Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

  • Replies 89
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jeśli chodzi o foliowanie map to ja to robię tak:

 

Kupuję np. na allegro samoprzylepną folie bezbarwną szerokości 50cm sprzedawaną na metry (jest w wersji mat i błyszczącej) ok. 3 zł/mb. Przycinam folie z lekkim zapasem na wymiar mapy (2 arkusze folii) i przyklejam folię z obu stron mapy tak aby naddatek folii skleił się ze sobą. Jeśli podczas oklejania folia się nie pofaluje to tak oklejonej mapie nie grozi żadne zamoczenie. Mapę można składać, dodatkowo po matowej folii można pisać miękkim ołówkiem lub długopisem żelowym a po grze przetrzeć ją wilgotną szmatką i będzie jak nowa.

Link to post
Share on other sites

hehe a czy ja mówiłem że to jest łatwe ;)

 

przede wszystkim chciałbym zwrócić uwagę na porównanie efektu końcowego z jakże popularnym (szczególnie na mniejszych imprezach) nic nie wartym zdjęciem lotniczym.

 

jeśli mnie pamięć nie myli to np. na Tomaszowie organizatorzy gwarantowali mapy wykonywane w podobnej technice

Link to post
Share on other sites

Wiesz ja na to patrze przez trochę skrzywiony "pryzmat" ;) Na codzień zajmuję się robieniem map z terenu :D Byłem ciekaw jak do tego podchodzisz i dlatego całkiem szczerze podziwiam ;) Gdybym nie miał swojego sprzętu to w życiu nie zdecydowałbym sie na "zrobienie" mapy w taki sposób ;) Za leniwy jestem ;)

 

Jak ktoś chce mieć "solidną" mapę terenu na którym się bawi to proponuje zorganizowac porządny milsim i zaprosić ekipę "wojskowych" geodetów z trójmiasta ;) Jeżeli zostanie nam zapewniona dostateczna osłona i zabezpieczenie miejsca pomiarów w jeden dzień powinno się udac zrobić pomiar na potrzeby porządnej mapy ;)

Link to post
Share on other sites

Pupi - nie wiem jaka to akurat folia ale jak studiowałem to takie rozwiązania wystarczały jednak na dużo krócej niż laminowane. Może to sie zmieniło. :)

 

Thor - na tysiączkach w przypadku takich obiektów jak wojskowe forty bywa dość różnie. Pomijam już fakt, ze często jest to teren zamknięty i cokolwiek by było to tylko jako tako pokazane jest na topograficznej, a na syt-wys nic nie ma w zasobie, bo np. Zarząd Infrastruktury Wojskowej nic nie przekazał. :)

 

Ileś tam obiektów powojskowych sprzedanych przez AMW miałem na tapecie. Raz tylko coś takiego spotkałem, że na syt-wys było sporo obiektów naniesionych, ale wtedy nic nam się tam nie zgadzało.

 

Jak trafiasz na takie obiekty przy okazji jakiś inwestycji to z reguły potrzebny jest nowy pomiar. Może być milsimowy :) Ciekawa impreza może być. Osłona takiego zespołu :D

 

W kwestii oprogramowania, to Corel ma parę innych tańszych zamienników. Czasami maja one problemy z rastrami i przeźroczystością ale chyba nie jest tak źle. Nie wiem na jakim poziomie jest osatnia wersja Inkscape-a ale rozwijał sie dość obiecują co.

Najlepszym, dla mnie, programem do takich zabaw jest WiseImage, ale nie ma odpowiednika darmowego, a tani nie jest jak na domowe warunki. Za to edytujesz rastry jak by były wektorami :)

Edited by lup
Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Własną mapę najprościej zrobić tak: zakupić ortofotomapę na techmexie (jakieś 100 zl za kilometr kwadratowy), wrzucić to do jakiegoś arcGis, dorzucić do tego pomiary z gps. I wybrać ze zdjęcia i z pomiarów to, co interesuje nas z punktu widzenia ASG (skarpy,ogrodzenia, wysokie ogrodzenia, skały, itd.)

Ceną arcGis nie będę Was irytował, ale w programie można zrobić naprawdę wszystko, więc warto. Z Corelem się nie wygłupiajcie- to nie jest program do tego.

 

 

I dodam jeszcze: po co nam geodezyjna dokładność w ASG? Taka jak z GPSa w otwartym terenie- do kilku metrów, w zupełności wystarcza.

Edited by Szwagier33
Link to post
Share on other sites

lup: Laminowanie na pewno wytrzyma dłużej, ale nie zawsze będzie lepszym rozwiązaniem. Plusami mojego rozwiązania jest niższa cena, przy większych rozmiarach niż A4 dostępność (trudno znaleźć kogoś kto laminuje np. format A3), a przede wszystkim zalaminowana mapa jest trudna do składania, a pofoliowana jest bardziej podatna na składanie/rozkładanie.

Link to post
Share on other sites

Czyli trzeba być "nienormalnym" żeby tyle płacić, na potrzeby ASGowe w zupęłności wystarczają mapy topo za które się płaci 50 plnów za duuużo większe pokrycie. A jak się poszuka po znajomych i pokombinuje to i za darmo albo za "browca" się załatwi.

 

Co do laminowania to do rozmiarów dowodu osobistego czy identyfikatorów OK ale do map A4 i większych to pomyłka. Chyba że ktoś chce to wykorzystać jako płyty SAPI w kamizelce :D

Link to post
Share on other sites

są prostsze (i tańsze) metody żeby zrobić dobrą mapę.

Po pierwsze program GoogleMV będzie potrzebny.

Tym programem ściągamy dowolnie zaznaczony obszar polski, wybieramy skale powiększenia i dostajemy plik wynikowy *.jpg oraz plik *.map w którym to znajduje się kalibracja zdjęcia do programu OziExplorer w układzie WGS-84.

 

Potem to już tysiąc opcji do wyboru. Można wydrukować takie zdjęcie z siatką kartograficzną lub wrzucić do gps'a lub zrobić sobie z tego mapę wektorową i załadować np. do garmina 60CSx :)

Edited by Igorek_SDS
Link to post
Share on other sites

Większość map topograficznych jest niestety niezbyt aktualna (najnowsze są chyba na podstawie zdjęć z końca lat 90. , ale nie jestem pewien). Na niektórych obszarach nie ma np. większości obecnych zarośli.

 

Zdjęcia z google są bardzo zróżnicowane, jeśli chodzi o ich aktualność i przede wszystkim rozdzielczość (jeżeli mamy 30 m, to cześć, bo na nic to się nie przyda).

 

Dlatego najlepsze rozwiązanie to chyba skalibrować jakąś mapę topo i wrzucić na nią to, co dla nas istotne z GPS (bo najprościej i najszybciej). Dobrze mieć do tego jakiś program GISowski, bo pozwala on nam na agregowanie danych z różnych źródeł i pracę z różnymi układami wsp.

Link to post
Share on other sites
Własną mapę najprościej zrobić tak: zakupić ortofotomapę na techmexie (jakieś 100 zl za kilometr kwadratowy), wrzucić to do jakiegoś arcGis, dorzucić do tego pomiary z gps. I wybrać ze zdjęcia i z pomiarów to, co interesuje nas z punktu widzenia ASG (skarpy,ogrodzenia, wysokie ogrodzenia, skały, itd.)

Ceną arcGis nie będę Was irytował, ale w programie można zrobić naprawdę wszystko, więc warto. Z Corelem się nie wygłupiajcie- to nie jest program do tego.

 

Kolego przepraszam a trawę w ogródku kosisz kombajnem?

 

Dla mnie osobiście to przerost formy nad treścią.

Nie każdy bawi się na 1km2, więc koszty ileś tam razy za samą ortofotomapę rosną. Koszt licencji ARCGisa też niski nie jest.

 

Zaprzęgasz do banalnych problemów z jakimi masz do czynienia na polu ASG środki całkowicie do zastosowań profesjonalnych. Jak widać na przykładzie powyżej da radę przy użyciu Corela (który do tego nie jest) zrobić użyteczną mapę. Większość ludzi w ASG nie ma do czynienia na co dzień z Geodezją, GiSem czy innym ZSiPem. W tym temacie raczej będą szukać zastosowań prostych, "domowych", darmowych ewntualnie tanich. Proponowanie materiałów za kilkaset złotych do obrobienia w programie za kilkadziesiąt tysięcy jest chore.

I dodam jeszcze: po co nam geodezyjna dokładność w ASG? Taka jak z GPSa w otwartym terenie- do kilku metrów, w zupełności wystarcza.

Wystarczy dokładność odczytu z mapy w skali 1:10000, azymutu z kompasu i odległości z lornetki z podziałką tysięczną.

 

Nie wiem czy nie najlepszym sposobem zabezpieczenia mapy nie jest zakup mapnika.

Link to post
Share on other sites

Szwagier, masz oczywiście rację ale z dwoma zastrzeżeniami:

1. Mapy topo (nawet 1:10000) są i tak mniej dokładne niż obszary zdjęć googla w wysokiej rozdzielczości. Choć jak pisałeś nie cała Polska jest jeszcze objęta takimi zdjęciami.

2. Kalibracja map nie jest zagadnieniem trywialnym i trzeba sporo doświadczenia, żeby zrobić to poprawnie.

Edited by Igorek_SDS
Link to post
Share on other sites

eMAGie, masz rację. Jak ktoś ma głowę na karku, to zrobi dobrą "mapę". kreśląc coś patykiem na ziemi w czasie odprawy.

Choć z drugiej strony- dział jest w końcu o milsimach, gdzie wprowadza się wozy pancerne i inne droższe rzeczy, w przyszłości będzie można więc robić profesjonalne mapy.

 

W każdym razie: najprostszy gps i można już sporo skartować, a potem wrzucić to, choćby i do google earth. Nie trzeba być ekspertem, ani milionerem.

 

A trawę koszę kosą:)

Edited by Szwagier33
Link to post
Share on other sites

Szwagier: Z patykiem bym nie przesadzał ;)

 

Tak dział się zwie MilSim. W "pierwszej pomocy" wypowiadają się lekarze, ratownicy i proponują składy swoich apteczek. W "Nawigacji" wypowiadają się osobnicy związani w jakiś sposób z geodezją i radzą jak sobie zrobić mapę do ASG. I tu i tu ludzie wypowiadają się przez pryzmat skrzywienia zawodowego.

 

Ja nie mówię, że Twoja metoda wykorzystania ARCGisa jest zła, sam osobiście zrobił bym podobnie lub ewentualnie wykorzystując inny program. Zarówno Tobie jak i mi wygodniej było by wykorzystać do tego celu oprogramowanie, które znamy z codziennego użytku. Fajnie jednak jak byśmy wspólnie tu przedstawili sposób na darmowe zrobienie użytecznej "mapy". Igorek zaproponował jedno rozwiązanie z wykorzystaniem darmowego oprogramowania.

 

I przepraszam za uwagę z kombajnem.

Link to post
Share on other sites

Nie ma sprawy. Uwaga była słuszna.

 

Warto by było w takim razie zebrać programy, które można ściągnąć:

 

Będzie to przede wszystkim oziexplorer (za darmo jest bodajże funkcjonalna wersja trialowa), za pomocą którego można kalibrować mapy. Poleciłbym tu stronę: http://gps.astronet.pl/new/porady.htm, poświęconą GPSom, gdzie omawiany jest powyższy program (choć przeglądałem ją jakiś czas temu i nie ręczę).

 

Jak ktoś robi klimatyczny scenariusz i zależy mu na czymś ładnie wyglądającym- z np oznaczeniem tras, stref itd (jak w Operation Flashpoint:)), to Corel nadaje się do tego świetnie. Darmowych odpowiedników jest trochę, ale się dobrze na tym nie znam.

Link to post
Share on other sites

A ja sobie czytam i sie zastanwiam czego takiego nie ma na mapach topograficznych 1:10000 co jest tak istosne dla gier milsimowych ?

 

Na takich mapach 1cm = 100 metrom. Więc co na tych 100 metrach takiego jest potrzebne czego nie ma na większości map?

Większość dróg i duktów leśnych jest, zabudowania jak dl amnie w wystarczającym stopniu, linie kolejowe, miejscowości w zasadzie z pojedyńczymi budynkami. Jakoś nie widzę problemu w posługiwaniu się mapami sprzed 10-20 lat jeżeli chodzi o ich aktualność.

W licytowaniu się co do jakości sprzętu żaden GPS nie przeskoczy tradycyjnych pomiarow geodezyjnych za pomocą tachimetrów. Tylko po co mi do takich celów dokładność rzędu 1cm ?

 

Jakoś przez całe życie opierałem się o mapy topo i jeszcze nigdy nie miałem problemów z posługiwaniem się nimi. Obawiam sie że większość ludzi którzy myśłą o gpsach, zdjeciach sat i innych "ułatwieniach" w sytuacji kiedy zostaną z mapą i kompasem nie będa w stanie nic zrobić. A w takim przypadku nawet gps nie pomoże.

Link to post
Share on other sites

Czego brakuje na mapach topo?

Weźmy taki przykład z życia: las, gdzie robi się wycinkę. Usuwa się wszystkie drzewa na obszarze iluś hektarów, wycięte miejsca obtacza się stalową siatką, trudną do pokonania. No i na obszarze, gdzie mamy na mapie topo jednolity las, teraz jest kilka ogrodzonych wieloboków, każdy o powierzchni powiedzmy hektara. Dobrze mieć coś takiego na mapie.

 

Nie będę ręczył za innych, ale moim zdaniem, jak ktoś nie potrafi się posługiwać kompasem i mapą, nie orientuje się w terenie, to tym bardziej nic sensownego z gpsem nie wykombinuje.

Link to post
Share on other sites

Jak dla mnie to nawet lepiej że mapy nie są dokładne i aktualne bo dają możliwość przeprowdzenia realnego rozpoznania w terenie w czasie zabawy.

 

Przykładowo nocą, na nieznanym lub bardzo rozległym terenie, lub nawet w zwykłym lesie, przydadzą sie podstawy nawigacji w celu określenia własnej pozycji na mapie.

Tutaj zaczyna się właśnie cała zabawa i przyjemność, aby określić to bez GPS i jeszcze w sposób pewny i bezpieczny.

Link to post
Share on other sites

My używamy map z zumi.pl W miarę dokładne, w miarę aktualne (przynajmniej w moich okolicach) no i kolorystyka "naturalna", piasek w kolorze piasku, las w kolorze lasu, woda w kolorze wody, nawet duże kałuże są :D co mnie, nowicjuszowi, pomaga się zorientować :)

 

Jest jeszcze geoportal.gov.pl ale tam są czarno-białe :(

Link to post
Share on other sites

Podzieleni na dwójki, jeden ma PeCeta w plecaku, drugi monitor niesie, trzeci dba żeby kabel 220V się nie poplątał w krzakach.

 

Zrzut i wydruk i do koszulki. Koszulkę można pomazać markerem do płyt CD w celu oznaczenia baz etc.

 

PS. Sorki za offtop, nie mogłem się powstrzymać.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...