HoHoL Posted January 23, 2010 Report Share Posted January 23, 2010 Jeśli masz głód wiedzy to szukaj na tych forach: http://www.milsim.pl/ http://forum.specarmory.com/ http://weekend-warriors.pl/ Znajdziesz tam dyskusje, imprezy milsimowe, AARy i masę innych rzeczy, które mam nadzieję odpowiedzą na Twoje pytania. Quote Link to post Share on other sites
AsiaXx Posted September 13, 2010 Report Share Posted September 13, 2010 (edited) Ja teraz bylam na tym Ramsar 10 na milsimie w Lublińcu bardzo fajna sprawa na pewno jescze się na coś takiego wybiore tego trzeba spróbowac żeby poczuć klimat tego wszystkiego. Edited September 13, 2010 by AsiaXx Quote Link to post Share on other sites
Caballor Posted February 1, 2012 Report Share Posted February 1, 2012 (edited) Witajcie Chętnie odświeżę temat, bo mam kilka pytań - prosta sprawa. Chodzi o to, że nie znam niektórych zagadnień, konkretnie: co to jest mechanizm CCS o co chodzi z tymi kartami trafień i skrótem TOC oraz AAR? Aha! I jeszcze jedno - padło takie stwierdzenie w tym temacie jak :AirSoft dynamiczny" (nie jestem pewien czy tak to brzmiało) o co w tym chodzi? Edited February 1, 2012 by Caballor Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted February 1, 2012 Report Share Posted February 1, 2012 (edited) Jeśli chodzi o akronimy i CCS, to w nich o nic nie chodzi. Wszystko to są brednie służące do brandzlowania się przez odgrywanie teatrzyku, zamiast realnego działania. A szukanie odpowiedzi na swoje pytania, mogłeś zacząć od pracy własnej. Ale skoro już padły: TOC - tactical operations center. Grupa ludzi ubrana w świeżo odprasowane mundury najnowszego wzoru siedząca przy grillu i w przerwach pomiędzy robieniem sobie zdjęć wydająca rozkazy mniejszej liczebnie grupie, wykonującej realne zadania w polu. AAR - after action report. Pisemne, dokonane wg określonej formuły, roztrząsanie działań mających miejsce w trakcie gry, które normalni ludzie omawiają przy piwie. Patrz także: Galia est omnis divisa in partes tres. A o CCS-ie poszukaj sobie w google samodzielnie. :icon_wink: Edited February 1, 2012 by Kuba Quote Link to post Share on other sites
Caballor Posted February 2, 2012 Report Share Posted February 2, 2012 Dobra, dzięki :] Quote Link to post Share on other sites
Grey Posted February 3, 2012 Report Share Posted February 3, 2012 (edited) CCS - Zasady, karty, pomoce: http://weekend-warriors.pl/viewforum.php?f=24 TOC - czasem jak pisze Kuba, często jedna osoba i organizator zarazem, która poprzez SMSy 'obsługuje' przepływ informacji i rozkazów w grze milsimowej. Przykładowo TOC informujesz o wejściu w rejon działań (AO, Area of Operation), wyjściu z niego, stratach, wykonaniu misji, problemach z wykonaniem misji, kontaktach z przeciwnikiem. TOC przez swoje rozkazy innym pododdziałom (czasem także stronie przeciwnej), może dostosowywać zadania uczestników do sytuacji, dzięki czemu gra dla nich nie staje się monotonna lub jednostronna. AAR - może być pisemny, może być przy piwie, może być podczas apelu, albo na projektorze w formie animacji czy prezentacji PowerPoint. Służy zwykle dwóm celom. 1. zdaniu relacji o działaniach pododdziału w trakcie gry (zazwyczaj) - w celu odtworzenia całości sytuacji (widzieliśmy trzech ludzi, nie wiemy kto to był i co tam robił - aha, oddział X napisał w swoim AAR, że był w tym rejonie mniej więcej w tym czasie i nas nie zauważył, choć zachowywał się tak, jakby to zrobił). 2. podkreśleniu problemów, wskazaniu sukcesów, wyciągnięciu wniosków ku własnemu i innych pożytkowi, a szczególnie ku pożytkowi rozwoju airsoftu Edited February 3, 2012 by Grey Quote Link to post Share on other sites
FschPzAbw Posted February 3, 2012 Report Share Posted February 3, 2012 Dzięki Grey, że oświeciłeś młodego, zamiast prawić mu morały jak to uczyniła generalna gubernia w gajerku. Nie ma głupich pytań, tak jak i nie ma złych żołnierzy. Są jedynie zblazowane odpowiedzi i gówniani szkoleniowcy. No może z drobnymi wyjątkami. Forum to nie aplikacje i wyścig szczurów, a coś w rodzaju dupnej rodziny chcącej realizować wspólne zainteresowania...niestety co poniektórzy o tym zapominają i próbują powiększać mądrym, acz nikomu nic nie przynoszącym pisaniem swoje przyrodzenie :icon_biggrin: Każdy z nas był kiedyś na początku tej drogi...pomagajmy, odpowiadajmy, a nie gnojmy! Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted February 6, 2012 Report Share Posted February 6, 2012 Łzy wzruszenia zalewają mi mój markowy gajerek od Parteigenosse Bossa. A najbardziej rozrzewniła mnie przaśna i pokrzepiająca opowieść o wielkiej rodzinie... Dodałbym coś więcej, ale skoro nie załapałeś do czego (a nie kogo) nawiązywała kpina... Quote Link to post Share on other sites
Caballor Posted February 6, 2012 Report Share Posted February 6, 2012 Dajcie sobie spokój... :/ Quote Link to post Share on other sites
FschPzAbw Posted February 7, 2012 Report Share Posted February 7, 2012 Dajcie sobie spokój... :/ Spokojnie! Taka malutka szpileczka, a zobacz jak działa. To chyba miłość...rodzinna :icon_biggrin: Kubuś już nie fukaj. Praca w sztabie wymaga poświęceń. Wszystko to sprawa dobrej organizacji zaplecza. Raz się jest Orgiem, a raz tym kpiącym lub dobrze się bawiącym. Sam wybierasz. Peace i długie włosy, ale tylko pod pachami. Straconka pozdrawia. Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted February 7, 2012 Report Share Posted February 7, 2012 (edited) Trochę tępawa ale podobno kogo Bóg chce zgubić... :icon_smile: Ja wiem o czym piszę, Ty najwyraźniej nie bardzo. Życzę, żeby to wynikało z braku kontaktu ze zjawiskiem. A póki co, (po piszesz wtedy od rzeczy - jw.) i jednak wciągnij tę szpilkę z komputera. Zanim się zwarcie zrobi... Edited February 7, 2012 by Kuba Quote Link to post Share on other sites
szpargal Posted February 7, 2012 Report Share Posted February 7, 2012 Kuba, a nie myślałeś może o założeniu bloga? :icon_rolleyes: Quote Link to post Share on other sites
FschPzAbw Posted February 8, 2012 Report Share Posted February 8, 2012 Kuba, a nie myślałeś może o założeniu bloga? :icon_rolleyes: I pamiętnika, gdyby na blogu też go olali. :hahaha: Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted February 9, 2012 Report Share Posted February 9, 2012 Nie. Ale czytając posty PT Kolegów, coraz poważniej myślę nad założeniem czegoś w rodzaju redwatcha. Tylko ze słowem "imbecyl", w nazwie... :icon_smile:. Quote Link to post Share on other sites
Azur Posted February 20, 2012 Report Share Posted February 20, 2012 Ja mam takie pytanie. Wiem, że zasady CCS mówią jasno, czym jest tamowanie krwawienia, ale być może podejście do tego bywa różne, zwłaszcza z naciskiem na realizm - czy za tamowanie krwawienia kończyny można uznać założenie stazy taktycznej? Quote Link to post Share on other sites
Grey Posted February 21, 2012 Report Share Posted February 21, 2012 (edited) Ja mam takie pytanie. Wiem, że zasady CCS mówią jasno, czym jest tamowanie krwawienia, ale być może podejście do tego bywa różne, zwłaszcza z naciskiem na realizm - czy za tamowanie krwawienia kończyny można uznać założenie stazy taktycznej? Azur, nie rozumiem trochę pytania. Ale od początku. CCS pozwala różnym ludziom różnie się bawić. To jest jego podstawa. Ktoś nie ma pojęcia o TCCC i ok, też może się bawić. Ktoś jest ratownikiem jeżdzącym codziennie na kartece - CCS będzie mu trochę doskwierać, ale strasznie nie będzie przeszkadzać. Dużo też zależy od nastawienia współgraczy (bo tu częściej są problemy z realizmem - wielu ludziom na realizmie nie zależy, zależy za to na czasie i wygodzie). TamowanieZakładasz rannemu opatrunek na miejsce gdzie został trafiony. Opatrunek powinien być prawidłowo założony, a nie zawiązany na supeł, nie opatrujemy oporządzenia. Jeśli opatrunek spadnie stan rannego pogarsza się na zasadach ogólnych. Tamowanie może wykonać każdy (RL nawet sam ranny o ile nie korzysta z rannej kończyny) i nie ma czasu minimalnego. Tamowanie powoduje stabilizacje stanu rannego (poza WZW gdzie nie powoduje żadnego efektu). Stan rannego nie pogarsza się. W 2008 twórcy jeszcze nie myśleli o stazach taktycznych. Po tej aktualizacji środowisko zaczęło się dokształcać w TCCC i pojawiły się na wyposażeniu stazy taktyczne. Trudno nazwać je opatrunkiem chyba, ale robota jest wykonana, krwawienie ustaje. Uznaje się powszechnie, że staza taktyczna na kończynie powyżej zranienia NIEZACIŚNIĘTA, a założona lekko i nie zsuwająca się, daje skuteczne tamowanie. W myśl tej zasady, założona na kończyne staza prowizoryczna działa identycznie. Jeszcze raz podkreśle - zasady CCS stworzone zostały w celu zwiększania realizmu (ale bez komplikowania zasad ponad potrzebę), a nie uniemożliwania treningu ludziom zainteresowanym paramedykowaniem. Edited February 21, 2012 by Grey Quote Link to post Share on other sites
Azur Posted February 21, 2012 Report Share Posted February 21, 2012 Dziękuję, właśnie o tego typu odpowiedź mi chodziło. Po prostu chciałbym uniknąć sytuacji, że zakładam komuś stazę w ramach tamowania krwawienia, a on wyskoczy mi z tekstem, że zasady mówią inaczej i to jest niepoprawne. Quote Link to post Share on other sites
lup Posted March 2, 2012 Report Share Posted March 2, 2012 Pewnie i na takiego można trafić ;) Są tez tacy co dorobili do CCS zasadę, że staza odsuwa czas wyciągnięcia karty ran lub odpowiednika do czasu zakończenia kontaktu z przeciwnikiem. Jest chyba jeszcze kilka odmian takich zasad. Co środowisko to pewnie trochę inaczej. Kwestia umówienia się przed. Quote Link to post Share on other sites
ROXI_SAD Posted December 18, 2012 Report Share Posted December 18, 2012 Dla mnie MilSim, to nie polityka zasad. Uważam że każdy odbiera ten typ gry na swój sposób. Nic nie jest doskonałe a już na pewno nie zasady airsoftu. Jak to pięknie napisali wyżej,- to trzeba czuc. Realizm pola walki tworzymy my sami. Ci, którzy szukają niedoskonałości, na pewno je tu znajdą ale dla tych, którzy czują to "coś" w trakcie MilSimu, drobiazgi nie maja większego znaczenia. Ja tez uważam że milsimowcy będą bardziej przygotowani w czasie mobilizacji niz żołnierze służby zasadniczej czy nawet zawodowcy siedzący w koszarach. Myślę że nawet nie powinno się pisac w mechanice danej imprezy typu MilSim czasu zakończenia (chyba że scenariusz zakłada ewakuacje). Czas realizacji zadań powinien zależec od przygotowania ekipy, dowodzenia i warunków zewnętrznych. Już niebawem na podforum Dolnośląskim pojawi się zwiastun imprez w konwencji MilSim, w których takimi cechami jakie napisałem, będą się charakteryzowac. Cieszę sie że są ludzie, którzy "to"czują :icon_wink: Quote Link to post Share on other sites
Fizyk Posted December 20, 2012 Report Share Posted December 20, 2012 (edited) SAD-1 czekamy :icon_smile: Edited December 20, 2012 by Fizyk Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted December 20, 2012 Report Share Posted December 20, 2012 Ja tez uważam że milsimowcy będą bardziej przygotowani w czasie mobilizacji niz żołnierze służby zasadniczej czy nawet zawodowcy siedzący w koszarach. Ile razy na milsimie strzelałeś z PK albo wykonywałeś natarcie na BWP-ach? Myślę że nawet nie powinno się pisac w mechanice danej imprezy typu MilSim czasu zakończenia (chyba że scenariusz zakłada ewakuacje). Czas realizacji zadań powinien zależec od przygotowania ekipy, dowodzenia i warunków zewnętrznych. Myślę, że czas rozpoczęcia i zakończenia gry jest istotną wskazówką, pozwalającą ustalić ile czasu należy zarezerwować sobie na uczestnictwo w niej, zorganizować transport, etc. Quote Link to post Share on other sites
snajper-s5 Posted December 20, 2012 Report Share Posted December 20, 2012 Czego byśmy nie wprowadzili na milsimy to i tak bez odpowiedniego podejścia ludzi po obu stronach milsim szybko przestaje być symulacją wojenną. Byłem na wielu milsimach w ruznym klimacie i tylko ludzie spowodowali że można było się angazować na maxa ! Quote Link to post Share on other sites
ROXI_SAD Posted December 20, 2012 Report Share Posted December 20, 2012 Czego byśmy nie wprowadzili na milsimy to i tak bez odpowiedniego podejścia ludzi po obu stronach milsim szybko przestaje być symulacją wojenną. Też tak uważam. Ja nie mam takiego doświadczenia jak Wy. Byłem raptem na dwóch milsimach, które trwały 32h i na 3-4 mini milsimach 8-10h. Napisałem o tym, że może nie byc godziny zakończenia. Podziele się z Wami tym dlaczego tak myslę. Gdy jadę na milsim, który zaczyna się w piątek o 23:55 a zakończenie przewidziane jest na niedzielę 8;00, to znika pewna cecha niepewności, tajemniczości czy jak to tam nazwac. A wyobraźcie sobie że jest wyznaczony termin na piątek 21:00, są wyznaczone zadania i strony konfliktu i tylko od Was zależy jak się wszystko potoczy. Zauważyłem że częśc ludzi gdy ma już dośc w sobotę wieczorem i nie chcą spędzic drugiej nocy w lesie, to albo się zwijają albo podejmują mocne ryzyko ataku np. bazy wroga wliczając to że "zginą" ( bo i tak jadą do domu). Jak dla mnie to tacy ludzie powinni miec zakaz udziału w milsimach. Nie chce się rozpisywac ale chciałbym przytoczyc przykład z filmu Black Hawk Down. Tam chłopaki wyruszli na akcję, która miała trwac 30min a trwała chyba ok 18h :icon_biggrin: I to jest fantatyczne. Ta nieświadomośc. Jednym może się ta myśl spodobac innym nie. Taka jest moja wizja milsimu. Quote Link to post Share on other sites
Zeus_ Posted December 20, 2012 Report Share Posted December 20, 2012 Moja wizja milsimu jest podobna do Twojej, natomiast moja żona ma zupełnie inną wizję, która zakłada, że jeśli powiedziałem, że będę w domu do 1600 to znaczy, że będę w domu o 1600. Inaczej może się okazać, że nie dostanę "powołania" na kolejną misję, bo zwyczajnie MSOW nie wyrazi zgody. Quote Link to post Share on other sites
snajper-s5 Posted December 20, 2012 Report Share Posted December 20, 2012 A to tak jak u wielu z nas ile w tedy trzeba się naprodukować :icon_razz2: Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.