z ogległości 50m, oddajesz oby szczesliwy strzał i spierdzielasz tak dalego by zgubic ten cel a nie wpasc na inny, i tak przez caly cmb - strzal, ucieczka, strzal, ucieczka i do upadlego ;]

Edited by miszaq
Link to post
Share on other sites

Hehh... myślałem ,że post Promanta jest dość podsumowujący x-D heh.. widocznie nie każdemu wystarcza.

 

a ja to widzę tak - widzisz przeciwnika z ogległości 50m, oddajesz oby szczesliwy strzał i spierdzielasz tak dalego by zgubic ten cel a nie wpasc na inny, i tak przez caly cmb - strzal, ucieczka, strzal, ucieczka i do upadlego ;]

Takie coś to chyba mając do dyspozycji karabin z zasięgiem maxymalnym 45-50m. Albo w ogóle nie wiem kiedy... i po co... bo wolałbym opcje wtedy: strzał i się schować za coś, ew. przemieścić 2-3m na inną pozycje.

 

Grając sobie w ASG jako Snajper(strzelec wyborowy itp. jak tam ktoś siebie nie nazywa) oddaje się strzał dopiero wtedy gdy jest się pewien na dużo % że będzie on celny. Lub czasami tylko aby odstraszyc danego delikwęta ... lub zmusić go do tego aby wybrał sobie inną drogę niz ta którą podąża. (snajper odstraszający, broń psychologiczna - oczywiscie dzięki bardzo dużemu zasięgowi)

 

Grałem kiedyś z M700 Tanaki(stock) kumpla wówczas gdy mało było u nas AEGów tuningowanych... jako "snajper" wcale nie musiałem się jakoś specjalnie chować. Wystarczyło mi to że trzymałem się poza zasięgiem jakiej kolwiek repliki przeciwnika. A strzelajać było mi obojętne czy stoje, leże, siedze... bo tak czy tak byłem daleko daleko od kogokolwiek kto mógł mnie trafić. Jedynym co mnie interesowało to obserwacja pola przdemną i za mną w miare możliwości... oraz komunikowanie się przez radio... aby wiedzieć co się mniej więcej dzieje przedemną.

Pewnie duże znaczenie miała wtedy moc psychologiczna... heh... pierwsza replika u nas z mocą 560fps... bo miałem nawet wrazenie że jak ja poruszam się na przód to "wrogowie" czmychają przedemną :uśmiech:

 

Do czego zmierzam... bawiąc się w snajperstwo... bez posiadania odpowiednio większego zasięgu niż reszta zgromadzenia to całkowity bezsens.

Tzw. snajper.. powinien bawić się taktycznie... zajmować sobie pozycję... nie musieć się wcale śpieszyć... działać powoli i z głową i pozwolić aby dzięki zasiegowi - celności... mądrze objętej pozycji... przeciwnik sam wchodził mu pod lufę.. ewentualnie uciekał przed nią (niejednokrotnie wpadając wtedy w łapska szturmowców :twisted: )

 

Grając z repliką snajperską (z prawdziwego zdarzenia) czasami nie trzeba nawet strzelać... wystarczy zaznaczyć swoją obecność w danym miejscu... po to aby przeciwnik skutecznie stracił chęć na pójście w tamtym kierunku, co zamyka mu jedną z możliwości ataku. Posiadając w drużynie 2-3 takich strzelców można wymusić różne sposoby zachowania się przeciwnika samym odebraniem mu obszarów do działania.

 

Ok... odpowiadając w końcu na temat TOPIKA:

 

ZASIĘG ? TAK to podstawa... dodam CELNY zasięg!

 

Kamuflować się? TAK czemu nie... ale nie jest to wymagane, czasami nawet lepiej się pokazać.

 

Wydaje mi się że temat już jest wyczerpany ale zawsze mogę sie mylić ;-)

Ogólnie fajnie było czytać powyższe... zawsze coś mądrego z całości idzie się dowiedzieć.

 

Pozdrawiam!

BaUEr 8-)

Edited by BaUEr
Link to post
Share on other sites

a ja to widzę tak - widzisz przeciwnika z ogległości 50m, oddajesz oby szczesliwy strzał i spierdzielasz tak dalego by zgubic ten cel a nie wpasc na inny, i tak przez caly cmb - strzal, ucieczka, strzal, ucieczka i do upadlego ;]

 

To już raczej przerabialiśmy - strzelasz, podrywasz się z ziemi a w tym momencie sypie się na ciebie fala kompozytu z broni pozostałych członków drużyny przeciwnej... Typowa akcja samobójcza.

 

Ronin

Link to post
Share on other sites

Przy odrobinie szczęscia i dobrym kamuflażu po strzale pozostała część grupy cie nie zauważy

Po strzale staraj się bardzo wolno poruszać oczywiście nie w pozycji stojącej ;] najlepiej

przeczołgaj się do miejsca które jest poza zasięgiem wzroku reszty drużyny i jesteś już prawie bezpieczym bo zawsze możesz popełnić błąd podczas wycofywania się i możesz zostać zauważonym przyczaj się jeszcze na 5 min w jakimś miejscu i sprawdź czy nie ma za tobą pościgu jeśli po 7-10 minutach nikogo nie zauważysz jesteś bezpieczny ;]

 

Co do oby szczęśliwych strzałów Lufa layaxa 6,03mm dobrze nastawiony hop up i luneta jedynie wiatr może mi mieszać szyki.

Link to post
Share on other sites
Promant; coś pokręciłeś, snajper właśnie jest specem od camo i strzela z ukrycia (ang. - snipe), a strzelec wyborowy jest specem od zabijania jednem strzałem, z daleka.

 

 

No więc znów zaproponuję żebyś zadał sobie trud i zamiast trzymać się jakiegoś "dziwnego" znaczenia słowa 'snipe' doszukał się jaki ono ma związek ze słowem SNIPER i skąd sie wzięło słowo SNIPER... Gwarantuję Ci że nie ma nic wspólnego z chowaniem się czy ukrywaniem.... :wink:

 

Pewna wskazówka znajduje się na tej stronie:

http://www.fairislebirdobs.co.uk/rebecca/index.htm

Link to post
Share on other sites

Tropiciel i Ty nazywasz to snajperstwem ? :wink:

 

Po co oddawać jeden celny strzał na 40m w grupkę ludzi idącą razem? Jak z mojego MP-5K (320fps+Intelekt 9,6V+tłumik) zamiast posyłać jedną osobę do "piachu" i zginać... wolałbym posłać z 3-4 osoby? A po oddanej serji... schować sie za jakąś kłode drzewa cokolwiek... i wtedy ewentualnie myśleć czy odwrót czy nie.

 

Snajper w ASG po oddanym strzale wcale nie musi spier... gdzie pieprz rośnie... no... może i powinien zmienić pozycje...(raczej jeżeli jest wykryty i ku niemu zmierza pare osób) ale odległość z jakiej strzela pozwala mu na to aby spokojnie zwinąć sprzęt.... schować broń boczną... złożyć bipod.. zamknąć przysłony na lunecie i jak się pojawił z nikąd , zniknąc w krzaczorach zanim ktokolwiek dotrze na jego poprzednią pozycje - jeżeli się odważy widząc jak jego ziomkowie schodzą jeden po drugim ustrzelani z odległości na która nawet nie mają co próbować dostrzelić ;-) (zależy jak dobre miejsce obrał snajper - i od jego umiejętności oraz zkalibrowania sprzętu - celności)

 

Gdy cały Topic udowodnił ze dla snajpera celny zasięg, przewyższający nawet tuningowane AEGi, to podstawa po co się upierać i opowiadac jakieś banialuki o snajperach 40metrowych? No chyba że ktoś bawi się na swoim podwórku gdzie ludzie mają shit AEGi... springi pistoleciki z odpóstu..., ewentualnie jakieś zabawki 30metrowe... to snajpić i to jeszcze jak można na 40 metrów :-)

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;-)

 

PEACE !! ^^

Link to post
Share on other sites

Bauer a co wycięcie całej drużyny dla ciebie jest snajperstwem ?

Chyba za dużo nagrałeś się w Call of Duty albo Medal of Honor. :-F

 

Snajper przechodzi za linie wroga eliminuje tylko wyznaczone cele dowódców , obsługe broni ciężkiej oraz radiooperatorów i się wycofuje

 

Zmiana pozycji jest tylko przy pudle albo eliminacji drugiego ważnego celu.

 

Poza tym który szanujący się strzelec wyciąga na pozycji broń boczną broń boczna zawsze zostaje w kaburze do momentu kiedy jej użycie wymaga sytuacja przy wyciąganiu jej można zostać zauwazonym ja zawsze jak kłade się gdzieś i nie ruszam do momentu pojawienia się celu w tedy ewentualnie robie drobne poprawki karabinem strał i stop 0 ruchu i naprawde czasami trudno było mnie spostrzec po chwili dopiero bardzo wolno przyciągałem broń do siebie i schodziłem ze stanowaiska.

Edited by Tropiciel
Link to post
Share on other sites
Snajper przechodzi za linie wroga eliminuje tylko wyznaczone cele dowódców , obsługe broni ciężkiej oraz radiooperatorów i się wycofuje

 

Hmm a ja myślałem że od tego jest zwiad wyposazony w AN/PEQ i kilka samolotów/śmigłowców tudzież haubice/działa/czołgi z naprowadzanymi laserem pociskami.... Ale ja na innym świecie żyję :mrgreen:

 

Generalnie wiecej już w tym temacie nie piszę bo widać że nie ma to sensu...

 

Zawsze można atomówki taktycznej użyc do wyeliminowania dowódcy :mrgreen:

Link to post
Share on other sites

Thor ja jestem tradycjonalistą z czasów konfliktu w panamie czy operacji pustynnej burzy

i jestem tak nauczony. Teraz role Snajperów zastępują inteligentne pociski namierzane przez zwiadowców z AN/PEQ.

Edited by Tropiciel
Link to post
Share on other sites

Dla tych, którzy może jeszcze nie wiedzą skąd wziął się termin 'snajper' - to jak ktoś wskazał już dobrze, z języka angielskiego, a sam 'sniper' pochodzi od 'snipe' - bekas. Bekas to jest taki ptaszek.

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bekas_kszyk

 

Terminem 'sniper' pierw określano doświadczonych strzelców, którzy skrycie potrafili tego ptaszka podjeść i trafić pierwszym strzałem. Pierwszy raz 'Snajper' wystąpił w słowniku 'Oxford English Dict.' w 1824, a oznaczał żołnierza, który z zamaskowanego stanowiska ogniowego likwiduje żołnierzy nieprzyjaciela.

 

Swoim tokiem rozumowania 'snajper' na dzisiejszym polu walki - czy to asg czy rzeczywistym - jest takim współczesnym 'myśliwym'. Myśliwym, który czasem podchodzi do celu niezauważonym, potrafi wyczekać i jednym strzałem trafic w cel. Ale to tylko moja teoria - jak ktoś uważa, że snajper to co innego, to nie będę przekonywał - bo interpretacji tego terminu jest tyle, ile ludzi wypowiadających się na ten temat.

Link to post
Share on other sites
którzy skrycie potrafili tego ptaszka podjeść i trafić pierwszym strzałem.

 

I tu jest "pies pogrzebany" dlaczego ?

Bo albo taki 'sniper' potrafił podejść bardzo blisko,skrycie i niepostrzeżenie do Bekasa i go odstrzelić, albo potrafił go trafić z tak dużej odległości że nie musiął sie do niego skradać. I znów mamy problem jeden czy drugi zasługuje na nazywanie go snajperem. :mrgreen:

 

Thor ja jestem tradycjonalistą z czasów konfliktu w panamie czy operacji pustynnej burzy

 

Hmm skoro tak to poproszę o przykłady użycia snajperów w tych dwóch konfliktach wystarczy po 2-3 żeby było można stwierdzić ten "tadycjonalizm". Zwłaszcza prosze o przykłady "skrytego zabijania" przez snajperów w trakcie "Desert Storm" (Czy tam jakikolwiek żołnierz (poza oddziałami specjalnymi) miał okazję strzelić do wroga z broni osobistej ?? )

 

ps

Wybaczcie miałem już nie pisać ale jakoś tak mi się nie udaje .. mam słabą wolę ;)

Link to post
Share on other sites

Mi chodzi o szkolenie i wykorzystanie snajperów w tamtych czasach zwykle byli wykorzystywani jako zwiadowcy którzy przenikali za linie wroga choć muszę się pochwalić czytałem książke Jarhead Anthonego "Swoff" Swofforda i mało brakowało by rzeczywiście strzelil (Jak było w filmie) co do Panamy Nic nie jest wiadome (oficjalne) ale gdzieś czytałem o eliminowaniu bosów kartelu narkotykowego (nie myśleć że naoglądałem się filmu "Snajper" ) przez US Marine Corps Scout Snipers

Link to post
Share on other sites

Zapewniam Cię że z wyjątkiem takich akcji jak brytyjskiego SAS z wyszukiwaniem wyrzutni SCUDów, czy NAVY SEALSów to w "Desert Storm" na 95% żaden snajper nie robił za żaden zwiad za liniami wroga. Jedyni ludzie którzy tam trafili to było kilku pilotów zestrzelonych i pojmanych. Chyba Ci się jakieś inne "wojny" mylą z 1991 rokiem. Tam w zasadzie tylko lotnictwo i pancerniacy wlaczyli. A żołnierze to z reguły albo strzelali do swoich albo do nich strzelali swoi :mrgreen:

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...