Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

  • Replies 251
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Thor ja jestem tradycjonalistą z czasów konfliktu w panamie czy operacji pustynnej burzy

i jestem tak nauczony. Teraz role Snajperów zastępują inteligentne pociski namierzane przez zwiadowców z AN/PEQ.

 

Mi chodzi o szkolenie i wykorzystanie snajperów w tamtych czasach zwykle byli wykorzystywani jako zwiadowcy którzy przenikali za linie wroga choć muszę się pochwalić czytałem książke Jarhead Anthonego "Swoff" Swofforda i mało brakowało by rzeczywiście strzelil (Jak było w filmie) co do Panamy Nic nie jest wiadome (oficjalne) ale gdzieś czytałem o eliminowaniu bosów kartelu narkotykowego (nie myśleć że naoglądałem się filmu "Snajper" ) przez US Marine Corps Scout Snipers

 

Za liniami wroga może i nie bo front w pustynnej burzy poruszał się bardzo szybko podczas uderzenia, ale byli szkoleni do zwiadu oraz w strzelaniu precyzyjnym.

 

A za chwilę napiszesz że wogóle to chodziło o snajperów szkolonych przez Smerfy do walki z Gargamelem ?? :mrgreen:

Link to post
Share on other sites

Zaprzecz temu

Może ostatni post był tak dziwnie napisany bo pisałem go w pośpiechu

 

Snajperzy byli także szkoleni do zwiadu od tego wzieli się USMC Scout Snipers ale owszem ich nie było mój błąd, ale mi chodzi o samo szkolenie, a ty najpierw mnie pytasz o przykłady pierwszego potem zarzucasz drugie

Co do zwiadu z AN/PEQ sam to napisałeś.

 

Czuje że ty masz tyle wspólnego ze snajperstwem ile ja ze Special Forces

Edited by Tropiciel
Link to post
Share on other sites

Zaraz... Ja się pogubiłem i nie bardzo wiem o co chodzi w tej dyskusji...

 

Rozumiem, że próbujesz stwierdzić Tropicielu, że większy niż przeciętnie zasięg jest snajperowi zbędny? Bo nawet jeśli twierdzisz, że ze słabym zasięgiem bycie snajperem jest możliwe, to oznacza to w zasadzie to samo - jeżeli jest to możliwe, to zasięg nie jest niezbędnym atrybutem snajpera :???: i wracamy do pierwotnego stwierdzenia.

 

Więc jak to jest - odpowiednio większy zasięg skuteczny jest snajperowi zbędny czy niezbędny wg Ciebie??

 

Ronin

Link to post
Share on other sites

Nie Ronin według mnie rzeczywiście zasięg jest atrybutem snajpera daje mu przewage lecz i to nie czyni go snajpera

Nawet przytaczając z kąd wziął się snajper trzeba było strącić ptaszka i albo go podejść albo strzelać z daleka więkrzość snajperów wykorzystuje Ghille w więkrzości szkół snajperskich elementem szkolenia jest zrobienie ghille a ghile pomaga podejść kogoś lub być niezauwazonym co daje mi możliwość strzelania z moich 40m czy 50m

 

A teraz mi powiedz na jakich odległościach toczy się walka w airsofcie wądpie że ludzie strzelają aegami na 70m w lesie zawsze daje się podejść ludziom na mniej niż 30m żeby pewnie trafić w cel ja często pewnie trafiałem w cel z ponad 40m

 

Z resztą sam wiesz jak jest u nas więc wyraź swoje zdanie na ten temat

Edited by Tropiciel
Link to post
Share on other sites

U nas bywa rzeczywiście bardzo różnie (pomijając fakt, że pomimo największego zadrzewienia w Polsce nasze woj. organizuje najmniej leśnych scenariuszy i sporo zlotów to MOUT). Faktem jest jednak, że zawsze staram się prowadzić ogień na skraju zasięgu, co w przypadku gdy kieruję ogniem całej drużyny jest bardzo skuteczne (a 400-450 fps-ów ma u nas w ekipie kilka osób). Ostatecznie przekłada się to na prostą zależność - osoba, która wystrzeli do patrolu na dystansie 40m, nie ma większych szans przeżycia gdy zostanie zauważona, a zamaskowany typ musi mieć sporo szczęścia, żeby nie zostać trafionym w trakcie wycofania.

 

Ronin

 

p.s.

 

Nie wierzę Tropicielu, że uważasz swoje 40m za wystarczające, i gdybyś miał możliwość nie postarał byś się o upgrayde broni.

 

p.s.s.

 

A 70m jest bardzo realne - zwłaszcza gdy strzelamy ze wzgórza, górnych pięter budynku... W rzeczywistości takie ustawienie zwykłego żołnierza nie sprawiło by w starciu większych problemów snajperowi właśnie dzięki większemu zasięgowi - w ASG, z 40m zasięgu, strzelanie z dołu do osób ustawionych wysoko jest baaardzo problematyczne i ryzykowne.

Link to post
Share on other sites

heh ... 40m i snajperstwo w ASG :-P na 40m to ja strzelam z mojej broni przyszłej bocznej :lol: (ztuningowane MP-5K) ... więc jakie tu strzelanie precyzyjne na dalekie odległości? ehhe gdzie tu ma role strzelec wyborowy na tym dystansie? Jakoś z uwagi tego że idę z moim MP-5K wiara nie mająca do mnie zasięgu nie ucieka przedemną.. ani też nie robię z tą 40m zasięgową bronią jako odstraszacz przykrywający dany obszar ogniem precyzyjnym.

 

Może dla kogoś różnica między 35-40m a 65-80m to nie wiele.. heh ale w Air Sofcie to dużo...

 

Wiec zapytam raz jeszcze ... skoro temat udowodnił to niejednokrotnie.. ? Zasięg większy niż cała reszta replik... mówi o tym czy ktoś ma replike snajperską? neee chyba nee.. jeżeli nie to moja przyszła broń boczna to też chyba snajperka x-D hahah ... muszę sobie do MP-5K lunetke zamontować i dwójnóg. (na marginesie już to kiedyś zrobiłem :wink: wyglądał kozacko)

 

Tropiciel daj już se spokój bo gubisz się sam w tym co piszesz... a już nikogo nie przekonasz.

 

Ehh... MP-5K sniper silent version mmmm miód zabaweczka x-D :lol:

 

____________

Pozdrawiam!

BaUEr :wink:

Link to post
Share on other sites

Bauer daj przykład gdzie się pogubiłem ?

 

40m nie zauważony szczęściem? ja potrafiłem się przeczołgać 20m od twojej i Aśki pozycji

 

no dobra z nudów poszedłem na stadion zmierzyć zasięg mojej VSR

i mała poprawka 50m :P a i tak zamawiam 130% SP

Link to post
Share on other sites

PS. widzisz wszyscy co nie mają do ciebie zasięgu uciekają ale ci widzą a ja wole taktyke strzału z nikąd czyli że mnie nie widać wiesz gdybym nikomu nie powiedział każdy by myślał że mam napewno koło 60-70m zasięgu i pewnie szukali by mnie w jakimś oddalonym miejscu albo czekali by na kolejny strzał żebym się zdemaskował a ja byłbym te 40m od nich

 

a teraz przytocze fajny przykład z rzeczywistości:

II wojna światowa strzelcy nie używali broni o więkrzym zasięgu niż inni (Mausery Mosiny Einfieldy ) i co oni nie byli snajperami bo nie mieli więkrzego zasięgu? moim zdaniem Snajperstwo to strzelanie precyzyjne z ukrycia i nieważne z jakiej odległości.

 

Owszem więkrzy zasięg to potrzebna rzecz ale i z zasięgiem Aega da rade.

 

Takie jest moje zdanie i tego będe się trzymać

I kropka

Edited by Tropiciel
Link to post
Share on other sites

:lol:

 

A czy ktoś pisał że z repliką o zasięgu 60-80m nie wolno strzelać z ukrycia? Ba nawet trzeba... dla zaskoczenia takiego samego jakie Ty wykorzystujesz na dystansie "celnym" 40m(bo na 50m mój Kurz też strzela).

 

Ja często też strzelam z ukrycia na 40m z Kurza... no i co z tego? jestem snajperem? Jak każdy z byle chińskiego AEGa może mnie pojechać? I nie mam nad nim żadnej przewagi w zasięgu?

 

Czy to że znajdę sobie wypas zakampioną miejscówkę i bede ściągał z niej ludzi wchodzących mi pod lufe czyni mnie snajperem?

 

Czy to że np. kiedyś udało mi się podejsć "pseudo" snajpera z AEGiem 460fps na 6-10m czołgając sie ... i "zabiłem" go z ukrycia wraz z jego kompanem, i udało mi się wycofac też czyni mnie snajperem?

 

Czy w końcu jak "zabije" kogokolwiek dlatego że umiem wbić się w gęstwine... wcale nie ruszać i nie oddawać żadnych odgłosów życia... no i uda mi się kogoś dziabnąć gumowym nożem... a później uciec z tej pozycji.. to też będe snajperem?

 

Przeczytaj jeszcze raz calutki ten wątek od początku do końca chociażby z 3 razy... to moze zrozumiesz dlaczego S_N_A_J_P_E_R obowiązkowo powinien posiadać replikę przewyższającą zasięgiem i celnością każdą inną na polu walki (chyba że bawimy się w bitwe snajperów)

 

P.S. Wg. mnie nie ma sensu już tu nic pisać bo to jesten z tych przykładów... gdy dana osoba wie że pier*** głopoty ale będzie się spierać tylko po to aby ktoś pisał nowe posty... ew. po to aby z kimś się pospierać , aby ten uświadomił go jak bardzo jest w błędzie.

Czy nie mam racji?

 

P.S.(2) Mam znajomego który kiedyś na siłę próbował mnie namówić na kupno mp001... jak mu powiedziałem że nie da się z tego zrobić zbytnio... a już napewno nie tanim kosztem repliki snajperskiej... jakoś cieżko mu było sie z tym zgodzić.

(snajperskiej czyt. o zasięgu 65-80m z wykorzystaniem np. części z WGC oraz całkowitym kosztem karabinu ok 1400-2000zł zależy o jaki model chodzi)

 

P.S.(3) Tropiciel po co chcesz zmieniać spr. w swoim VSR ? :poddanie: na cholere Ci zasięg\moc ? jak 40m to idealny zasięg dla snajpera wg. Ciebie i wiecej nie trzeba? Czy cheć tuningu całkowicie nie jest sprzeczne z tym co próbujesz nam tutaj udowodnić? bo mi sie wydaje że hehe .. jest to całkowicie żałosne...

 

 

 

Hheh... jeżeli powieliłem cokolwiek co było opisywane powyżej to sorki.. ale czasami trzeba komuś powtórzyć coś aby do niego doszło (nie znaczy że tak się stanie, bo wątpie)

 

zal.. www.żal.pl powoli zaczyna sie tu robić w tym temacie :-F

 

PEACE^^

Link to post
Share on other sites

Gdzie ja napisałem że 40m jest idealne ? przeciesz pisałem że powinien ale na początek bedzie dobre chłopak jest zielony a wy mu chcecie ladować replike za 2 kafle powodzenia.

przypomnijcie sobie kiedyś wasze poczatki snajperstwa Super 9 czy może już z VSR i co nie nazywaliście siebie snajperami choć repliki nie przewyższały zasięgiem aegów

ale mieliście jedną przewage precyzje przy ustawieniu lunety dobrze było można strafiać człowieka luzem z 30.

 

Prześledziłem temat i co całą stroną kłuciłem się z thorem o to że snajperzy robią czasem za zwiadowców i że ani razu nie wystrzelili z broni osobistej albo trzeba mieć 100m zasięgu żeby po strzale spakować leżak i się wynieść zanim przyjdzie reszta ekipy dla mnie snajperstwem mówie jeszcze raz jest precyzyjne strzelanie z ukrycia i eliminacja tego jednego celu jak jest w rzeczywistości

a dla was Snajperstwem jest eliminacja całych ekip ze 100m

 

Czemu jak prosze o jakiś cytat mojego błędu nikt nic nie wkleja ?

Link to post
Share on other sites

Czemu jak prosze o jakiś cytat mojego błędu nikt nic nie wkleja ?

 

Bo to jest temat o zasięgu replik snajperskich w ASG a nie o wytykaniu sobie błędów typu 'co kto źle napisał'. Piszesz już takie dziwne rzeczy, że wytknięcie Ci błędu, równałoby się z zacytowaniem niemal całego Twojego postu. To, czego chciał się dowiedzieć autor postu, zostało już ustalone przez niemal wszystkich tylko TY na złość się nie chcesz z tym zgodzić!

Link to post
Share on other sites

Tropiciel znów mam wklejać Twoje teksty o Pustynnej Burzy i Panamie ?? Przeciez Ty z postu na post piszesz coś co z porpzednim nie trzyma się kupy kompletnie... O przepraszam jedno się trzyma kupy cały czas: że snajperem można być z Berettą M9 w ghille... :wink:

 

A co do "szkolenia" snajperów i "nauki robienia ghille"... Czy jeżeli w jednostce inżynieryjnej uczą na kursach jazdy samochodem i zasady działania armaty czołgowej to znaczy że saper jest czołgistą albo kierowcą ???

 

Wiesz jak się Ciebie czyta to odnoszę wrażenie .. nie, nie odnoszę jestem w 100% pewien że Twoja wiedza na temat "snajperstwa" zwłaszcza w armii USA ma ścisły związek z kilkoma grami komputerowymi, serią filmów pt."Snajper" i do tego jeszcze podsycana jest epizodem Ding'a Chaveza z filmu "Stan zagrożenia"....

 

Temat ma 5 stron, kilka osób usiłuje Ci wyjaśnić pewne zasady rządzące pewnym stanem faktycznym rzeczy. (może powinienem dodać że kilka z tych osób mogło by być Twoimi ojcami i mają jakieś tam doświadczenie min. z zagadnieniem wojskowości). A Ty nadal się upierasz przy swoim. To tak jak upieranie się że 2+2 równa się 5. Jak dla mnie raz jeszcze powtórzę możesz sobie być snajperem z repliką Beretty M9 albo Glockiem 17. Twoja sprawa. Na szczęście mam swoich synów którzy mimo że jeszcze dobrze nie mówią potrafią uwierzyć "staremu" jak coś im tłumaczy.... :wink:

 

Jak można dyskutować z kimś kto podaje jakieś przykłady (Panama i "Desert Storm") a potem okazuje się że nie o to mu chodziło i brnie dalej wymyślając jakieś chore teorie... Naucz się przynajmniej trzymać swojej wersji i bronić jej sensownymi argumentami.. tylko że Twój problem polega na tym, że żeby mieć możliwość użycia argumentów trzeba mieć jakąś tam wiedzę... a czerpiąc ją z książek typu "Jarhead" czy filmów tego typu możesz się tylko narazić na ośmieszenie.

 

 

 

Tym razem to naprawdę ostatnie moje słowa w tym temacie. Szkoda czasu

Link to post
Share on other sites

Przeczytałem cały ten temat i z czego wynika że dla Thora

Snajpier:

NIE jest wykorzystywany do zwiadu

NIE jest szkolony w maskowaniu się i wyżej wymienionym zwiadzie

NIE eliminuje dowódców / radiooperatorów / obsługi broni ciężkiej

Strzela z maksymalnej odległości jaką jest szansa ostrzelenia przeciwnika

 

To kim dla ciebie jest snajper?

Masowy wyrzynacz Dywizji piechoty?

 

Wiesz jak się Ciebie czyta to odnoszę wrażenie .. nie, nie odnoszę jestem w 100% pewien że Twoja wiedza na temat "snajperstwa" zwłaszcza w armii USA ma ścisły związek z kilkoma grami komputerowymi, serią filmów pt."Snajper" i do tego jeszcze podsycana jest epizodem Ding'a Chaveza z filmu "Stan zagrożenia"....

 

1)Nie gram w strzelanki

2)Nie oglądałem "Stanu Zagrożenia" a nawet jak to go nie pamiętam

3)Film "Snajper" tylko zapoczątkował moją pasje do snajperstwa

 

i jedyny film na którym się można powiedzieć wzorowałem

jest TU 2 częściowy ale jest

Link to post
Share on other sites

Przeczytałem cały ten temat i z czego wynika że dla Thora

Snajpier:

NIE jest wykorzystywany do zwiadu

NIE jest szkolony w maskowaniu się i wyżej wymienionym zwiadzie

NIE eliminuje dowódców / radiooperatorów / obsługi broni ciężkiej

Strzela z maksymalnej odległości jaką jest szansa ostrzelenia przeciwnika

 

Czytam i zauważyłem, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.

Thor wyjaśnił Ci kim jest snajper, a to ty napisałeś że snajper jest tylko w taktyce zielonej w pełnym maskowaniu, zdejmuje tylko dowódców itp.

 

P.S. Podczas II WŚ snajperzy wykorzystywali wyselekcjonowanej broni z pośród produkcji tak jak np. M21(obecnie i wiele innych), ponieważ w tamtych czasach nie było karabinów o większym zasięgu od podstawowej produkcji.

 

I nawet nie pisz o snajperach walczących na dystansach 50m w Stalingradzie.

Edited by Mr.045
Link to post
Share on other sites

Spokojnie, bo widzę, że się tu robi bajzel z wytykaniem sobie błędów.

 

Przede wszystkim zadania zwiadowcze są tylko dodatkiem, tak samo jak maskowanie się i na pewno nie można na nich opierać taktyki snajperskiej, która wybiega poza nie. W końcu ataku z ukrycia i będąc zamaskowanym może dokonać każdy żołnierz, a w przypadku niektórych jest to nawet konieczne - to mamy już chyba za sobą.

 

Jak dla mnie otwarcie ognia z broni powtarzalnej, w pojedynkę, do grupy żołnierzy, uzbrojonych w broń w której skutecznym zasięgu jesteśmy, licząc jedynie na to, że mnie nie zauważą bo jestem zamaskowany to zdecydowanie za duże ryzyko, którego żaden profesjonalny snajper się raczej nie podejmie, chyba żeby musiał.

 

Powtarzam po raz kolejny - maskowanie to jedynie element, który ma opóźnić Twoje wykrycie i zwiększyć szanse przeżycia. Maskowanie nie jest polem siłowym żeby aż tak na nim polegać. Jest to jak najbardziej pożądany element, jednak jego skuteczność także wzrasta z dystansem.

 

W ASG się to jeszcze bardziej komplikuje, bo dystanse są mniejsze i te 40m można szybciutko dobiec. Wystarczy osłona jednej, dwóch osób (a przecież osłanianie ogniem będzie skuteczne, bo jesteś na tym dystansie w zasięgu każdego AEG-a) i 40m-snajpera można spokojnie flankować.

 

Ronin

Link to post
Share on other sites

Ronin ja już przyznałem racje co do zasięgu ale jak wychodzi na to że Thor pisze mi że wpierw snajperzy nie likwidują swoich celów za liniami wroga (Dowódców oficerów Itp.) tylko robi to zwiad i naznacza cele laserami dla artylerii lotnictwa itp. i kiedy napisze że to robi się w czasach teraźniejszych bo kto słyszał w latach 80-90 o AN/PEQ wytyka mi błąd no to sory...

 

Albo jak Bauer pisze że w ASG by było nawet lepiej gdyby snajper się pokazał przecież są to totalne bzdury przecież po wykryciu snajpera nawet w odległości 70-80m nawet przy jego zasięgu dajmy na to tych 70m Drużyna która ostrzelał lub jeszcze nie bardzo łatwo go zflankuje.

 

A mi wytykają że pisze totalne bzdury

No sory

 

PS.

Mr.045 gdzie ty tam widziałeś w II wojnie światowej M21????

Edited by Tropiciel
Link to post
Share on other sites
że Thor pisze mi że wpierw snajperzy nie likwidują swoich celów za liniami wroga ale chyba od tego są

potem gdy pisze to samo wytyka mi błąd no to sory

 

Zacytuj mi to ....

 

Taaa:

Albo jak Bauer pisze że w ASG by było nawet lepiej gdyby snajper się pokazał przecież są to totalne bzdury przecież po wykryciu snajpera nawet w odległości 70-80m nawet przy jego zasięgu dajmy na to tych 70m Drużyna która ostrzelał lub jeszcze nie bardzo łatwo go zflankuje.

 

Bzdury... ehhhh

Link to post
Share on other sites

Post „1” Pana Tropiciela:

 

Snajper jest wyszkolony w maskowaniu, zwiadzie i przenikaniu za linie wroga by wyeliminować ten 1 upragniony cel tak jak Ronin wspomniał o tych rosjankach które miały za zadanie wyeliminować niemieckiego snajpera i dostały pospolity ochrzan za wyeliminowanie jakiegoś żołdaka

Strzelec wyborowy nie działa sam jest częścią oddziału kiedy snajper działa zwykle sam lub z obserwatorem zwykle nie ma dużego doświadczenia w maskowaniu i infiltracji

 

Post nr „2”

Thor wracając do wypowiedzi o tych 40 metrach da rade i bez misji samobójczej moja vsr strzela naprawde cicho a odatkowo chodze w ghille i myślisz że z tych 40m mnie zauważą?

 

Post nr „3”

Wiecie nie mówie o totalnym wystrzelaniu drużyny snajper nie eliminuje całych teamów ale mi chodzi o ten jeden jedyny cel jak powiedział Ronin standardową procedurą jest wycofanie się a nie eliminowanie snajpera ze po prostu te 40m mi wystarczy na ten 1 cel i ze przeżyje te "starcie" o ile można to tak nazwać

 

Post nr „4”

Oj thor uwierz mi moje vsr jest naprawde cicha ronin coś o tym wie ;] i podczas leśnych potyczek bardzo ciężko jest rozróżnić jakiś trzask gałezia albo spadającego w oddali patyka z drzewa od mojego strzału .

i jeszcze to:

ale mówie jeśli potrafisz się dobrze zamaskować z wyciszoną bronią to nawet ludzie oddaleni o 30 m nie usłyszą Cie ani nie zobaczą

 

Post nr „5”

bocian to jest właśnie myślenie prostego strzelca wyborowego strzelac dalej niz inni

a moje myślenie jest inne po prostu nie rzucać się w oczy to przyciąga kulki ;]

wole być zamaskowany gdzieś i czekać na tą jedną okazje tak jak to było w Jarheadzie:

Szeregowy ginie za 12,000 nie wycielowanych strzałów

Snajper ginie za ten jedyny perfekcyjny strzał

 

Post nr „6”

Ja nic nie mówie że gine co runde albo ze snajper nie powinien mieć zasięgu ale chodzi mi o to że da rade dobrze wyszkolony naprawde da rade i żeby być snajperem trzeba inwestować 1000 zeta na początek i nawet te 40 m wystarczy na tym airsoftowym polu walki gdzie zwykle wymiana ognia toczy się na dystansie 30m

 

Post nr „7”

Jakiej broni używają snajperzy w realu, czym różni się od broni używanej przez "zwykłych" żołnierzy ? Czy rodzaj broni decyduje o zastosowaniu taktyki i sposobie wykonywania "zadania" ??

 

 

Precyzyjnej o zasięgu więkrzym jak szturmowe ale my mówimy o airsofcie

 

 

Post nr „8”

Wiesz na angielskim sie nie znam bo mam go 1 rok w liceum ;]

ale przeważnie snajper strzela z ukrycia i jest zamaskowany

to było odnośnie „snipe”

i dajcie mi wreszcie spokój bo mi tylko chodzi że można się pobawić w snajperstwo nawet z 50m zasięgu takie prawie ale snajperstwo ;]

i że wyszkolony potrafi a wy mi wyskakujecie z teorią że musi

max tiuning o ile jest mi wiadomo jest do 500fps i jest dostępny dla aegów jak i dla snajp

 

Post nr „10”

Wyjątki

SWD dobra 560 fps na kulkach 0,20 a i ile dobrze i wiadomo czym cięższa kulka to fps leci w dów a wszystkie miary są na kulkach 0,20

Kompletnie oderwany od rzeczywistości dyskusji ale co tam :mrgreen:

 

Post nr „11”

a tak szczerze mam to gdzieś jak jest w rzeczywistości ale mówie ostatni raz naprawde

chodzi mi o to że da rade z tymi 40m czy 50m zasięgu w airsofcie a ghille zwykle zdecyduje o znalezieniu cie i przeżyciu

Powtarzam:

MÓWIE O AIRSOFCIE!!!!!!!

Bo znam zasady strzelania snajperskiego w rzeczywistości ale mnie to teraz nie obchodzi

mam już dość jestem zmęczony i nie będe już się wypowiadał na ten temat i dalej stoje przy swoim.

 

Kolejny post (nie chce mi się liczyć) to światłe rady jak zostać prawdziwym snajperem

Przy odrobinie szczęscia i dobrym kamuflażu po strzale pozostała część grupy cie nie zauważy

Po strzale staraj się bardzo wolno poruszać oczywiście nie w pozycji stojącej ;] najlepiej

przeczołgaj się do miejsca które jest poza zasięgiem wzroku reszty drużyny i jesteś już prawie bezpieczym bo zawsze możesz popełnić błąd podczas wycofywania się i możesz zostać zauważonym przyczaj się jeszcze na 5 min w jakimś miejscu i sprawdź czy nie ma za tobą pościgu jeśli po 7-10 minutach nikogo nie zauważysz jesteś bezpieczny ;]

 

Kolejny post

Snajper przechodzi za linie wroga eliminuje tylko wyznaczone cele dowódców , obsługe broni ciężkiej oraz radiooperatorów i się wycofuje

 

I teraz najlepsze się zaczyna :mrgreen:

 

Thor ja jestem tradycjonalistą z czasów konfliktu w panamie czy operacji pustynnej burzy

i jestem tak nauczony. Teraz role Snajperów zastępują inteligentne pociski namierzane przez zwiadowców z AN/PEQ.

 

Po tym poprosiłem o przykłady z udziałem snajperów we wspomnianych przez szanownego Kolegę konfliktach... Oto co otrzymałem:

 

Mi chodzi o szkolenie i wykorzystanie snajperów w tamtych czasach zwykle byli wykorzystywani jako zwiadowcy którzy przenikali za linie wroga choć muszę się pochwalić czytałem książke Jarhead Anthonego "Swoff" Swofforda i mało brakowało by rzeczywiście strzelil (Jak było w filmie) co do Panamy Nic nie jest wiadome (oficjalne) ale gdzieś czytałem o eliminowaniu bosów kartelu narkotykowego (nie myśleć że naoglądałem się filmu "Snajper" ) przez US Marine Corps Scout Snipers

 

Tu moja odpowiedź żeby nie było że wyrwałem coś z kontekstu:

Zapewniam Cię że z wyjątkiem takich akcji jak brytyjskiego SAS z wyszukiwaniem wyrzutni SCUDów, czy NAVY SEALSów to w "Desert Storm" na 95% żaden snajper nie robił za żaden zwiad za liniami wroga. Jedyni ludzie którzy tam trafili to było kilku pilotów zestrzelonych i pojmanych. Chyba Ci się jakieś inne "wojny" mylą z 1991 rokiem. Tam w zasadzie tylko lotnictwo i pancerniacy wlaczyli. A żołnierze to z reguły albo strzelali do swoich albo do nich strzelali swoi

 

 

 

 

I dalej Pan Tropiciel odpowiadając na pytanie zadane wcześniej :mrgreen: :

 

 

Za liniami wroga może i nie bo front w pustynnej burzy poruszał się bardzo szybko podczas uderzenia, ale byli szkoleni do zwiadu oraz w strzelaniu precyzyjnym.

 

Tu „podsumowanie” Kolegi:

Zaprzecz temu

Może ostatni post był tak dziwnie napisany bo pisałem go w pośpiechu

 

Snajperzy byli także szkoleni do zwiadu od tego wzieli się USMC Scout Snipers ale owszem ich nie było mój błąd, ale mi chodzi o samo szkolenie, a ty najpierw mnie pytasz o przykłady pierwszego potem zarzucasz drugie

Co do zwiadu z AN/PEQ sam to napisałeś.

 

Czuje że ty masz tyle wspólnego ze snajperstwem ile ja ze Special Forces

 

Zwłaszcza tekst z „pośpiechem” jest OK. :mrgreen:

 

I od nowa :mrgreen:

Nie Ronin według mnie rzeczywiście zasięg jest atrybutem snajpera daje mu przewage lecz i to nie czyni go snajpera

Nawet przytaczając z kąd wziął się snajper trzeba było strącić ptaszka i albo go podejść albo strzelać z daleka więkrzość snajperów wykorzystuje Ghille w więkrzości szkół snajperskich elementem szkolenia jest zrobienie ghille a ghile pomaga podejść kogoś lub być niezauwazonym co daje mi możliwość strzelania z moich 40m czy 50m

 

A teraz mi powiedz na jakich odległościach toczy się walka w airsofcie wądpie że ludzie strzelają aegami na 70m w lesie zawsze daje się podejść ludziom na mniej niż 30m żeby pewnie trafić w cel ja często pewnie trafiałem w cel z ponad 40m

 

Tu Pan Tropiciel zamienia się w historyka... szkoda tylko że nie studiował uważniej zagadnienia snajperów z WWII...

a teraz przytocze fajny przykład z rzeczywistości:

II wojna światowa strzelcy nie używali broni o więkrzym zasięgu niż inni (Mausery Mosiny Einfieldy ) i co oni nie byli snajperami bo nie mieli więkrzego zasięgu? moim zdaniem Snajperstwo to strzelanie precyzyjne z ukrycia i nieważne z jakiej odległości.

 

Ten post zainspirował mnie do napisania niniejszego :mrgreen:

 

Gdzie ja napisałem że 40m jest idealne ? przeciesz pisałem że powinien ale na początek bedzie dobre chłopak jest zielony a wy mu chcecie ladować replike za 2 kafle powodzenia.

przypomnijcie sobie kiedyś wasze poczatki snajperstwa Super 9 czy może już z VSR i co nie nazywaliście siebie snajperami choć repliki nie przewyższały zasięgiem aegów

ale mieliście jedną przewage precyzje przy ustawieniu lunety dobrze było można strafiać człowieka luzem z 30.

 

Prześledziłem temat i co całą stroną kłuciłem się z thorem o to że snajperzy robią czasem za zwiadowców i że ani razu nie wystrzelili z broni osobistej albo trzeba mieć 100m zasięgu żeby po strzale spakować leżak i się wynieść zanim przyjdzie reszta ekipy dla mnie snajperstwem mówie jeszcze raz jest precyzyjne strzelanie z ukrycia i eliminacja tego jednego celu jak jest w rzeczywistości

a dla was Snajperstwem jest eliminacja całych ekip ze 100m

 

Czemu jak prosze o jakiś cytat mojego błędu nikt nic nie wkleja

 

Next:

Przeczytałem cały ten temat i z czego wynika że dla Thora

Snajpier:

NIE jest wykorzystywany do zwiadu

NIE jest szkolony w maskowaniu się i wyżej wymienionym zwiadzie

NIE eliminuje dowódców / radiooperatorów / obsługi broni ciężkiej

Strzela z maksymalnej odległości jaką jest szansa ostrzelenia przeciwnika

 

To kim dla ciebie jest snajper?

Masowy wyrzynacz Dywizji piechoty?

 

 

 

 

Tu ja poproszę o zacytowanie moich tekstów z których to coś takiego wynika :mrgreen:

 

Następne kwiatki:

Ronin ja już przyznałem racje co do zasięgu ale jak wychodzi na to że Thor pisze mi że wpierw snajperzy nie likwidują swoich celów za liniami wroga (Dowódców oficerów Itp.) tylko robi to zwiad i naznacza cele laserami dla artylerii lotnictwa itp. i kiedy napisze że to robi się w czasach teraźniejszych bo kto słyszał w latach 80-90 o AN/PEQ wytyka mi błąd no to sory...

 

Hmm może o AN/PEQ2 nie ale o AN/PEQ1 na pewno słyszano i kilku podobnych urządzeniach...

 

Dodajmy jeszcze to:

Albo jak Bauer pisze że w ASG by było nawet lepiej gdyby snajper się pokazał przecież są to totalne bzdury przecież po wykryciu snajpera nawet w odległości 70-80m nawet przy jego zasięgu dajmy na to tych 70m Drużyna która ostrzelał lub jeszcze nie bardzo łatwo go zflankuje.

 

A mi wytykają że pisze totalne bzdury

No sory

 

:mrgreen:

 

 

A tu przykład jak nasz Kolega potrafi czytać ze zrozumieniem:

PS.

Mr.045 gdzie ty tam widziałeś w II wojnie światowej M21????

 

 

Poczytaj najpierw Tropicielu swoje teksty, jeden po drugim może wtedy coś Ci się „włączy”...

Link to post
Share on other sites
Dodajmy jeszcze to:

QUOTE

Albo jak Bauer pisze że w ASG by było nawet lepiej gdyby snajper się pokazał przecież są to totalne bzdury przecież po wykryciu snajpera nawet w odległości 70-80m nawet przy jego zasięgu dajmy na to tych 70m Drużyna która ostrzelał lub jeszcze nie bardzo łatwo go zflankuje.

 

 

Bzdury... ehhhh

Przecież to jest logiczne co da wykrytemu snajperowi działającemu w pojedynke 20m więkrza odległość od celu(Jak ronin twierdzi że na 40m moge zostać łatwo zflankowany) i jeszcze strzelając semi jak wroga jest więcej nie położy ognia zaporowego ani nic będzie mógł jedynie strzelać do atakujących go ale chowając się za drzewami i robić przeskoki od jednego drzewa do drugiego bardzo szybko go podejdą a on jedyne co może zrobić się wycofać.A jeszcze brać pod uwage szybką grupe co próbuje jeszcze go zajść od boku snajper nie ma 4 par oczy by wszystkich obserwować

 

Bo Snajper otoczony to snajper martwy. :-F

 

Tu ja poproszę o zacytowanie moich tekstów z których to coś takiego wynika

Prosze:

Snajper przechodzi za linie wroga eliminuje tylko wyznaczone cele dowódców , obsługe broni ciężkiej oraz radiooperatorów i się wycofuje

 

 

Hmm a ja myślałem że od tego jest zwiad wyposazony w AN/PEQ i kilka samolotów/śmigłowców tudzież haubice/działa/czołgi z naprowadzanymi laserem pociskami.... Ale ja na innym świecie żyję

:-F

 

strzela na maksymalną możliwą do osiągnięcia celu odległość z miejsca w jakim się w danym momencie znajduje
:-F

Hmm może o AN/PEQ2 nie ale o AN/PEQ1 na pewno słyszano i kilku podobnych urządzeniach

The An/PEQ-1 SOF Laser Marker (SOFLAM) is the SOF-specific laser rangefinding and designating unit for Special Operating forces providing the capability to locate and designate critical enemy targets for destruction using laser guided ordnance. The unit is lighter and smaller than current laser markers; better reliability and availability than current system. The Army began to take delivery of 296 units in May 1996

wiesz to troche za późno jak na zatoke perską

 

Dobra kończe ten konflikt bo mam już troche dość sporów no i przynam często zbaczałem z tematu ale byłem prowokowany do tego waszymi wypowiedziami.

 

PS.

właszcza prosze o przykłady "skrytego zabijania" przez snajperów w trakcie "Desert Storm" (Czy tam jakikolwiek żołnierz (poza oddziałami specjalnymi) miał okazję strzelić do wroga z broni osobistej ?? )

 

Patrz co znalazłem podczas przeglądania stron :

Podczas pierwszej wojny w Zatoce Perskiej karabin snajperski Barrett kal. 0.50 cala zdobył uznanie dzięki potwierdzeniom trafień z odległości 1800 metrów...

Edited by Tropiciel
Link to post
Share on other sites

Przecież napisałem obok M21 magiczne "obecnie".

Więc o co Ci chodzi? Przeczytaj każdy post 3 razy, zrób analizę każdego zdania i dopiero w tedy się wypowiadaj skoro od razu nie potrafisz.

 

 

P.S. Tekst o trafieniu z 1800 m psuje Ci wszystko o co się kłóciłeś w sprawach zasięgu karabinów i szkolenia snajperów

Był to strzał z M82 Barret a nie Barrett drogi do Bagdadu, snajper był oparty o krawężnik podczas postoju kolumny.

 

P.S. Otoczony KTOŚ to martwy KTOŚ. Nawiazjuąc do wypowiedzi Tropiciela

Edited by Mr.045
Link to post
Share on other sites
Patrz co znalazłem podczas przeglądania stron :

Podczas pierwszej wojny w Zatoce Perskiej karabin snajperski Barrett kal. 0.50 cala zdobył uznanie dzięki potwierdzeniom trafień z odległości 1800 metrów...

 

A ja znalazłem że z ponad 3km brytyjski Challenger albo Cheftain trafił w iracki pojazd... i czego to dowodzi? Że oddziały pancernych snajperów były w użyciu w trakcie "Desert Storm" ?? :mrgreen:

 

M82 zdobył uznanie już dłuuugo przed tym... Ale skąd Ty to możesz wiedzieć... Opierasz się na tak wspaniałych materiałach i źródłach które mówią o użyciu snajperów do przenikania linii frontu w 1991 roku w Iraku....

 

A co do AN/PEQ1 Ok mój błąd przyssałem się do symbolu sprzętu który jest dość niedawno kupowany przez armię USA, ale zaręczam że wskaźników laserowych do oznaczania celów przez zwiad i oddziały piechoty od mniej więcej połowy lat 80-tych się używa.

Link to post
Share on other sites

Dobra Dobra...

 

Mam pewne pytanie do airsoftowych snajperów. Z jakimi odległościami od wroga macie do czynienia na polu walki ? Jest to przedział 50-70 metrów, czy raczej 70-80 ? Czy zdarzyło się wam, że np. szlak, którym szedł wróg był 10 metrów dalej od Waszego skutecznego zasięgu ? Jaki według Was powinien byc zasięg skutrczny repliki ? No i ostanie pytanie: co jest niezbędnym minimum do tego by stac się strzelcem wyborowym ?

 

Cały Topic udowodnił że jeżeli chodzi o "ZASIĘG" to aby się pobawić w ASG w snajpera (rozumując sobie jak kto by nie chciał tą nazwe własną) potrzeba mieć replike posiadającą celny zasięg minimalnie 60-65m. Jeżeli ktoś chce kupić sobie "snajperke" o zasięgu 40m i cenie ok 250zł... która zbytnio nie nadaje sie do przyszłego tuningu to jest to raczej nietrafiony pomysł.

Pozatym jakby nie było dla początkującego "gracza" replika o mocy rzędu 500fps to równierz nic mądrego.

Polecamy jakiegoś SMG (pistolet maszynowy) na początek który w przyszłości moze robić jako broń boczna. Można nią grać sobie na tych 40m... zbierać doświadczenie oraz uczyć się opanowania podczas strzelania do kolegów i koleżanek... które to(opanowanie) przyda nam się napewno gdy dorobimy już się karabinu wyborowego z prawdziwego zdażenia.

 

Niewierzy w to tylko jedna osoba która się sprzecza jak dziecko... a niech mu tam będzie... i niech ma swoje psaudo snajperstwo na odległościach 30-40m. I tak naprawdę hulajnoga to kogokolwiek interesuje... a temat zamienił sie w pierdaczenie kotka za pomocą młotka.. się dziwie że niektórzy wdawają się w jakąkolwiek dyskusje... która z góry skazana jest na niepowodzenie. Jak to mówią : "Debil nie wie że jest debil, a mądry to wie"

 

Pozdrawiam i życze jak najszybszego zamknięcia i wyczyszczenia tego topica ;-)

BaUEr 8-)

Link to post
Share on other sites
Czy zdarzyło się wam, że np. szlak, którym szedł wróg był 10 metrów dalej od Waszego skutecznego zasięgu ? Jaki według Was powinien byc zasięg skutrczny repliki ? No i ostanie pytanie: co jest niezbędnym minimum do tego by stac się strzelcem wyborowym ?

 

Zdażyło się przeciwnie ;) mając zasięg jakieś 40-50 metrów siedząc na górce strzelając do idących niżej "złych" widziałem jak kulki sobie spadały przed nimi a jeden z nich miał replike którą skutecznie mógł odpowiedzieć. Na szczęście było się gdzie schować :D A teraz mam swoje M21 :D

 

Zasięg jak napisał Bauer, a co do tego "minimum" żeby być strzelcem wyborowym to poza jakimś tam podstawowym obyciem w "świecie" ASG przydałaby się replika mająca ten minimalny zasięg no i skoro strzelec wyborowy to może to być spokojnie jakiś wynalazek typu podkręcony z preclufą karabinek typu M4/16, AK itp. Byle by mógł kropnąć kogoś na te 60-70m. Oczywiście tryb auto mile widziany ale niestety przy takich podkrętkach często strzelanie seriami nawet krótkimi szybko wpływa na skończenie się elementów w gearboxie. :D

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...