Legileg Posted December 12, 2007 Report Share Posted December 12, 2007 (edited) 1. Jeśli już snajper porusza się z drużyną (gdzie przez drużynę rozumiem zespól składający się z więcej niż 4 osób, gdzie większość jest wyposażona w broń szturmową) to jego rola nie rożni się zbytnio od człowieka z karabinem wsparcia. Kilkoma strzałami sprowokuje przeciwników do położenia się na ziemi, a potem ostentacyjnie odsłaniając swoja pozycje wywołuje presje psychiczną i nie pozwala im wstać. W tym czasie reszta drużyny flankuje. 2. Niestety zasięg i precyzja to podstawa. Jeśli AEG w Twojej ekipie mają średnio 300 fps to Ty musisz mieć 500, jeśli oni maja 500 to ty musisz mieć z 650. Inaczej całość nie ma większego sensu, Ty pykasz sobie po jednej kuli, a przeciwnik wysypuje na ciebie wiadro kompozytu. Na szczęście w tym całym wyścigu zbrojeń jest jeden pozytyw. Te 650 fps daje kolo 100 metrów skutecznego zasięgu, a na tą odległość ciężko już bez optyki wcelować. Edited December 12, 2007 by Legileg Quote Link to post Share on other sites
Panocek Posted December 13, 2007 Report Share Posted December 13, 2007 (edited) Pomysł z optyką to może i ma sens ale: - zwykły "szturmiarz" z AK/M16 z 450fps nie musi używać megadokładnych przyrządów optycznych do celowania, może to nadrobić choćby ogniem ciągłym :-P Więc snajper z (samo)powtarzalną repliką wiele nie wskóra. - co jak ktoś ma replikę broni, gdzie szeroko pojęta optyka jest wskazana, np AUG A2 i mając te 400-450fps posadził sobie dla lansu optykę 2x-4x? To już jest snajperem? A może antysnajperem? Ale jeśli snajper ma przewagę kamuflażu, to nawet nie posiadając znacznej przewagi zasięgu repliki (ale cicha i używana z głową) to może mieć przewagę. Edited December 13, 2007 by Panocek Quote Link to post Share on other sites
Legileg Posted December 13, 2007 Report Share Posted December 13, 2007 1. Wskóra, bo 450 a 650 fps to dobre 30-35 metrów różnicy w zasięgu. 2. Nikim nie będzie. Aug nie wzbudzi takiej presji jak broń snajpersja. 3. No jasne... A jeszcze większą przewagę będzie miał, gdy weźmie normalnego AEGa, bo wtedy zamiast jednej osoby ściągnie serią cały team. Quote Link to post Share on other sites
Panocek Posted December 14, 2007 Report Share Posted December 14, 2007 A najlepiej minimi z 600fps :mrgreen: . Wtedy to dopiero jest wsparcie snajperskie :mrgreen: Quote Link to post Share on other sites
Trydont Posted December 17, 2007 Report Share Posted December 17, 2007 przypomnialbym jeszcze o fakcie cichych strzalow - nawet "snajper" z elektrykiem nie jest tak cichy, co z tego ze odda strzal z 60 metrow czy 70 czy nawet 100 - nie znam osoby, ktora z elektryka byla by pewna strzalu na odleglosc powyzej 60 metrow bez strzachu przed koniecznoscia "poprawiania". Nie zasieg sie tak dokonca liczy ale to czy z odleglosci 50 metrow oddasz cichy strzal pozostajac niewykrywalnym co dla mnie jest niemozliwe, posiadajac bron elektryczna. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted December 17, 2007 Author Report Share Posted December 17, 2007 Trydont zakład że z replik typu SR25/SPR jesteś w stanie strzelić wystarczająco cicho i celnie ?? i zawsze możesz poprawić albo od razu strzelic dublet żeby mieć pewność a na odległości ponad 40 metrów nikt Cię nie usłyszy ? Quote Link to post Share on other sites
Legileg Posted December 17, 2007 Report Share Posted December 17, 2007 (edited) Trydont, zakład że z repliki typu PSG-1 oddam strzał na odległość powyżej 60 metrów bez strachu przed koniecznością "poprawiania"? PS: Strach to jest w czterotaktach, bo na poprawkę można nie mieć okazji... Edited December 17, 2007 by Legileg Quote Link to post Share on other sites
Kubaforge Posted December 17, 2007 Report Share Posted December 17, 2007 (edited) Ja chyba ciągle uważam, że w ASG liczą się tak samo umiejętności i wyposażenie jak umiejętność wczucia w klimat, która czasem przekłada się na skuteczność. Nie wyobrażam sobie gracza z repliką o mocy 600 fps (czy to gaziak, aeg czay czterotakt sprężynowy) który nie potrafiłby się wczuć w rolę snajpera i dobrze się bawić ale wyobrażam sobie równie dobrze bawiącego się snajpera z dużo gorszym szpejem i umiejętnościami. Wydaje mi się, że niektórzy zbyt poważnie podchodzą tutaj do tej ZABAWY :) Poza tym wszystkim, nawet odcinając aspekt militarny od naszej zabawy, posiadanie przewagi w zasięgu samo z siebie wymusza inny sposób gry ( aby wykorzystać to maksymalnie) niż reszta spędu. Zatem, jeśli chcemy przenieść do gry coś więcej prócz klimatu, otoczki - zyskać jakąś taktyczną przewagę ( termin z d... ) - zasięg staje sie podstawowym wymogiem. Chyba banały już tu lecą. A ja ciągle nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie - jak ciekawie wykorzystać snajpera w scenariuszach niekoniecznie milsimowych, wielogodzinnych itd. Edited December 17, 2007 by Kubaforge Quote Link to post Share on other sites
Side Posted December 29, 2007 Report Share Posted December 29, 2007 (edited) Trydont, zakład że z repliki typu PSG-1 oddam strzał na odległość powyżej 60 metrów bez strachu przed koniecznością "poprawiania"?A jak wiaterek powieje? ;-) Wiatr w ASG jest dość bardzo uciążliwy. Kuleczki mają małą masę i są dużo bardziej podatne na wiatr, przez co ich tor lotu jest mniej przewidywalny niż w ostrej broni. To chyba też przeszkadza Snajperom w ich działaniu na odległość... Zwłaszcza w ASG. Więc przydatność snajpera maleje. Jeśli piszę głupoty, poprawcie mnie. Edited December 29, 2007 by Side Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted December 29, 2007 Author Report Share Posted December 29, 2007 Piszesz głupoty ;) Przy replice z prędkoscią wylotową kulki 0,25g rzędu 500-550 fpsów na te 60 metrów musiało by wiać tak dobrze ponad 4B żeby przeszkodzić kulce. A nie wspomnę o kulkach cięższych jak np 0,28 czy 0,30-33. Quote Link to post Share on other sites
Wshark Posted December 30, 2007 Report Share Posted December 30, 2007 A ja mając snajpera w drużynie dał bym mu zadanie siania terroru i strachu w głębi ugrupowania npla. Po prostu idź i poluj! Wiecie jak na psychikę człowieka działa świadomość ciągłego zagrożenia, jak paraliżuje go strach. Takie działanie mieści się w taktyce działania zarówno prawdziwych snajperów jak i snajperów ASG. Drugi sposób działania to polowanie z za linii ugrupowania własnego. To także jest metoda o której piszecie wcześniej. Ale dla prawdziwego snajpera prawdziwą adrenaliną i klimatem jest POLOWANIE! Rozpoznanie, działanie w linii obrony, blokada kluczowych pozycji to tak jak pisał Thor bonus. No chyba, że snajper (zespół) sam blokuje, powiedzmy flankę. Ha, to jest właśnie to! Mając łączność ze snajperem działającym samodzielnie w głębi ugrupowania przeciwnika dowódca może otrzymywać jak przekazywać informacje uzupełniające, rozkazy likwidacji konkretnych celów itp. A najlepszą zabawą jest walka snajper kontra snajper :) To także jest jednym z głównych zadań snajperów na prawdziwym polu walki. Quote Link to post Share on other sites
Side Posted December 30, 2007 Report Share Posted December 30, 2007 (edited) Przy replice z prędkoscią wylotową kulki 0,25g rzędu 500-550 fpsów na te 60 metrów musiało by wiać tak dobrze ponad 4B żeby przeszkodzić kulce. Po części wierzę na słowo, ale i tak sprawdzę to w praktyce ;) Czytam i czytam jak piszecie o Snajperach. Rozumiem, że snajper w ASG to osoba, która poruszając się ostrożnie, niezauważalnie zajmuje jakąś pozycję. Leży tam kilka godzin, obserwuje część pola rozgrywki, dostarcza informacji dowódcom i oddaje kilka strzałów likwidując przeciwnika... tak? Natomiast strzelec wyborowy w ASG... Czy to taki "Snajper" poruszający się wraz z drużyną? Nie wiem dokładniej jakie elementy różnią te dwie osoby w ASG. Edited December 30, 2007 by Side Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted December 30, 2007 Author Report Share Posted December 30, 2007 Strzelec wyborowy to "zwykły" członek teamu który posiada replikę ze znaczną przewagą zasięgu i precyzji. Bardzo często samopowtarzalną (SPR/SR/inne klony karabinków). Zadanie? Ano dać odpowiednie wsparcie oddziałowi kiedy potrzeba. Podobna fucha do fuchy machinegunnera tylko w trochę inny sposób realizowana. Quote Link to post Share on other sites
happy666 Posted December 31, 2007 Report Share Posted December 31, 2007 A ja zadam pytanie: Czy można być "dobrym" snajperem nie mając 500 fps tylko VSR'ke, która nosi na jakieś 45-50 metrów (na 0,28) :lol: ? Wiem, że pytanie może być trochę nie na miejscu bo dużo o tym było, ale czy na przykład można odnieść większą skuteczność mają replikę o tej samej donośności co przeciwnik, ale robić to z głową? Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted December 31, 2007 Report Share Posted December 31, 2007 Jesli pozotsali gracze nie robią z głową to masz przewagę :D Gorzej jesli oni tez maja łeb na karku a do tego więcej pod kopułą niż np Ty... wtedy jest ciężko. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted December 31, 2007 Author Report Share Posted December 31, 2007 Jak masz "łeb na karku" a przeciwnicy to debile to nawet ze zprężynową Beretta czy Glockiem możesz być lepszy od nich. Tylko nie bardzo widze gdzie tu miejsce dla SNAJPERA ?? Ile razy bedzie wracął kotś kto będzie się pytał czy można być snajperem z repliką która ma parametry większości standardowych replik na "polu walki" ??? Ile razy ktoś będzie próbował udowdniać że jest snajperem strzelajac na 30 metrów ?? Ostrzegam jeszcze jeden taki tekst, zapytanie itp bez żadnych dywagacji leci w kosmos. Quote Link to post Share on other sites
happy666 Posted December 31, 2007 Report Share Posted December 31, 2007 Hmm, teraz do głowy mi przyszło inne, lepsze sformułowanie tego pytania. Czy wtedy się nie traci klimatu? Czyż nie lepiej to brzmi? :mrgreen: Ale chyba juz nie musicie mi odpowiadać, poczekam popatrzę (to znaczy pogram) i wtedy się okaże, do odważnych świat należy :lol: Quote Link to post Share on other sites
Wshark Posted January 2, 2008 Report Share Posted January 2, 2008 Happy666, prowokujesz co bardziej nerwowych forumowiczów do nerwowych odpowiedzi. Ja także jestem nerwowy, a więc........nie zawracaj d....takimi sprawami w tym temacie. Czytaj to co napisali inni i albo pisz coś co ma sens albo czytaj i nic nie pisz..... Nie denerwuj spokojnych ludzi :) Sorki za off top, ale mnie poniosło. :killer: Quote Link to post Share on other sites
cimek Posted January 4, 2008 Report Share Posted January 4, 2008 Jak podzielam zdanie thora, prawdziwy snajper w ASG jest tak naprawdę nudną funkcją, najlepiej być strzelcem wyborowym który czai się z tyłu grupy i zdejmuję niepotrzebnych oponetów jednym porządnym strzałem. Jak praktykuje taką zasadę, i np. nie ma dobrego kamuflażu tylko dobrą farbę, ciuchy i hełm takie jest moje zdanie. Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted January 18, 2008 Report Share Posted January 18, 2008 nie o snajperach jako takich ale o strzelcach wyborowych. Ciekawa lektura. http://killer.iweb.pl/MEDIA_ebooks_filmy_a...uly_itp/ebooks/ Quote Link to post Share on other sites
al_fik Posted February 6, 2008 Report Share Posted February 6, 2008 No toś poleciał klasykiem ...:) Choć ,jak teraz sobie myślę, to paradoksalnie ( bo trudno porównywać precyzję strzału ) strzelanie na duże odległości w ASG jest troszkę zbliżone do tarczowego. Jakość broni pomija dokładność przeniesienia błędu w dużym stopniu, ale błędy oddechowe na przykład, będą się przenosiły na strzelanie z repliki na dystansie rzędu 60 - 70 metrów.Pamiętam swoje zaskoczenie gdy po raz pierwszy dopadłem replikę, po paroletnim doświadczeniu z waleniem do kartonu :D, że nie ma podrzutu i wali w punkt na kilka metrów - później czar prysł niestety... Cóż, lektura na pewno godna plecenia, pytanie ilu ją przeczyta od dechy do dechy Quote Link to post Share on other sites
igua Posted February 12, 2008 Report Share Posted February 12, 2008 W dzisiejszym ASG rola typowego snajpera jest utrudniona ze względu na mniejszą różnice w zasiegu do broni szturmowej niż w rzeczywistości. Pisząc typowego snajpera mam na myśli odróżnienie od roli strzelca wyborowego która to róznica została opisana w poprzednich postach tego tematu. Praktyka jest taka iż w większości przypadków rola snajpera sprowadza sie do zadań strzelca wyborowego, wynika to po części z tego iż scenariusze gier nie zakładają "specjalnych zadań" gdzie snajperzy mogliby się pokazać. Osobiście moja rola najczęściej sporwadzała sie do: 1) Podążanie z oddziałem i likwidowania celów specjalnych np karabinów maszynowych (szczególnie tych o duuużym zasięgu), innych strzelców wyborowych, dobrze ukrytych strzelców itd 2) ochrona jednostek własnych przy szturmowaniu budynku (czyli obserwacja okien i niedopuszczanie do ataków na szturmujących kolegów) 3) działanie odstraszające - pokazanie się wyraźnie przeciwnikowi (najpepiej skutecznym strzałem 8-) ), podczas gdy koledzy szykują się do ataku z boku lub tyłu 4) obserwacja określonego terenu i raportowanie do sztabu. Namiastkę typowego snajperzenia zrobiliśmy parę razy z kolegami w bardzo prostym scenariuszu: dwie drużyny a i b W drużynie A jedna osoba wybierana jest na VIPa (jej smierć kończy zabawę) W drużynie B sami snajperzy (moga działac razem lub osobno) zadanie drużyny A przeprowadzić VIPa z punktu X do Y. zadanie drużyny B zlikwidować VIPa scenariusz dość krótki (w zależnosci od długości trasy lub jak szybko zginie VIP) ale wielu osobom się podobał pozdrawiam wszystkich maniaków ASG Quote Link to post Share on other sites
Jacek Sidi Posted February 23, 2008 Report Share Posted February 23, 2008 (edited) Odpowiadając na pytanie Kuby: ( nie wiem czy byłeś na tej grze na Brusie) Nasz etatowy marksman tym razem wcielił się w postać jednego z dwóch snajperów poruszających się po dość dużym obszarze leśnym. Ich początkowe zadania polegały na współpracy w zadaniu eliminowania wyznaczonych (papierowe tarcze z postaciami) celów. Wiem ile radochy sprawiały chłopakom miny "strażników", kiedy ich kulki trafiały w cel ponad głowami "wroga", a oni, niezuważeni wycofywali się bez strat. I całość ich podscenariusza odbywała się w trakcie trwania walk innych, sporych oddziałów. Gra trwała wcale nie długo jak na zasady CCS bo ok 6-7h. Ale zgadzam się że to niezbędne minimum, aby się w skryty sposób przemieścić rozlokować, powalczyć i wycofać. Bardzo dobra moderacja gry pozwoliła abym, jako dowódca oddziału, mógł wykorzystać, zakamuflowanego niedaleko pozycji "wroga",snajpera, w roli obserwatora , ale również eliminatora obrony w momencie naszego szturmu na zadany cel. Niewątpliwie najlepiej byłoby aby on sam się tu wypowiedział. Edited February 23, 2008 by Jacek Cd Dzikijunak Quote Link to post Share on other sites
GERALT Posted March 11, 2008 Report Share Posted March 11, 2008 (edited) ja przeczytam:) no coz, w asg snajperstwo zalezy duzo od wczucia sie. odpada nam troche zaleznosci od techniki naciskania spustu, odrzutu, blysku strzalu itp. nie mam okazji wychodzic przed switem, przygotowac stanowiska podstawowego i co najmniej jednego rezerwowego aby oddac 1 strzal, albo go nie oddac, i czekac do nocy aby moc sie wycofac. ale z uwagi na ograniczony czas moge jednac polowac, na co te 3-4 godziny wystarczaja. w asg moge sobie pozwolic czesto na drugi a czasem i na trzeci strzal z tej samej pozycji. nastepnie zostaje niezauwazony w zamaskowanej pozycji (piekna sprawa gdy koles robi nad toba krok i idzie dalej)lub ja zmieniam jesli teren na to pozwala. takze mozna pobawic sie w snajpera ale trzeba miec na to zajawe i cwiczyc cwiczyc i cwiczyc, jak w kazdym sporcie:) Edited March 11, 2008 by GERALT Quote Link to post Share on other sites
TTK_TEAM_SNIPER13 Posted March 20, 2008 Report Share Posted March 20, 2008 (edited) Ja jako snajper w mojej druzynie prawie zawsze zostaje wyslany z kolega na zwiad i przekazanie info o ruchach przeciwnika , i po tym jawole sie usadowic na jakiejs upatrzonej wczesniej miejscowce z ktorerj strzelajac przeciwnik nie wie z kad uderzylem :uśmiech: ... wiec popieram legilega bo z niewielkiego doswaidczenia mozna sie samemu skapnac .. a co do tego ze strzelec wyborowy moze sie zamienic w snajpera lub odwrotnie tez jest sluszne ... wiem to bo tak robilem xD to co mowi thor ze zeby dojsc do miejsca upatrzonego przez siebie ( snajper ) trzeba poczekac te 5-6 godzin a zeby ktos wszedll na celownik potrzeba 1 doby tez jest racja i dlatego ja wole strzelac sie w mniejszch miejscach takich jak budynki sprzed I wojny czy cos takiego jak u nas z 6 wielkimi oknami i rozwalonym to fundamentow domu w ktorym jest duzo miejsca do przemieszczania sie , do ktorego dojde po max 1 h Mnie najbardziej kreci dluga i zacieta walka w ktorej na 1 rude ustrzele 0 - 2 maximum ziomkow ... to tyle od siebie ... pamietajcie ze moge nie miec racji bo strzelam sie rok w tym 5 miesiecy jestem teamowym sniperem :killer: no i zapomnialem dodac ze nie ma sensu sie strzelac jako snajper w miejscu np zabudowanym do ktorego jest jedno wejscie <zal> dlatego z kumplami zrobilismy na miejscowce drobne zmiany takie jak ... odrabalismy mur ktory zagradzal wejscie na poligon A , dorobilismy kilka scian itp ... no i teraz napastnicy ktorzy atakuja stary budynek maja do wyboru 3 warianty < jak w cs tylko ze tam sa a i b > a u nas A B i C i tyle ;-) [Pisz poprawnie, stosuj interpunkcję i wielkie litery.] Edited March 20, 2008 by Foka Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.