Marius7 Posted June 17, 2008 Report Share Posted June 17, 2008 Jak w temacie, chciałbym się dowiedzieć od Was, czy kiedykolwiek (trzecia er pe) powstał karabin szturmowy ze stałą kolbą - oprócz AKM?? Jestem tego bardzo ciekawy, ponieważ (do czego nie trudno dojść) większość (jeśli nie wszystkie) karabinów produkcji naszej kochanej Matki Polski jest ze składaną kolbą. Od ojca słyszałem, że składana kolba to zło wcielone, bo podobno " dygocze jak chole*a" To prawda? Quote Link to post Share on other sites
Sybir Posted June 17, 2008 Report Share Posted June 17, 2008 A jak mamy rozumieć "III RP"? Bo AKM to raczej powstał nie u nas i racze za czesów tej "2,5 RP" ;-) Jeżeli chodzi Ci o okres po 1989 r. to powstało u nas przynajmniej kilka konstrukcji karabinów ze stałą kolbą, choć większość na zasadzie prototypów czy pojedynczych egzemplarzy (np. Jantar - bullpup to w końcu też kolba stała). Generalnie poszperaj trochę bo interesujące Cię informacje bez problemu znajdziesz w sieci i w prasie branżowej. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted June 17, 2008 Report Share Posted June 17, 2008 Od ojca słyszałem, że składana kolba to zło wcielone, bo podobno " dygocze jak chole*a"To prawda? W samochodzie jest strasznie głośno, samochody to samo zło!Jaki karabin, jaka kolba, jaki nabój... Taka generalizacja jest niepoważna. Quote Link to post Share on other sites
rumak Posted June 17, 2008 Report Share Posted June 17, 2008 A powstały:P: 5,56-mm karabinek wz. 2002 BIN, 5,56-mm karabinek wz. 2005 Jantar-M. No i co z tego że dygocze??? Amerykański Thompson też dygotał a jakoś uzywali go z powodzeniem kilkadziesiat lat :-P Quote Link to post Share on other sites
Marius7 Posted June 17, 2008 Author Report Share Posted June 17, 2008 (edited) Z dygotaniem chodzi mi o to, że potrafi się "złamać" o kilka minut kątowych jeszcze przy celowaniu, w wyniku czego broń w ogóle nie jest zwrócona tam gdzie chcemy. A z ta "III RP" to właśnie chodzi mi o to, żeby nikt nie dawał odpowiedzi w stylu "XVII- wieczny muszkiet, radomski mauser, pm "mors" tylko właśnie chodziło mi o okres 1989-2008 Edited June 17, 2008 by Marius7 Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted June 17, 2008 Report Share Posted June 17, 2008 Z dygotaniem chodzi mi o to, że potrafi się "złamać" o kilka minut kątowych jeszcze przy celowaniu, w wyniku czego broń w ogóle nie jest zwrócona tam gdzie chcemy. Łans egein. Jaka broń, jaka kolba? W G36 i SIGu nie spotkałem się z takim problemem, w AKMS też nie, ale nie był jakiś zajechany, w MP5 podobno bywa, ale nikt się nie uskarżał.Co znaczy, że nie jest zwrócona tam gdzie chcemy? Broń bez przyrządów celowniczych czy należy zamknąć oczy? Quote Link to post Share on other sites
Marius7 Posted June 18, 2008 Author Report Share Posted June 18, 2008 (edited) Chodzi mi o to, że pierwsze AKMS-y (ojciec był w woju w latach, kiedy podobno wchodziły pierwsze AKMS) możliwe ze miały poluzowane łączenia kolby, itd, po prostu, jak ktoś dociskał kolbę do barku, to broń nagle skręcała lufą w inną stronę.... Ale jeśli nadal nie rozumiesz... To lepiej skończmy tą pseudo-rozmowę bo to tylko prowadzi do kłótni i spamu......Totalnej dygresji.... A tak w ogóle, to potrzebna ta składana kolba? Ja z Kałachem-47 bez składanej kolby sobie w CQB radzę baaaardzo dobrze, i nie narzekam, a przy M4 w ogóle nie wykorzystuję składanej kolby.... Może po prostu ja lubię "duże spluffy" i nie dostrzegam, że coś mi przeszkadza..... Edited June 18, 2008 by Marius7 Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted June 18, 2008 Report Share Posted June 18, 2008 O widzisz, po raz pierwszy napisałeś jaka broń, kiedy i dokładnie jakie objawy. Napisałbyś od razu i nie byłoby całej rozmowy. W Polsce AKM(S)a zaczęto produkować w 1965tym, więc pewnie Twój ojciec służył w okolicach 1965-68. Z AKMSem miałem do czynienia raz i nie było takiego problemu, ale w broni w służbie zasadniczej wszystko jest możliwe, łącznie z krzywą lufą ;) Quote Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted June 18, 2008 Report Share Posted June 18, 2008 Sprawdzone empirycznie na kilku egzemplarzach kbk AKMS wyprodukowanych od początku lat 70-tych do połowy 80-tych. W zadnym nie chybotała sie kolba tak aby nagle lufa była gdzie indziej niż powinna (cokolwiek to znaczy). Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted June 18, 2008 Report Share Posted June 18, 2008 A tak w ogóle, to potrzebna ta składana kolba? Ja z Kałachem-47 bez składanej kolby sobie w CQB radzę baaaardzo dobrze, i nie narzekam, a przy M4 w ogóle nie wykorzystuję składanej kolby....W AKMS masz kolbę składaną, w eMce jest regulowana długość, to dwie różne sprawy. Nie strzela się z takiej broni ze złożoną kolbą. Ma ona ułatwić wchodzenie i wysiadanie z pojazdów, prace polowe, skoki spadochronowe itd do tego znacząco zmniejsza masę broni. Quote Link to post Share on other sites
Kamil Posted June 18, 2008 Report Share Posted June 18, 2008 W Polsce AKM(S)a zaczęto produkować w 1965tym, więc pewnie Twój ojciec służył w okolicach 1965-68. Nie byłbym taki pewien. Mój ojciec służył 1977-79 i na wyposażeniu miał tylko AKS (nawet zdjęcie mam). Ciekawostką jest, że na strzelnicy strzelali również z PPSz... Quote Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted June 18, 2008 Report Share Posted June 18, 2008 Raczej PPS wz. 43/52. One były w uzyciu do połowy lat 80-tych (głównie w jednostkach tyłowych np mechanicy na lotniskach itp. itd.) A AKS niedawno został odesłany do magazynów zanim całość "piechoty" WP przeszła na AKM/AKMS (a wiązało się to z kolejnymi redukcjami stanów liczebnych wojska). Quote Link to post Share on other sites
Dundee Posted June 18, 2008 Report Share Posted June 18, 2008 [...] możliwe ze miały poluzowane łączenia kolby, itd, po prostu, jak ktoś dociskał kolbę do barku, to broń [...] ...a w zasadzie kolba była nieco "niestabilna", chociaż bardziej pasowałoby "rozchybotana". Objawy zawsze ustępowały po odpowiednim dokręceniu śrub na ośce kolby (przy zbyt mocnym, ciężko się rozkładała). Rożnica pomiędzy wersją wcześniejszą, a zmodernizowaną [M] jest taka, że zmodernizowany AK został odchudzony poprzez zastosowanie elementów tłoczonych (m.in. komora zamkowa, kolba - poprzedni miał je frezowane), a to czy jest to "pierwyj czy wtaroj sort" nie ma w zasadzie znaczenia jeżeli kolba jest odpowiednio dokręcona. :wink: Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted June 18, 2008 Report Share Posted June 18, 2008 Nie byłbym taki pewien. Mój ojciec służył 1977-79 i na wyposażeniu miał tylko AKS (nawet zdjęcie mam).Ale co ma piernik? Ja znam przypadki wydawania AK zetce jeszcze w latach 90tych.Marius napisał "pierwsze AKMS-y (ojciec był w woju w latach, kiedy podobno wchodziły pierwsze AKMS)". Produkcja AKMS w ZSRR zaczęła się bodajże w 56, w Polsce w 65. Nie słyszałem o rosyjskich AKMSach w Polsce, więc zakładam, że jego ojciec miał polskiego. Nie wiem czy przyjęcie do służby nastąpiło natychmiast, ale skoro była to produkcja licencyjna a nie nowy projekt to nastąpiło dość szybko. Wtedy służba trwała 2 lata, więc widełki 65-68 wydają się być idealne. Pytanie co rozumieć przez "były wprowadzane" - ogólnie w wojsku (bo na pewno zaczęto od jednostek liniowych), czy w jednostce jego ojca, a to już mogło nastąpić w dowolnym momencie. Quote Link to post Share on other sites
javelin Posted June 18, 2008 Report Share Posted June 18, 2008 Ja tam tylko dodam z własnego doświadczenia - AKMS, rocznik 1985. Kolba miała lekkie luzy w pionie (otworki w które wchodził kołek blokujący kolbę były już owalne a nie okrągłe). Trudno mi określić jak duże były te luzy, nie mierzyłem kątomierzem :D Ale powiedzmy że stopka kolby mogła pójść o 1cm w górę i 1cm w dół. Efekt? Jakoś nigdy mi to nie przeszkadzało. Na 200m figura bojowa nr 27 dostawała zawsze pierwszym strzałem. Figura bojowa nr 31 też ze 150m zawsze obrywała. Mi te luzy kolby w niczym nigdy nie przeszkadzały. Szczególnie przy strzelaniu z wykorzystaniem podpórki, choć szybko przestałem jej używać i strzelałem z wolnej ręki. Quote Link to post Share on other sites
Catch22 Posted June 20, 2008 Report Share Posted June 20, 2008 Umówmy się że nawet przy luzach na kolbie AKS, AKMS czy nawet Sudajewa, MPiKów albo Tantala jak sobie ją człowiek do ramienia przyciśnie przy pełnym złożeniu to problemów nie powinno być bo kolba blokujemy ją dociskając. Widziałem "wyrobione" kolby tego typu o których pisze javelin i oprócz irytyjącego luzu (czasem niemożliwego do wyeliminowania ze względu na odkształcenie elementów mocujących) nie wpływało to na celność samej broni pod warunkiem dobrego złożenia. Większą wadą tych kolb jest brak możliwości dobrego ułożenia policzka na kolbie (tzw. cheek weld) przy pełnym złożeniu, oraz ich kiepska ergonomia, podatność na zgięcia (zwłaszcza wytłoczek PPS i AKMS). Quote Link to post Share on other sites
REMOV Posted June 20, 2008 Report Share Posted June 20, 2008 Jak w temacie, chciałbym się dowiedzieć od Was, czy kiedykolwiek (trzecia er pe) powstał karabin szturmowy ze stałą kolbą - oprócz AKM?AKM jest karabinkiem automatycznym, nie zaś "karabinem szturmowym". Jeżeli zaś pytasz, czy powstały karabinki automatyczne ze stałymi kolbami, które były używane w wojsku, to odpowiedź brzmi, owszem. Na przykład, w latach 1990. testowano wyborową odmianę 5,45-mm kbk wz.88 z przedłużoną lufą i stałą kolbą od Radom Huntera. Jestem tego bardzo ciekawy, ponieważ (...) większość (...) karabinów produkcji naszej kochanej Matki Polski jest ze składaną kolbą.Ostatnio - tak, w ogóle - nie. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.